Skocz do zawartości

Dishonored 2


Gość Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Dobra pograłem trochę wczoraj do jakieś 4 w sumie, co mogę powiedzieć ? dostałem to na co czekam, gra od pierwszych minut w ciąga jak bagno, fabuła póki co to powielony schemat z pierwszej części, gra zaczyna się zamachem stanu a my klasycznie zaczynamy wszystko od nowa.

Widać, że autorzy mocno poszli w opowiadanie historii, przed każdym chapterem gra wprowadza nas krótkim komiksem styl i prezentacja przypomina początkową wstawkę z Wiedźminie 3 nawet "dizajn" rysunków podobny.

Corvo mówi i to dużo, komentują niemal każdą napotkaną rzecz w świecie gry, czy to jakieś zdarzenie którego jest światkiem, pomieszczenie w którym się znajduje i itemy które zbiera. Samo menu za(pipi)iste coś w klimatach Batmana AC, gdzie po każdym wyborze zmienia się to co się obecnie dzieje na ekranie no i ta muzyka w nim, a jeszcze wczoraj w temacie o Batmanie przypomniałem sobie jakie on było za(pipi)iste, a tu proszę jaka miła niespodzianka na mnie czekała :)

 

Grafika 

 

Ładna i przyjemna dla oka, fajnie dopakowali oświetlenie, żadnych wodotrysków i fajerwerków, zdarzają się gorsze tekstury i w większych lokacjach (póki co była tylko jedna na szczęście) gra potrafi mocno chrupnąć,  "dizajn" lokacji to czysta orgia dla oczu, masa detali masa szczegółów, niepowtarzalne miejsca które od razu zostają w pamięci. Świat gry jest wypakowane zakamarkami ukrytymi przejściami, karnaca to spore miasto więc i sporo mamy do zrobienia, czułem, że gra będzie wielka ale nie, że aż tak :)

 

Gameplay 

 

Corvo rusza się jak parkurowiec z krwi i kości jego ruchy zyskały na dynamice i to ostro, przejścia pomiędzy animacjami są płynne do granic możliwości, zapomnijcie o lagu po wślizgu, tu czegoś takiego nie ma, sam wślizg jest OP i można go fajnie ulepszyć.

Animacje wykończeń zarówno nowe jak i stare wyglądają kozacko i jest ich naprawdę sporo rzadko kiedy się powtarzają, są różne w zależności czy biegniemy na gościa czy go podcinamy czy robimy wślizg można by tak opowiadać i opowiadać. Rozwój postaci dostał solidnego buff'a momentami człowiek nie wiem w co iść bo tyle fajnych opcji ma do wyboru.

 

Ok to tyle tak na szybko, po pierwszych godzinach z spędzonych z grą jestem zachwycony! no ale czy mogło być inaczej? nie powiem trochę się obawiałem i co prawda gry jeszcze pewno dobrze nie poznałem więc z końcowymi osądami jeszcze oczywiście się wstrzymam.

 

Póki co mam tylko dwa zastrzeżenia, tak jak wspomniałem gra potrafi chrupnąć i momentami npcki bugują się biegają w miejscu zaczepieni o drzwi n/p A tak poza tym to stare dobre Dishonored na mocnej dopałce zupełnie jak Batman AC, więcej, lepiej, mocniej! a przede wszystkim z głową i pomysłem 

 

Ocena wstępna 9+

Edytowane przez Soul
  • Plusik 3
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Wracam do domu, gra w ręce. Wkładam płytę, instaluję i ściągam patcha... ponad 9 GB. (pipi)A. Jak ja czegoś takiego nie znoszę.

 

A mam taką manię, że gram zawsze w najaktualniejszą wersję, więc czekam aż się ściągnie. (pipi)A.

 

Walczysz? Co za noob. :P

Ja pierwsze podejście robię Emily z zabawą nowymi mocami i pożogą. Potem Corvo bez mocy jak duch.

Odnośnik do komentarza

A i ważna rzecz gra jest trudniejsza od swojego poprzednika, co prawda gram na hardzie ale nie przypominam sobie, że by goście byli tak zaciekli podczas walki jak tu ma to miejsce:)

Jedynka też na początku była dosyć wymagająca po odblokowaniu nowych umiejętności robiła się niestety zbyt łatwa a przez to nudna. To właściwie jedyny zarzut jaki mam do tej gry, liczę że dwójka nie powiela tego błędu i do końca stanowi wyzwanie.

Odnośnik do komentarza

To jak to teraz jest? Corvo bardziej pod ciche przejscie a Emily pod agresywne?

