JaskinieTerrigenoweMarvela

PrimeVideo ostatnio zaskakuje. Turbo przypadkowo, nawet nie wiem jak... zdołałem zauważyć takie ,,anime cuś" na tym serwisie: https://www.filmweb.pl/serial/%C3%9Cbel+Blatt-2025-10066264 Jest to zaskakujące ze strony tej platformy streamingowej, głównie dlatego: Prime dodaje kolejne oryginalne i pomysłowe anime do swojej oferty, o których istnieniu, że coś tak złożonego i intrygującego (bo na takie wygląda) w gatunku fantastyki/przygody etc. w japońskiej animacji istnieje, cóż, nie miałem żadnego pojęcia. Z tymi ocenami szału to tu nie ma, ale to naprawdę ma w sobie coś fajnego, jakby taki ukryty vibe.

Lofciam fanowsko tego rodzaju anime, które już na wstępie prezentują z siebie coś urzekającego, oryginalnego, np. już przez samy tytuł (bez względu na to, czy są to wersja z klasycznym tytułem, czy np. spolszczona). I właśnie tym anime jest: ,,Wieśniak królem miecza"... pozycja odnaleziona na PrimeVideo przeze mnie turbo... przypadkowo. Ktoś poleca? Widzieliście? Ciekawa, ostra i dynamiczna, o specyficznym zestawie koloru i teł, grafika, no i rodzaj fabuły, a raczej to w jakim okresie w dziejach Cywilizacji na naszej osi czasu się ona osadza, i jak (bo na to wskazuje opis, zwiastun) to wszystko opowie. P.S. Dobra nasza, PrimeVideo zaskakuje?.Taaak. Oby więcej takich seriali anime... Jak coś ni na gust siada, to prędko nie ucieknie. XD Te

https://www.filmweb.pl/film/Koszmar+minionego+lata-2025-10053610 Turbo zaiste... Już niedługo i kina będą pełne widzów spragnionych slasherowości spod znaku ,,Koszmaru Minionego Lata", ale w opcji vol.2025! Tak, turbo nieźle, bo osobiście wybieram się na ten film. Tak, będzie zdecydowanie dziwnie, bo z tym Uniwersum w slasherze miałem ostatnio styczność z hektar lat temu! Fakt, to jakaś seria jednak jest, ale kompletnie zapomniałem o co w tym wszystkim chodzi... I jestem teraz w tej kwestii zielooooony! Na PSCore odświeżę sobie ten film, ale w wersji sprzed 30 lat. Akurat zdążę przed premierą nowej wersji klasyku.

Mangoanimeholicy! Uniwersum Ghost in The Shell to taka perełka w naszyjniku produktów popkultury w gałęzi gatunku cyber-sci-fi i temu podobne. To multum odcinków rozmaitych seriali i 2 kapitalne filmy anime. Ale... Czy ktoś z Was wie... o co chodzi z "Ghost and the Shell"?

Krótko, może i zwięźle, no i na temat... xD... Akurat książka o CR7 przyda się na lekturę przed wyjazdem na wypoczynko-obóz sportowy na Maderę, w okolicę Funchal. A druga z tych pozycji... tak raczej z ciekawości. No i ta cena została... ELO xD. Z Uniwersum Starego Kanonu (tak to określmy) Star Wars... fakt, Trylogia Bane'a i treści ze Starej Republiki to jedne z najlepszych rzeczy w ogóle w historii Star Wars, które się temu Światu przytrafiły, oczywiście poza filmami i niektórymi serialami. :D

