Homelander

Ja miałem nikłe, bo nikłe, ale jednak nadzieje oparte na tym, że ta gra to być albo nie być dla Ubi, że firma ma nóż na gardle. I że w tych koszmarnych okolicznościach wyjmie głowę z własnej dupy. Ale nie.

DEI to nie jest problem tej gry. Yasuke dostajemy dopiero po kilkunastu godzinach gry i w zasadzie nie trzeba nim grać. Jasne, jego sama obecność to przykład tokenizmu, ale dałoby się to przeżyć gdyby reszta to nie była nudna, typowa ubigra bez polotu i nuty natchnienia

Mam szczerą nadzieję, że Ubi przejedzie się na swoim zachowawczym i, w ich mniemaniu, bezpiecznym działaniu mocno

Nie jestem za dobry w screeny. Te są robione na Steam Decku i to są screenshoty, nie photo mode. Na ekranie konsoli Ghost of Tsushima wygląda bosko

Zaczynam wkręcać się w grę. Przyznam, że dużą rolę pełni w tym stylistyka wpływająca na niesamowity klimat i immersję. Gra fantastycznie operuje kolorami i to sprawia, że wygląda wręcz niesamowicie. Wrzucę kilka screenów. Od razu zaznaczam, że to screenshoty robione na Steam Decku, a nie photo mode. Na 7 calach urządzenia przenośnego gra wbija w ziemię. Fabularnie podobały mi się questy z mistrzem łuka (świetny efekt jak świat staje się coraz mroczniejszy w miarę jak znajdujemy kolejne dowody zdrady) oraz z szukaniem przeklętego łuku do którego prowadzą niebieskie kwiaty (bardzo fajna walka z bossem). Ogólnie zadania są bardzo fajne, nawet te poboczne mają sens, w końcu pomagamy ofiarom okupacji, a jest to nasz cel i obowiązek ogólnie. Nie ma więc tego kretyńskiego dysonansu jak w Spider-Manie, gdzie miasto jest na skraju zagłady, a my się bujamy i szukamy plecaków albo chmurek

Mega jestem zaskoczony tą recenzją, bo wiedząc, że NRGeek jest fanbojem serii, spodziewałem się może nie laurki, ale jednak pozytywnej opinii. A jest wręcz przeciwnie i jego wnioski są bardzo podobne do tych, które wysnuł Rock - nuda nuda nuda. No i kolejna osoba twierdząca, że Yasuke jest tam niepotrzebny. Zwykły tokenizm dla odhaczenia checklisty. Sytuacja jest mega ciekawa teraz. Gra ma marne szanse na przekonanie nowych graczy, a starzy narzekają. Zobaczymy jak się to sprzeda i co dalej. A, odnośnie zachodnich portali to chyba recenzje Assassina i kolejne teksty prosto z broszur reklamowych w większości z nich to gwóźdź do trumny z napisem wiarygodność. Mam nadzieję, że chociaż drogo się sprzedali

No cóż, @Wredny, mam odmienne zdanie. Dla mnie i 1 i 2 i serial to absolutne majstersztyki, a kwiecień będzie świętem

Podejdzie, ale jak chcesz z niego grać to musi to być SSD do PS5, albo ten specjalny xboxowy do Xboxa. Na tym usb możesz instalować i trzymać gry, ale nie grać

No jak zaktualizujesz po zainstalowaniu z płyty to ci tak zostaje. Identycznie jakbyś zainstalował na konsoli

Skoro można kupić znaczniki na mapie w ramach mikrotransakcji to może i trofea będzie można

Update nie, ale całe zainstalowane gry możesz zapisywać na zewnętrznych ssd i potem albo z nich grać, albo sobie przerzucać na dysk konsoli

