Skocz do zawartości

Uncharted 4: A Thief's End


MBeniek

Rekomendowane odpowiedzi

Jeeezu jak ta gra jest dobra to brak słów. Gram od niedzieli, jakieś 5h wbite i serio nie spodziewałem się, że będzie aż tak dobrze. Pacing jest idealnie wyważony pomiędzy eksploracją, stealthem, wspinaczką, zagadkami, cutscenami. Nie ma miejsc znużenia poszczególnym z elementów, co zdarzało się w poprzednich częsciach, gdzie pif-paf było za dużo. Kapiszony też lepiej działają, strzelanie jest przyjemniejsze i zdecydowanie mniej drewniane niż w poprzednich częściach, czuć ciężar broni wreszcie (AK trzepie porządnie). Spodobało mi się podejście do starć, możemy areny czyścić tylko na stealth mode, ale mamy też porozstawiane ukochane w giereczkach wybuchające beczki :) Czego dusza zapragnie. 10/10 Goty i Mesjasz póki co.

Odnośnik do komentarza

skonczylem 8 rozdzial, the best uncharted ever, fenomenalna gra, wywazona, nie przesadna, odpustowa karuzele skryptow zastapiono idealnym balansem cutcenek, zagadek, strzelania, skradania i eksploaracji

 

az sobie pauze zrobilem na ladowanie pada bo nie chce konczyc za szybko, tak jak zawsze bylem wielkim fanem uncharted, tak jak zawsze uwielbiam corridor shottery (czy to max payny, czy to tomb raidery nowe itp) tak tu jestem po prostu rozlozony na lopatki - majstersztyk w swojej klasie

 

i do tego jak to kuvva wyglada i rusza sie

Odnośnik do komentarza

Fajnie, bo z tekstów dotychczasowych widać dość dobrze czym gra jest, a czym nie jest. To chyba warte więcej niż 1000 recenzji przed premierą. Piszą gracze.

 

Ja, pomimo wielu nieprzychylnych słów tutaj, muszę potwierdzić, że mamy do czynienia z bardzo dobrą grą i jeśli ktoś chciał rezygnować z zakupu (są tacy? :D) to nie powinien. Owszem, strasznie boli mnie, że nie jest to samo Uncharted co wcześniej, gdzie oprócz fajnej historii, pięknych widoków, rewelacyjnej reżyserii, dostawaliśmy wyzwanie zręcznościowe, dzięki któremu był sens podchodzić do wyższego poziomu trudności, by się sprawdzić w tym, co przygotowali ludzie z ND. Tutaj sensu w kolejnej grze nie widać.

 

Po ograniu więcej niż kilku rozdziałów widać też wyraźniej podobieństwa do TLoU. Nawet same znajdźki, które przybrały tu formę zapisków w dzienniku i zbieranych listów, przywołują na myśl znajdźki z TLoU, dzięki którym poznawaliśmy krok po kroku historię tego, co wydarzyło się w miejscu, które zwiedzamy. Dzięki temu żyjemy nie tylko tym, co tu i teraz, ale tym, co wydarzyło się "przed nami", a to fajna historia.

 

Co do oceny, dla mnie to chyba jednak nie jest nawet 9/10. Największym grzechem, karygodnym wręcz, jest dla mnie to, że chodzimy po pokacjach, chodzimy, chodzimy, chodzimy. A potem chodzimy, chodzimy, chodzimy i.... nic. Raz na jakiś czas skarb (czyli głupawy przedmiot, nic nie znaczący), a duuuużo rzadziej jakiś list z przeszłości (o których pisałem w poprzednim akapicie), czyli za mało. Już pal sześć to, że brakuje celów do strzelania. Rozumiem zamysł, gdzie zrezygnowano z setek przeciwników. Ale jeśli patrzę na zegarek i stwierdzam, że gram 2h, w międzyczasie znalazłem (bez specjalnego szukania, po prostu się na nie wchodzi) 2 listy, 3 skarby, nie spotkałem żadnej łamigłówki i nie strzeliłem ani razu, to za coś takiego wróciłbym grę do etapu developerki mówiąc "chłopaki, dołóżcie coś w tym pustym świecie, bo wieje nudą".

 

To właśnie największy grzech tej produkcji w moich oczach. Skoro nie ma wyzwania w formie trudnych strzelanin, a gra jest pusta i po jednym przejściu historia nie oferuje żadnych smaczków, nie ma sensu przechodzić jej jeszcze raz. Po U1, U2 i U3 to będzie pierwsza część, do której nie będę chciał wracać.

 

8/10 (osobom, którym nie przeszkadza pusty świat, proponuję dodać 1 punkcik)

  • Plusik 2
Odnośnik do komentarza

lekkie spoilery z trojki:

 

Ty chyba oczekiwales ze U4 to bedzie kolejne U3 spotegowane moca ps4. Po epickim zatonieciu statku turystycznego czy legandarnej katastrofie samolotu spodziewales sie pewnie ze U4 to bedzie bigger and more badass czyli ta festyniarska formula rollercastera skryptow jeszcze bardziej sie rozpedzi majac na uwadze nowa generacje i zaserwuje juz totalna jazde bez trzymanki z walacym sie calym swiatem niczym pewna scena z filmu 2012 (tym bardziej mnie o tym przekonuje fakt, ze pisales ze jedyny super moment to ten z poscigiem pokazany rok temu na e3)

 

a tu final serii robi psikusa, jest stonowany, bardziej nastawiony na fabule, a moc konsoli poszla w fizyke, emocje postaci i rozmiar lokacji, a nie tylko i wylacznie w coraz bardziej wariackie skrypty przerywane kill roomami

Edytowane przez Ficuś
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

Jedni się zachwycają w niebo głosy, a inni narzekają, że gra pusta itp.