,,Fabryka wódki", 2010, dokument realizowany przez polskich producentów/ekipę (między innymi), dostępny do oglądnięcia gdzieś na tych całych ,,chomikach" lub w ramówce programu TVP/TVP2, jeśli znajdziecie xD. 60 minut dość ciekawie, ale surowo, powolnie opowiadające o życiu w ,,rosyjskim mateczniku", gdzieś z kilka setek km... daleeeeko za Moskwą. Życiu, które, kruci, łatwe nie jest, mimo iż sam film powstał około 15 lat temu. Egzystencja typowej rodziny, pracującej m.in. w typowej fabryce ruskiej wódki, xD, w cholerę łatwa nie jest - podziwiam i nie rozumiem tego rodzaju społeczności i tam żyjących osób. Życie tam, to takie... po dupie przetarcie surową, zaschniętą, poplamioną ścierą: uczy i sporo kosztuje, głównie zdrowa psychicznego. Tak, to świetny ,,doks", bardziej dramatyczny niż stricte informacyjny. Ocena tego filmu to ode mnie: 8/10. https://www.filmweb.pl/film/Fabryka+wódki-2010-615569

https://www.sideshow.com/collectibles/one-punch-man-genos-prime-1-studio-914329 GENOS! <3 One-Punch Man! No, co ja pacze! Genialna statua/figurka. Sideshow robie genialnie gadżety tego rodzaju: pietyzm i szwajcarska precyzja wykonania. Może kiedyś się kupi. Klauna Arta ogarnąłem sobie ,,na chillu!" podczas shoppingu na AliExpress. Cena do 60zł - wysyłka ,,choice", czyli w cenie. Czekałem na ten gadżet do 8 dni maks. Nie jest to oryginał ,,prima sort", ale wykonanie, detal, materiał - jak na tą cenę: może być!

Na wszystkie anime świętości! Ale że co? Że... Kogut? Hmmm. Jedno z najdziwniejszych anime (bo na to się zanosi po zwiastunie), które zadebiutuje w sezonie 2026; jedno z najdziwniejszych w ogóle... które (zapewne) obejrzę. Ten teaserek zrobił na mnie takie wrażenie, że mogę to komentnąć pozytywnie: P.S. A ze sportówek w anime (chodzi o seriale) jakieś premiery w 2025 i 2026 wychodzą? Nowości i kontynuacje?

Wrzuta ,,kinówki" Chainsaw Mana, która zapewne pojawi się w polskich multipleksach. ,,Kreska" i fabuła zapowiadają się na potężne, tzn. w sam raz jak na akcyjniak sci-fi/fantasy w stylu i tempie, które prezentowało nam do tej pory serialowe ,,Chainsaw Man". Czekam w opór! :P ,,Marsjanin" to dla mnie jak na razie ,,the best of all" książka spośród literatury sci-fi, ale tej ,,sci-fi" z przedrostkiem naukowym, a nie tym bardziej fikcyjnym. Film Scotta również uwielbiam, nie ma to tamto: Damon sprawdził się w głównej roli po prostu soczyście!. Książka Projekt Hail Mary... możliwe, że jak uporam się z tym, co rozpocząłem czytać, i z tym co mam jeszcze na liście - to po nią sięgnę. Chociaż wolałbym zamiast niej Trylogię Marsjańską Robinsona.

,,Sportówki" w anime są krutacko specyficzne. Uwielbiam w nich, jak i czasami nienawidzę... boostowania siły danej postaci/sportowca, tego że zwykłe podanie, kopnięcie, zagranie, rzut, jakiś ruch etc. potrafi być w animacji zamienione w jakiś nadludzki czyn: wokół piłek potrafią kurła pojawiać się jakieś rozbłyski, aureole energetyczne, dziwne zaburzenia materii etc. - podobnie jest w każdej z dyscyplin, czy czegokolwiek, co tyczy się sportu. Po prostu: w sportówkach nie ma rzeczy niemożliwych, mamy tu sytuację jak w ,,overpowered" anime pokroju ,,Overlord" czy ,,One-Punch Man"; zasady fizyki są tu... jakby poprawne, ale ,,własne!". ,,Sportówki" to więc... inna liga anime. Dragon Ball na sterydach. Zastanawiam się, co będzie z tym ,,boostowaniem" niemożliwych do wykonanie, ale tu jednak!, akcji, podań, ruchów, rzeczy w sportówce ,,Free!" (o pływaniu wyczynowym) oraz w ,,Rising Impact" (golf). xD

