
Homelander
Użytkownicy
-
Dołączył
-
Ostatnia wizyta
-
Obecnie
Przegląda temat: The Last of Us Part II
Treść opublikowana przez Homelander
-
Konsolowa Tęcza
To chyba w Twoim szukającym spisków i ataków umyśle. Bo my mamy na myśli jeden, bardzo konkretny i, naszych opiniach, bardzo ważny element. Który, w naszych oczach, przekreśla cały tytuł. W Twoich nie przekreśla? Spoko. Tobie nie przeszkadza? Jeszcze lepiej. Tylko problem polega na tym, że Ty nam wmawiasz, że problem nie istnieje. Wszystko jest ok. Dobrze robią. A jak pokazujemy palcem to rozglądasz się dookoła udając, że nie widzisz i pokazujesz zamiast tego w inny punkt mówiąc "o, a tu jest ładny kwiatek".
-
Konsolowa Tęcza
Grzegorz z Okiem Deva mówił, że do gier z otwartym światem bardzo średnio się nadaje. Tak więc Redzi chyba strzelili sobie w kolano. Ale w sumie ciężko wybrać jakiś uniwersalny silnik. Red Engine w Cyberpunku w końcu pokazał pazur i szkoda, że zrezygnowali. Decima też jest dobrym silnikiem, podobnie jak Anvil. No i cuda z RE Engine można robić. Cry Engine z kolei jest bardzo specyficzny i trzeba wysokiej klasy specjalistów do niego, a tych nawet w Crytec nie ma. A ten Unreal? No taki trochę od niczego jest. Zobaczymy, może jeszcze nie pokazał potencjału
-
Konsolowa Tęcza
No raczej nie. Z drugiej strony nie myślałem też, że ktoś jest tak pierdolniety, że absolutnie nie przeszkadzają mu npc zachowujący się jak powietrze w grze rpg z 2025. No a jednak tu jesteśmy i toczymy tę durną dyskusję
-
Nintendo Switch - temat główny
No ja bym na pewno już poczekał do kwietnia. Jak zapowiedzą S2 na czerwiec to lepiej poczekać. Jak na grudzień czy bez daty to nawet bym się nie zastanawiał tylko brał S1
-
Konsolowa Tęcza
Ale przecież nikt nie gada, że gra jest gównem. Od wielu postów piszę coś dokładnie przeciwnego. Co nie oznacza, że nie ma gównianych elementów. Bo ma. Nie przeszkadza Ci? No to mega, cieszę się Twoim szczęściem. No może nie Twoim konkretnie, bo Ty chyba nie grasz, ale wiesz o co chodzi. Co nie zmienia faktu, że ten element gówniany jest. No kurwa bez żadnych, ale to absolutnie żadnych wątpliwości. I podawanie Wiedźmina jako przykład jest chybione. Tam npce krzyczą, uciekają, reagują. Ze strażą można walczyć. Jest ta iluzja. I o tyle tylko chodzi. No przecież nikt nie oczekuje cudów. Ale Avowed to przegięcie w drugą stronę. Walisz w npca mieczem a miecz przechodzi jak przez powietrze. Walisz fireballem i nic, kompletnie nic się nie dzieje. Nawet nikt nie próbuje zbudować iluzji żyjącego świata. A co do przykładu fpsów to raczej bym to porównał do tego, że kule przechodzą przez ściany, a nie do destrukcji otoczenia. I zobacz, to też o iluzje chodzi. Strzelasz w ścianę, a ona się nie rozwala. Ale po strzale jest jakiś kurz, latają odpryski, coś się dzieje, wiesz, że strzeliłeś w ścianę. Iluzja. A nie, że strzelasz a kula znika po zetknięciu. Albo przelatuje. Ja mam bardzo mocne wrażenie, że druga strona absolutnie nie czyta moich czy Josha postów. Tylko po prostu odbija nieistniającą piłeczkę wymyślają coraz to nowe "argumenty"
-
Konsolowa Tęcza
Ale Ty rozumiesz, że to gra rpg? Gdzie interaktywność ze światem, swoboda, podejmowanie decyzji to absolutnie integralne elementy? Sterylny świat w grze rpg to może być w Eye of the Beholder, a nie w grze z 2025 roku za 70$ Tak, byłaby o wiele lepsza gdyby świat był interaktywny i mógłbyś grać w grę rpg jak w grę rpg. Odpowiedziałem na Twoje pytanie?
