Homelander

No trzeba się pogodzić z tym, że Ellie z serialu to nie Ellie z gry. Z niekorzyścią dla serialu. Serialowa Ellie nie powinna przeżyć w Seattle godziny. Nie powinna w ogóle do tego czasu w ogóle dożyć tylko skończyć rozszarpana przez grzyboludzi na jednym z pierwszych patroli. Ogólnie gdyby nie Dina to chyba jej plan na Seattle wygląda tak: z podobnym skutkiem by było

No cóż. MGSy uwielbiam MIMO tych debilizmów, a nie za nie. Dlatego chyba Death Stranding już na zawsze zostanie na wishliście

Najlepsze sceny z serii MGS na zawsze w mojej pamięci? Pojedynek ze Sniper Wolf. Snake idący korytarzem po tym jak Grey Fox urządził tam masakrę. Porwanie Metal Geara przez Ocelota i ucieczka z tankowca. W zasadzie wszystkie sceny z The Boss. Czyli te w których tego cringu nie ma. Patos i pompa tak. Ale nie cringe. Dlatego czekam remake mojej ulubionej części, czyli MGS3. Poza pojedynczymi scenami typu Raidenowicz, za wiele kojimowych głupot nie ma

To śmiej się z niego jak musisz. A nie z aktorek. Swoją drogą jak przejmuje się kobieta hejtem, albo co gorsza z nim polemizuje, to wybrała zdecydowanie zły zawód

No nie wiem. Chętnie bym się obył bez srającego w gacie Johnnego. Bez bezwłosej małpy z papierosem też.

No powinna mieć to w dupie. Aktor jest od tego żeby grać. Jak ma grać nienawidzącą mężczyzn lesbę to ma to zrobić jak najlepiej. Hejtowanie aktorki, bo gra jakąś postać, której ktoś nie lubi jest najwyższym poziomem spierdolenia umysłowego. Podobnie jak hejtowanie za wygląd. Tej aktorce z Intergalactic pare twardych słów należy się nie grę aktorską tylko za wrzucanie debilizmów w sieć. Rachel Zegler nie jest hejtowana za odgrywaną rolę tylko za absolutne skretynienie i wygadywanie bzdur. Według mnie hejt należy się jak wykorzystuje się odgrywaną rolę czy reżyserowany film jako platformę do agresywnego propagandowania swoich poglądów, jakie by one nie były. Zazwyczaj wiąże się to z wyzywaniem ludzi tych poglądów nie dzielących.

Turoka kupiłem za 350. Do tej pory czasem budzę się w nocy z krzykiem na samą myśl. Na dzisiejsze to będzie 530 zeta jakoś.

Ja podłączałem mysz i klawiaturę na kablu żeby grać w Age of Empires 2. Gra się super, polecam

O, to ja. Po pierwszych 5-6 godzinach rzuciłem w cholere. Niestrawne to było zupełnie

Mam dokładnie takie samo wrażenie. Bardzo chcę się zatracić w tym serialu, ale twórcy zwyczajnie mi to utrudniają.

Gdybym miał wybierać co odświeżyć to zdecydowanie Bully byłby moim wyborem

Zobaczymy jak bardzo na formę Naughty Dog wpłynęło zarządzanie sonowskiego Berniego Stollara.

co masz na myśli?

Grożenie śmiercią, wszelkiego rodzaju wyzwiska i inne tego typu akcje to skrajne skurwysyństwo. Niestety, świat social mediów taki jest i nie da się od debili uciec. Druckmann ma racje: ignorować. I NIE wrzucać debilnych postów i plakatów tak jak po Game Awards zrobiła ta aktorka. Brać przykład z Sucker Punch i aktorki grającej w Ghost of Yotei.

Tak. W filmie Uncharted też grała

Uwierz mi, pamiętasz wszystko. Ja grałem na premierę na X360 i w zeszłym roku odświeżałem. Okazało się, że na pamięć niemal grę znam

Gdyby sufit z kolcami mu zjeżdżał to by szybciej wpadł na rozwiązanie

Ja jestem ciekawy opinii Filipa z Bez/Schematu. Niby lewak, ale też ma zdroworozsądkowe podejście i ostatni odcinek za końcówkę ostro jebał

Masz jakiegoś linka do tych jego recenzji?

