Skocz do zawartości

Kingdom Come: Deliverance


Grzegorzo

Rekomendowane odpowiedzi

A jak jest z zapisem, kiedy mamy jakiegoś bossa/wroga którego nie możemy zabić, bo jesteśmy za słabi/nieodpowiedni stuff/itp? Bo gra jedzie chyba na jednym zapisie, więc jak z tym jest? Bo w takim wypadku nie mamy szans, więc powinno dać się odpuścić i wrócić do tego później? 

Ktoś tu pisał o bossie, co go zabijał na 2-3 hity.

Odnośnik do komentarza
14 godzin temu, PiotrekP napisał:

A jak jest z zapisem, kiedy mamy jakiegoś bossa/wroga którego nie możemy zabić, bo jesteśmy za słabi/nieodpowiedni stuff/itp? Bo gra jedzie chyba na jednym zapisie, więc jak z tym jest? Bo w takim wypadku nie mamy szans, więc powinno dać się odpuścić i wrócić do tego później? 

Ktoś tu pisał o bossie, co go zabijał na 2-3 hity.

No tutaj ratują cię wcześniejsze sejwy ze sznapsa. Możesz sobie zrobić kilka takich sejwów nawet. Tak autozapis w przypadku jednej walki z bossem jest (pipi)owy i wycofać się nie można. Radzę czasem zapisywać grę samemu przed dużymi questami fabularnymi :P

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Wczoraj u siebie dorwałem na wymianie. Patch szybko poszedł i można było grać. 

Pierwszy loading przy uruchmieniu trochę trwał, ale ok. Wygląda to spoko, choć obiekty w dali rzeczywiście wyskakują. No i mimika momentami wygląda zabawnie. 

Klimacik jest nieziemski, widać że Heniek to kmiot, ale z czasem to się zmieni. 

 

Odnośnik do komentarza

Rzeczywiście, na biedaps4 tekstury i obiekty się momentami doczytują, ale spadków płynności nie zauważyłem. Polowanie na zające już poprawiło łuk i tak się mi nie trzęsie. Zbroję zajumałem samotnemu strażnikowi i póki co powinna wystarczyć. Konik też już jest, więc można więcej fantów zbierać. Jeśli dobrze widzę, to Heńkowi zaczyna broda rosnąć. 

Na koncie póki co tylko trochę ponad 700 groszy, a, że gram w małych dawkach, to na razie nie kupuję sznapsów, bo łóżko i zapis przy wyjściu wystarczają. 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Kupiłem wczoraj na GOG i masakra... Nędzna optymalizacja, żeby na GTX 1060 6GB i średnich ustawieniach było poniżej 30fps? W menu muzyki/dźwięku brak, potem jest, potem znowu nie ma. Co za syf. Trochę patchy wyszło i miałem nadzieję że gra jest już w pełni "dopieszczona".

Edytowane przez Alastor84
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 5.10.2018 o 19:33, Alastor84 napisał:

Kupiłem wczoraj na GOG i masakra... Nędzna optymalizacja, żeby na GTX 1060 6GB i średnich ustawieniach było poniżej 30fps? W menu muzyki/dźwięku brak, potem jest, potem znowu nie ma. Co za syf. Trochę patchy wyszło i miałem nadzieję że gra jest już w pełni "dopieszczona".

No gra kompletnie nie jest zoptymalizowana i jest strasznie zabugowana , ukończyłem ją chwile temu(niesamowicie gra mnie wymęczyła ale chciałem przed RDR2 mieć już to za sobą i nie wracać) i jak na początku były zachwyty tak później gra właśnie wydawała się strasznie niedopracowana. Już pomijam tragiczną optymalizację ale takie akcje jak podchodzenie do misji 3-4 razy bo ktoś się wieszał na czymś to norma. 

Odnośnik do komentarza

Na pc gra jest po prostu bardziej zepsuta od premiery. Kolega na pc grał 10 h ale gra go wymęczyła wrócił teraz na xbox one x i gra już ponad 20h. Na konsolach też pełno bugów ale jednak da się grę skończyć. Ja miałem i tak szczęście bo gra mi za bardzo nie przeszkadzała w jej ukończeniu i to w okolicy premiery ;)

Odnośnik do komentarza
  • 4 miesiące później...

Odpaliłem na ps4 zakupioną za grosze Kingdom Come.. Dżizas co za gra! Immersja, realizm są po prostu wspaniałe. Świetna fabuła i smaczki jak wszelakie rozmowy z ludźmi, rozwój postaci ale przede wszystkim klimat średniowiecza. Pod tym względem gra jest GENIALNA. Wspaniałe opisy różnych aspektów życia, rys historyczny epoki. Już dawno nie byłem oczarowany tak bardzo żadną grą jak Kingdom Come Deliverance. Późno się za nią zabrałem ale nic straconego :)

  • Lubię! 3
Odnośnik do komentarza
  • 2 miesiące później...

