Skocz do zawartości

Homelander

Użytkownicy

Treść opublikowana przez Homelander

  1. Mnie nie dziwi przegrana akurat z Wiedźminem, obydwie te gry to top topów, a w dodatku Wiedźmin jest na wszystko. Zaś określenie Zeldy jako prostej i przeciwstawienie jej skomplikowanego Skyrima jest tak kuriozalne, że nie wiem czy się śmiać czy płakać
  2. Pełna zgoda. Na Switchu jedyną pudełkową grą jaką mam jest Wiedźmin, tylko dlatego, że zajmuje w cholerę miejsca na memorce.
  3. Ja grałem dla przyjemności, nie dla serduszek czy broni. Odkrywanie sprawiało mi frajdę, każda walka sprawiała mi frajdę, wałęsanie się bez celu sprawiało mi frajdę. Wyznaczanie sobie celów sprawiało mi frajdę. Spędzanie czasu w Hyrule sprawiało mi frajdę. Jeżeli gra sama w sobie nie sprawia Ci przyjemności to po co w nią grać? W Zeldzie cała przyjemność jest z tego, że sam sobie wyznaczasz cele i je wypełniasz. Jak chcesz. Albo nie wypełniasz. Jedynym obowiązkowym celem w grze jest pokonanie Ganona, cała reszta jest kompletnie opcjonalna
  4. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Chciałem do Niemców postrzelać Bo chyba ostatni drugowojenny fps w który grałem to MoH: AA na PC zaraz po premierze
  5. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Czasem trzeba zagrać w coś totalnie odmóżdżającego i innego niż zwykle. Ja kilka tygodni temu kupiłem za jakieś grosze CoD WW2 żeby postrzelać, bawiłem się super aż do misji skradankowej w Paryżu. Porzuciłem więc bez żalu i wywaliłem do kosza No i mam dość CoDa na kolejne 5 lat
  6. A dla mnie dosyć proste głosowanie tym razem. Tony Hawk jakoś nigdy mnie nie zachwycał, oczywiście grało się na psxie z kumplami, ale to była raczej presja grupy rówieśniczej niż potrzeba serca. Podobnie jak Wormsy czy Tekken. Chociaż taki TLOU chyba u mnie wygrywa ze wszystkim. Para 3 jest mi obojętna, ale głos poszedł na Half Life 2, bo jrpgi to nie jest mój gatunek. Dalej Wiedźmin, MGS i RDR2. W ostatniej parze oczywistym wyborem były nieśmiertelne Heroesy, w które poszły setki godzin zabawy samemu i w multi. Za to następna runda to już będzie masakra Same ważne dla mnie i mocne tytuły
  7. Hmmm to po to wypuścili te słuchawki z redukcją hałasu. Teraz wszystko jasne
  8. A ja się nad Portalem zastanawiam. Nigdy nie grałem, a oceny kosmos. Ktoś poleci?
  9. Homelander odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
    To jest prostota bez wodotrysków a nie to plastikowo-odpustowe coś
  10. Homelander odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
    Też nie rozumiem kto wymyślił, że akcesoria gamingowe mają wyglądać jak odpustowe
  11. Homelander odpowiedział(a) na Figuś temat w PS5
    Nie mam nic przeciwko zapłaceniu za dobre słuchawki, wydałem 500$ na Airpods Max z których jestem megazadowolony, ale tutaj chyba po prostu nie warto. Noise cancelling w warunkach domowego grania nie wydaje się specjalnie przydatny, a jakość dźwięku nie jest przełomowa (wg recek na tubie), wręcz przeciwnie. Gdybym nie miał wcale słuchawek to rzecz to rozważenia. Ale wyrzucanie Pulsów lub czegoś porównywalnego mija się z celem
  12. Gierka od Ubi, czyli za 6 miesięcy w promocji -70%
  13. Plotki mówią o Mario Królikach 2 i o Personach 3-5. I te zapowiedzi mnie nie interesują, bo Mario Króliki nawet jedynka nieruszona, a od Persony odbiłem się wiele razy na Vicie. W sumie nawet nie wiem co bym chciał na tym Direct zobaczyć. Z realnych rzeczy chyba nic. A z marzeń konwersje wszystkich Metal Gear Solidów i porty jakiś gier Rockstara. RDR, GTA 4, Bully - whatever
  14. Homelander odpowiedział(a) na Grze(pipi) temat w Graczpospolita
    Po pracy często po 12h dziennie 6 dni w tygodniu, posiadając trójkę dzieci i mnóstwo różnych spraw, również wynikających z życia na emigracji, perspektywa pogrania w grę i oderwania się od tego wszystkiego to jedyna rzecz, która sprawia, że jeszcze nie oszalałem
  15. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Znienawidzony przez większość fanów Segi Bernie Stolar zmarł sobie. Znany jako ten, który zastąpił Kalinsky'ego na stanowisku CEO Segi i zabił najpierw Saturna, a w efekcie straconego zaufania i wściekłości fanów Segi postawił Dreamcasta w bardzo niewygodnej pozycji, co skończyło się dla konsoli fatalnie. Fani Playstation powinni mu dziękować za Crasha i Spyro, które zaklepał dla PSOne jako viceprezes SCEA.
