Skocz do zawartości

Just Cause 3


Kre3k

Rekomendowane odpowiedzi

ehh.... mogłem JC3 kupić na PC, ale zdawało mi się, że moja karta nie pociągnie wszystkich tych wybuchów w stałych klatkach i będę musiał bawić się blokowanie fps itp. 
W domu stoi XOne, stoi też PS4 - pomyślałem więc że na Sonce multiplatforma sprawdzi się lepiej... 

no i źle myślałem - jak pamiętam JC2 z 360tki, to gra wyglądała całkiem ładnie, trzymała fpsy około 30 i grało się bardzo przyjemnie.
W przypadku JC3, które nie jest moim zdaniem piękniejsze o tyle by widzieć w tym inną generację, poziom płynności animacji to jakieś nieporozumienie. 
Nakręciłem się na tą grę cholernie, a przy 15fps czuję się po prostu zażenowany i oszukany.

PC poskładałem z pół roku temu używając  2GBajtowego GTX 960 i jedyne co widzę na YT wpisując nazwę karty i frazę "Just Cause 3" to żale, że gra działa w przedziale 20-60fps.

...i teraz nasuwa mi się myśl o tym jak ograłem GTA V na obu konsolach a także na PC, o ile była to ładniejsza gra i jak płynnie działała ;)

czyli co ? trzeba mieć kartę za 2500zł, żeby zagrać płynnie w zupełnie przeciętny graficznie tytuł ? 
widocznie według Square Enix tak, ja podziękuję.

EPIC FAIL.

Edytowane przez II Noxx II
Odnośnik do komentarza

Mając podobne odczucia zw z JC2 raczej odradzam.... 

Liczyłem na rewelacyjną zabawę, gra działa pięknie na jednej wyspie podczas instalacji, a dalej bywa bardzo źle. 
Motion blur połącozny z animacją rzędu 20fps naprawdę boli...slow-mo którego nikt nie planował ;)

Nie jestem z tych co muszą mieć 1080p@60, ale skoki fps w przypadku JC3 psują mi zabawę.
Widać że silnik nie wyrabia. Losowość i bezsens zwalniania animacji kojarzy mi się z Mass Effect na 360 :P



  Edytowane przez II Noxx II
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Yup, gra przez 90% czasu działa w strasznym slow-mo. Płynności nie ma, chyba, że patrzysz w niebo. TRAGEDIA

 

A najgorsze, że to nie jest zła gra, destrukcja otoczenia daje niesamowitą frajdę, ale przez brak płynności po prostu szkoda strzępić ryja.

 

Już nie wspomnę o tym, że Avalanche wydało kilka miesięcy wcześniej Mad Maxa, który działa naprawdę świetnie. 

Edytowane przez suteq
Odnośnik do komentarza

Taka tendencja... gracze i recenzenci biorą co im się podetknie pod nos, to powoduje że wydawcy chcą więcej i więcej za mniej pracy i pieniędzy.
Ja w to nie wchodzę, serio, co generacja to problem. 

10lat temu miało być full HD, czasem brakowało 720p.
Teraz miało być to samo i to w 60 klatkach na sekundę, tymczasem takie są tylko remastery, a nowości tną się i lagują. 

Warto do tego dołożyć, że JC2 i JC3 dzielą lata, a obecne konsole nie są niczym zupełnie nowym na rynku. 
Trochę mam dosyć tego naciągania...
 

Edytowane przez II Noxx II
Odnośnik do komentarza

Skusiłem się i kupiłem od kumpla za 85zł (wersja PS4). Początek fajny, później lekko żałowałem, bo ze trzy razy musiałem powtarzać jedną z pierwszych misji, gdyż loading po kolacji u babci Mario trwał w nieskończoność (dwa razy! za pierwszym razem zamknąłem grę i okazało się, że autosave tylko oszukiwał, że działa, za drugim razem wyłączyło mi konsolę i ten sam problem plus odbudowa bazy danych). Spadki animacji to jakiś ponury żart, podobnie długaśnie loadingi, czy to przed, czy po cut-scenkach.

Framerate leci na pysk nie tylko przy większych zadymach niestety, czasem konsola uznaje, że zbyt dużo się dzieje w tle i załącza slo-mo.

 

Piszę to teraz, gdy gra znów poczęstowała mnie nieskończonym loadingiem, tuż po scence, a przed napisem "Congratulations" itp - te pierwsze razy dokładnie w takim momencie.

 

I cholernie mi szkoda, bo gdyby to trzymało poziom 30 klatek i ogólnie było technicznie przetestowane i połatane, to byłaby z tego mega rajcowna pozycja.

Jest podobnie, jak w dwójce, tyle że dużo łatwiej. Co prawda JC2 grałem całą na najwyższym poziomie trudności, ale tam wrogowie byli dużo bardziej agresywni, wysypywali się w nieskończoność, hakowanie trzeba było uskuteczniać samodzielnie itp. Tutaj dużo rzeczy robi się automatycznie, łatwo zgubić "heat", checkpointy są rozsiane gęsto, wzywanie pojazdów nic nie kosztuje, znajdziek jest mniej - uprościli wszystko.

