
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda stronę główną forum
Treść opublikowana przez Homelander
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Za brak gry do tej pory podziękuj alkoholikowi Ryanowi, który zmusił studio do tworzenia gaasa.
-
Assassin's Creed: Shadows
Chyba warto czekać na recenzje kogoś komu ufasz. Nie wiem, Arhn, Quaz? No chyba, że mimo wszystko nadal wierzysz w IGN, Eurogamera czy PC Gamera. Oczywiście nie mogę się doczekać opinii Drwali i innych Arkadikusów, zawsze można się pośmiać i odmóżdżyć w drodze z albo do pracy Gdyby na wikipedii było hasło "modern audience" powinieneś być tak jako przykład. Głośny na twitterku/forumku, nawołujący i krytykujący wszystkich komu się nie podoba, ale, rzecz jasna, nie będący klientem produktu który tak wspiera i broni
-
Assassin's Creed: Shadows
Kupujesz? Czy podobnie jak Dragon Age, jedynie wspierasz duchowo i na forumku/twitterze?
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
A to nie tak, że na zwykłym PS5 Rebirth to kupsko i dopiero na Pro jakoś wygląda?
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
No i znowu, wrócić skąd? Nie muszą Ci się wszystkie rozwiązania fabularne w TLoU2 podobać (ani w żadnej innej grze, filmie, książce, serialu), to Twoje niezbywalne prawo jako konsumenta. Obiektywnie jednak patrząc TLoU2 był sukcesem pod każdym względem. I technicznym, i gameplayowym, i sprzedażowym. Podobnie jest z serialem. Nie ma bardzo skąd Naughty Dog wracać, bo nigdzie nie poszło.
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Mimo wszystko to znaczy mimo co? Nie ma absolutnie żadnego powodu przypuszczać, że studio, które od 20 lat robi same sztosy nagle wydało crapa czy nawet średniaka. Setting wydaje się super, wizualnie świetnie, a muza to absolutny sztos. Zwłaszcza, że za audio odpowiada Nine Inch Nails. A poza tym nie wiemy absolutnie nic. Zero na temat gameplayu, struktury gry, fabuły, bohateów i tak dalej. Tylko to co trailer plus jakieś strzępy informacji z wywiadu
-
Konsolowa Tęcza
Przecież to tylko gry z tej generacji. Nie wypisałem nadrabianych zaległości i, przede wszystkim, gier ze Switcha. Nie wiem skąd drama
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Nie lubię. W Bloodborne doszedłem może do połowy, w Eldenie może z 15h nabiłem. Strasznie się zmuszałem do grania, nie sprawiało mi to ani przyjemności ani satysfakcji. Jak zrobią z Intergalactic soulslike to będę miał problem lol
-
Intergalactic: The Heretic Prophet
Tak jest, kolejny open world...
-
Konsolowa Tęcza
Wiem. Ale, jak już pisałem wielokrotnie, podawanie, że chodzi mi o gry 90+ to uproszczenie, skrót myślowy. To raz. A dwa, to, że gram w zasadzie wyłącznie w gry AAA nie oznacza, że gram we wszystkie gry AAA, nawet jak są dobrze oceniane
-
Konsolowa Tęcza
Ragnarok jest super, bardzo lubię te nowe (stare też) God of Wary. Morales nudy w chuj, męczę się od 3 lat robiąc jedną misję na 3 miesiące. No a Horizon to w ogóle nie wiem na chuj kupiłem
-
Konsolowa Tęcza
No widzisz, oglądałem recenzję takiego Terminatora, bo lubię franczyzę. I wiem, że gra będzie mnie wkurwiać, więc nawet nie podchodzę. Co nie znaczy, że inni nie mogą się bawić, ja tylko moją opinię wyrażam
-
Konsolowa Tęcza
Daj swoją, nie wstydź się
-
Konsolowa Tęcza
A podasz jakiś przykład takiej gry?