Ja też z tych "dorosłych"'stylizowanych gier na Wii zdecydowanie wolałem No More Heroes

Na światłach albo w korku mi to działa, że podjeżdża i się zatrzymuje, ale jakoś nie mam do końca zaufania :)

Ciekawy jestem co wykombinują z tym online i jak to połączą. Raczej nie powiedzą: dzięki drodzy gracze za miliardy dolarów z "mikrotransakcji", ale tutaj jest nowa, gra, starą zamykamy, elo

Nie mam żadnych ustawień poza ustawieniem odległości do auta przede mną

Nie wiem jak w europejskich Mazdach, ale w mojej CX30 tempomat jest beznadziejny. Szarpie, niepotrzebnie wchodzi na obroty, gwałtownie hamuje. Ten co miałem w Civicu o wiele lepiej działał, bardziej płynnie.

Ok, 5 odcinek za mną. Będą spoilery z odcinka, ostrzegam. Co tu się kurwa odjebało? Może po kolei, najpierw plusy, będzie krócej. Sceny akcji są bardzo fajne, ktoś faktycznie przysiedział i dobrze zrobił robotę. Scena przesłuchania Nory też bardzo ok. Bella potrafi grać więc kurwa dlaczego... ...dlaczego zachowuje się w reszcie odcinka jak rozwydrzona nastolatka? Ona nadal gra 14letnią Ellie, tylko bardziej odmóżdżoną. Przychodzi radośnie z nowiną, że zapaliła światła w całym teatrze. No zajebiście, ukrywają się, ale zapalmy światła wszędzie. Scena w której Dina mówi Ellie, że ją kocha. No kurwa prawie wyłączyłem serial w tym momencie. Kto to napisał? Dalej. Dziewczyny idą na polowanie. Kurwa w biały dzień, środkiem ulicy. No szkoda, że kumba ya nie śpiewają. Ale to wszystko to nic. Osaczoną w budynku Ellie i Dinę ratuje Jessie na białym koniu. Zjawia się znikąd i likwiduje wszystkich grzybkoludzi. Po ucieczce Ellie zadaje dobre pytanie: skąd wiedziałeś gdzie jesteśmy? Odpowiedź: znalazłem mapę w teatrze. O ok, a skąd wiedziałeś o teatrze. Odpowiedź Jessiego? "Serio chcesz o tym rozmawiać?" O kurwa. No więc drogi widzu nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz. Jasne? Jasne. Jedziemy dalej. Szpital. Ellie się zakrada do szpitala przez jakąś dziurę, niby pies wyczuwa i biegnie, ale strażnik stwierdza, że chuj. Pewnie wiatr. Nooo nawiązanie do gier w chuj. Tylko licznika odliczającego sekundy mu nad łbem brakowało. No więc zakradła się do budynku. Następna scena Nora wchodzi do pomieszczenia, a z ciemności wyłania się Ellie. Jak szpieg z krainy deszczowców. Jak tam się znalazła? Kurwa mówiłem już!! Nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz!! No więc tak jak w grze Nora spieprza, Ellie ją goni. Nora ucieka do piwnicy. A, na początku była taka winietka, że oddział zszedł do tej piwnicy, ale tam były w powietrzu zarodniki więc zamknęli drzwi i zabezpieczyli. No ale szybu windy i drzwi do nich nie zabezpieczyli, bo po chuj. Znaczy przynajmniej Nora ma gdzie uciec. Ja jebie... A, pamiętacie spusty na temat tego, że zmienili plakat Pearl Jam, bo w grze była płyta z 2013, a w serialu grzybek wydarzył się w 2003, no i takie przywiązanie do szczegółów? No to możecie je wypierdolić do kosza, bo na początku odcinka Ellie śpiewa piosenkę z tego albumu z 2013. Ja pierdolę...