K.Adamus

Raczej był, Panie świeć nad jego duszą. Ryboludek ubił. Ale niewykluczone, że gdzieś się wepcham raz na pol roku porozmawiać (jal chopoki przyjmą), bo uwielbiam ten format i szczerze mnie boli, że z braku czasu musiałem odciąć tę gałąź ekspresji

Dzieki. Wiesz co, i tak już przekroczyłem liczbę znaków (jak zwykle) a ten spin off nawet nie był na tyle dramatyczny, żeby go jakoś zabawnie spunchowac. Typowa korporacyjna mielonka bez historii w tle (nawet te dokretki i zmiany rezysera to klasyczna nudna quasi-marveloza). Trzeba było coś odciąć (60 str A4 podwojnie zadrukowanych czcionką 9tką materialow), więc padło na ten (po)tworek:D I tak, ja raczej zawsze szukam pozytywów i wierzę, że ktoś się napracował nawet jak efekt sredni, totez głupio mi tak jechać, ot, czasem wbije szpilkę i tyle. Roger, dawaj mi więcej gniotów do recenzji żebym sie uczyl fachu. (Żartowałem jakby co z tymi crapami)

@Kmiot akurat jestem po Starship Troopers, oglądałem po raz kolejny tydzień temu. Złoto! Nawet mialem proponowac Rogerowi art ale podobnie jak Ty wyszedłem z założenia, że przy Helldivers miałoby to większe pierdolniecie. Ale skoro jest target, to może uderzę... hmmm I dzięki za recenzje numeru, cieszę się że się podobał. Spokojnie, nikt Cie o kumoterstwo nie oskarży (ale numer konta bys przypomnial, bo usunalem z historii przelewow)

Perez z tego co piszemy redakcyjnie na grupie mega ogarnia, są plany, plany które mają plany i planowanie planów pod przyszłe plany. Typa na oczy nie widziałem a już jestem jego akolitą. Myślę, że można spać spokojnie. A wlasnie spokoju ostatnio brakowało. Dobra, poslodzone, to co z tą podwyżką?

Do końca życia będziesz...? XD

Baldurek. Ale dobrych point n clickow było od groma, w ogóle swietny gatunek do analizy

W ogóle dużo dobra by się znalazło w latach 00. do opisania na blaszanym poletku póki co powoli, małym wiertelkiem naruszam beton tak, żeby Roger nie zauważył albo w najgorszym wypadku wywrocil oczami i machnął ręką XD Ale jak mówiłem, wszystko z szacunkiem dla tradycji pisma i zdrowym rozsądkiem. (Chociaż jeśli nie dostanę do recki Gothic remake to obiecuje, jebne 6 stronicowy tekst o najlepszych sterownikach do drukarek czy innych faksów XD)

Nie no, raczej od początku rozmow nad PC w Szmatławcu założone było, że nie ma co udawać braku istnienia blaszaków, ale suche tabelki, sprzęty, pałowanie sie na osiągi odpada. Artykuł nie ma być/zapychać przestrzeń. Ma być o czyms, ciekawy. Dlatego zawsze będę forsował jakieś fajne starocie z taboreciarskiej ery bo dobre gry to dobre gry, ale rozkminiac na czym i z jakim sterownikiem, to raczej bez sensu. Zresztą dzis taki np. Steamdeck to bardziej konsola niż pc, więc łatki powoli się dezaktualizują. Zdrowy rozsądek i wyczucie w miejsce sztywnych ram a wszystko będzie dobrze

Heroesy już były, dwie recki Gothica na pstryczka, jeszcze jakoś Baldurki przemycę i moge umierac :>

Bardziej bywa

No nie wiem, ja chyba w okolicach wieku Quaza, NRgeek starszy, więc chyba nie tyle wiek, co czas. Zarobkowo mam już klasyczny 8godzinny etat, do tego pisanie (szczegolnie publi) zżera naprawdę sporo wolnego a jeszcze trzeba żyć, pograc coś żeby być na czasie (tak mowie zonie). Jak się córka pojawiła to z automatu pożegnałem sie z Bez Dyskusji, a rozmowy z chłopakami naprawdę dawały mi mase radości. Z autorskim 88/90 tez (moje rozkminy z bratem). A YT to scenariusz, nagrywki, montaż, render... szczerze podoba mi się ten format, tylko kiedy

Łysy to Piechota i Bez Dyskusji ;D ja juz tylko w gości. I mam bujną czuprynę, wypraszam sobie!

@łom w mojej opinii bdb pomysł

Gdzie się podziały te teledyski Linkin Park na Verbatimach! Oddajcie nam nasze mlodzieńcze lata zaklęte w polifonicznych dzwonkach! Technologia tak zapieprza, że mając po 30stce człowiek powoli odchodzi w niebyt. Po 40stce ma zamknąć ryj, wspominac Niemena, Grechute i wesole czasy Twojego Weekendu. Po 50stce ludzie umierają, ktoś kiedyś widział jakiegoś, ale to pewnie wygenerowane było przez AI. A jak ktoś ma 60 to pewnie chodził do szkoły z Wałęsą, papieżem i Piłsudzkim. Nieciezko czuć się dziś staro będąc relatywnie młodym:)

Plot twisty jak w Zagubionych

Mnie akurat kupują te gorzko-slodkie graficzne minifelietony. W sumie to pierwsza rzecz, którą czytam po wygrzebaniu Szmatławca ze skrzynki (ale ja ogolnie jestem fanem starczego, smętnego pier**lenia :] )

Roger, w kieszeni masz telefon czy tak się cieszysz na zmiany?

No to ja oddaje bilet na Hawaje i wracam pisać reckę. Perez...

Ja z wioski. Po prasę się jeździło do Kęt czy Andrychowa, czesto rodzice przynosili po prostu do domu skarby - Świat Wiedzy, Dinozaury (milosc do tych wieliich gadow zstala ze mna do dzis. Dawac rimejk Dino Crisis!) Kiosk był zawsze obietnicą dostępu do ciekawszego świata. Jak kryjówka Ali Baby- kolory, plastikowe cuda, prasa o świecie wielkiej elektroniki (i tanich gierek na plytach), podróbki klocków LEGO, nieśmiało wyglądająca zza innych pism erotyka. Dla gówniarza największym marzeniem było, żeby go zamknęli w tej budzie na dwa dni i zapomnieli:D [Moze zmienmy nazwe tematu na "Siedzą Stare Dziady i Pierdolą, Jak To Drzewiej..."]

Raz jedna baba z kiosku ruchu By uniknąć smrodu i zaduchu Wpadła na pomysł taki "Pobiegne pod iglaki"... Ach, lat dziewięćdziesiątych duchu!

A które z ciekawości;) (Ja tego odcinka nie słuchałem bo nigdy fajnalowy nie byłem a w planach mam jednak i remake i Rebirth, więc...)

@Konsolite pomóż kolegom.

Jak nie front, to chociaz tył. Oczywiście pisma.

NYT i Washington Post to serio jedne z najlepszych źródeł, jeśli idzie o pisanie o gierkach (w sumie o to wszystkim). Jasne, nie w kontekście branżowych newsów ale gdy redakcje tych pism/serwisow biorą się za jakieś zjawisko to opracowane jest tip-top. Ani jednej zbędnej myśli.

Nie, na ten marcowy, co wyjdzie w maju XD Damy rade, teksty się smażą