Skocz do zawartości

SimCity (2013)


Kazuun

Rekomendowane odpowiedzi

Ciekawostka, choć zainteresowani pewnie wiedzą.

 

W przyszłości ma się pojawić opcja zwiększenia rozmiaru miast. Niby wciąż się zasłaniają tym, że gra ma działać na mainstreamowych maszynach a nie tylko "komputerach z NASA za 10k złotych" jak to mówią koledzy od kĄsol ale także na komputerach naszych ojców i dziadków. Wraz z upływem czasu jak standardowy PC w domach stanie się mocniejszy mają wprowadzić opcję większych miast. Pytani "kiedy?" odpowiadają: "As to when: hard to say"

Odnośnik do komentarza

Chciałem kupić grę, ale kompletnie zeszło ze mnie ciśnienie na nowego Sima. Non-stop online aby móc grać + beznadziejnie mała przestrzeń do budowy + zamrożone w czasie miasta + DLC na starcie = :confused:
Jeżeli nie myli się TotalHalibut to nIe rozumiem też zupełnie tego argumentu z małymi miastami. Skoro część obliczeń jest wykonywana po stronie serwerów EA (tia, bo uwierzę) to wyjaśnia to kwestię wymogu bycia online, ale nie dostosowania gry do słabszych komputerów. Zrobili z SimCity SimVille.

Edytowane przez Kymel
Odnośnik do komentarza

Bwuh? Gra od EA z uporczywym DRMem i wymogiem bycia non-stop online celem gry solo nie działa w dniu premiery? No któż by się spodziewał?!?!

 

Tak jak rozgrywka wygląda na ciekawą, w miarę dopracowaną i rozbudowaną, tak cała reszta - szczególnie wymóg bycia online oraz komicznie miniaturowe miasta - skutecznie mnie zniechęciła.

 

Smutne tylko, że takich praktyk "twarzoksiążkowych" możemy się spodziewać teraz coraz więcej ze strony dużych wydawców. Jeszcze smutniejsze, iż to się teraz sprzedaje pośród mas...

Odnośnik do komentarza

A co jest złego w graniu online jak serwery działają?

Zwłaszcza, że to nie jest tylko i wyłącznie przez DRM, ale też dla gameplayu i połączenia z miastami znajomych.

To że jestem aspołeczny i nie mam ochoty łączyć żadnych miast ze "znajomymi z interneta", tylko pragnę sobie pograć we własnym zakresie, w czasie i miejscu dla siebie odpowiednim (np. na laptopie na wyjeździe), bez sztucznych ograniczeń dodatkowo zależnych od rozmaitych czynników zewnętrznych.

 

Jasne, można zrobić grę single z opcjonalnym multi, tylko po co, skoro można zrobić grę multi z pokaźną furtką na potencjalne mikrotransakcje, "bo znajomi mają to ja też chcę" (auction house, dlc). Że gra na tym ucierpi (rozmiar miast, przetwarzanie danych, problemy z serwerem), to już nieistotne, bo kasa i tak będzie.

 

A jak bardzo będę chciał multi/social, to pognębię znajomych by na krówki na twarzoksiążce poklikali, czy coś.

 

EDIT:

W sumie tak teraz do mnie dotarło właśnie... Może trochę absurdalne porównanie, ale sami przyznajcie - czy gdyby pominąć względnie ładną grafikę, zastępując ją sprite'ami 2D, to czy gra nie byłaby właśnie takim fejsbukowym dziwadłem? Nie twierdzę, że złym, bo gameplay wygląda ciekawie, ale właśnie ograniczonym rozmiarami online nastawionym na social ze "znajomymi", z zapewnionymi dodatkowymi DLC "upiększającymi/rozwijającymi" nasze miasteczko? Z tą różnicą tylko, że gry twarzoksiążkowe są zazwyczaj darmowe...

