Rtooj

W sensie jestes z Valem przed pierwszą norką? I żmija? I kolcogrzbietem? 15 godzin latać po 2 planszach?

Ja podobnie, szybciej przejdę od nowa Astro niż pewnie dokończę Ratcheta.

Hefajstos odwalił świetną robotę.

Dla mnie B3-B6 najtrudniejsze były zaraz po bossie nr 2, a to przez konieczność zdobywania kluczy na raz. Zgniły pluj podobnie jak dyskownica kompletnie niemoja bajka, nie potrafię skakać, uciekać, i jeszcze pilnować żeby regularnie co sekundę przeładowywać.

Biom 4 mój ulubiony. Na pewno dodaje animuszu bo jest checkpoint

Ja wczoraj zrobiłem m.in. zatopiony kocioł, pomyśleć że takie aktywności są kompletnie niewymagane i można je ominąć przechodząc tylko fabułę.

A fakt, zapomniałem, ciężko nadal myśleć o soulsach jako open-worldach. Ale też nie wiem czy wygra, bo grałem tylko 4 godziny.

Tylko poprawa starych tytułów pod kątem grafiki i wyświetlania spowodowałaby że dałbym im złamanego grosza więcej. Pal licho te pucharki, ale fajnie byłoby odpalić MGRising w 60fps bez pikselozy.

Przynajmniej Horizon nie przegra głosowania na open-worlda roku ;]

Myślę że Sony kopiuje dobre pomysły ale i też uczy na błędach konkurencji. Znikanie gier to absurd.

Mając plusa, dziesiątki gier w pudełku do ogrania, gamepassa musiałbym się sklonować by nacieszyć się setkami gier z poprzednich generacji. Fajnie by było mieć pod ręką stare hiciory, ale płacić i nie mieć na nie czasu, jednak nie. A te wielkie tytuły na start w extra to przecież starocie który każdy już ograł.

Skąd w Tobie tyle urazy do wszystkiego co związane z Sony? Wieża w returnalu nie idzie? Szczękogrzmot nie zostawił ogona po śmierci? Ferrari za drogie w GT7?

Też zauważyłem że nie ma sensu kupować i brać integralności, co robiłem na początku. W 4 etapie można mieć już maxa na samych sylphionach, a ważniejsze mieć np.+70% obrażeń i ochronę. Mogli jednak odblokować limit przedmiotów, trochę zamulające wchodzenie do menu i wybieranie sprzętu do zniszczenia. Square, ogólnie jesteś niezły kozak, oglądałem jak gość doszedł do 7 etapu, straszna rzeź w niektórych pokojach, najgorsze są potrójne czerwone obręcze od zwykłych przeciwników i te fioletowe ataki.

W grze poprawiono znacznie walkę w zwarciu, a żeby miała szybko przełożenie na grę polecam to drzewko dopakowywać. Nowe combo od razu przecwicz wykonując zadania na arenach w odwiedzanych wioskach. Zdecydowanie uratuje często z opresji. W drugiej kolejności drzewko związane z łukami. Pozostałe drzewka przejrzyj i tylko dochodź do ważniejszych kółek (tańsze zakupy na stole, więcej zielska z energią).

Jak wyglada sytuacja od 5 do 8 etapu? Bierze się pasozyty ponad limit? Jest skok trudnosci miedzy etapami? Jest limit procentowy wzocnienia atAku?

No Ellie to w drugą stronę jest, pośrodku za to jest np. efekt krwi po dostaniu strzałą, wiele nie trzeba, oczywiście idealne byłyby wybuchy postaci niczym z metal slug gdy rzucam w gościa oszczepem wybuchającym.

Grałem coopa chwile, dziwne to, gość pobiegł od razu skrótem do bossa nr 2. Widać że zalazł mu za skórę ale ani on po drodze się nie dopakował a mnie ciągle teleportowalo do niego z postolecikiem no niewiele poradzilismy

No nieważne jak dopakowany jestem, dreadbound z bajki, atak+70%, pełna energia, niezłe uszkodzenia, a i tak 4-9 ;/ Nie mogę znaleźć jednego audiologa i... chyba całej komnaty z hologramami, gdzie niby ona może się kryć? Mam tylko tą jedną która jest odnogą od komnaty na początku.

Na jakim etapie uważasz ze zaczynają się schody i jest trudniej? Bo przyznam że nie doszedłem jeszcze do V etapu, w IV jest wg mnie mocny skok żywotności i agresji przeciwników. W trzecim już zresztą zaczynają być cięższe pokoje.

Pokazali z profilu ;] Ale fakt, gra niestety jest za grzeczna, nie ma krwi, nie ma mutantów, nie ma brzydkich słów.

Czemu trzeba czekac na ng+?

Sądzę że wieże też w końcu odblokują dla dwóch graczy, co im szkodzi. A może być jeszcze ciekawiej.

Wpadło wczoraj drugie zakończenie, został jeszcze pucharek za zabicie przeciwników rzygaczem i oczywiście pozostałe audiologi i glify. W 4 etapie jest mega trudno, a jak się wylosuje kiepskie zniszczenie to może być fatalnie. Wczoraj walczyłem 3 etapy ze zniszczeniem powodującym kontratak przeciwnika po trafieniu, nie dość że pluli we mnie róŻowo-fioletowymi kulkami to jeszcze przeze mnie dochodziły w kontrze czerwone, niestety 2 skorpiony na jednej planszy mnie wyjaśniły. Ale wieża to najlepsze co ta gra mogła dostać, nieprawdopodobne replaybility, zawsze jest ciekawość co się czai w skrzyni i sklepie. Mam zamiar dostać się 6 etapu, to mój kamień milowy.

Nie rozumiem ;] Ile miał boss pasków w 5 etapie? 5?

Czyli że w 17 etapie będzie 17 pasków? No lepsze to niż jakby miniony miały biegać wokół.