Przed chwilą skończyłem Kingdom Come: Deliverence. Długo mi to zajęło, bo w sumie grałem w tę grę (+3 DLC) jakieś 3 miesiące... Na liczniku 61h, a zeszło mi tak długo, bo czasu na granie w ostatnim czasie zbyt dużo nie miałem. Jeśli chodzi o moje wrażenia:

 

NA PLUS:

- pierwsze co rzuca się w oczy to średniowieczny klimat. Wykreowany świat jest bardzo wiarygodny, zrobienie RPG-a bez magii i potworów to bez wątpienia coś nowego na rynku. Gratka też dla fanów historii, bo odniesień do prawdziwej historii tutaj nie brakuje. 

- fabuła. Niby prosty schemat, tu rodzinna zemsta, tu od zera do bohatera, ale jednak gra się w to fajnie. Ten twist fabularny (kto grał wie o co chodzi) mocno mnie zaskoczył i nikt grający zapewne nie spodziewał się takiego obrotu akcji. Do tego momenty zapadające w pamięć jak np. słynna popijawa z księdzem w Użycach. 

- duża liczba zadań (mowa tu o questach pobocznych). Nie są to zadania robione na siłę tylko widać, że każde z nich zostało przemyślane, można je rozwiązać na wiele sposobów (dyplomacją, walką itd.). Kilka questów śmiało mogłoby robić za zadania główne w innych grach. Tak jak w przypadku fabuły, kilka questów pobocznych zapada w pamięć (np. misja w łaźni z panem Janem). 

- grafika czy może bardziej krajobrazy. Powiem tak: nie widziałem tak pięknie zrobionych lasów (no może Red Dead Redemption 2 ma jakiś start). Podróże po nich to czysta przyjemność. Do tego łąki, miasta... Fajnie się tutaj podróżuje. 

- główny bohater. Henryk to trochę taki "chłopek roztropek", ale z czasem jednak nabiera się do niego sympatii i można wczuć się w jego postać. 

- świat żyje. Postacie mają swoje zajęcia, zmieniają położenie, żywo reagują na nasze poczynania. 

- rozwój postaci. Podoba mi się ten styl, że np. jeśli używasz miecza to z każdą kolejną walką rośnie ci poziom tej umiejętności. To samo z czytaniem czy włamywaniem się. 

 

PLUS/MINUS:

- system walki. Na początku kompletnie nie potrafiłem go ogarnąć, mimo że spędziłem kilka godzin na arenie. W sumie walka to był fart, a często robiłem tak, że wyjmowałem łuk i po prostu naparzałem z bliska do gościa. Potem stopniowo zacząłem ogarniać mechanikę i choć w sumie do samego końca więcej w moich starciach było przypadku niż finezji to jednak jakoś przyzwyczaiłem się do tej walki i dałem radę. Tragicznie oceniam jednak łuk, bo kompletnie nie potrafiłem z niego celować co utrudniało mi przede wszystkim polowanie (a w zasadzie spowodowało, że darowałem sobie tę aktywność). 

- system symulacji postaci. Mowa tu o wszelakich aktywnościach typu jedzenie, spanie itd. Z jednej strony dodaje to immersji, z drugiej też potrafi czasami wkurzyć. Kwestia gustu, nie jestem ani na nie, ani na tak w tej kwestii. 

 

NA MINUS: 

- bugi i problemy techniczne. Sorry, ale na PC po wielu patchach nadal ta gra jest ciężka do ogrywania. Rozumiem jakieś problemy z kolizjami, zanikanie postaci, ale doczytywanie tekstur w czasie cut-scenek, znikanie postaci z przerywników czy gubienie audio to już przesada. Zwłaszcza, że niedługo minie 1,5 roku od premiery (ciężko mi sobie wyobrazić jak ta gra wyglądała na premierę). 

- system zapisu stanu gry. OK, na początku jest ciężko ze sznapsami, potem jest już lepiej, ale mimo wszystko nie lubię takiego sztucznego ograniczania. OK, gdyby dali to jako opcję dodatkową, którą można wyłączyć w menu to byłoby zdecydowanie lepiej. 

- optymalizacja. Zdarzały się spadki, jakieś przycięcia, doczytywanie tekstur itd. 

- koń. Boże, jakie to było męczące... Nasz rumak jest kompletnie drewniany, ciężko ogląda się jego ruchy, trudno się nim steruje i generalnie irytuje mega. Blokuje się na wszystkich przeszkodach, jest problem, żeby je przeskoczył.

- sztuczne ściany. Serio, żeby koń albo Henryk blokował się na krzakach w lesie to już spora przesada... 

- brak polskiego dubbingu, który idealnie pasowałby do tego klimatu. A jeśli już brak polskiego to przynajmniej jakiś czeski czy inny język słowiański, bo niestety, ale angielski wybija nas z immersji. 

- system szybkiej podróży. Serio, miałem już dość tej mapy i przesuwającego się pionka, który szedł, szedł i szedł... 