\

To już jak uważasz moim zdaniem Emily na pewno na początku robi większe wrażenie, ale z tego co widzę to obie postacie mają na wszytko odpowiedź :)

 

 

 

A i ważna rzecz gra jest trudniejsza od swojego poprzednika, co prawda gram na hardzie ale nie przypominam sobie, że by goście byli tak zaciekli podczas walki jak tu ma to miejsce:)

Jedynka też na początku była dosyć wymagająca po odblokowaniu nowych umiejętności robiła się niestety zbyt łatwa a przez to nudna. To właściwie jedyny zarzut jaki mam do tej gry, liczę że dwójka nie powiela tego błędu i do końca stanowi wyzwanie.

 

 

 

Tu nie o umiejętności chodzi a o to jak przeciwnik się zachowuje, agresja przez niego przemawia dwóch Cię atakuje raz za razem a trzeci w tym momencie rzuca w Ciebie czym popadnie :)

Edytowane przez Soul
Odnośnik do komentarza

To jak to teraz jest? Corvo bardziej pod ciche przejscie a Emily pod agresywne?

 

Jak wolisz, ale dla mnie takie podejście wydaje się najbardziej odpowiednie. Emily jest nowa, jej moce są nowe. Corvo znam na wylot. Jest kilka nowości, ale to nic w porównaniu do zupełnie nowej postaci. Poza tym moce Emily są agresywniejsze więc przejście na High Chaos z nią da mi najwięcej frajdy.

 

Żałuję, że jest trofeum za przejście bez mocy. Mogli zachować wzorem pierwszej części przejście tylko z Blinkiem. Jednak ta moc + teraz Far Reach od Emily to kwintesencja gameplayu Dishonored.

Odnośnik do komentarza

Widzę, że nie tylko ja robię Emily-zabijakę, na początką mi to średnio szło, tak... Mordować w Dishonored, ale to bardzo pasuje tej postaci, jej tekściki po zabójstwach tylko dodają imidżowi młodej dziewczyny, zdradzonej przez otoczenie, nie mającej takiej stabilności emocjonalnej jak doświadczony Corvo, dorzućmy do tego trening samoobrony w wykonaniu tatusia no i mamy efekt.

 

Zabawne, że do obu postaci można wymyślić podstawy psychologiczne do postępowania dla high, jak i low chaos.

 

Na razie poziom hard, może Corvo'em zrobię insane, mając pewne doświadczenie i idąc na pełny stealth- Emilia już zrobiła zadymę na początkowym etapie i tak niech zostanie- stealth używany, ale nie jest to mus.

Odnośnik do komentarza

Kiedyś może se narzucałem takie schematy, obecnie w ramach usprawniania umysłu staram się wymyślić srol postaci i w nią wczuć, porzucić większość przyzwyczajeń na rzecz odgrywania roli itd... Polecam szczególnie w rpgach, dużo ciekawsze od robienia postaci pod wydajność w walce/dialogach.

 

Ale mówię o grach mniej filmowych, Dishonored 2 ma wyznaczoną fabułę i rozgrywkę uzależnioną od wyboru postaci(inne moce np.), więc takie podejście zamyka drogę do jakiejś połowy możliwości.

 

Swoją drogą liczę, że steelbook dodawany do zamówień z muve będzie gdzieś na allegro za 3-4 dyszki, jak te od Deus Exa, imo grafika fajniejsza od tego z kolekcjonerki.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Nieźle, spędziłem ponad 2h przy pierwszej misji, ogólnie to nigdy się nie śpieszę w grach i lubię sobie wszystko zwiedzać wzdłuż i wszerz, ale podejrzewam że kolejne lokacje będą o wiele większe i już widzę ile czasu mi zejdzie na skończenie gierki :banderas: A dostałem to co chciałem, ktoś wyżej pisał że jak 1 tylko więcej i lepiej i po tym co grałem się zgadzam. Gra jest świetna i zaraz wracam nadupczać dalej.

Odnośnik do komentarza

Czas i na moja opinię. Aktualnie jestem w czwartej misji (gram Corvo, bez mocy i zabijania). Dość mocno to ogranicza możliwości podejścia ale i tak opcji jest mnóstwo. Grafika, muzyka, dźwięki tu wszystko jest na swoim miejscu. Jest zdecydowanie ładniej i bardziej szczegółowo niż w jedynce. Klimat też wydaje się cięższy.

 

 

Szczególnie w szpitalu. Kwestia Zmory Korony została świetnie rozwiązana.

 

 

Jedyny zarzut jaki mam (trochę na siłę) to bardzo mało opcji rozwoju postaci pod powyższy styl gry. Schematy na czarnym rynku są mimo wszystko pod ofensywny styl gry, to samo kościane amulety - jeszcze nie trafiłem na taki który wzmacniałby stealth.

 

Generalnie Dishonored2 to świetna kontynuacja którą polecam każdemu fanowi skradanek. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...