Skocz do zawartości

Konsolowa Tęcza


Gość _Be_

Rekomendowane odpowiedzi

Zdecydujcie się, bo co chwila podnieta, jak to 2017 najlepszy od dawna rok dla gierek, z drugiej jakieś pesymistyczne rozważania, że normalny gaming upada. Zróbcie sobie listę najlepszych tytułów tego i poprzedniego roku i odpowiedzcie sami na pytanie, czy są nastawione na multi i mają jakieś yebane loot boxy. Martwić się będę, jak faktycznie będzie gorzej, bo na razie nie widzę powodu. Gry nastawione typowo na wielki zarobek funkcjonują obok tytułów ambitniejszych, i mówię tu o samym AAA. Zresztą, czy to coś nowego ? Już dwie generacje temu developerzy zachłysnęli się multi online, wciskanym często zupełnie na siłę (Ratchet 3 i późniejszy Gladiator, Mass Effect 3, gdzie można śmiało przyjąć, że nacisk na multi spowodował duże braki w wątku głównym, praktycznie wszystkie mainstreamowe FPSy, gdzie singiel na 5h to tylko trening przed multi). Mam przypomnieć o czymś takim, jak online pass ? 

Odnośnik do komentarza

Zdecydujcie się, bo co chwila podnieta, jak to 2017 najlepszy od dawna rok dla gierek, z drugiej jakieś pesymistyczne rozważania, że normalny gaming upada. Zróbcie sobie listę najlepszych tytułów tego i poprzedniego roku i odpowiedzcie sami na pytanie, czy są nastawione na multi i mają jakieś yebane loot boxy. Martwić się będę, jak faktycznie będzie gorzej, bo na razie nie widzę powodu. Gry nastawione typowo na wielki zarobek funkcjonują obok tytułów ambitniejszych, i mówię tu o samym AAA. Zresztą, czy to coś nowego ? Już dwie generacje temu developerzy zachłysnęli się multi online, wciskanym często zupełnie na siłę (Ratchet 3 i późniejszy Gladiator, Mass Effect 3, gdzie można śmiało przyjąć, że nacisk na multi spowodował duże braki w wątku głównym, praktycznie wszystkie mainstreamowe FPSy, gdzie singiel na 5h to tylko trening przed multi). Mam przypomnieć o czymś takim, jak online pass ? 

 

Rozroznijmy dwie rzeczy. To ze od dwoch generacji smigaja uslugi sieciowe (badz po prostu multi) w grach to nic nowego. I nie jest to przedmiotem dyskusji. Multi w tych grach bylo, jak sam piszesz, czasami wcisniete na sile ale zawsze mialo silne plecy w postaci singla. Np. uncharted, assassin creed, halo, gearsy itd. O czym ja mowie to przechodzenie marek AAA na stricte multi. Czyli np. zapowiadaja gta6 ale bedzie tylko online z (moze) jakims kikutem single. Jesli gra od poczatku tworzona jest pod multi to nie mam z tym problemu. Overwatcha pewnie nie odpale nigdy. Battlefronta moze ale tylko dlatego ze klimat SW. I to jest ok. Co nie jest ok, to robienie kolejnej gry z serii stricte pod multi + skrzynki. Stad pytanie, czy taki trend bedzie postepowal? Jesli tak, to moim zdaniem na poczatku firmy beda trzymaly sie wyrobionych marek bo to zapewni im sprzedaz. Lepiej wypuscic halo 6 full multi niz probowac z nowym ip i mimikowac Destiny. 

Odnośnik do komentarza

 

Zdecydujcie się, bo co chwila podnieta, jak to 2017 najlepszy od dawna rok dla gierek, z drugiej jakieś pesymistyczne rozważania, że normalny gaming upada. Zróbcie sobie listę najlepszych tytułów tego i poprzedniego roku i odpowiedzcie sami na pytanie, czy są nastawione na multi i mają jakieś yebane loot boxy. Martwić się będę, jak faktycznie będzie gorzej, bo na razie nie widzę powodu. Gry nastawione typowo na wielki zarobek funkcjonują obok tytułów ambitniejszych, i mówię tu o samym AAA. Zresztą, czy to coś nowego ? Już dwie generacje temu developerzy zachłysnęli się multi online, wciskanym często zupełnie na siłę (Ratchet 3 i późniejszy Gladiator, Mass Effect 3, gdzie można śmiało przyjąć, że nacisk na multi spowodował duże braki w wątku głównym, praktycznie wszystkie mainstreamowe FPSy, gdzie singiel na 5h to tylko trening przed multi). Mam przypomnieć o czymś takim, jak online pass ? 