Edytowane przez Suavek
Odnośnik do komentarza

Ludzie korzystający z lapków w dość dużym stopniu (bo rozumiem, że tak masz Suavek ze względu na pracę etc) mają także internet mobilny w nich, więc argument że jadąc tu i tam przeszkadza w graniu wydaje się nietrafiony. Jeżeli nie internet mobilny stricte do lapka to Wi-Fi w pociągu albo poprzez użycie telefonu nowej generacji. To nie tak, że jest to niemożliwe do osiągnięcia.

 

Dwa, świat coraz bardziej staje się "połączony" globalną siecią (pod wieloma względami, nie tylko grania), więc nic dziwnego, że i gry zaczynają stawiać na aspekt sieciowy. Badania wskazują, że masa osób dodaje wielki plus grze jeżeli ma aspekty sieciowe, więc czy nam się to podoba czy nie trza się do tego przyzwyczajać. Tak jak z dystrybucją cyfrową.

 

 

 

@Szakira

Miasta są małe, to prawda, zgadzam się. Ale co oznacza "zubożone" ?

Odnośnik do komentarza

Sorry, ale do niczego nie muszę ani ja ani mi podobni się przyzwyczajać. Ja głosuję portfelem i w przypadku nowego SimCity mój powiedział "walcie się na cyce panowie z EA".A że nie mam w zwyczaju z nim dyskutować także moje pieniądze powędrują na inny cel niż trochę większe CityVille.

Edytowane przez Kymel
  • Plusik 4
Odnośnik do komentarza

I myślisz Kazuun, że wifi czy internet mobilny to tak niezawodne i dostatecznie upowszechnione jak na dzisiejsze standardy rozwiązania? Szczególnie mając na uwadze, że byle przerwa w transmisji wiąże się z natychmiastowym disconnectem i niewykluczoną utratą danych gry?

 

Poza tym tu nie chodzi o kwestionowanie tego czy aspekty sieciowe dodają coś rozgrywce czy też nie. Tu chodzi bardziej o rzucanie graczom kłód pod nogi mając w zamyśle potencjalny przyszły zysk, a także redukcję kosztów z tworzenia osobnego trybu single. SimCity nigdy nie był grą MMO, a teraz nagle takie sprawia wrażenie, nawet jeśli dana osoba gra tylko we własnym zakresie i nie ma zamiaru ani ochoty się "socjalizować". Diablo 1 i 2 także były ogrywane przez LAN czy nawet single niezależnie od Battlenetu przez lata, a nagle przy trójce Blizz zdecydował, że woli uprzykrzyć graczom życie w świetle potencjalnego zysku z auction house. To samo SimCity - niczym gra twarzoksiążkowa będzie polegać na aspekcie "socjalnym" i pierdyliardach mikrotransakcji upiększających lub usprawniających wątpliwej wielkości miasta. "Kumpel ma to i ja muszę mieć".

 

Ale przecież jakiekolwiek tworzenie miasta niezależnego od wpływów innych graczy, czy też zabawa w slashera zarówno online jak i offline bez DRMu to rzecz nie do pomyślenia w XXI wieku...

 

Szok, że w ogóle ludzie są skłonni bronić takich praktyk. Przystają ludzie na takie praktyki, to potem nic dziwnego, że wprowadzają DLC czy płatne cheaty.

Odnośnik do komentarza

Ludzie korzystający z lapków w dość dużym stopniu (bo rozumiem, że tak masz Suavek ze względu na pracę etc) mają także internet mobilny w nich, więc argument że jadąc tu i tam przeszkadza w graniu wydaje się nietrafiony. Jeżeli nie internet mobilny stricte do lapka to Wi-Fi w pociągu albo poprzez użycie telefonu nowej generacji. To nie tak, że jest to niemożliwe do osiągnięcia.