I komu tu wierzyć? :D

 

Ja sobie hajp ograniczyłem do minimum, nawet żadnego materiału z gry nie oglądałem by nie psuć sobie zabawy. Miałem brać na premierę, ale chyba jeszcze troszkę się wstrzymam i ogram po ukończeniu drugiego dodatku do Wieśka. 

Odnośnik do komentarza

Fajnie, bo z tekstów dotychczasowych widać dość dobrze czym gra jest, a czym nie jest. To chyba warte więcej niż 1000 recenzji przed premierą. Piszą gracze.

Masz spaczone postrzeganie recenzji jako z gruntu przekłamanych, bo należących do żurnalistów. Teksty 95% graczy (np. n.t. pacingu, rozmiarów lokacji, czy poprawy gunplayu) nie odbiegają niczym czego nie poznałem wcześniej z ich lektury. Edytowane przez nobody
Odnośnik do komentarza

Obejrzyj jeszcze raz jak się huśtamy na linie, a potem jak zwija się tę linkę, a potem powtórz: moc konsoli poszła w fizykę :D Hajpujesz.

Słuchaj, ja rozumiem, że możesz mieć inne zdanie, ale chociaż postaraj się być obiektywny. Ja byłem napalony na ten tytuł, a się rozczarowałem. Podaję konkrety: brakuje mi tego pi*rd*lnięcia, z którego słynie seria, brakuje mi filmowości, brakuje mi ZAWARTOŚCI na dużych przestrzeniach, brakuje mi sensu odpalania gry od nowa, co do tej pory było normą przy grach ND (TLoU ograłem 4 razy, zanim włożyłem inną płytę do czytnika).

Warto zwrócić uwagę na jedną rzecz: są osoby, którym gra się podoba i już krzyczą mesjasz i goty. Ja nie mówię, że gra jest crapem. Daję jej 8-9/10, a Ty pędzisz bronić jej, jakbym Ci tu matkę obraził. Finał serii Doom może okazać się taktycznym shooterem pokroju Rainbow Six, to też  nazwiesz psikusem?

 

Gra ma fajny klimat, fajne lokacje, fajną historię. Rozumiem i szanuję zmianę z typowego shootera na bardziej przygodową grę. Mogę przeżyć, że nie strzelam co półtora minuty. Ale nie mogę przeżyć tego, że dostałem fajne przestrzenie, ale są puste. Dlatego daję ocenę niższą niż Twoje 10/10 - masz tu jasne, czytelne, klarowne i - wydaje mi się - obiektywne uzasadnienie mojej oceny. Oddzielmy to od żalu i tęsknoty, którą wylewałem wcześniej, skupmy się na argumentach.

Edytowane przez mr_pepeush
  • Plusik 3
Odnośnik do komentarza

i popeusz i kermit mają racje.

 

 

w tlou to ma jak najbardziej sens i mam nadzieje ze w 2 czesciu pociągną to do granic mozliwosci, bo wiadomo w tlou zbieractwo, surwiwal i każdy plajster na pięte się przyda.

zas z drugiej strony korytarze się troche przejadły, zwlaszcza jak drake chce przelecieć nową lare.

 

ale u4 ze swoimi pierścieniami sułtana stulejmana, które mozna sobie potem przeglądnąć w menu? im not sure. jedynie lepsze rozgrywanie konfrontacji tutaj ma sens i chwała bogu.

Edytowane przez Andżej
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

u mnie to samo, niedawno jechałem te kolekcje i o ile na początku wszystko było super (jedynka mi najbardziej przypasila), to trójki juz nie skonczylem bo mi sie poprostu nie chciało dalej w te kill strefy bawić i ześlizgiwać się z pękających gzymsów. 

Edytowane przez Andżej
Odnośnik do komentarza

ale ja nie bronie tej gry, pisze moje wrazania, ty piszesz swoje, kazda opinia czy recenzja - to wszystko jest subiektywne, nie ma czegos takiego jak obiektywna opinia

 

mi sie te stonowanie opowiesci z festyniarstwa podoba, ty oczekiwales pier.dolniecia jeszcze wiekszego niz najbardziej epickie skrypty z trojki - kazdy ma swoje oczekiwania i prawo do wlasnego zdania

 

gry jeszcze nie skonczylem, baa daleko mi do jej polowy wiec z opinia zaczekam, na razie tylko napisalem, ze po 8 chapterach to najlepszy uncharted w jakiego gralem i tyle, ostateczny werdykt wydam jak skoncze

Odnośnik do komentarza

 

Ale nie mogę przeżyć tego, że dostałem fajne przestrzenie, ale są puste.

 

ale byłby sztosik jakby na sawannie biegały żyrafy i nosorożce do fragowania dla skór, budowanie baz ktore mozna upgradeowac poprzez znalezione itemy i kolejne obszary ktore odkrywamy przez wspinanie się na wieże strażnicze : 3 ehh może w nowym ip od nd

 

 

Generalnie nie lubię trollingu w tematach growych, ale chapeau bas Kermit :hi:

 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...