 

Ocena: 8+/10 - generalnie bawiłem się dobrze, potrzebowałem takiego RPG-a, w którym będzie fajna fabuła, dużo questów, które można rozwiązać na wiele sposobów i świat, który będzie chciało się chłonąć. Na dodatek wreszcie można było odpocząć od magii, potworów, bossów i skupić się wyłącznie na ludzkiej historii, która mogła się przydarzyć każdemu w tych czasach. Szkoda, że warstwa techniczna nie domaga, bo tak mielibyśmy zdecydowanie lepszą produkcję. Przez bugi gra została skreślona przez wiele osób, a to błąd, bo na prawdę warto ograć przygody Henryka. 

 

Co do DLC:

 

- From the Ashes - za to DLC wziąłem się tuż po jego odblokowaniu, kiedy nie miałem kasy. W związku z tym jego ukończenie trochę mi zajęło, bo musiałem ciułać kasę poprzez kradzieże czy sprzedawanie zdobytego lootu. Gdybym poczekał z rozpoczęciem tego questu do końca fabuły głównej, gdzie miałem dużo kasy to na pewno poszłoby mi łatwiej i szybciej. Generalnie samo DLC jest zrobione mocno na siłę i przy dobrych wiatrach da się je skończyć w 1-2 h. Nic nowego nie wnosi, no chyba, że ktoś chce mieć satysfakcję, że zbudował kilka budynków i wydał sądy w kilku kwestiach. 

 

- The Amorous Adventures of Bold Sir Hans Capon - takie przedłużenie questu z łaźni, też ciężko ukryć, że wycięte z podstawki. DLC też bez zachwytu - trochę biegania, pomagania Janowi Ptaszkowi (choć misja z szarlatanem była całkiem ciekawa). 

 

- Band of Bastards - na razie najlepsze DLC, choć też wielkiego zachwytu tutaj nie ma. Mocno powtarzalne questy, cała fabuła zawiązana trochę na siłę, ale przynajmniej można powalczyć. 

  • Plusik 2
  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza
Gość Rozi

Kochani, czy da się w to pograć na PS4 bez zgrzytania zębów? W sensie czy poważniejsze bugi zostały załatane? Gierka jest na promce za 85 złotych obecnie i się zastanawiam.

Odnośnik do komentarza
Gość suteq
47 minut temu, Rozi napisał:

Kochani, czy da się w to pograć na PS4 bez zgrzytania zębów? W sensie czy poważniejsze bugi zostały załatane? Gierka jest na promce za 85 złotych obecnie i się zastanawiam.

Niedawno czytałem opinię osoby grającej na PS4 i technicznie jest ok, ale podobno trafił jej się bug, który uniemożliwiał przejście jakiegoś questa (nie wiem czy główny czy poboczny) więc no, ostrzegam. :reggie: 

 

A sam jestem kuszony ale chyba poczekam aż w końcu dadzą w Game Passie, żeby w razie czego nie pluć sobie w brodę bo się szybko odbiłem od drewna i bugów. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Rozi napisał:

Kochani, czy da się w to pograć na PS4 bez zgrzytania zębów? W sensie czy poważniejsze bugi zostały załatane? Gierka jest na promce za 85 złotych obecnie i się zastanawiam.

 

Ja gralem na premiere na biedaps4 i gralo sie swietnie, gra jest na tyle immersyjna ze latwo bylo przymykac oczy na babole, podejrzewam ze od tego czasu sporo juz polatali, na framerate rzadko narzekalem.

 

Za taka kase brac i nie zastanawiac sie, swietna nietypowa przygoda i gra. Na konsoli drugiej takiej gry chyba nie ma i predko nie bedzie.

Odnośnik do komentarza
3 godziny temu, Rozi napisał:

Kochani, czy da się w to pograć na PS4 bez zgrzytania zębów? 

 

Śmiało kupuj i graj :) Jedyne o czym najlepiej pamietać to sejwowanie przed każdym zadaniem, czasami jakieś losowe pierdoły lub zrządzenie losu mogą zawalić Ci zadanie (np turniej rycerski w Ratajach, jak przegrasz to nie zaliczy mini zadania od młynarza Peszka). No i szykuj się na jednostajną rozgrywkę bez huura fajerwerków. Powodzenia :)

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Rozi napisał:

Kochani, czy da się w to pograć na PS4 bez zgrzytania zębów? W sensie czy poważniejsze bugi zostały załatane? Gierka jest na promce za 85 złotych obecnie i się zastanawiam.

Nawet się nie zastanawiaj za taką kwotę to must have. Nie ważne na czym grasz gra każda niedoróbke nadrabia klimatem i historią. 

Odnośnik do komentarza

Podobno na premierę edycji Royal, także zwykła wersja ma dostać kolejny patch. 

Gra kurzy się na moim PS4, loadingi skutecznie mnie zniechęcają do grania dalej, a gdzieś w grudniu chyba ostatnio odpalałem. Pewnie sobie ten tytuł jeszcze poczeka. 

BTW: znajomy gra na PC na padzie (bo lepiej) ale do otwierania zamków używa klawiatury i myszki, bo na powyższym ni luja nie może tego ogarnąć. 

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.