 

mam dwa laptopy - służbowy i rekreacyjny; nie mam dongla z netem, nie mam blueconnecta. Internet w terenie jest mi potrzebny tylko do odbierania i wysyłania maili więc mam włączony pakiet 500mb w telefonie. Dodatkowo - siedziałeś kiedyś dłużej na tetheringu? Nie dość, że bateria telefonu znika w oczach to na dodatek sam telefon potrafi się nagrzać. Takie rozwiązanie nadaje się do tego aby wysłać maile czy połączyć się przez SSH ale nie do grania.

Wszystko jest do osiągnięcia ale dlaczego to JA mam się przystosowywać do produktu za który płacę? Wymagają stałego dostępu do internetu? Ok, niech wymagają ale moich 150pln nie zobaczą.

 

 

nie interesowałem się wcześniej tym tematem ale to co zobaczyłem mocno mnie zdziwiło. To wygląda jak The Sims tyle, że na mocnym oddaleniu - taki sam HUD, takie same kolory. Teraz tylko czekać na ruch EA i zarzucenie użytkowników zbędnymi dodatkami i oficjalnie mogą zmienić nazwę gry na SimsCity.

Odnośnik do komentarza

EDIT:

W sumie tak teraz do mnie dotarło właśnie... Może trochę absurdalne porównanie, ale sami przyznajcie - czy gdyby pominąć względnie ładną grafikę, zastępując ją sprite'ami 2D, to czy gra nie byłaby właśnie takim fejsbukowym dziwadłem? Nie twierdzę, że złym, bo gameplay wygląda ciekawie, ale właśnie ograniczonym rozmiarami online nastawionym na social ze "znajomymi", z zapewnionymi dodatkowymi DLC "upiększającymi/rozwijającymi" nasze miasteczko? Z tą różnicą tylko, że gry twarzoksiążkowe są zazwyczaj darmowe...

 

Aż tak to nie. Nie mam Facebooka i nie jestem pewien, jak takie gierki wyglądają, ale jeśli za przykład wziąć Simpsony o których TotalBiscuit wspominał wielokrotnie, gdy mowa była o mikrotransakcjach, to nie.

Kolokwialnie mówiąc, tu jeszcze da się to miasto po prostu uje.bać - czy to przez złe zarządzanie, czy to kataklizmy. Tam chyba chodzi o to, żeby "konsument" rozbudowywał miasto, gdzie jedynym jego stresem jest to, że rzeczy mu się wolno budują (co oczywiście można przyspieszyć za kasę).

W dodatku takie gierki są tworzone tak, żeby sprawdzać je krótko, raz na jakiś czas (żeby broń Boże nie okazało się, że "konsument" nie ma czasu wejść i pograć). Tu jest wręcz przeciwnie: Nie ma cię w mieście? To zatrzymujemy czas i nic się w nim nie ruszy.

 

Jasne. Nie mówię, że to nie zmierza w takim kierunku (choćby na przykład płatne budynki, które są lepsze od podstawowych?) i że nie możemy być o to wkurzeni, ale to jeszcze nie ten poziom...

Edytowane przez Accoun
Odnośnik do komentarza

I Ale przecież jakiekolwiek tworzenie miasta niezależnego od wpływów innych graczy, czy też zabawa w slashera zarówno online jak i offline bez DRMu to rzecz nie do pomyślenia w XXI wieku...

Szok, że w ogóle ludzie są skłonni bronić takich praktyk. Przystają ludzie na takie praktyki, to potem nic dziwnego, że wprowadzają DLC czy płatne cheaty.

Tak, masz racje - brak cheaterów w grze, w którą i tak wszyscy graja multi, to dokładnie to samo co DLC. Mhm.

 

I argument "na laptopie na wyjeździe"... To sobie na trzech dniach wyjazdu pograsz w coś innego, a jak wrócisz to odpalisz SimCity, nie widzę problemu.

Edytowane przez Hela
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jak dalej bedziecie bronic takich praktyk i mowic "nie widze problemu" to na wyjezdzie nie pogracie juz w "cos innego" tylko w NIC bo wszystko bedzie wymagalo bycia online 100%.