-
Konsolowa Tęcza
Oczywiście. I tak jak to powtarzam kolejny już raz: gra ma prawo Ci się podobać. Co nie oznacza, że musi podobać Ci się w niej wszystko i musisz bronić wszystkiego. Dlatego obrona tego braku interaktywności jest totalnym growym zidioceniem. No nie rozumiem dlaczego tak trudno Wam to ogarnąć
-
Konsolowa Tęcza
Masz krótką pamięć, bo przy premierze Horizona było mnóstwo filmów porównujących Horizona do BotW właśnie pod tym kątem. No i miernie to wychodziło dla Horizona właśnie. Trochę śmiechu na forumku było. A co do Days Gone to wiele dni temu właśnie porównałem Avowed do Days Gone. Czyli średniaczka, ale dla kogoś może to być bardzo fajna gierka. Były protesty. To też opisuję tę słynna interaktywność. No, może nie do końca, ponieważ ona nie istnieje. Ty za to bronisz tego fantastycznego "ficzera" jak Rejtan na obrazie Matejki. Tyle w kwestii oparów absurdu Ja właśnie też nie rozumiem narracji, że "atakujemy" grę, bo na Xboxa. Mam Xboxa pod telewizorem. Stoi. Dokładnie tak samo jak poprzednie trzy generacje Xboxa. No, ale to nie pasuje, więc pomijamy. Co dalej? "Oooo a w Horizonie nie przeszkadzało". No to i Ty i ja piszemy znowu: no właśnie kurwa przeszkadzało, dlatego rzuciliśmy w kąt. Znowu nie pasuje. Co dalej?
-
Konsolowa Tęcza
No między bardzo przyjemną, a fantastyczną mamy dużą przestrzeń Moje wrażenia? No takie, że w grę nie zagram. Ale tak jak napisałem: cieszę się, że się Ci dobrze gra
-
Konsolowa Tęcza
Ty, ale z tymi świetnymi dialogami czy fantastyczną walką to się rozpędziłeś lekko. A co do bugów to nic dziwnego. Nie ma w grze interakcji ze światem to gdzie mają być te bugi? Szkoda tylko tego długiego posta z obrazkami i innymi takimi
-
Konsolowa Tęcza
Dzięki Bzduras. @ASX Coś pytałeś?
-
Konsolowa Tęcza
Nie mam nic przeciwko DEI. Poza wynaturzeniami, jak Dragon Age. Brak interakcji ze światem w grach rpg zawsze był problemem. Nigdy jednak nie widziałem w grze współczesnej aż takich absurdów jak w Awoved. No ok, widocznie granie w gry z Gamepassa obniżyło mocno Twoje standardy. W sumie nic dziwnego. Polecam jednak pograć w dobre gry. Baldur ograny?
-
Właśnie zacząłem...
No to masz wspaniałe Forza Horizon na setki godzin
-
Konsolowa Tęcza
No cóż, dobrze dla Ciebie. Chciałbym tylko wierzyć, że ta obrona nie ma nic wspólnego z tym, że gra jest od Microsoftu. Ale nie wierzę
-
Konsolowa Tęcza
NPC w Wiedźminie 3 nie reagują jak machasz mieczem? Grałeś w ogóle w Wiedźmina 3? NPC się kulą, wrzeszczą i uciekają jak ich próbujesz zaatakować. Jest chociażby ta iluzja o której mówimy. A ze strażnikami możesz normalnie walczyć. Jaki jest cel zabijania NPCów? Żaden. Ale możesz to robić. Na tym polega gra RPG. I nie, nie jest powszechną wadą w grze, że NPC absolutnie nie reagują co robisz, a miecz przechodzi przez nich jak powietrze. I tutaj cała iluzja świata się kończy, a zasłona opada. I nie, nie stało się to dla mnie istotne, zawsze było
-
Właśnie zacząłem...
