Skocz do zawartości

Console Wars 6: Kogo Bardziej Wyruchają

Featured Replies

Opublikowano

Ty nie musisz pamiętać że ze mną grałeś,zresztą jak mnie zabijałeś łódką z pod mapy też pewnie nie pamiętasz,co? xDD

  • Odpowiedzi 23,7 tys.
  • Wyświetleń 745,5 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

  • Gość DonSterydo
    Gość DonSterydo

    Reklama kawałka plastiku #eksajt, heh.   EDYTA: Jaki ból 4 liter XD

  • Dobra, dość.   Dziś pojechałem do znajomka, który akurat niedawno kupił sobie mocarnego w miarę kompa. Może nie NASA ale przynajmniej moc zbliżona do next genów ( i5 3470 3.2GHz @ 3.6GHz, Radeon 785

Opublikowano

nie robiłem xD tego xD masz jakiś dowód na to xDD czy kolejne jakieś widzimisię randoma xDD by zabłysnąć xD? xDD

Opublikowano

Trofea i acziki w multi to i tak pedalstwo bo zawsze zmuszają do robienia jakiś głupot które nijak mają coś wspólnego z teamplayem. Za onlajnowe osiągnięcia powinien być od razu chvj w dupe!

Opublikowano

Na ps3site też sie wypierałeś że nie boostowałeś,tak bardzo że aż ci żyłka pękła i uciekłeś...

Opublikowano

 

Haha jak ja lubie ból dupy mersiego gdy mu sie przypomina boostowanie

 

Mejm boostowanie mersiego w bfie to bylo żałosne strzalnie do kumpli w kółeczku. Nabijali sobie rangi zabijając sie nawzajem niezgodnie z duchem fair play. Uczciwi gracze dostawali rangi gdy dobrze walczyli. A oni robili cos co nie wymaga skilla

Zreszta to ze dice banowalo boosterow najlepiej pokazuje co o tym sadzic

 

nabiłem konkretny level żeby dostać pucharek, czyli ustawka która jest popularna wśród graczy jeśli chce sie zdobyć szybciej czy jakiś trudny trofik jak napisał mejm, a ty wyjeżdżasz z dvpy z jakimiś duchami czy fair play, wmieszaj w to jeszcze szatana że to jego sprawa i nie zapomnij nawiązać do smoleńska, co za typ

 

tak głupiego tłumaczenia to jeszcze nie widziałem,, boostowałeś zeby wbić trofeum w grze w której i tak graleś setki godzin i trofeum wpadło by ci spokojnie podczas normalnej gry?

Opublikowano

Uczciwi gracze dostawali rangi gdy dobrze walczyli. A oni robili cos co nie wymaga skilla

A od kiedy to ranga ma związek ze skillem?

Opublikowano

@Mustang

Gdy premiera gry była niedawno i widzisz typa z dosyć dużym lvl to wysnuwasz jeden wniosek: jest dobry. Gracz, który gra dużo nie nabiłby tak szybko lvl jak gracz dobry, ale grający mniej.

No ale niestety okazuje się, że booster. #typowymersi

Edytowane przez suteq

Opublikowano

Ja wysuwam tylko wniosek, że grał więcej ode mnie. Dobry to jest typ regularnie okupujący czołówkę pod koniec meczu.

 

Nie powinno być zbyt zaawansowanych osiągnięć na multi. Jeszcze zabij w sumie X typa, wbij X level ujdą - tylko że niestety te levele są często dość wysokie, np. 100 w GTA V. Ale przynajmniej nie jest ważny sposób w jaki grasz, a jedynie ile czasu poświęcisz grze. Najgorsze są jakieś zabij 15 typa pistoletem w jednej grze (a wszyscy biegają z AK 47 i mają cię za debila) albo durnoty w stylu 20 zabójstw zawalaniem budynków z BC2.

Opublikowano

boostowałem żeby wbić trofeum, coś jeszcze odkrywczego i moralizującego chcecie dodać? #bekazciemnogrodu

Opublikowano

Kiedyś nie było żadnych rang i dobrych graczy rozpoznawało się po k/d ratio i fakcie jak koszą resztę pionków teraz to wystarczy wbić max lv by noobki i dzieciaki uważały ciebie za pro playa XD

Opublikowano

@Mustang

Gdy premiera gry była niedawno i widzisz typa z dosyć dużym lvl to wysnuwasz jeden wniosek: jest dobry. Gracz, który gra dużo nie nabiłby tak szybko lvl jak gracz dobry, ale grający mniej.

 

Lol, a może po prostu gości z wysoką rangą to jakiś przeciętniak który po prostu dużo gra? Ile ja razy spotkałem rangi z kosmosu których robiłem gołymi broniami bez żadnych skinów i celowniczków.

 

Szczególnie jak można boostować, już za czasów BF2 widziałem ziomków, którzy szli w kąt mapy, 2 z MEC i jeden z US dajmy na to, gościu z US zabijał jednego MECa a drugi MEC go podnosił, a podnoszenie defibrylatorem anuluje ci śmierć, więc jeden nie zyskiwał żadnego XP ani nie psuł sobie statystyk, za to drugi cały czas cisnął kille a trzeci punkty za podniesienie.

 

W zasadzie ranga na podstawie XP jest nic niewarta, jedynie coś w stylu Halo 3/Starctaft 2 da ci pojęcie o tym czy gracz ogarnia.

Opublikowano

Kiedyś nie było żadnych rang i dobrych graczy rozpoznawało się po k/d ratio i fakcie jak koszą resztę pionków

O ile jednym z pionków nie był jakiś Mendrek, który lepszego zacznie wyzywać od cheaterów i hackerów, a swe żale wyleje na forum. ;)

 

A smutna prawda jest taka, że te rangi i system progresji to nic innego jak tani chwyt mający na celu utrzymanie graczy przy grze. Bo co innego pograć i być dobrym, a co innego jeśli wystawi się takiemu graczowi marchewkę na kijku.