,,Kuroko no Baske", Netflix, całe 3 sezony - kolejna sportówka, do której początkowo nie byłem przekonany (tak samo miałem z w miarę niezłym ,,Kapitanem Tsubasą", przed którym strasznie się wzbraniałem, by to obejrzeć), ale jako anime, które jak to przy anime bywa: dość specyficznie wizualnie i fabularnie opowiada daną treść związaną ze specyfiką sportu zawodowego... cóż okazało się mega przystępne! ,,Przystępne" po raz pierwszy, bo robiące wrażenie dynamiką tego, co w ,,Kuroko... " najważniejsze: treści około-koszykarskie, czyli pakowanie akcji i mocy animacji od zwykłych zagrań zawodników, poprzez boostowanie siły graczy, ich emocji przy jakichś dunkach, mega akcjach etc. ,,Przystępne" po raz drugi, bo ciekawe fabularnie: zabawne, w miarę realne, a nie uciekające w kij wie jaką fikcję, no i mające ciekawe postaci. Po kilku odcinkach ,,KNB" śmiało mogę ocenić tą ,,sportówkę" wstępnie na: 8,5/10. Do polecenia!

.https://www.filmweb.pl/film/Nasienie+świętej+figi-2024-10052358 Nasienie świętej figi - ponoć to jeden z najlepszych obrazów dramatycznych 2024 roku, pięknie opowiadający trudną tematykę ,,społeczno-kulturowo-rodzinną". Zresztą opis filmu jest umieszczony m.in. na podanej wyżej stronce Filmweb; jedynie chciałem się gawiedzi zapytać: polecacie czy nie? Oglądaliście? Warto? To prawie 2h50 min sytej dramatycznej treści, a z wytrzymaniem takiej ilości czasu przy dziele tego gatunku... może być (dla mnie) problemem. ,,Nasienie... " pojawiło się ostatnio w wypożyczalniach/VOD i innych streamingach-srimingach xD, stąd m.in. moje zapytanie, co do tego filmu. Ciekawie zarysowana opinia. Hmmm, ogólnie również i Ja przymierzam się do oglądnięcia ,,Ballerinki"; dobrze wiedzieć, że film siada na gusta mimo olbrzymich problemów na etapie produkcji. Czyli pykło? No chyba tak! :P

,,Tak zwane!" okienko transferowe w post-season w NBA 2024/25 właśnie ruszyło; pierwsze decyzje i podpisy zawodników za nami. Dzieje się dużo, a jedną z najdziwniejszych rzeczy jest... (ale dlaczego on?! Zawodnik z taką historią kontuzji, z takim dziwnym charakterem i stosunkiem do kumpli z zespołu, w którym grał?!) podpisanie... nowym nabytkiem Lakers został Deandre Ayton. Tak... podpisanie Aytona przez Jeziorowców, jako ,,tego jedynego" środkowego, którego potrzebuje zespół do szczęścia... może okazać się w przyszłości takim wrzodem na d***e, z którym trzeba sobie jakoś radzić, albo... wręcz strzałem w dziesiątkę: Ayton jest specyficzny, jak się wpisze w ,,spirit team" i LeBron go utemperuje, to Lakers będą mieli z niego raczej same korzyści w grze. Się wie! Lillard być może trafi do Lakers - z tego co wiem, o ile Jeziorowcy coś jeszcze z transferów planują - co byłoby bezpieczną sądzę ,,akcją" dla teamu. 34 lata, trochę kontuzji w trakcie kariery, ale talent i lekkość gry wciąż jest.

