Godzinę temu, PiotrekP napisał:

@Ukukuki grasz na PC czy konsoli? Jest na to mod, faktycznie ułatwia podróżowanie.

 

Na PC ale już na mody to nie ma sensu, dzisiaj kończę gierkę. Już prawie wyczyściłem mapę z tego co chciałem. 

@easye dziwne, mi się pobrało razem z grą. Chyba że to inne niż co się włącza w opcjach.

no ja mam wyszarzałą tą opcje w grze, w DLC na Stemie nie mam, a jak wyszukam i chce dodać do biblioteki to mam błąd - klikam pobierz - włącza mi grę xD

 

Edit: dobra - juz widze ze to nie jest moja gra, tylko rodzina udostepniła xD Pewnie znajomy musi dodac do biblioteki.

66 godzin w 6 dni, 11h dziennie grańska w tego sztosa na chorobowym. Piękna to była przygoda nie zapomnę jej nigdy, czekam na dwójeczkę. 

Gra za 19zł na ps store, niedługo urlop, chyba czas sprawdzić.

Z miesiąc temu była nawet wersja Royal za 17 zł

Edytowane 12 maja 20241 r przez Paolo1986

To jest niesamowite, że w połowie 2024 ta gra z 2018 roku w Ratajach daje mi czasem 55 klatek animacji na sekundę xd

Cry Engine jest wspaniały i tak samo jak jest wspaniały, tak samo wspaniale - nie wiadomo czemu - siedzi na 1 wątku xd

Żeby najnowszy Intel z grą 2018 nie dawał rady to jest cyrk. Piszę o max i 4k. Nie powinno dziś być takich problemów

Ta misja jak trzeba kogoś zdradzić, chyba wybrnąłem idalnie. Towar przejęty, w ludziech strat 0.

Frycek i Mateusz dostali dole. Ta gra jest mega. Zakochałem się w tej gierce.

Też wczoraj odpaliłem i podoba mi się ta gramimo, że straszne z niej drewno, a nasza postać rusza się jak słoń w składzie porcelany

Dotarłem

Spoiler

Do Talmberku po ucieczce ze Skalicy

Po drodze nie było łatwo, ale w końcu się udałoA te pierwsze questy...jeśli będzie takich więcej

Spoiler

Jak obrzucanie czyjegoś domu gnojem

To jestem kupiony

Będzie tylko lepiej skoro drewno Ci nie wadzi, a questy się podobają. 

No podobają, podobają

Ciekawe było choćby to, jak w jednym z zadań

Spoiler

Miałem przynieść zimne piwo dla ojca. Po jego zdobyciu zająłem się innymi sprawami, a po powrocie do taty okazało się, że piwo jest już ciepłe. Więc ojciec kazał mi iść po jeszcze jedno i samemu zapłacić

 

Przestrzegam przed DLC z Teresą, nuda jak flaki z olejem a można się naciąć na samym początku właściwej gry. Poza tym gra fenomenalna.

 

A mi się podobało, ale faktycznie słabe DLC jak na początek gry. Jednak później warto sprawdzić. 

To drugie z Johanką jest o niebo lepsze i potrafi zaskoczyć, natomiast Teresie proponuję zostawiać skarpetki do cerowania i nara.

A te DLC, to jak się uruchamia w ogóle? W trakcie normalnej gry? 

15 minut temu, Paolo1986 napisał(a):

A te DLC, to jak się uruchamia w ogóle? W trakcie normalnej gry? 

 

To z Teresą odpala się jakąś opcją dialogową jak będziesz z nią gadał w Młynie. Trzeba być ostrożnym żeby tej nudy przypadkiem nie odpalić 

Edytowane 15 czerwca 20241 r przez Rooofie

Godzinę temu, Paolo1986 napisał(a):

A te DLC, to jak się uruchamia w ogóle? W trakcie normalnej gry? 

Jest oznaczona opcja dialogowa ikoną.

Kilka godzin za mną. Pierwsze questy główne porobione. Teraz mam trochę więcej swobody i zwiedzam sobie Rataje. Gierka coraz bardziej w tej kwestii zaczyna przypominać mi uwielbianego Skyrima

Zacząłem się bawić w złodzieja kieszonkowca. Nawet fajna ta minigierka. Troszkę problemów mam z kolei z otwieraniem zamków. Czy to kwestia tego, że Henryk dopiero uczy się tego "fachu", czy może sterowania na padzie (gram na PS5)? Chodzi o to, że zbyt szybko przekręcam zamek po znalezieniu odpowiedniego miejsca i wytrych mi się łamie (robię tylko te teoretycznie najłatwiejsze zamki). Jak to z tym jest?

