Treść opublikowana przez Homelander
-
Cyfrowe zakupy growe!
Oj strasznie postarzała się ta gra, jak ogromna większość fpsów z tamtych lat
-
Jak znajdujecie czas na granie
Temat przeciwny do niegrania w gry. U mnie pasja jest wiecznie żywa i gdybym mógł grałbym pewnie cały czas z przerwami na sen, jedzenie, higienę i czasem spacerek No, ale jest praca, obowiązki domowe, dzieci itp. Proza życia. Ciężko w tym znaleźć czas na pogranie. Zwłaszcza w gry wymagające zaangażowania. Stąd taki Cyberpunk czy Ghost of Tsushima już drugi rok czekają. Jak dla mnie żeby sobie solidnie pograć muszę mieć chociaż 2-3h świadomości, że nikt mi nie będzie zawracał dupy, inaczej tylko się denerwuję. Jak Wy sobie radzicie?
-
Age of Empires 2
Bardzo chciałem nauczyć się grać na padzie, ale jest to meganienaturalne. No cóż, mysz i klawiatura zamówiona, oby było lepiej
-
Horizon II Forbidden West
Cechą charakterystyczną open worldu w Horizon jest całkowita plastikowość. O, skała, wejdę sobie na nią. Kurde nie da się, Twórcy nie przewidzieli. O woda, wskakuję. Hm, ciekawe czemu nie reaguje na gracza. I tak dalej i tak dalej. Jak w muzeum
-
The Last of Us - HBO
Średnia na meta 84. I tak też oceniam ten serial, mocne 8/10. Nie wchodzę do tego tematu więcej, szkoda czasu na
- Disney+
-
The Last of Us - HBO
-
The Last of Us - HBO
Racja. Mój błąd. I rozumiem, że to ma takie kosmiczne znaczenie tak?
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Kwestie poszerzające fabułę można robić również podczas wspinania, czy eksploracji. Czyli rzeczy o wiele ciekawszych niż jazda po otwartym świecie. Jasne, nie jest to MEGA problem, w sensie ta miejscówka, ale mnie osobiście drażni, bo nie jest integralna z resztą gry. O wiele gorszym przykładem jest Horizon i jego przepiękny i absolutnie sztuczny świat, który nie reaguje na gracza w żaden sposób i w zasadzie mogłoby go nie być, a sama gra byłaby o wiele lepsza jako liniowa przygoda.
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Narzekałem i to wielokrotnie. W Gears 5 też. I to nie jest tak, że lubię maksymalnie liniowe gry. Moją ukochaną grą wszechczasów jest Breath of the Wild. Po prostu nie znoszę jak gra marnuje mój czas robiąc rzeczy niepotrzebne i nie służące ani narracji ani gameplayowi. W TLoU odwiedzając te opcjonalne miejscówki mieliśmy z tego coś. A to historia z rabusiami, a to sklep muzyczny. A co masz w Uncharted? Jakiś skarb, jeden ze stu do zebrania. W Gears 5 nawet tego nie było. W Zeldzie, Spidermanie, GTA, RDR te wszystkie otwarte światy to część gry, integralna. Bo te światy żyją, coś się w nich dzieje. Bez nich te gry by były ubogie, albo by nie istniały. A czy wycięcie open worlda z Horizona, Uncharted czy Gearsów zaszkodziłoby grze? No nie, bo i tak oprócz przeszkadzajek nic tam nie ma
-
The Last of Us - HBO
Czyli jak w grze? Bo w grze Ellie ma dokładnie tyle wzrostu co Bella (155cm), a Abby ma 172. Ciekawe co jeszcze wymyślicie żeby sie dopierdolić
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Dla mnie zawsze złem jest coś co gra robi na siłę, niepotrzebnie, albo jak nic z tego nie wynika. A tu dokładnie tak jest.