@Wredny Co do Baldura 3 i jego odniesień do poprzedników: 1. Postać gracza nie ma zielonego pojęcia o wydarzeniach sprzed 100 lat i żadnych z nimi powiązań 2. Wszelkie smaczki typu postacie z poprzednich części również do tego się nie odnoszą. To bardziej na zasadzie robienia i megasmaczku, bo zastąpienie ich imion innymi nie zmieniłoby nic 3. Fabularnie gra odnosi się tylko do jedynki, której wątek główny był bardzo prosty i w trójce jest wyjaśniony w kilku zdaniach. W zasadzie nie ma to żadnego znaczenia. Generalnie absolutnie nie jest to sytuacja z Wiedźmina 3 i książek, czy z Mass Effectów. Bez kitu, nawet Uncharted 4 jest bardziej powiązane z poprzednikami niż trzeci Baldur. Spokojnie atakuj, absolutnie nic nie tracisz z powodu nieznajomości Baldura 1 i 2. Natomiast tracisz granie w absolutnie niesamowitą grę. No jak Avowed Ci się podoba to Baldur zrobi Ci

W kieszeni masz telefon, popykać sobie w jakąś popierdółkę w autobusie możesz. Do grania w normalne gry wolę wygodniejszy sprzęt z większym ekranem

W Baldura lepiej zagraj Olewasz ten genialny tytuł, a grasz w jakieś gloryfikowane crapiki

Dzięki, zapisałem się. Ale średnio wierzę w ten tytuł

Wg recenzji dokładnie tak jest. Czyli taka Valhalla

Po co? Fani Assassina powiedzą, że zajebiste, bo to Assassin ze wszelkimi zaletami serii. Antyfani Assassina powiedzą, że chujowe, bo to Assassin ze wszelkimi wadami serii.

Może wylew miała. Nie wiesz jaki lore jest

Tylko i wyłącznie Steam Deck. Bez tego chyba w ogóle bym nie grał biorąc pod uwagę, że od dwóch lat nic na Switcha dla mnie nie wyszło.

Nie posuwałbym się tak daleko. Dragon Age to propagandowe gówno i słaba gra. Assassin to solidny tytuł, którego największą wadą i jednocześnie zaletą jest to, że to dokładnie to samo co zawsze. To jest właśnie growy mcdonalds. Dragon Age to... ciężko mi nawet porównanie do jedzenia znaleźć, bo to coś jest niejadalne i trujące

Czyli jest tak jak to wychodziło po tych testach kilka tygodni temu. Ubisoft nawet z nożem na gardle nie potrafił wyjąć głowy z własnej dupy i dostarczyć czegoś mocnego. Zamiast tego dostarczyli klasyczną, kolejną i nienatchnioną ubigrę. Zero polotu, zero nowości, zero czegokolwiek wyjątkowego. Ale i z drugiej strony nic w formule nie spierdolili. Jak ktoś lubi to się będzie dobrze bawił, to w końcu dokładnie to samo. A jak ktoś nie lubi to się nie przekona, to w końcu dokładnie to samo. Ciekawy jestem co dalej. Gra musi się sprzedać wybitnie, a jakoś tego nie widzę.

Tak tylko wrzucę moje podsumowanie roku 2024. Co do 2025 to skończyłem w nim RDR2, Baldura 3, RE4 Remake, Halo 4, Metroid Prime Remaster i Metroid Dread.

U mnie, mimo, że dzieci sporo starsze, wygląda to podobnie. Jestem z nimi sam, albo wychodze gdzieś z nimi sam i jest wszystko git. Wszystko dogadane, zero dram i problemów. Są z żoną, albo z nami dwojga i są dramy w chuj, afery i dzieją się rzeczy niesamowite. Więc zwyczajnie się nie wpierdalam, nie reaguje, bo szkoda zdrowia. Jak się chce użerać to niech się użera. Jestem dzięki temu znacznie szczęśliwszy i spokojniejszy.

Na początku miałem problem, bo ustawiłem very high i musiałem usunąć przez desk mode. Ale po ustawieniach na high, włączaniu fsr 3 nie mam problemów. Gra chodzi płynnie w 40 klatkach

Od kogo? Forumowych krzykaczy? Proszę Cię... Dziwię się, że mimo, iż jesteś świadomy sprawy, piszesz, że mimo wszystko wierzysz, że ND wróci w chwale i tak dalej. Tak to można pisać o firmach, które spieprzyły swoją reputację robiąc gnioty typu Bioware, czy Ubi. A nie o Naughty Dog, które od dziesięcioleci produkuje same hiciory edit: mógłbym prosić clownujących o podanie powodu? Nie żeby mi to przeszkadzało, z ciekawości pytam