 

A co do mobilnego internetu to bez obrazy,ale jezeli ktos proponuje takie rozwiazanie i to na wyjezdzie to albo sie naogladał super reklam jakie to cuda oferuja i nie zna rzeczywistosci albo uzywa netu do sprawdzania co tam na facebooku i nie uzeral sie z wiecznie zerwanymi polaczeniami.

  • Plusik 6
Odnośnik do komentarza

Ja nie tyle bronie, co dla mnie argument "ja gram tylko na laptopie w środku lasu i jestem obrażony, że mnie wykluczają" nijak się ma do rzeczywistości. Zwłaszcza, że większość tutaj z nas cały dzień siedzi na forum i jakoś dostęp do internetu nie jest problemem. 

A, że praktyka niewygodna, to inna sprawa.

Odnośnik do komentarza

Hela, extremity much?

 

Zamiast czepiać się skrajności podanych jako przykład, popatrz na sprawę bardziej rozlegle, z czym to się wiąże dla branży, czego się spodziewać w związku z tym w przyszłości od dużych wydawców, oraz czy aby na pewno takie "niemożliwe" byłoby zaoferowanie swemu klientowi mniej lub bardziej dogodnej alternatywy. Szczególnie na to ostatnie odpowiedź jest raczej oczywista, w związku z czym jeszcze bardziej powinno się sprzeciwiać podobnym praktykom, zamiast je usprawiedliwiać i traktować jako "drobną niedogodność". Już StarCraft 2 był pamiętam krytykowany za konieczność logowania BNet, ale nie stanęło to na przeszkodzie, by sobie skirmishe czy kampanie bez achievementów itp. przejść offline jeśli zajdzie taka potrzeba.

 

No ale spoko. Miłej zabawy w domowym zaciszu z superszybkim internetem, kiedy to problem będzie stał po ich stronie, jak właśnie w przypadku przeciążonych serwerów, lagów, czy utraty danych przez wadliwego clouda. No ale zawsze można wtedy pograć w co innego. ;)

 

 

Accoun, zależy. TB zrobił filmik poświęcony gierce, która nie jest tylko tzw. cow clickerem,

, w którym widzę sporo podobieństw do nowego simcity. Oczywiście nie ma absolutnie sensu porównywać rozbudowania i głębi rozgrywki, ale pewne elementy są podobne - lochy, w których miejsce jest ograniczone, w związku z czym trzeba się rozbudowywać na kolejne lokacje, a także możliwość wpływu na innych graczy - rajdy, czy potencjalne sojusze - bo funkcjonuje się gdzieś we wspólnym obrębie większego regionu.
Odnośnik do komentarza

Gra zakupiona na Origin, mam VPN ale mi i tak nigdy nie dzialalo z Origin wiec nie mam ochoty w to sie bawic zeby szybciej zagrac bo i tak pewnie servery full jak to bylo z Diablo III
łącze mam stale i bez problemowe, wiec zawsze online mi nie przeszkadza, ale jeśli serwery są full i znany error 57 z diablo III to mnie to dobija

Odnośnik do komentarza

Ja nie tyle bronie, co dla mnie argument "ja gram tylko na laptopie w środku lasu i jestem obrażony, że mnie wykluczają" nijak się ma do rzeczywistości. Zwłaszcza, że większość tutaj z nas cały dzień siedzi na forum i jakoś dostęp do internetu nie jest problemem. 

A, że praktyka niewygodna, to inna sprawa.

 

Ja na przykład mam ch*jowy Internet, w którym provider działa na zasadzie, "dam prędkość 10 Mb i niech się synchronizuje jak chce", i wieczorami co pół godziny mam restart połączenia. O Sim City nawet nie myślę bo szkoda nerwów. Poczekam na jakiś crack czy server emulator. Jestem zwolennikiem tego co robi CD-Project i s*am ciepłym kałem na praktyki EA, Ubisoft i za niedługo Microsoft. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...