-
Konsolowa Tęcza
Zgadzam się w 100%. Tak samo błędne jest założenie, że gry AAA są lepsze niż indyki i na odwrót.
-
Konsolowa Tęcza
No widzisz, a ja mam dokładnie przeciwne uczucia. Że chyba bym rzucił giereczkowo gdybym miał ogrywać jakieś biedaindyki albo gloryfikowane crapy zwane perełkami Każdy ma coś dla siebie
-
Konsolowa Tęcza
Part 1. Tak jak i RE4 Remake. Wykreśl albo zignoruj jak Ci nie pasuje, żadna różnica
-
Konsolowa Tęcza
Z gierek tej generacji skończyłem (liczę od premiery PS5) : Baldur 3 Astro Bot RE4 Remake TLOU Part 1 Ratchet GT7 (w sensie skończyłem kampanię) RE Village Cyberpunk A na dysku konsoli mam jeszcze Milesa Moralesa, God of War Ragnarok, Horizon FW chociażby Więcej niż dwie. Oczywiście nie wszystkie mają oceny 90+, ale już używanie tego zwrotu wyjaśniłem. Nie ulega wątpliwości, że wszystko to wysokobudżetowe gry AAA oferujące wysokie walory produkcyjne i technologiczne i tak dalej. To, że Tobie osobiście coś nie pasuje (albo mi z innej, podobnej listy) nie ma znaczenia dla całości dyskusji.
-
Konsolowa Tęcza
Przeczytałeś i zrozumiałeś co napisałem? Bo chyba nie do końca. Może prościej do Ciebie napiszę: nazywam to gry 90+ dla uproszczenia, żeby nie pisać za każdym razem, że chodzi mi o gry o wysokich walorach produkcyjnych, dopracowanych technicznie, z przemyślanymi mechanikami, fabułą i tak dalej i tak dalej. Analogicznie jest z grami 6-7/10. Mam nadzieję, że teraz ogarniesz, albo chociaż zapamiętasz. No to jak mi braknie tych zajebiście ładnych, inteligentnych, wyrozumiałych, oddanych i empatycznych lasek oraz przestanę poznawać nowe to zacznę szukać tego bardzo głęboko ukrytego piękna wśród pasztetów Póki co mi to nie grozi Nooo tylko te "fajne" gry nie bawią mnie zupełnie. A Tsushimę chwilowo odpuściłem, co też napisałem wczoraj bodajże. I co teraz?
-
Konsolowa Tęcza
Ja mam zupełnie inaczej. Te gry, z braku lepszego określenia, 6-7/10 zazwyczaj mają jakieś braki, które albo trzeba wybaczyć, żeby dobrze się bawić, albo ich nie zauważać. Albo nie zwracać uwagi. Ja mam bardzo małą tolerancję dla takich rzeczy i jak mnie coś w grze denerwuje to zazwyczaj kończy się to frustracją i rzuceniem tytułu w kąt. Wcale nie musi to być jakaś fundamentalna sprawa, a sama gra też nie musi być oceniana na 6-7 żeby tak się zadziało. Te moje wyśmiewane 90+ to, oczywiście, uproszczenie wynikające ze zwykłego doświadczenia czterdziestu lat grania. O wiele większe szanse trafienia do mnie ma wysoko oceniana i dopracowana gra niż mityczna ukryta perełka. Z tych ostatnich to tylko Kane&Lynch sobie przypominam, że skończyłem i mi się podobało. Co do duszy i serca to wcale mi ich nie brakuje w Baldurze 3. W RDR2. W Wiedźminie czy Cyberpunku. W Uncharted. W The Last of Us. I wielu wielu innych dopracowanych, wysokobudżetowych i wysoko ocenianych tytułów.
