Homelander

To samo mam z Baldurem 3. Walka mi średnio podchodzi, klatkarz miałem czasem i 20fps. Ale cały świat, wybory, odgrywanie postaci to coś fantastycznego. I im dłużej o tym myślę tym bardziej chcę wrócić już niedługo

Może gdybym nie miał tony zaległości i drugiej tony na wishlist to bym spróbował. Ale nawet przeglądałem sobie te tytuły i z żadnego bym nie zrezygnował dla ogrania Avowed

Ja nadal nie mogę w to uwierzyć Nigdy bym nie dał wysokiej oceny grze rpg z takim brakiem. Ale ja nie jestem recenzentem, więc mogę kierować się moim widzimisię. W każdym razie nie olewam gry ze względu na oceny, a ze względu na to co sobą prezentuje. Microsoftu nie nienawidzę, obecnie przeżywam zachwyt South of Midnight, ale chciałbym, żeby to był serio hicior, taki na 90+. A nie kolejne Days Gone czy Avowed A co do grali i się podoba vs nie grali i się nie podoba to nie do końca tak jest. Bo jest tu sporo osób, które grało i stwierdzili, że średniaczek. Są fajne rzeczy, są chujowe rzeczy i tyle. Wiadomo, że gra to nie jest w żadnym wypadku crap. Ale to też nie jest top gatunku rpg

No nawet jakby to co z tego. Sprzedaż po tych trzech latach będzie marginalna i w promocjach. No i zapewne FH6 będzie na, nooo, horyzoncie. Więc to chyba bez znaczenia

No stary, jak mi coś zarzucasz to to udowodnij. Od samego początku to piszę, że podoba mi się design i walka wygląda spoko. Ale martwy świat i brak interakcji to dla mnie czerwona flaga w grze RPG. Piszę też, że wcale nie dziwię się, że komuś się podoba. To raczej ja dostaję minusami i clownami, bo według was MUSI mi się podobać. A jak coś mi przeszkadza to nienawidzę Xboxa, Microsoftu i krytykuję bo to konsolowy ex. Więc to Ty nie rób fikołków i nie wrzucaj mnie do jednego wora z Krzychem

No zastanawiałem się co jest nie tak z Moralesem i już wiem. Fabuła. Faktycznie jest absolutnie nieinteresująca, wrogowie nieciekawi. Dlatego mnie nie ciągnie do tej gry. Wszędzie czytałem na forumku, że Morales lepszy od jedynki i zachodziłem w głowę co jest ze mną nie tak lol. Mówicie, że Spiderman 2 jeszcze gorszy pod tym względem?

No i gdzie ten cytat, w którym stwierdzam, że to słaba gra? No nie rób z gęby cholewki

https://www.ppe.pl/news/364454/niespodziewany-powrot-star-wars-outlaws-rosna-oceny-i-wyniki-podczas-wyprzedazy.html Powrót Star Wars Outlaws! Wyniki rosną! Oceny rosną. Świat wg PPE! Tymczasem w naszej rzeczywistości: graczy jednocześnie 628. Oceny 76%, ale z tych ostatnich 72%, więc tendencja wzrostowa. Brawo autor

1. znam aspekty fabularne i ideologiczne TLoU2 2. a weź wrzuć cytat gdzie napisałem, że Avowed to słaba gra

Village jest mega dobre, warto się przełamać

Ale jak nie przez aspekt techniczny? Przecież to port, znam grę doskonale, skończyłem ją trzy razy. Mam w dupie czy się coś komuś spodoba czy nie. Jak port będzie spierdolony to będę krytykował. Bredzisz chłopie Recenzje są subiektywne z natury. Tę bym określił jako wręcz hejterską, bo do wielu rzeczy autor się przypierdala. Dla porównania, dla niego Days Gone to absolutna perła

Part II ma 93 na meta, wersja PS5 90. Jak będzie spierdolony port to naprawią, tak jak Part I. Na początku był pośmiewiskiem, a teraz śmiga na Steam Decku

Luzik. Ja w tym czasie będę grał

77 na Steam i takie są realia. Oceny graczy, którzy grę kupili za ciężkie pieniądze. A nie "dziennikarzy" growych dających noty za wycieczki

No to nie rób. Nie pisz, że gra na 80 jest grą na 80+. Wiem, że się przypierdalam mocno, ale wkurwia mnie takie naciąganie danych pod tezę

Nie manipuluję. 80+ to 80+, a nie 80. I jak już chcesz być taki dokładny to sumarycznie jest to 79.75. Czyli zdecydowanie nie 80+. Nie licząc Steama. Liczby to liczby, jak się nimi posługujesz to bądź dokładny, a nie sobie dodawaj albo odejmuj pod tezę. Oczywiście absolutnie nic to nie zmienia, chodzi o zasadę

Nie nazwałbym gry z ocenami 78 na meta i 77 na steamie grą 80+

Tak samo jak komuś może się podobać tak komuś może się nie podobać. Pierdolenie głupot jest z obydwu stron

Jedynkę przeszedłem z przyjemnością, Moralesa nie mogę od dwóch lat zmęczyć. Do dwójki nie podchodzę nawet

Dla mnie seria Uncharted jest absolutnie legendarna, przechodziłem ostatnio całość ze 3 lata temu i mam ochotę na ponowne zaliczenie

Bo to naturalne skojarzenie. Drake czerpie przecież garściami z Indiany, a i trailery Indiany Jonesa wprowadzały w błąd w dużej mierze. Ja też myślałem, że to będzie tego typu gra

Bo to świetna gra. Pograłem, co prawda, tylko kilka godzin (akurat byłem w trakcie RDR2) ale zdecydowanie mam na liście do ogrania.

Portfel to tam chuj, lepiej niech powiedzą jak dobę wydłużyć

Będzie ze 20 lat. Ale żadnych zaimków nie pomyliłem. Dragon Age Veilguard to gro beznadziejnie słabo, największe porażko i warto spuszczenia w kiblu zapomnienia.

Ależ zajebisty jest ten remake. To kolejna gra, po Wind Waker, która wydawało się, że remaku nie potrzebuje, a jednak. Najlepsze jest to jak gra się bawi z moimi oczekiwaniami i pamięcią. W wiosce nagle zawaliła się ta wieża całkowicie i wyskoczyły psy. No zbroja obsrana w chuj, jakie psy!! Tam przecież żadnych psów nie było! Idź pan w chuj z takim rimejkiem Gram w remake gry, którą skończyłem chyba z 20 razy na kilku różnych platformach. Niby znam na pamięć, a jednak cały czas jest coś innego. Czapki z głów dla Pana Capcoma