 

Rozroznijmy dwie rzeczy. To ze od dwoch generacji smigaja uslugi sieciowe (badz po prostu multi) w grach to nic nowego. I nie jest to przedmiotem dyskusji. Multi w tych grach bylo, jak sam piszesz, czasami wcisniete na sile ale zawsze mialo silne plecy w postaci singla. Np. uncharted, assassin creed, halo, gearsy itd. O czym ja mowie to przechodzenie marek AAA na stricte multi. Czyli np. zapowiadaja gta6 ale bedzie tylko online z (moze) jakims kikutem single. Jesli gra od poczatku tworzona jest pod multi to nie mam z tym problemu. Overwatcha pewnie nie odpale nigdy. Battlefronta moze ale tylko dlatego ze klimat SW. I to jest ok. Co nie jest ok, to robienie kolejnej gry z serii stricte pod multi + skrzynki. Stad pytanie, czy taki trend bedzie postepowal? Jesli tak, to moim zdaniem na poczatku firmy beda trzymaly sie wyrobionych marek bo to zapewni im sprzedaz. Lepiej wypuscic halo 6 full multi niz probowac z nowym ip i mimikowac Destiny. 

 

W pełni się z Tobą zgadzam.Nie wyobrażam sobie Gears of War czy Galo nastawione wyłącznie na multi.Gdzie te stare dobre czasy kiedy pojawiały się takie perełki jak  Mafia czy Maks Payne.No i Bioware. było w pełni formy zwłaszcza po Kotor.Dla tej gry rozważałem kupno orginalnego Xbox.Piękne wspomnienia.

 

 

 

 

Edytowane przez Prekor
Odnośnik do komentarza

(...)

 

 

ok. to daj jakąś listę bo imo wrzucasz do jednego worka gierki z jedną literką A mniej

 

No oczywiście możemy się sprzeczać, co jest AAA, co AA, a co A (xd), ale na szybko : mamy w tym roku Horizona, Yakuzy, Niera, RE7, Wolfa, nie wspominając o Zeldzie, a obok tego funkcjonują Fify, CODy, Destiny 2, o jakichś wytworach na PC nie mówiąc, w sumie to nawet nie wiem, co tam jeszcze wymienić z raków nastawionych na multi i jakieś mikrotransakcje, co samo w sobie pokazuje, że nie jest tak źle. 

 

 

(...)

Rozroznijmy dwie rzeczy. To ze od dwoch generacji smigaja uslugi sieciowe (badz po prostu multi) w grach to nic nowego. I nie jest to przedmiotem dyskusji. Multi w tych grach bylo, jak sam piszesz, czasami wcisniete na sile ale zawsze mialo silne plecy w postaci singla. Np. uncharted, assassin creed, halo, gearsy itd. O czym ja mowie to przechodzenie marek AAA na stricte multi. Czyli np. zapowiadaja gta6 ale bedzie tylko online z (moze) jakims kikutem single. Jesli gra od poczatku tworzona jest pod multi to nie mam z tym problemu. Overwatcha pewnie nie odpale nigdy. Battlefronta moze ale tylko dlatego ze klimat SW. I to jest ok. Co nie jest ok, to robienie kolejnej gry z serii stricte pod multi + skrzynki. Stad pytanie, czy taki trend bedzie postepowal? Jesli tak, to moim zdaniem na poczatku firmy beda trzymaly sie wyrobionych marek bo to zapewni im sprzedaz. Lepiej wypuscic halo 6 full multi niz probowac z nowym ip i mimikowac Destiny. 

 

Ok, ale jakie to konkretnie duże serie przeszły tylko na multi ? Bo na razie mamy tylko gdybanie na temat GTA VI, poniekąd słuszne, patrząc na to, co robi R*, ale mimo wszystko to nadal czysta teoria. Zresztą, wymieniacie tu któryś już raz Halo, które od zawsze multi stoi, a kampania to jakieś 7-8 h, co oczywiście nie jest tragicznym wynikiem, ale nie zmienia to faktu, że to gra nastawiona na online. Zresztą, dałeś przykład Battlefronta, gdzie wszystko wskazuje na to, że odbiór pierwszej części wpłynął na zaimplementowanie w dwójce kampanii singlowej. Z tego co kojarzę, podobnie było z Titanfallem. Czyli tendencja wręcz odwrotna. 

Odnośnik do komentarza

@kotlet

gierki jak TEW2, Nioh, Yakuzy, czy Nier Automata to bardziej te wspomniane AA. 3xA to np. Horizon, RE7, czy Destiny 2. no i wspomniane pierwsze 4 gierki to jednak pewna nisza, w dodatku z oprawą na poziomie późnego ps360 na sterydach.