-
Konsolowa Tęcza
Ja akurat stawiam na prostotę przekazu. Gdybym chciał spytać: "no bo co ta "gierka 7/10" i to jeszcze "z 2008 roku" może zaoferować tym niesamowitym, obcykanym we wszystkim i nie marnującym czasu na byle gówno gejmerom w 2025 roku? W ogóle z czym do ludzi, teraz nie schodzimy poniżej 99% na Meta." to bym napisał: "no bo co ta "gierka 7/10" i to jeszcze "z 2008 roku" może zaoferować tym niesamowitym, obcykanym we wszystkim i nie marnującym czasu na byle gówno gejmerom w 2025 roku? W ogóle z czym do ludzi, teraz nie schodzimy poniżej 99% na Meta". Wiesz, ja nie oceniam co się komu podoba. Nawet rozumiem, i pisałem o tym, że nie dziwi mnie jak komuś gra się dobrze w Avowed czy Veilguard. Gusta i guściki. Generalnie interesuje mnie to co gra mi daje tu i teraz. A nie, "że co prawda gra mi się chujowo, ale te 20 lat temu to musiał być sztos". Nie interesuje mnie takie podejście. Mam się dobrze bawić w grę starą tak samo jak w grę nową. W przypadku tych starych dochodzi bardzo mocny czynnik nostalgii. Dlatego świetnie się bawię w Final Fight, a kompletnie nie obchodzi mnie Street of Rage. Bo za dzieciaka na salonie grałem w Final Fighta, a automatu ze Street of Rage nie było. Automatu z Final Fight 2 też nie. Świetnie bawię się w Contrę i Metal Sluga, a Super Contra mnie nie interesuje. Powody wyżej. Dlatego spytałem do oferuje średnio oceniana gra z 2008 roku. I odpowiedź dostałem: dusza, nostalgia, tęsknota. Spoko, doskonale rozumiem. No ale nie przekonuje mnie to absolutnie.
-
Konsolowa Tęcza
Ja się nie pytam co kogo obchodzi tylko dlaczego akurat ten tytuł spośród setek innych jest wart polecenia. Nie jest to jakieś skomplikowane pytanie i nie wiem dlaczego wzbudziło kontrowersje. Raczej zdziwiony jestem w drugą stronę. Ktoś rzuca jakiś randomowy, średnio oceniany tytuł, a forumowi mędrcy z uznaniem kiwają głowami jakby właśnie odkryli ukrywany przed całym światem skarb, łykając bez grama pytań wszystko. Serio nie ciekawi Was dlaczego akurat ten tytuł?
-
Konsolowa Tęcza
Nic nie sugeruję, pytam. Skoro gra już te 17 lat temu była oceniana tak se, to nie wiem co może w niej przyciągać w roku 2025 kogoś, kto nie ma absolutnie żadnej nostalgii wobec tytułu. Nadinterpretujecie jak baby
-
Konsolowa Tęcza
Co takiego jest godne polecenia w gierce 7/10 z 2008 roku?
-
Age of Empires 2
Muszę na to zerknąć. Zwykle większy poziom trudności zmniejsza moje obrażenia i hp, a zwiększa u przeciwników, co w RTS rozpieprza balans, dlatego nie ruszam tego. Ale jak tu się sprowadza do lepszych zachowań przeciwnika to warto zmienić. Tak ogólnie do czego zmierzasz? Do tego, że sterowanie m+k jest lepsze? No absolutnie i bez wątpienia jest, nie ma w ogóle dyskusji. Tak samo jak granie na monitorze dla większej precyzji i oglądu pola walki. Niemniej jak ktoś chce sobie popykać w jakąś rtsową kampanię na Decku to polecam sprawdzić. Mi sterowanie siadło na tyle, że gra mi się przyjemnie. O niebo przyjemniej niż padem w AoE2 na Xboxie. Jak wspomniałem, skończyłem Starcrafty w ten sposób, Dawn of War, Red Alerta. Popykałem w AoE2, Company of Heroes, Dungeon Keepera 2. Tylko tyle i aż tyle