Skocz do zawartości

Dishonored 2


Gość Soul

Rekomendowane odpowiedzi

Znakomita kontynuacja świetnej gry.

Dishonored to jedna z moich ulubionych pozycji minionej generacji. Sprawdziła się pod każdym względem - ciekawa fabuła, interesująca mechanika, kapitalny klimat, wyborna ścieżka audio, ciesząca oczy grafika (technicznie nie należała do pierwszej ligi, ale nadrabiała artyzmem). Dishonored II to taka pierwsza część, która przywdziała nowe szaty. Szaty godne bieżącej generacji.

SzsMQUl.jpg

Wizualnie największe wrażenie robią wnętrza pomieszczeń. Kunszt ich wykonania jest niesamowity. Niemniej, gdy bohater(ka) wyjdzie na zewnątrz również jest na czym oko zawiesić. Gra światłem także robi nieprawdopodobne wrażenie. Na pro nie zauważyłem problemów z animacją, która podobno daje się we znaki na PS4/XO/PC.

Muzyka to po raz kolejny klasa dla siebie. Świetnie się spisuje i buduje klimat. Warto przy tym zaznaczyć, że polska wersja językowa jest jedną z lepszych w tym roku. Corvo nie jest niemową, ma geraldowski, niski głos. Zawsze to jakaś emocjonalna więź z bohaterem.

Grywalnościowo - rewelacja. Jeżeli komuś poprzedniczka się podobała, nie powinien nawet chwili się zastanawiać nad zakupem. Kto nie miał przyjemności odwiedzić Dunwall, również powinien nadrobić zaległości (spokojnie można zacząć przygodę od tej odsłony, ale warto z tytułu smaczków - vide Corvo śpiewający "Drunken Whaler" - i historii, zaliczyć pierwszą część wraz z wszystkimi dodatkami).
Gra się niezwykle przyjemnie. Nowości cieszą, możliwości systemowych jest od groma. Misję można zaliczyć na wiele, wiele sposobów (ostatni etap to miazga pod względem klimatu). Nic tylko eksplorować cesarstwo, czytać wszelakie zapiski, planować sposoby eliminacji, ewentualnie omijania wrogich patroli.

Dishonored II zaliczyłem w 14:40 godz. Jedyne czego mi wyraźnie brakuje w tej pozycji, to opcji NG+ (zdecydowanie), ale on ma dojść w przyszłości (takie czasy). Na brak możliwości wyboru poziomu nie będę narzekał, ponieważ zawsze można ręcznie nagrać stan gry i go wczytać. A propos tego. Istnieje możliwość szybkiego zapisu/wczytania gry. Przydatna opcja. Na Pro całość wgrywa się wyraźnie szybciej niż na PS4.
Niestety wczoraj kilkukrotnie występował u mnie błąd podczas manualnego wczytania gry. Należało z niej wyjść po czym całość włączyć raz jeszcze. Co ciekawe działo się to głównie po 4tym poziomie.
Irytująca sprawa, która zapewne niebawem będzie załatana.

Generalnie ta gra to murowany kandydat do tytułu gry roku 2k16. Kupujcie, niech twórcy zarobią i wydadzą za kilka lat kolejną część. Ponieważ to wartościowa, niezwykle sycąca pozycja mająca świetną oprawę A/V przy tym.

9/10 - grafika;
9/10 - audio;
9/10 - grywalność;

9/10 - ocena końcowa;

Odnośnik do komentarza

Skończyłem grę. Jako cień i nie zabijając nikogo. Czyli chyba mogę ocenić grę :).

 

Gra wciąga. Dzisiaj miałem pograć 1 h a do 4 w nocy mnie gra trzymała. I tak w sumie wygladało każde posiedzenie z nią. Gra jest gameplayowo znakomita, fabularnie lepsza od jedynki. Technicznie gra działała bez problemów na xbox one s poza tą jedną nieszczęsną misją 5 bez dźwięku :). Gdyby nie ta misja to by było mocne 9/10 a tak muszę obniżyć do 8.

 

Czy przejdę jeszcze raz? Może kiedyś teraz hitman czeka a grę sprzedam na pchlim targu. Dla mnie low chaos zakończenie jest optymalnym zakończeniem dla gry i nie chce mi się ponownie grać zabijając. Tryb stealth to jedyny słuszny sposób na skończenie tej gry. Ostatni boss bez zauważenia przez wroga to jedno z największych growych wyzwań w moim życiu.