Stephenkingowski, małomiasteczkowy a'la ,,ukazywanie zła bez pokazywania zła" klimacik... zagościł u mnie w geekowskim świecie figurek. No i elo, ,,Pan Pennywise" jako figurka z elementami ruchomymi - taki gadżecik sobie sprawiłem. 19cm, plastikopodobne wykonanie, w miarę dobrej jakości, używka za kilka dyszek. Solidna struktura, która nieźle się ,,trzyma na nogach". No i piknie. xD

Ostatnio u mnie popkulturowo na fali wznoszącej się popularności siada mi na gusta... watching filmów dokumentalnych: krótki 55minutowe, 45-min, no i te dłuższe do 100min. I strasznie mi się taka alternatywa filmowa podoba. A więc... ostatnio: https://www.filmweb.pl/film/Oddać+życie+za+Kima+podróż+przez+Koreę+Północną-2018-839384 Ocena tego dokumentu: 9/10... Mija 8 czy 7 lat od powstania filmu, a w kwestii uwielbienia ,,Wielkiego Wodza" Una przez Koreańczyków z Północy nic się nie zmieniło; zdaję sobie z tego sprawę, bo w miarę na bieżąco śledzę, co tam u Dynastii Kimów słychać. Kapitalnie zrealizowany dokument. https://www.filmweb.pl/film/Totalna+katastrofa%3A+Śmierdzący+rejs-2025-10058871 Ocena tego dokumentu: 7/10... Luźny, totalnie z czapy, jakby w ogóle niepotrzebny nikomu materiał. Temat.... impreza w stylu ,,Projektu X" na liniowcu, gdzie wylewa się na ludzi szambo i inne nieczystości... dosłownie. Nie spoilerując: obejrzyjcie dla beki, dla samej idei czegoś nowego w świecie dokumentu. Moje guilty pleasure!

Kwiat polskiej motoryzacji... Gdzieś tam za osiedlem, bezimienny grat xD. Bidok stoi tak z 3 lata pod orzechem. Trochę januszeria, trochę nie, w każdym razie nie ogarniam sytuacji, gdy ktoś jakiekolwiek auto we w miarę dobrym stanie zostawi na pastwę losu... Śmiech i płacz w jednym. xD

Screamboat. Krwawa mysz - filmidło o klasie kiczowatości i bycia dla wielu odbiorców horroru/slasheru swego rodzaju ,,guilty pleasure" dziełem; właśnie ogarnąłem, że jest on dostępny do wypożyczenia np. na RakutenTV. 15 czy 20zł, nie ma znaczenia - dla takiego bezguścia i odmienności gatunkowej, w ogóle dla tego ,,czegoś!!!", warto wydać taką kwotę żeby po prostu to obejrzeć. Trzeba nadrobić, nawet jeśli moje patrzałki będą ledwo co ogarniać to, co doświadczam podczas seansu ,,Screamboat". xD. Temat dość szeroki, ale i w horrorze w tym wątki ,,wąski" - ciężko znaleźć jest film horrorowy z lasem jako jednym z motywów przewodnich czy miejsc akcji etc. Ale, to co ja polecam w tym względzie to: https://www.filmweb.pl/film/Las+samobójców-2016-726200 https://www.filmweb.pl/film/Osada-2004-104010 https://www.filmweb.pl/film/Tragedia+na+przełęczy+Diatłowa-2013-656893 - trochę to lasu mamy, w ogóle dzikich obszarów Uralu.