  16. Z mojego doświadczenia wynika, że jak spadasz chłopek krzyczy "Oh crap" i jak Legolas w Hobbicie skacze sam po lecących kamieniach. Inne rozwiązania uznaję za nieintuicyjne i niegrywalne Wiem marudzę, pogram to odszczekam marudzenie, gra mi się za bardzo podoba żebym olał, bo muszę guzik nacisnąć
  17. To już potęga nostalgii Praktycznie wszyscy narzekają na sterowanie i kamerę w Super Mario 64, a dla mnie to ideał i nie mam absolutnie żadnych problemów. Do hejterów: trudność gry powinna wynikać z założonych i dobrze wykonanych mechanik, a nie niewygodnego sterowania, zjebanej kamery czy cholera wie jeszcze czego.
  18. To tylko przykład, o koniu też pisałem. Cieszę się, że ktoś się ze mną zgadza odnośnie sterowania, bo myślałem już, że mi odwala z lenistwa. No coż, mam nadzieję, że się przyzwyczaję
  19. W Zeldzie zarządzanie staminą jest, wspinaczka to jeden z najlepszych elementów tej genialnej gry a przycisku trzymać nie trzeba. Więc da się to zrobić lepiej
  20. To pewnie dlatego, że jestem właśnie po maratonie Uncharted, gdzie skończyłem wszystkie części po kolei
  21. Zacząłem Shadow of the Colossus (2018). To moje pierwsze spotkanie z grą, a ogólnie z gier Uedy lata lata temu grałem kilka godzin w ICO, które mnie znudziło i ostatecznie olałem. Wracając do kolosów - pierwsze co mnie uderzyło to sterowanie. OMG jest koszmarne. Kto wymyślił, że trzeba coś nacisnąć żeby chwycić się powierzchni? To jest chore i jeżeli się nie przyzwyczaję w ciągu najbliższego czasu to chyba poślę grę w diabły. Zwłaszcza, że i sterowanie koniem i kamerą to też koszmar. Straszliwie nieprzyjazna ta gra. Sama oprawa natomiast świetna, zarówno jakość grafy, design i muzyka - bomba. Tak samo założenia gameplayowe. No i same kolosy, fantastyczne. I to jest coś co mówi mi: przyzwyczaisz się, nie pierd.ol, graj. No oby. Bo ile się nasłuchałem i naczytałem jak niesamowity jest to tytuł
  22. Ja z ciężkim sercem postawiłem na Wiedźmina kosztem Soul Reavera (wiecznie w serduchu) i miałem zagadkę przy Uncharted 2 vs Diablo 2. Ale jako, że jest na liście lepsze (IMO) U4 postawiłem na Diablo. Które odpadnie z tego co widzę, ale co zrobić
  23. Homelander odpowiedział(a) na odpowiedź w temacie w Graczpospolita
    Skończyłem Uncharted The Lost Legacy, a tym samym mój maraton Uncharted, gdzie po kolei ograłem wszystkie duże części (Golden Abyss skończyłem te kilka lat temu, tym razem sobie darowałem). I o ile po Uncharted 4 nadal miałem ochotę na więcej, tak po Lost Legacy mam dość i jestem nasycony. Brakuje, oj jak brakuje Nathana. Chloe jest średnia, nie lubiłem jej ani w dwójce ani w trójce, a Lost Legacy nie sprawia, że polubiłem ją bardziej. Nadine równie dobrze mogłoby nie być. A główny zły to zdecydowanie najsłabszy złol całej serii. Ogólnie ta gra sprawia wrażenie zrobionej z wyciętych z czwórki, bo wszystko jest w zasadzie słabsze. Wrażenie robią jedynie widoczki. Gra nadal jest bardzo dobra pod względem grywalności, ale to takie 8/10. Czwórka to 10/10. A mój ranking? 1. Uncharted 4 za świetną historię, relacje między postaciami 2. Uncharted 1 za rozpoczęcie tej niesamowitej serii i klimat 3. Uncharted 2 za cudowne akcje, miejscówki 4. Uncharted 3 za to że w dobrych momentach to top serii, ale w słabszych to najgorsze co serię spotkało 5. Za brak Nathana, nijakie postacie, ale za to cudne miejscówki i najlepsze w serii strzelaniny Ogólnie uwielbiam, Uncharted to absolutnie flagowa seria na Playstation, a Naughty Dog to najlepsze co posiadaczy Playstation spotkało
  24. No cóż, ja czy to w grach czy w filmach lubię wiedzieć wszystko od początku do końca, inaczej mnie to męczy
  25. Potwierdzam, póki co tylko jeden odcinek obejrzałem, ale już w nim wyjaśnili ideę multiverse. Kurde, z jednej strony to fajnie, że to całe MCU jest tak połączone, ale z drugiej próg wejścia jest megawysoki jeżeli chce się wszystko ogarniać