Treść opublikowana przez Yap
-
Champions League
Jedziemy od nowa :):)
-
Champions League
Ehhhh, a tak liczyłem na Robben'a, a Borussia tak fajnie sobie radziła.
-
Champions League
Pisałem wcześniej, że Frąk gra w siatkówkę głową Roberta. No nic. Druga połowa to moim zdaniem zdecydowane przyśpieszenie Bayernu...ale, jako że nie znam się na piłce, wszystko może się zdarzyć.
-
Champions League
Boraussia ma drużynę, a Borussia ma Robben'a.
-
Champions League
Ale szkoda akcji!!! Robert kupy nie robiłeś dzisiaj???
-
Champions League
Po kiego ten sędzia tam się szwendał???? A teraz Frąk Riberi w siatkówkę gra. Yhhh, denerwuję się bardziej niż przy meczu repry.
-
Champions League
Prawdę powiedziawszy myślałem, że piłkarze Dortmundu się pos%$ją. Niech cisną wysoko dalej.
-
Champions League
Lol, wszyscy to wychwycili. Kolo ma w gaciach kilo kału z przejęcia . "Spokojnie Manuel Neuer" - kolo jedzie ostro <lol> .
-
Champions League
Bayern 3:0 Borussia
-
W co teraz grasz?
Borderlands 2 - wszystko w tej grze jest na miejscu prócz denerwującego przenikania przez ściany pocisków przeciwników. Jedynka kozak, dwójka x2.
-
Gears of War: Judgment
Tak, bo Judgement już nie jedną manianę odstawił. Gra jest na szybko, dla szybkich pieniędzy.
-
Xbox One 1st Event
Nie kracz. Są teraz w ciemnej d#pie więc na pewno coś ciekawszego zaprezentują.
-
Xbox One 1st Event
Kolega wyżej to nie alter tylko gość z innego forum. Ma troszkę racji, ale znów tekst Zeratula jest wyłącznie subiektywnym spojrzeniem na sprawę więc najazdy i cytowanie na innych forach to dziecinada.
-
Xbox One 1st Event
Czeny nie podali, więc się z nią nie minołeś. Specyfikacja jest zbliżona do tej od PS4 choć niewątpliwie PS4 będzie mocniejsze. Zobaczymy jak to wszystko będzie się miało wydźwięk w wyglądzie gier i "wielkości" exów. Nie dramatyzuję. Jestem pewien, że będzie w co grać na obu konsolach.
-
Xbox One 1st Event
No właśnie tego się spodziewałem. Always on-line nie jest potrzebne, ale kontrola i inwigilacja tego co robimy ze swoim sprzętem już tak.
-
Xbox One 1st Event
Wyraźnie powiedziano, że nowy Kinect będzie dodawany do każdej konsoli więc tu nie ma żadnego pytania. Ostatnie plotki o always on-line zostały zdementowane, ale co jeśli trzeba będzie być on-line przy każdorazowym uruchomieniu nowej gry? Kurcze, ja się na to nie piszę.
-
Xbox One 1st Event
Design konsoli ok (w sumie nieważny, ale mi się podoba), zapowiedzi gierek spoko. Jedyną rzeczą która mnie interesuje to gry, gry i jeszcze raz gry, a tych przybędzie więc nie ma się co spinać. Cały ten telewizyjno-interfejso-serialowy bullshit mam głęboko w butach.
-
The Big Bang Theory
A no tak, ostatni to ten, w którym Hindus przemówił.
-
Gears of War: Judgment
Oglądanie filmików jest ok, ale gdzie w tym jest satysfakcja z odkrycia własnej strategii. Zginąłem na tym etapie z 20 razy zanim zdecydowałem się (bardziej z ciekawości niż planowania starć) na Markzę. Głowy Rager'ów odpadały aż miło i to był klucz do zwycięstwa - Markza. Jest oczywiście trick z pozostawieniem Mauler'a co by kolejne fale się nie respawn'owały, ale to są Gearsy. Tu się nie bierze jeńców, a tym bardziej nie zostawia się niczego przy życiu. Z insane'm jest zawsze podobnie w serii - niby ciężko, ale jeśli wykorzystuje się teren, zasłony i rusza się odpowiednio szybko to nie jest tak źle. Insane solo w porównaniu z co-op'em we czwórkę to jest spacerek.
-
The Big Bang Theory
Ostatni odcinek za(pipi)ioza. Troszkę go źle poprowadzili bo laski faktycznie powinny były trafić do Vegas i zayebać taką imprezę, że śmierdziało by rozwodem lub zerwaniem kontraktu, ale Horward jako Cage i Pacino sprawił, że spłynąłem pod stół. Jeśli zaś chodzi o Amy...jej postać wprowadziła wiele dobrego do serialu i powiedzieć, że nie jest śmieszna to tak jak powiedzieć, że laska Raja jest.
-
Gears of War 3
- Masterzy
Zcalakowałem dziś trójkę. Proszę o update.- Gears of War: Judgment
Obronę plaży na Insane walnąłem za pierwszym razem. Akurat rozmieszczenie działek i granatów wyrobiłem sobie za pierwszym podejściem natomiast atak rozkminiałem od lewej gdzie leżał BreechShot, za pomocą którego pozbyłem się kolesi na troikach i moździerzowca.- Gears of War: Judgment
Desant jest nie tyle trudny co głupi. Rozumiem, że wojna to chaos i śmierć z niczego, ale młócenie jednego etapu 20 razy w grach to przesada. Głupie też są zgony zaraz po wyjściu z łodzi desantowej, ale to jest odosobniony przykład. Cała kampania bardzo mi się podoba.- Gears of War: Judgment
Nie musisz przechodzić z trzema kompanami. Jeden wystarczy. Co do kampanii na Insane jest ona, rzekłbym, dość prosta jeśli przechodzisz samemu. Jest zaledwie kilka momentów, przy których przysiedziałem więcej niż dwa razy. Reszta idzie sprawnie jeśli wiesz co robisz. Np. wyklinany przez wszystkich moment z milionem Rager'ów to w zasadzie starcie gdzie umiejętna fortyfikacja, rozlokowanie bełtów kuszy i wykorzystanie OneShot'a na 100% to klucz do sukcesu. To samo obrona zbroi. Ani razu mi jej nie zniszczono. Jedynym problemem było uzyskanie trzech gwiazdek bo ticker'y wybuchały zanim je ustrzeliłem, a jak wiadomo samo-detonacja nie liczy się do streak'a. Jeśli teraz masz problem to końcowa walka będzie beczką śmiechu i dobrej zabawy. - Masterzy