,,Lazarus" - MAX, 13 odcinków, s01... tytuł z polskim ,,dubblarzem" (i to świetnie dostosowanym o casting głosów, co do konkretnych postaci) - po pierwsze ocena: 7/10 za s01; po drugie: ,,Lazarus" wygląda jak niedopieszczona wersja / adaptacja ,,Suicide Squad" z DC/DCEU; w tym anime mamy również do czynienia z wykolejeńcami losu, renegatami, taką w miarę zgraną paczką indywiduów o odpowiednio potrzebnych pewnej Organizacji, dla danych celów, umiejętnościach. Cudowny lek, który miał ocalić ludzkość, a potem stał się czynnikiem, który aktywował wirusa mogącego zgładzić Ziemian, gdzie w ciągu kilkudziesięciu dni ekipa Lazarusa musi ocalić świat przed rozpoczęciem prawdziwej pandemii Hapny? To tak w skrócie o tym anime. ,,Kreska" ostra, piękny detal w tłach i szerszych planach; wyborne sekwencje walk, za dużo luk w fabule i niedopowiedzeń. No ale... ,,Lazarus" okazał się mega oryginalnym tytułem. Jak powstanie s02... nie obejrzę, bo nic konkretnego z całości s01 w fabule nie wynikło - to taki jednostrzałowiec tylko na jeden sezon, nic więcej; było jednak warto. ,,Spriggan", Netflix, 6 odcinków - połowa całości za mną. Kapitalna, z motywami sci-fi, fantasy, modyfikacjami wątku ,,supermocy", teoriami spiskowymi, ciekawym ujęciem wątku tajemnic ludzkości, także ciekawą głębią w klimacie i dopieszczonej atmosferze... Kurczę ,,Spriggan" ma to coś! Szykuje się, jak na razie, solidne 8/10 dla tego tytułu!

W ,,post-sezonie" 2024/25 w NBA... zaczyna się robić głośno. Ostatnio ten cały R. Paul, agent Jamesa coś tak jakby... podszeptywał (bo z jego wypowiedzi tak wynikało), że albo: LBJ podziękuje za współpracę z Lakers, co będzie na ten moment niepisanym jeszcze odejściem Bronka z tej drużyny... np. do Knicks czy Warriros. Albo zostanie na jeden rok, a potem zakończy karierę lub powróci w rodzinne strony na last season. Pewniejsza jest, tak sądzę, opcja odejścia Jamesa teraz, np. do Warriors lub Houston i zagranie tam przez 2 lub 3 sezony na zasadzie: wspólnej gry z Durantem lub Currym, jako wspólne ,,Last Dance" wraz z końcem kariery. Jeśli Bronkowi udałoby się zdobyć 5 pierścień mistrzowski, ułaaaa, z takim Houston czy Knicks, to byłoby to wydarzenie w skali sportu bez precedensu: 5 mistrzostw w 4 różnych klubach. Bueno!

Zdjątko jak wyżej... (z jednego z artykułów FDB.PL) dobitnie, moim zdaniem rzecz jasna, pokazuje, kto idealnie pasuje na ,,nowego" Jamesa Bonda. Tom Holland jako tajny agent w służbie jej Królewskiej Mości... pasowałby perfekcyjnie: idealny wzrost, prezencja, fizyczność, charakter (powaga z dowcipnością i naturalnym luzem), no i akcent. Na innego Bonda, meh, nie mam pomysłów. Ewentualnie pod ,,007" podchodzi mi jeszcze jeden aktor: https://www.filmweb.pl/person/Nick+Robinson-1209138 Jak na mój gust:... kij z tym, zrzynka zrzynką. Ale ,,Vinci" i (mam nadzieję ,,Vinci 2") ma w sobie coś oryginalnego, jakby wziętego z polskiego podwórka kulturalnego i tego z środowiska kina akcji/sensacji. Będzie dobrze. xD

,,Dziwność"... która wywołuje u mnie z deczka lekki ,,shocking" fanowskiego umysłu. xD. A to dlatego, że kompletnie - mimo śledzenia procesu powstawania filmów i serialu w Polsce i na świecie na bieżąco - nie słyszałem, aby ,,Vinci 2" gdziekolwiek i jakkolwiek powstawał. A tu proszę, film zapewne na finiszu postprodukcji i za jakiś niecały miech trafia do polskich kin. A zwiastun ,,Vinci 2".... ocieka ciekawą intrygą (na to wygląda), no i sporą dynamiką jak na polskie kino przystało. No to jak, pójdziecie na ten film?