Edytowane 20 czerwca 20241 r przez Paolo1986

Niestety na padzie włamanie jest dosyć koślawe. Ja grałem na pycy, więc robiłem taki oszukańczy myk, że postacią normalnie sterowałem padem, a tylko przełączałem się na klawiaturę podczas włamań. To z kolei na kąpie jest bajecznie łatwe, bo wystarczy wcisnąć D na klawiaturze, żeby zamek się obracał, a myszką trzymać kursor na podświetlonym punkcie.

46 minut temu, Paolo1986 napisał(a):

Kilka godzin za mną. Pierwsze questy główne porobione. Teraz mam trochę więcej swobody i zwiedzam sobie Rataje. Gierka coraz bardziej w tej kwestii zaczyna przypominać mi uwielbianego Skyrima

Zacząłem się bawić w złodzieja kieszonkowca. Nawet fajna ta minigierka. Troszkę problemów mam z kolei z otwieraniem zamków. Czy to kwestia tego, że Henryk dopiero uczy się tego "fachu", czy może sterowania na padzie (gram na PS5)? Chodzi o to, że zbyt szybko przekręcam zamek po znalezieniu odpowiedniego miejsca i wytrych mi się łamie (robię tylko te teoretycznie najłatwiejsze zamki). Jak to z tym jest?

Jedno i drugie. 

Idea jest taka, żebyś w imię immersji ty także wyrobił sobie manualny skill. Gdybyś próbował otwierać zamki po szybkim szkoleniu w prawdziwym życiu, to tez byś nic nie otworzył i tylko łamał wytrychy.
Więc gra wymaga żebyś ty się nauczył, ale też typowo growo zwiększa margines błędu i ułatwia sprawę wraz z podwyższaniem statystyk Henryka.

W każdym razie jak immersja i uczenie się cie nie interesuje i otwieranie zamków tylko wywołuje frustracje, to w opcjach można ustawić łatwiejsze sterowanie, gdzie trzymasz tylko L1 i przesuwasz jednego analoga.

Nie, no właśnie chcę jak najwięcej takiej immersji tutaj W kwestii kradzieży kieszonkowej, to łaziłem z godzinę za takim jednym strażnikiem, coby go okraść z gotówki. A to był dzień, pełno ludzi dookoła, no i gość ciągle w ruchuAle się udało. Poczułem się jak prawdziwy kieszonkowiec

W nocy za to udawał się na spoczynek, więc musiałbym się włamać (a żadnego wytrycha akurat nie miałem).

Wytrychy będę trenował dalej, nie zrażam się niepowodzeniami

W dniu 15.06.2024 o 10:02, Paolo1986 napisał(a):

No podobają, podobają

 

To poczekaj aż poznasz księdza

@messer88Ale że jakieś orgie organizuje?

Spoiler

 

Odpaliłem ostatnio to DLC, w którym steruje się Teresą  Początek, wydawało się, że faktycznie będzie nuda. Ale późniejsze sekcje skradankowe dość ciężkie, trochę prób zleciało mi. Dotarłem do punktu bez powrotu, ale zostały mi jeszcze poboczne zadania

Spoiler

Z odszukaniem ocalałych

którymi się zająłem. Plus z tego DPC taki, że przy tych wszystkich nieudanych podejściach mogłem poćwiczyć sobie walkę

Edytowane 24 czerwca 20241 r przez Paolo1986

Ta misja w klasztorze 
Ja pierdolę, to było genialne, gra otwarty świat, Czechy, ale zamykają cię amen, każą się modlić, chodzić na lekcje mikstur oraz czytania i chuj wie czego jeszcze... Po tym beztroskim zwiedzaniu i podbojach tego pięknego świata poczułem się jebanym więźniem xd Wiedzieli gdzie nacisnąć guzik jebani xd Te konszachty mnichów, te wybory jednego pojeba szlachcica pijaka nad drugim, te nocne skradanie i czyszczenie skrzyń i portek śpiących skurwieli bandytów... Jak zdobyłem klucz Przora i mogłem wyjść z klasztoru, przestałem się dusić! Nie tylko w tej gierce, tylko naprawdę przestałem się dusić... xd Zmiażdżył mnie ten klimat rutyny, modlitwa-nauka-czas wolny 5% dnia xd Ale w takich warunkach trzeba tam misję wykonać xd Miałem Henryka tak dojebanego, że był jebanym terminatorem Czech i nagle misja w klasztorze. Statsy zero znaczenia. Chociaż nie, skradanie i retoryka dużo dają chyba. Sporo pomogło w każdym razie. Jedna z najlepszych misji ever w życiu jako 37-letni gracz, ja pierdole, co to było...

Edytowane 13 lipca 20241 r przez MarekCol