Odnośnik do komentarza

 

Misja 4 . Przejście po cichu, bez zauważenia i bez zabijania. Ja (pipi)e co to było za wyzwanie. 3,5 h wczoraj starałem się. Wpierw bez mocy ale w końcu się złamałem. Bez blinka nie dało by rady;)

 

Ta gra to moje top 3 tego roku.

 

Mi ta misja bez mocy, zabijania i wykrycia zajeła jakieś 6 godzin. Masakra to była ale w końcu się udało ;) 5 udało mi tylko kawałek przejść - później pojawił się błąd z crashem przy wczytywaniu sejwa i niestety nie da sie już grać dalej... 

 

 

U mnie wczoraj to samo 5 misja i koniec za każdy razem load save kończy się błędem aplikacji Dishonored 2 wywala do niebieskiego ekranu i każe uruchomić grę jeszcze raz, no nic no to trzeba zacząć od nowa, super :/ 40 h na ONE i zero taki problemów a tu wczoraj gra dostała jakiegoś (pipi)ca na początku jeszcze jakoś szło raz czytało raz nie ale ogólnie jest już dupa :/

Odnośnik do komentarza

No graj graj, skończ i daj znać co i jak   :ogor:

 

A te błędy to jakie masz na myśli ?

No fabuła znowu nie porywa a tak liczyłem na ten aspekt. Powód dla low/high chaos jest dla mnie strasznie tani. AI momentami głupieje. Najbardziej jednak dziwi mnie to, że niemal zewsząd gra pokazuje mi, że warto grać głośno. Już pomijam trailery nastawione na akcję, ale w grze co chwila jakieś granaty, miny, wybuchowe pociski do kuszy. Dużo mocy jest skupionych na zabijaniu. Kurde, brakuje mi tutaj takiej opcji dodatkowej w opcjach czy przed rozpoczęciem gry pytającej nas czy celujemy w przejście ciche/bez zabójstw czy głośne/z zabójstwami. 

A i jeszcze mam zastrzeżenie do ekwipunku, a mianowicie do kuszy z pociskami usypiającymi. W jedynce z tego co pamiętam nie dało się ulepszyć sakiewki z nimi. Obecnie też tego nie widzę, a jest ich tylko 5. Naprawdę potem nie ma ulepszenia? Taka skradanka i nie ma tak podstawowej rzeczy jak ulepszenie ilości noszonych strzałek usypiających? 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

No niby tak, ale kurde to takie sztuczne ograniczenie. Dlaczego takiego ograniczenia nie ma gdy gramy głośno? Tam można sobie powiększać sakiewkę i bełtów jest w opór, do tego dochodzi jeszcze pistolet. No dla mnie to jest trochę niesprawiedliwe, że jedna opcja jest bardziej faworyzowana. 

Odnośnik do komentarza

Te strzałki to spore ułatwienie jak ktoś gra po cichu, 5 jest w sam raz a w każdej misji idzie znaleźć kilka jak komuś braknie a se nie poradzi bez. 

 

Dokładnie, mało tego jest kościany amulet który sprawia, że czasami taką strzałkę mamy gratis, autorzy dodali też sporo ogłuszających ataków, Corvo ma też jednego fajnego pasywa pod to. 

 

Fabuła nigdy nie była mocną stroną choć moim zdaniem  dwójka daje radę pod tym względem, polecam skończyć całość i w tedy ocenić, fakt faktem, że gra jest nastawiona na high chaos lecz moim zdaniem względem jedynki developer dał naprawdę sporo nowych rozwiązań, czy to w skillach/pasywach w kościanych amuletach i choćby w atakach ogłuszających, których mamy naprawdę sporo nie wspomnę o masie przedmiotów do rzucania i odwracania uwagi :)

Co do strzałek usypiających to dostało im się pewno przez domino, przypominam jak dobrze to ogarniemy 1 strzałka = 4 śpiących, co prawda jak tego w ogóle nie używam ale co rusz znajduje te strzałki plus odpowiedni kościany amulet i znajdujesz o jedną więcej :)

