Homelander

Ja też liczyłem na to, że to będzie sprzęt porównywalny mocą z Deckiem, ale dzięki zamkniętej strukturze gry multiplatformowe będą chodzić i wyglądać zauważalnie lepiej, a gry od Nintendo to już w ogóle rozsadzą głowę. A tu problem za problemem i za problemem. Jeszcze żeby sam sprzęt był doskonały to już można by było machnąć ręką, kupić i poczekać na te bangery. A tu ani sprzętu, ani exów, ani multiplatform. Nawet Gerapa zaczął o rewizji już pisać. Oj nie zanosi się u mnie na Switcha 2 w 2025 roku.

To nie tak, że ja się z Tobą nie zgadzam. Masz bardzo dużo racji w tym co piszesz. Ja staram się prezentować drugą stronę medalu dla szerszej perspektywy. Jak chociażby wyżej, gdzie napisałeś, że Sony nie spierdoli sprawy (z czym personalnie się zgadzam), ale jednak bym nie brał tego za pewnik, bo spierdolić potrafią koncertowo. To co mi nie pasuje to Twój styl, gdzie swoje własne opinie i przemyślenia (trafne czy nie) przedstawiasz jako niepodważalne fakty. Może stąd wrażenie, że się nie zgadzam prawie we wszystkim

Dlatego bardzo rzadko to robiłem i właściwie tylko jak musiałem. W małpie to rozwalanie to raczej mus jest. No ale już nie narzekam, to moje indywidualne podejście. Obydwie gry są fantastyczne i to mój problem, że mi nie podchodzą

Z tymi exami to sprawa indywidualna, oczywiście. Mnie Mario Kart raczej mało interesuje, w ósemce może z 10h spędziłem przez te lata. Donkey Kong mi nie pasował w zasadzie od pierwszego zwiastuna, po pograniu godzinki zdania nie zmieniłem. To rozwalanie zupełnie mnie nie bawi, tak samo jak nie bawi mnie budowanie w TotK. Niesamowicie jest mi dziwnie z tego powodu, że jest nowa konsola Nintendo na rynku, a kompletnie mnie ona nie interesuje. I nawet zapowiedzi żadnych nie ma...

Ja rozumiem wszystko. Tylko ponownie: co mnie to jako konsumenta interesuje? Dostaję nowy sprzęt na którym gry działają albo porównywalnie, albo gorzej niż na tańszym sprzęcie sprzed kilku lat. Mega rozczarowaniem jest dla mnie Switch 2 i nawet nie mam w planach kupna, bo po co?

Co za różnica ile prądu ciągnie skoro czas działania na baterii jest ten sam? Nie jarzę tego. Nowa konsola, a tu ciągle jakieś durne wymówki. Nie ma tego, nie wykorzystuje tego. A co mnie to obchodzi? Liczy się efekt za który płacę

Dla mnie to i tak oczywisty day1, więc nawet nie oglądam żadnych gameplayów, dem i innych takich. Po co

Co konkretnie masz na myśli?

A jak Eldenik śmiga na Switchu 2?

Udowodnili kilka razy, że potrafią. PS3, Vita, PS VR 1/2. Więc wcale jakoś bym pewny taki nie był

Ja Sony coś spierdoli to się przesiądą Są ceny za xboxowego rogala. 550$ i 900$. Bez zaskoczenia. W tę magiczną nakładkę też przestałem wierzyć

To odpuszczę. Ale tego Warcrafta 2 wezmę, 15$ to nie pieniądz, a legenda to legenda

Zawsze mnie ciekawiło jak się gra w taką grę. Za darmo bym spróbował, ale właśnie WoWa

Grałem w W2 na Playstation :) A na SD super mi się w rtsy gra

Aż tak? A jak w ogóle wypada Warcraft 2? Lepiej niż taki C&C? Od niego się odbiłem

Teraz może być nieco upierdliwa. Te ręczne zmiany kamuflarzu w opcjach, to absolutnie bezsensowne leczenie. Tego się obawiam trochę. Że będzie jak z Shenmue

Młody chłop, 45 lat. Ciekawe co się stało. Aktywny był przecież ostatnio

"Fabuły" w takich grach jak NFSy czy Forza Horizony pokazują, że faktycznie jest to niezbędny element.

Nigdy w życiu w to nie grałem. Ani w żadne inne mmo. Może bym spróbował? Podobno działa na Decku. Co byście proponowali na początek?

No cóż, nie pierwsza taka opinia na forumku. Średnia gra to średnia gra. Wokizmy to tylko zgniła wisienka na tym nieświeżym, niesmacznym i tanio zrobionym torcie

Raczej miałeś więcej cierpliwości. Zainstalowałem sobie całą serię na Decku, ale faktycznie nie wiem czy jest sens nawet podchodzenia i tracenia czasu. Mam tych rtsów trochę na tapecie i chyba lepiej im poświęcić czas zamiast koniecznie się pierniczyć z archaizmami w imię zaliczenia jakiegoś tytułu. Zwłaszcza, że więzi emocjonalnej nie mam ani z C&C ani Red Alertem

Czyli jednak, w dużej mierze, sprowadzało się to do gier. Ja wiem, że rynek się zmienił, ale nie uważasz, że teraz też się to sprowadza? Xbox stracił pozycję w momencie w którym olał swoją publiczność na rzecz usług dodatkowych. To samo dzieje się teraz.

Jakich konkretnie? Znam firmę, która zbudowała sobie pozycję w 7 generacji, zaprzepaściła ją szeregiem błędnych i głupich decyzji w 8, a w 9 sprzedała więcej konsol niż jej konkurencji razem wzięci. Jak to się stało? Przecież to była ostatnia taka generacja

Ah czytam. Jest wystarczająco dobry, żeby nie opuszczać. Co prawda Xbox jest o wiele lepszy, no ale dla lemingów i idiotów kierowanych przyzwyczajeniem nie ma potrzeby opuszczania. Xbox też zbudował sobie pozycje. W 8 generację konsol wkraczał z identyczną pozycją co Playstation, bo różnica sprzedaży konsol 7 generacji była marginalna. No to co się stało, że się tak zesrało, drogi ASX?

Zdaje się, że założyłeś się ze mną, że 6 miesięcy, teraz już 12? No Twoja teoria jest znana: Playstation kupuje się z przywyczajenia, owczym pędem. Sprzęt dla debili. Wiadomo powszechnie, że Xbox jest nieskończenie lepszy. O PC nie wspomnę