 

w tej generacji japońskie gierki przeżywają swój renesans i to one wyciągają średnią, szczególnie w tym roku. z drugiej strony zachód poza drobnymi wyjątkami ssie w stosunku do ubiegłej generacji, gdzie miałeś mnóstwo fajnych, nowych ip, oraz udanych kontynuacji starych

 

tl'dr: także ten faktycznie nie jest tak źle, ale tak samo okej jak wcześniej też nie bardzo :czesc:

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Kotlet, racja, ze dodaja te kampanie, ale to troche wlasnie dowod na to co pisalem wczesniej, ze single jest drugorzedny w grze  a multi stanowi danie glowne bo z niego ciagle plynie strumien gotowki dzieki microtrazakcja i lootboxom. W PUBG gra 35mln osob, kosztuje grosze w porownaniu do tytulow AAA, forsa leci strumieniem. Mysle, ze niejednemu studiu AAA przeslo przez mysl - "ku.rwa my tutaj sie produkujemy, jakies kampanie, scenariusze, fabuly, budzet na pierdyliard dolarow a gre konczy 9% kupujacch. je.bac to go.wno, walniemy sobie szczelanke tpp z microtranzakcjami, pay to win i bedziemy jeszcze bogatsi".

Odnośnik do komentarza

Po części zgadzam się z kotletem, trochę za duża panika w okół loot boxów się wytworzyła w sumie to tylko jedna gra singlowa ma te mechanikę (tj nowy Mordor) a reszta gierek, która ma te funkcje to zazwyczaj same nastawione na multi tj Destiny 2, Overwatch, Battlefront 2, FIFA (paczki z kartami to też rodzaj loot boxa i to jeszcze w najgorszej formie bo im więcej kasy masz tym lepszy skład możesz zbudować) 

 

Rzuciłem okiem na tegoroczny ranking i w tym roku wyszło z singlowych gier, które przekroczyły średnio 70% ME Andromeda, Knack 2, Yooka-Layle, The Surge, Matterfall, Little Nightmares, The Evil Within 2, Outlast 2, Warhammer 40,000: Dawn of War III, Prey, Dragon Quest Heroes II, Sniper Elite 4, Tacoma, Halo Wars 2, RIME, Gravity Rush 2, Tales of Berseria, South Park: The Fractured But Whole, Hellblade, Danganronpa V3, Middle-earth: Shadow of War, Thimbleweed Park, Mario + Rabbids: Kingdom Battle, Ys VIII: Lacrimosa of DANA, Yakuza 0, Pyre, RE7, Cuphead, Horizon, Nex Machina, Nier Automata, Nioh, Persona 5, What Remains of Edith Finch, The Legend of Zelda: Breath of the Wild

 

Nie licząc handheldów i sportówek - 38 singlowych gier (i to bez standalone dodatków jak Uncharted LL czy Death of Outsider oraz remasterów) jak dla mnie wynik zdecydowanie zadowalający bo i tak nawet jakbym chciał połowe z tych gier przejsc to się nie wyrobie a jeszcze nadchodzi nowy Mario, Wolfenstein New Order 2 i kilka tasiemców jak nowy AC bez multi. Moim zdaniem nie ma na co narzekać, czasy sie zmieniły i wprawdzie mało dostajemy nowych ip, które zadomowiły się na tej generacji i to jeszcze maksymalnie po jednej odsłonie a nie całe trylogie ale trzeba brać pod uwagę, że generacja dopiero 4 lata kontra 8 poprzedniej plus koszty produkcji i czas potrzebny do stworzenia dobrej gry, która nie skończy jak sporo jednostrzałowców na 8-10h po weekendzie na PT trochę trwa. 

 

jeszcze ontopic takie z humorkiem 

 

oozy7oV.png

Edytowane przez _Be_
Odnośnik do komentarza

Zaczynam drugi watek.

 

 

 

gierka tylko z singlem w dzisiejszych czasach szybko trafia w drugi obieg i tam juz pieniazkow firmie nie przynosi

 

Myslicie, ze to bedzie kierunek brazny w nastepnych latach? Ze proprocje sie odwroca i teraz to single bedzie przystawka do multi a nie na odwrot? Nie wszystkie studia raczej podaza ta droga ale gracze AAA wydaja sie ostro kierowac w taki model.