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Pod warunkiem, że wiesz co robisz, znasz przejazd, nie musisz się wracać, bo mostek, bo rzeka itp. To, że jest trofik za Residenta w 2 godziny nie znaczy, że jest to gra na dwie godziny(to tylko przykład). Obliviona też da się przejść w 15 minut, a Zeldę BotW w godzinę
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Grałem w to całkiem niedawno (połowa zeszłego roku) i pamiętam, że przejazd zajmował więcej czasu, a w dodatku był upierdliwy. Sekrety w Uncharted poza checklistą do niczego nie służą, więc zawsze je olewałem. Zbierałem przy okazji. Nie jestem przeciwnikiem otwartych światów, ale niech one do czegoś służą. Jak w GTA, Breath of the Wild, RDR, czy nawet Wiedźminie. W Lost Legacy (i w TLoU2 w mniejszym stopniu) ta otwarta lokalizacja jest tylko po to, żeby się pochwalić w materiałach marketingowych
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
I do czego ta lokalizacja służyła? Jaki był jej cel? Działo się tak coś? Były jakieś ciekawe miejsca do odwiedzenia? Aktywności do wykonania? Bo nie przypominam sobie. Z tego co pamiętam to była to upierdliwa miejscówka która służyła tylko do tego żeby dojechać do kolejnej misji. Czyli tak jak w Horizon, Days Gone czy Assassinach.
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Mario Króliki są super. Ja w zasadzie od 10 lat tylko dwie gry od Ubi kupiłem. Raymana i wlasnie Mario Króliki (za jakieś grosze na wyprzedaży). A przecież pamiętamy wszyscy PoPy, Splinter Celle, stare Ghost Recony, Raymany. Nawet stare Assassiny. Masę tego było
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Albo multiplayerowy gaas. I pomyśleć, że w czasach 5 i 6 generacji widząc logi Ubi były ciary na plecach z ekscytacji
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
W kwestii platformerów 2D (w sensie mechaniki) to Rayman Legends > wszystko. Może DKCR jest na podobym poziomie. Dlatego wielki kutas w tłuste dupsko Ubisoftu za olewanie Raymana. Gdzie czwórka wy kurwie syny?
-
The Last of Us - HBO
Nie pamiętają nawet, że w grze Bill też był gejem i teraz nagle zaskoczenie przeogromne
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Daxter na PSP był spoczko, fajnie się grało. Natomiast Jak 2 i 3 to były dla mnie największe zawody 6 generacji. Zwłaszcza, że Jak&Daxter takiego Mario Sunshine wciągał noskiem. No ale za długo nie płakałem, bo platformówek w 6 generacji trochę było
-
Kontrowersyjny temat o grach wideo
Dla mnie i Uncharted 1-4 i The Last of Us 1-2 to mega tytuły i wszystkie je uwielbiam. Z gier Naughty Dog nie podchodzą mi tytuły, które silą się na otwarte światy. Czyli Jak 2 i 3 (bogowie, to były crapy, po genialnym Jak&Daxter dostałem tym czymś prosto w pysk) i Uncharted Lost Legacy, gdzie ten otwarty świat służył tylko do marnowania czasu gracza.
-
The Legend of Zelda: Breath of the Wild
Same świątynie czy kapliczki nie różnią się wiele od tego co w podstawce. Za zrobienie ich masz jeszcze dodatkowe filmiki jak interesuje Cię lore, oraz wzmocnienie tych mocy, które dostałeś za pokonanie Divine Beasts. Najciekawsze są dwie rzeczy: wyzwania Master Sworda, bo to hardcore na wiele godzin, i Hero Path, czyli taka linia pokazująca gdzie na mapie byłeś, a gdzie nie. Fajna rzecz
-
The Last of Us - HBO
No jeżeli znasz zakończenie to nie bardzo nie? Czym chcesz się wzruszyć czy emocjonować. Serio byłbyś zszokowany egzekucją Neda Starka w serialu po przeczytaniu książki? Ogarnij się
-
The Last of Us - HBO
Bo znasz zakończenie od 10 lat? Ja jebie, co za mózg
-
The Last of Us - HBO
Scena w której łamie palec Davidowi jest o wiele mocniejsza i lepiej zagrana niż w grze, sprawdź sobie. To daje nadzieję na to, że jednak w drugim sezonie sobie poradzi. A co do ocen innych ludzi: no oni oceniają bez bagażu doświadczeń. Dla nich świat, bohaterowie, fabuła - to wszystko jest nowe. Przeżywają to jak gracze przeżywali to 10 lat temu. Trudno żeby ludzie znający wszystko byli zaskoczeni. A jak już twórcy zaskakiwali czymś innym niż w grze to było jeszcze gorzej. No nie dogodzisz.