 

Na pewno mam zamiar wbić w tym platynkę, by dołączyła do tej z części poprzedniej, ale chciałbym, by ktoś to spatchował (choć się nie łudzę zbytnio już).

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja wczoraj pożyczyłem od kumpla i jakos cieżko mi sie w to gra po U4. W 2 czesc grałem na x360 i nie dałem rady do konca bo irytytiwalo mnie to ze misje główne odblokowało sie dopiero po zniszczeniu x posterunków. Tutaj mimo wszystko jest to przyjemniej zrealizowane. Co prawda pogram do wtorku koedy to wyjdzie krew i wino ale jesli kolega nie bedzie miał ciśnienia zeby sprzedawać tego jc to moze przejde. Dropy mi tak nie przeszkadzają. Wychowałem sie na zawsze przestarzałym PC i potem xboxie którego nie miałem podłączonego do neta wiec wszystkie gry jakie kończyłem były nie połatane ;p

Edytowane przez kacprzak1991
Odnośnik do komentarza

Dropy mi tak nie przeszkadzają. Wychowałem sie na zawsze przestarzałym PC i potem xboxie którego nie miałem podłączonego do neta wiec wszystkie gry jakie kończyłem były nie połatane ;p

 

Mi niby też nie, ale w grze akcji, nastawionej na taką ilość strzelania... Ten przymusowy slow motion jest mega irytujący. Piszesz, że wychowałeś się na czymś tam - jeśli ciąg liczb w nicku to Twój rok urodzenia, to dzieli nas ponad dekada - ja wychowywałem się na Pegasusach, Atari, C64 i przede wszystkim na Amidze. Gram od ponad 20 lat na różnych sprzętach, jestem wyrozumiały, zawsze stawiam wyżej fun z gry niż technikalia i wielokrotnie nie kumam zarzutów wobec jednej czy drugiej gry o spadki framerate'u, bo dopóki nie psuje mi to zabawy to dla mnie jest niezauważalne (Wiedźmin 3 np.), ale tutaj? Momentami to poziom Fallout 3 ze wszystkimi DLC na PS3. No i te niczym nieuzasadnione loadingi, że już o tym wieszaniu się nie wspomnę... OK, pewnie przez większą część gry będę się dobrze bawił, ale te momenty (choć w przypadku niskiego framerate'u trudno pisać o "momentach") sprawiają, że mam zastanawiam się, czy Avalanche nie dało JC3 w ręce praktykantów, by trzon zespołu mógł robić w spokoju Mad Maxa.

Odnośnik do komentarza
Gość _Be_

Wredny z tym Mad Maxem to musi być coś na rzeczy. Generalnie Mad Max wygląda znakomicie i chodzi bardzo stabilnie a działanie JC to jakiś ponury żart. Kruku - Far Cry 3 na poprzedniej generacji chodził też dość okrutnie co nie przeszkodziło mu to w zdobyciu swietnych ocen. 

Odnośnik do komentarza

Szkoda że tak wyszło, Mad Max okazał się słaby bo miał nudną kampanię i zadania poboczne były do bólu sztampowe a JC na konsolach chodzi jak (pipi) i zapewne ma swoje problemy o których może ktoś kto grał w nią dłużej .

Mnie już nie jarają sandboxy bez fabuły i brakiem voiceactingu ale jak ktoś chce brać JC3 to tylko na smoka ( u mnie na 970'ce 4GB chodziła bardzo dobrze)

Odnośnik do komentarza

Tez tego nie rozumiem. Pamietam, bo sam probowalem grac w FC3 na PS3 i przeciez to jakies nieporozumienie bylo.

 

No widzisz - FC3 to idealny przykład tego, o czym pisałem wyżej - mi tam nic nie przeszkadzało (może oprócz zbyt krótkiego występu Vaasa). Framerate był znośny, śliczne tereny, masa rzeczy do roboty - fajna gierka. A teraz wyobraź sobie, jak z(pipi)one jest Just Cause 3, skoro nawet ja narzekam :)

Odnośnik do komentarza

Z Homefrontem tym bardziej bym nie liczył na jakąkolwiek poprawę. Dodatkowo HR jest skopany również "merytorycznie", cierpi na syndrom Far Cry 2 czy Assasin's Creed - jest zwyczajnie przeładowany nudnymi, powtarzalnymi zadaniami, ciągle w tych samych lokacjach. Do tego masa błędów z gatunku tych ciężkich i Just Cause 3 wydaje się przy tym ideałem, gdyż tu kuleje "jedynie" framerate i czasem gra się zawiesi.

Odnośnik do komentarza

Im dłużej gram tym bardziej sie wkręcam. Podobnie miałem z mad maxem choc tam dałbym 2 oczka wiecej za klimat i ogólne poczucie grania w cos lepszego ;p ale w jc3 tez dobrze sie bawię. Gra zdecydowanie broni sie misjami noe związanymi z wątkiem głównym czyli bardzo podobnie jak w MM. duza frajdę sprawia niszczenie baz przeciwnika i bardzo podobają mi sie wyzwania z szybowaniem wingsuitem czy jak to sie zwie przez pierścienie. O tyle dobrze ze grę pożyczyłem wiec pewnie przejde oddam ale myśle ze te 8 dych warto dać i po ukończeniu sprzedać

Edytowane przez kacprzak1991
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...