 

Zaczynam drugi wate

Nie. Singiel bedzie pewnie juź w ogóle olewany. Gry singlowe z ostatnich miesięcy: Prey, Dishonored 2 czy nawet nowe Evil Within 2 to produkcje bardzo słabo sie sprzedające, pomimo ich bardzo dobrej jakości. Sony i Nintendo bedą je robić, bo mocno promują ich sprzęty. A inni możliwe, że zrezygnują z singla. No niestety to było przewidywane kilka lat temu. Produkcja gier wzrosła ale nie wzrosła ich sprzedaż. Dlatego teraz firmy wola wydawać gry, która przyciągają gracza na dłuższy okres czasu i nawet po roku są z nich dobre zyski. Ratunkiem dla gier singleplayer AAA jest jeszcze dystrybucja tylko i wyłączanie cyfrowa. Ciekawe, jak wyszło Ninja Theory na swoim Hellblade? Widzę to też po sobie. Jako gracz stricte singlowy, większość czasu spędzam na graniu w gry Indie lub te AAA które juz kiedyś ograłem( z małymi wyjątkami jak Prey, RE7, The Evil Within 2).

 

Aha jeszcze jedna sprawa, bo wymieniłem głownie gry Bethesdy. Ich marketing względem tych gier, jest tak (pipi).owy, ze szkoda gadać. Sony i Nintendo promują świetnie swoje gry. Sam dobry produkt nie wystarczy aby sam się sprzedał.

Edytowane przez Papaj
Odnośnik do komentarza

 

Zaczynam drugi watek.

 

 

gierka tylko z singlem w dzisiejszych czasach szybko trafia w drugi obieg i tam juz pieniazkow firmie nie przynosi

Myslicie, ze to bedzie kierunek brazny w nastepnych latach? Ze proprocje sie odwroca i teraz to single bedzie przystawka do multi a nie na odwrot? Nie wszystkie studia raczej podaza ta droga ale gracze AAA wydaja sie ostro kierowac w taki model.

 

Zaczynam drugi wate

Nie. Singiel bedzie pewnie juź w ogóle olewany. Gry singlowe z ostatnich miesięcy: Prey, Dishonored 2 czy nawet nowe Evil Within 2 to produkcje bardzo słabo sie sprzedające, pomimo ich bardzo dobrej jakości. Sony i Nintendo bedą je robić, bo mocno promują ich sprzęty. A inni możliwe, że zrezygnują z singla. No niestety to było przewidywane kilka lat temu. Produkcja gier wzrosła ale nie wzrosła ich sprzedaż. Dlatego teraz firmy wola wydawać gry, która przyciągają gracza na dłuższy okres czasu i nawet po roku są z nich dobre zyski. Ratunkiem dla gier singleplayer AAA jest jeszcze dystrybucja tylko i wyłączanie cyfrowa. Ciekawe, jak wyszło Ninja Theory na swoim Hellblade? Widzę to też po sobie. Jako gracz stricte singlowy, większość czasu spędzam na graniu w gry Indie lub te AAA które juz kiedyś ograłem( z małymi wyjątkami jak Prey, RE7, The Evil Within 2).

 

Aha jeszcze jedna sprawa, bo wymieniłem głownie gry Bethesdy. Ich marketing względem tych gier, jest tak (pipi).owy, ze szkoda gadać. Sony i Nintendo promują świetnie swoje gry. Sam dobry produkt nie wystarczy aby sam się sprzedał.

 

Mam nadzieję ,że nie będzie tylko cyfrowej  sprzedarzy na konsolach.Instalacja gry z płyty jest dla mnie o wiele wygodniejsza niż męczenie się z cyfrowymi sklepami.Nie mam nic przeciwko cyfrze, ale uważam, ze gracze powinni mieć możliwość kupowania jak chcą. Po zatym miło jest sobie popatrzeć na co człowiek wydał swoją kasę.Cyfra nie daje mi żadnej radości z posiadania gier

Edytowane przez Prekor
Odnośnik do komentarza

Bardzo ciekawy temat zapodaliście. No bo z jednej strony rzeczywiście jest dobrze i mamy w co grać, ale z drugiej na naszych oczach upadają legendy i zmienia się gaming (online only). Ten powolny proces trwa od kilku lat, więc obecny okres nazwałbym przejściowym. Jest źle, ale będzie dużo gorzej. Więc cieszę się tym co mam czyli np. świetnym singlowym TEW2 które właśnie przechodzę. Najbardziej mnie boli upadek znakomitych japońskich serii od Konami, koniec Mass Effecta i to co wyprawia Rockstar, niegdyś filar tej branży. Czuję coraz bardziej że nastanie ponury dzień w którym w sklepiku z grami nie będzie ani jednej interesującej mnie gierki. Zostanie sam online, loot boxy, skiny i gracze-oglądacze debile którzy jak w słynnej scenie w BTTF2 zapytają się dziadka auxa "używaliście do tego rąk?".

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...