Kane&Lynch to była chyba jedyna gierka 6/10 która mi się podobała. Znaczy pierwsza połowa, bo potem gra zmieniała się w śmiecia. Ale skończyłem. Jednak dwójki już nawet nie dotykałem Takie totalnie odpałowe? To chyba tylko indie
-
Konsolowa Tęcza
A to rozumiem tłumaczy fakt, że możesz machać mieczem na NPCów, a oni są jak powietrze? Serio, ośmieszasz się broniąc tego "rozwiązania". To jest absolutnie nie do obrony
-
Konsolowa Tęcza
Kazek gra w średniaczki spod znaku Residenta i sobie chwali, więc jest ostatni do krytykowania co się komu podoba a co nie. Nie zmienia to faktu, że są rzeczy w Awoved OBIEKTYWNIE spierdolone i stwierdzenie gracza z 20 czy 30letnim stażem, że jemu nie przeszkadza powiedziane w poważnej (jak na forumek) dyskusji jest śmieszne i niepoważne. Skończyłem wczoraj Baldurka i też kilka rzeczy wskazałem, które mi się nie podobają. Szczególnie jak się gra na Decku, gdzie gra ma zielony znaczek, a nie powinna. I wiesz co? Mi nie przeszkadza. Ale jest to wada, należy o niej wspomnieć, a nie krzyczeć, że Steam Decka się czepiają, że to dobrze, że w ogóle działa i tak dalej. Tak więc graj w Awoved. Oglądałem gameplaye i widzę, że jest fajna walka magiem, jest vibe Hexena, oprawa jest super, podobnie design. Nic dziwnego, że gra może się podobać. Dla mnie te sztuczny świat właśnie w rpg jest, jak pisałem wcześniej, dealbreakerem i wiem, że by mnie to drażniło mocno. Szkoda, że w ogóle robili z tego rpga. Mogli zrobić współczesnego Hexena i chyba lepiej by wyszło
-
Konsolowa Tęcza
Super, to jest najważniejsze. I jeszcze tylko przypomnij co to ma do sztuczności i nieinteraktywności tego świata? Bo o tym jest dyskusja, a nie o tym czy się dobrze bawisz
-
Steam Deck
No to pograj na włączonej ładowarce i sprawdź czy dalej będzie się to działo
-
Konsolowa Tęcza
Te w których sztuczność bije po oczach i zaburza całkowicie immersję? Tak odpuszczam. Dlatego odpuściłem Horizona i Days Gone. A Awoved nawet nie dotykam
-
Konsolowa Tęcza
I to, że gra jest w Gamepassie to usprawiedliwia to o czym rozmawiamy? Bo nie rozumiem co ma do rzeczy to, że gra jest w Gamepassie
-
Konsolowa Tęcza
Nie muszę kupić. Nawet nie muszę w nią grać. Ale jeżeli chce ją kupić, a nie wypożyczyć w ramach Gamepassa to gra kosztuje 70$. Tyle kosztuje na Steamie i tyle kosztuje w sklepie Xboxa.
-
PS5 PROpremiera, preorder i ogólna szajba :]
No na stronie Playstation normalnie za 79$.
-
Konsolowa Tęcza
No i co z tego, że to gra AA? Kosztuje 70$. Wymagam od niej tego co od gry za 70$. Co mnie obchodzi, że zrobili ją za kilka butelek zwrotnych po tyskim i paczkę przeterminowanych berlinek. Kurwa, ta gra jest droższa na premierę niż Baldur 3 i Kingdom Come 2. Serio jest zbyt wielkim wymaganiem od gry rpg z perspektywy pierwszej osoby, że jak pierdolnę strażnika mieczem to oczekuję, że coś się stanie, a nie, że miecz ten przechodzi jak przez powietrze nie wywołując żadnej reakcji? Paweł, to nie wojny gdzie każde pierdolenie jest dozwolone. Jakieś spięcie miałeś w mózgu, że bronisz takiego czegoś? I serio, nie chodzi o to jaką grą jest Awoved. Każdy niech sobie gra w co i jak chce. Ale ten konkretny aspekt powinien być jebany maczugami, bo to jest absolutnie niedopuszczalne w nowej grze z 2025 roku kosztującej pełne 70$