Rtooj

Nie grałeś na ps5

Ponoć jak się puści melodię od tyłu to jest motyw z mgs

Jeżeli to jest fake'owe konto i spowodowało by że tysiące osób obserwować będzie po zobaczeniu 00:00:00 biegającego Benny Hilla to będzie to chyba nawet lepsze niż trailer silent hilla.

Gram w Nex Machinę teraz i cieszę się że zacząłem od Returnala, widać że długo szlifowali pewne pomysły które przenieśli do ostatniej gry. Od miecza, po dash omijający kule, kolory laserków, teleportacja, jak komuś jeszcze mało to polecam pograć jeżeli jest ktoś jeszcze poza mną kto tego nie zrobił. Szkoda że mam returnala na płycie, ciągle kusi włączyć a płyta na półce.

Nie koniecznie, może być to też japoński koleżka od zagubionego miecza w pure white tendencji. Trzeba zabić, inaczej nie popuści. Albo zmienić tendecję. Jest twardy, fakt. Dobrym sposobem na niego to przypakowana postać.

To akurat może być ciekawe i zabawne doświadczenie, tysiące osób które mają do Ciebie pretensje że nie masz 1,6 m i nie jesteś 40+ japończykiem. Rzadko taka obelga i pretensja się zdarza.

Ta sytuacja z tymi padami iich własnymi FW to jakaś tragedia, już nie tylko grom nie można ufać przez te patche day-1 i dalsze update'y, konsole dawno poległy, ale żeby już nawet pady dzikowały zaczynam się zastanawiać czy moje Pulsy nie powinny miec update'u, dowiem się za 3 lata że miałem gorszy dźwięk bo nie podłączyłęm ich kablem do konsoli.

Gra jest świetna, wszystko pięknie się rozkręciło, i dash, i świetne poziomy do prowadzenia walk, wspaniały system upgrade'u broni. Jedyny problem to że gra jest za łatwa, ale to też mam nadzieję się zmieni. A, i broń nie zmienia się zbyt płynnie, nie wystarczy kliknąć strzałki na d-padzie, trzeba zrobić to w odpowiednim momencie. Rozwalanie tych pomarańczowych roślin na drugiej planecie - nie będę pisał z czym mi się to znowu kojarzy ;]

Niestety wiele gier które wychodzą na PC nie trafiają automatycznie na xboxa.

Godny przeciwnik dla psychonauts 2, te same klimaty leśne.

Mogę odpisać raz? ok.

Pisałeś na shoutboxie że będzie to chyba będzie co nie?

Wyjaśniłem w pierwszym wpisie, na razie gameplay miałem albo w trakcie skakania po statkach (trening), albo w tłumach npc Jestem pozytywnie nastawiony.

Oczywiście, w poprzednie ratchety jakie grałem (pierwszy ratchet i ToD) nigdy nie zważałem na fabułę, zawsze chodziło o świetny gameplay. Moja uwaga odnosiła się do liczby filmików dla dzieci, a nie grupy docelowej, ciężko wymagać powagi od gry z pluszakami w roli głównej. Nie kumam o co chodzi z językiem chorwackim w menu, i dlaczego nie mogę wybrać polskich napisów pod angielski dubbing.

Dzięki, dodałeś otuchy w takim razie, tym bardziej że w pierwszej godzinie strzelania było mało, więcej oglądania filmików dla dzieci.

Pograłem godzinę i niestety nie poczułem magii na razie, może przez to że nie widziałem na razie nic nowego, wszystko było na trailerach. Zawodzi również mechanika poruszania się i strzelania, po returnalu czuję się jakbym kierował kłodą. Brak dasha i tego uczucia że trafiasz przeciwnika. No ale mam nadzieję że będzie lepiej. Grafika super, jak pixar, ale fizyka kolizji to psx niestety, zauważył to też ARHN w recenzji, ześlizgiwanie się po ścianach wbrew temu że naciska się podskok i atak kluczem, no szkoda. Gram dalej, z nadzieją ze znajdę artefakt z dashem

Możliwe że po zobaczeniu jakiego piwa nawarzyli ze swoim dwugodzinnym walking simulatorem, zdecydowali pobrać kredyty, zatrudnić Kojimę, i zresetować projekt, stąd pytanie czy ma być fpp czy tpp i nawiązywanie do twittów sprzed roku

Raz to przypadek. Dwa zbieg okoliczności. Trzy to wrogie działanie

Niech to będzie nawet kiepski klops, byle by pokazali gameplay z gry a nie CGI z datą 2023. Lepiej od razu skreślić, niż łudzić się latami.

A jednak chyba mnie dopadło zainstalowałem parę nowych gier, ale muzyczka mnie zahipnotyzowała i włączyłem znowu, rach ciach, biomy 4-6, podkręcałem strzelbę i rakietnicę. O jezusku, rakietnica z automatem 2 stopień :O wypluwa 8 rakiet w sekundę i zaraz znowu się ładuje, wszystko zdycha na raz. Pora chyba teraz na zakochiwanie się w kolejnych pukawkach, np. ten Rotgland Lobber to taka snajperka, przycelujesz i wiesz że gość ginie.

Wpadła kostka, równe 4 dni spędzone na Atropos. Odkładam na razie bo już bez jasnego celu gra przytłacza i jest mocno depresyjna. Te zaawansowania przedmiotów i wiedzy o wrogach to są przegięte, nie wiem ile dni tam by trzeba spędzić by to zdobyć.

Może ktoś ładuje pady/słuchawki albo chce mieć zawsze gotowe gry po update'ie.

No to nieźle. Gdybym miał 12 lat to bym pewnie już rysował wszystkie możliwe pokoje w każdym biomie by wiedzieć ile ich jest. Bo szukałem takiej informacji i nie znalazłem. I jeszcze inna sprawa, myślałem że mam wszystkie artefakty a tu nagle z uszkodzonego fabrykatora wyskoczył nowy przedmiot globus, artefakt nr 35, ktoś ma więcej? Brakuje żeby jeszcze trzeba było szukać przedmiotów tam

W sensie jeszcze jej nie znalazłeś/odkryłeś?

Nareszcie, moja pierwsza platynka w życiu Zrobiłem bo nic czego wymagała nie było idiotyczne albo męczące, poza ostatnim glifem. Glifem który wcale nie był w miejscu które myślałem, i w sumie z nudów widząc że znowu nie uzyskałem "tej komnaty" pozgarniałem przedmioty, patrzę a tu na schodach glif. Została jeszcze tylko jedna kostka w 3 biomie, może później postrzelam sobie trochę by spróbować zapewnić całą macierz