Po za tym gra od początku pokazywała na co stawia także nie powinno Cię to dziwić, że jest jak jest,  mimo wszystko dali sporo nowych rozwiązań dla osób które chcą grać po cichu :)

Edytowane przez Soul
Odnośnik do komentarza

Fabuła nie porywa ale nie ma też się do czego przyczepić, za to świetnie wypada srol w tej gierce. Polecam czytać wszystkie znajdźki, plakaty na ulicach, podsłuchiwać rozmów itp - szczególnie sprawdza się to jeśli celujemy w low chaos, widać dzięki temu elegancko kogo można zamordować a przy kim opłacalne jest wybranie innej drogi, starałem się podejmować dobre wybory moralne :) Grę spokojnie oceniam 9/10 chociaż została mi jeszcze ostatnia misja, a zaraz po tym przejście drugie na high chaos i mordowanie wszystkiego, trzeba się nacieszyć tymi kozak animacjami. 

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

@Soul

Sorry, ale nie trafia do mnie taka argumentacja. Developer powinien dać pełne możliwości, zarówno jeśli chodzi o granie po cichu jak i głośno(a jest widoczna przewaga tego drugiego). Dishonored kojarzy się ze skradanką i nawet są specjalne osiągnięcia za zero zabójstw i zero alarmów. W dodatku jeszcze w dwójce można grać bez mocy więc wtedy Twój argument z mocami odpada. Na co wtedy jesteśmy zdani jak nie na strzałki usypiające i ciche ogłuszanie(które nie zawsze da się wykonać)?

Nawet jak gramy z mocami to aby odkryć umiejętności, o których piszesz to też trzeba swoje uzbierać.

 

Obecnie po 4h kończę 3 misję i gra mi się naprawdę świetnie. Chodzę po cichu, robię questy poboczne, zbieram po drodze runy/amulety(specjalnie nie łażę ich i nie zbieram tylko te co są blisko) i czytam jakieś dokumenty. No i ten moment kiedy nie za bardzo wiesz gdzie iść więc idziesz po jakiś skałach z czystej ciekawości i nagle okazuje się, że odkryłeś jakieś boczne wejście. :banderas:

 

Ogólnie z mocy używam tylko blinka i wizji. W nic innego nie zamierzam inwestować, tak jak w jedynce. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Ale zgodzisz się, że przy tym co było w pierwszej części to i tak pomyśleli o takich graczach w większej mierze, zgadza się, że wszystko zależy od stylu gry ja akurat w głowie mam taki, że jak bym miał już grać nie zabijając nikogo, to i tak korzystał bym z wyżej wymienionych rzeczy. 

Czyli używał bym mocy ogłuszał bym każdego kto stanie mi na drodze, jeżeli dało by się przejść nie zauważenie to robił bym to i tyle, moim zdaniem jest dobrze, możliwości trochę dali względem jedynki gdzie w zasadzie nic nie było, co zaś tyczy się grania beż mocy to co za problem zabijasz wszystko jak leci robisz chaos no chyba, że ktoś jest masochistą i chce połączyć te dwie rzeczy czyli bez mocy i bez zabijania tylko jaki to ma sens zabija to cały fun od początku developer pokazał Ci jak będzie wyglądać D2.

Chcesz się skradać to się skradasz, chcesz robić masakre to ją robisz nie chcesz używać mocy to ich nie używasz, fakt, że dla tych którzy chcą robić masakrę dali najwięcej możliwości i dla mnie jest to oczywiste bo o taki gameplay w D2 chodzi tak się w tą grę gra najlepiej, taka jest wizja developera, temu poświęcili najwięcej uwagi i to widać i czuć, chcą widzieć co ludzie potrafią wyciągnąć z tej gry wybacz ale ze samego skradania nie wiele wyciągnął, ja rozumiem, że o właśnie Tobie o to chodzi :) 

 

:corvo: 

Odnośnik do komentarza

Jedynka bdb a zyskuje więcej dzięki obu dlc fabularnym, naprawdę konkretny poziom zaserwowali w nich. 

Zgadzam się w pełni. Ukończyłem już The Knife of Dunwall i jestem w połowie The Brigmore Witches. Bardzo dobra rzecz. Niejeden po zaliczeniu tych dodatków, inaczej by rozstrzygnął swoje spotkanie z Nożownikiem z Dunwall.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...