 

Ba, spieniężyć to nawet można. Póki ludzie podatni, to raczej tylko się to będzie pogłębiać.

Opublikowano

Ja wysuwam tylko wniosek, że grał więcej ode mnie. Dobry to jest typ regularnie okupujący czołówkę pod koniec meczu.

 

Nie powinno być zbyt zaawansowanych osiągnięć na multi. Jeszcze zabij w sumie X typa, wbij X level ujdą - tylko że niestety te levele są często dość wysokie, np. 100 w GTA V. Ale przynajmniej nie jest ważny sposób w jaki grasz, a jedynie ile czasu poświęcisz grze. Najgorsze są jakieś zabij 15 typa pistoletem w jednej grze (a wszyscy biegają z AK 47 i mają cię za debila) albo durnoty w stylu 20 zabójstw zawalaniem budynków z BC2.

Taa trofeum z BC2 było chore i niestety takie trofiki często grę psują, bo zamiast solidnej ekipy do gry, dostajemy graczy, którzy chowają się w krzakach i czekają aż ktoś wejdzie do budynku, w takich przypadkach juz lepiej aby robić ustawki i nikomu nie przeszkadzać.

Opublikowano

W sumie mnie już w dzisiejszych gierkach na multi nic nie zdziwi. Jakiś rok temu pykałem sobie w BC2 na lapku i pierwszy raz w życiu ktoś nazwał mnie cheaterem XD Ja rozumiem, że z gościa(pamiętam, że miał dość wysoki lv ) 3 razy blachę zdarłem i mógł się troszkę wkurzyć ale żeby od razu się tak ekscytować i spamować na chat boxie to niezła żenada.

Opublikowano

Jak dla mnie rangi same w sobie nie zachecaja do dlugiej gry tylko odblokowywane rzeczy jakie sie dzieki nim zdobywa. Mnie wlasnie doblokowywanie nowych rzeczy trzyma przy grze. Jak juz wszystko mam odblokowane to czesto gra mi sie zaraz potem nudzi

Opublikowano
^^ Też mam tak w większości przypadków, ale są wyjątki od tej reguły. U mnie te wyjątki to przede wszystkim multi w Uncharted 2 i 3.
Opublikowano

Bo teraz gra się dla wirtualnego prestiżu - unlocków, rankingów, achievementów. To wspomniane marchewki na kijku. Kiedyś gry musiały bronić się same i grało się w nie dla zabawy. Jeśli gdzieś słyszę, że "po odblokowaniu wszystkiego gra robi się nudna", to dla mnie znak, że wcale nie była ona taka dobra w pierwszej kolejności. Bo ludzie grali dla świecidełek, nie dla zabawy.

 

Oczywiście uogólniam sporo, ale niestety widać często jak ludzie potrafią zmuszać się do gierki tylko dla jakiegoś "calaka" czy innego pretekstu.

 

Nie wspomnę też, że te całe systemy progresji często psują kompletnie balans. Pół biedy jeśli unlocki to kosmetyka, ale jeśli harować trzeba dla nowych broni, perków, czy innych udogodnień, to na drzewo z taką grą niech spadają.

Edytowane przez Suavek

Opublikowano

w WKP chlopaki rozwiazali problem konsolowy w 4 postach , a tu 1099 podstron

Opublikowano

Rozwiaze wasz problem, boostowanie to oszukiwanie a oszukiwanie to cheatowanie, sa tylko rozne rodzaje, takie za ktoro powinno sie dostac wpier.dol i takie z ktorego nalezy sie smiac a goscia wytykac palcami.Tyle.

Edytowane przez eX4cT_PL

Opublikowano

Akurat z tymi trofikami za granie w multi to wina samych twórców. Nic dziwnego, że ludzie robią ustawki skoro na liście trafiają się pucharki, których normalnie się (pipi)a zrobić nie da albo trzeba liczyć na zayebistego farta.

 

Prosty przykład: w Bad Company 2 był pucharek, żeby podłożyć ładunki wokół budynku i wysadzić go wtedy gdy pojawi się w nim aż 5 graczy z przeciwnej drużyny. Wyobrażacie sobie taką sytuację podczas meczu? Bo ja (pipi)a nie.

Opublikowano

Prosty przykład: w Bad Company 2 był pucharek, żeby podłożyć ładunki wokół budynku i wysadzić go wtedy gdy pojawi się w nim aż 5 graczy z przeciwnej drużyny. Wyobrażacie sobie taką sytuację podczas meczu? Bo ja (pipi)a nie.

 

Nie, to nie było tak, trzeba było w sumie w ciągu gry online zabić w ten sposób 20 przeciwników

 

Vg8kHKW.png

bez żadnych ustawek

 

I CO TERAS

Opublikowano

No jesteś (pipi)a prro xD

jakim pro, średnio raz na mecz albo raz na 2-3 mecze można było kogoś zawalić w budynku, czołg wystarczył

Opublikowano

Ach te punkciki je.bane. Nie zapomnę, jak specjalnie kupiłem Avatara, Lost Via Domus i Wojownicze Żółwie Ninja tylko po to, żeby mnie kolega nie przegonił.

 

A gdy zapytał mnie, czy mu pożyczę, to powiedziałem chłodno "Nie". Wstyd jak cholera, nikomu, nawet księdzu, o tym nie mówiłem. Żałuję do dzisiaj. Na szczęście po przekroczeniu 30 tysięcy dotarło do mnie - "co ja ku.rwa robie".

 

I od tego czasu nie zbieram punkcików.

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.