Spaceballs 2 i 2027 rok (przewidywanej) premiery... Tak, szczerze patrząc na to jak epicka w pewnych komediowo-fabularnych elementach była pierwsza produkcja z tego Uniwersum z 1987 (Na potęgę Lorda Hełmofona!), nie sądzę, aby kontynuacja była choćby o odrobinę gorsza. Materiału do parodiowania twórcy ,,dwójki" będą mieli z gatunku sci-fi, horror sci-fi, post-apo etc... w srocz i jeszcze więcej. Teoretycznie... nie mogę się doczekać ,,Spaceballs 2", no bo jak się coś takiego ogląda, choćby i krótkiego, i tak powspomina ten klasyk... to aż łezka radości się w oku zakręci xD:

Imdb - portal popkulturowy z jedną z najbardziej wiarygodnych ,,globalnych" bibliotek ocen filmów czy seriali, jakie w ,,internetach" istnieją. Baaang! Ciekawość zaprowadziła mnie do tego... aby zobaczyć co tam w serialowej ,,Disneyozie" słychać. W wątku MCU, ale w kinie, pisałem na forum o tym, że ,,Ironheart", jako teoertycznie istotny dla Marvel Studios serial, będzie miał (na pewno jakiś) wpływ na to, czy jego przynajmniej dobry odbiór przez społeczność fanów na całym świecie pomoże podnieść się MCU z kolan. I tak zaglądam właśnie na oceny ,,Ironheart"... no i... ten tegez, tak jakby... szykuje się nam najgorszy badziew od MCU ever, patrząc się tylko i wyłącznie na to, co mówią o tym serialu jego oceny (bez względu na to czy prawdziwe czy... boostowane przez algorytmy, boty etc.). I jak tu nawet teraz podejść do seansu ,,F4" w kinie... Hmmm.

Kocham ten kicz i brak logiki w ,,MonsterVerse" Godzilli i innych Kaiju czy stworów, od TOHO - szczególnie z filmów tego Studia z lat 60-tych do 80-tych XX wieku, które potwierdzały jak bardzo, ale to bardzo nasza ukochana Japonia ma krutacko oryginalne spojrzenie na popkulturowy świat. Kocham ten moment, gdy w ,,Godzilla kontra Megalon" z 1973 roku, w tym mega dziwacznym tytule... nasz Gojira skakał sobie na ogonie: Te kilkanaście kadrów przeszło do historii kina sci-fi i MonsterVerse w ogóle! Hue hue... A teraz to tylko te Hollywoody, Kongi i Kaiju. Oldschool Gojira nie jest zły!

Marvel Studios (być może!) będzie miał się dobrze... już niedługo, po premierze tej niby-udanej (rzekomo tak prawią pokazy przedpremierowe i zakulisowe informacje) ,,F4" produkcji. Ze zwiastuna na zwiastun, z dodatkowych materiałów, które się w internetach pojawiają i licznych plotek, cóż... ten film zaczyna nabierać rumieńców, i w ogólnym odbiorze może być o wiele, wiele lepiej niż z początku promocji ,,F4", gdy pojawiały się pierwsze promki na ten film. Naprawdę, kto wie, możliwe że pierwsze ,,koty za płoty" w kwestii budowy nowej - nazwijmy to - jakościowo-produkcyjnej ,,twarzy" MCU będziemy mieli niedługo za sobą. ,,F4" albo będzie jednostrzałową średniawką, albo... kij wie... czymś co kupi serducha widzów i zarobi spooooro w Global Box Office. No chyba że... ten ,,Iron Heart" okaże się słabym serialichem i trochę proces ,,podnoszenia się z kolan" MCU zakopie, odłoży w srocz daleko. xD.... Ktoś oglądał?