Opublikowano 4 godziny temu4 godz. 2 minutes ago, Paolo de Vesir said:To znaczy, że kładziesz akcenty w chujowych miejscach, chociaż ja wiem że to u Ciebie jedynie pretekst a nie faktyczna przyczyna. :) Polecam też sprawdzić kim jest community manager i dlaczego śmiech wywołuje twoja batalia w której rykoszetem dostaje dobra gra i zaangażowany zespół, bo osoba niemalże postronna powiedziała coś co ci się nie spodobało. No, ale wiadomo - nie ma słów które powstrzymały by cię od kupna TLOU po raz piąty, czego jestem w 100% pewien, nawet jakby sam Cuckman napisał, że Polacy to banda psów.Dam Ci znać jak zacznie to robić. Chyba, że masz jakieś info?Czy ta pani community manager nie pracuje w tym zespole? Jest osobą z zewnątrz?
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. 4 minuty temu, Homelander napisał(a):Dam Ci znać jak zacznie to robić. Chyba, że masz jakieś info?Czy ta pani community manager nie pracuje w tym zespole? Jest osobą z zewnątrz?Community Manager nie zajmuje się tworzeniem gier.
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. 15 minutes ago, Paolo de Vesir said:Community Manager nie zajmuje się tworzeniem gier.Należy do zespołu tworzącego gry. Jest twarzą kontaktów z graczami. Jej wypowiedzi i poglądy są akceptowane przez kierownictwo zespołu i wydawcę. Nie jest osobą postronną w żadnym wypadku
Opublikowano 4 godziny temu4 godz. Jak gra jest dobra, łyżka to dodatek. Jak jest średnia/słaba, skupia się na jenotach, to taka łyżka, to nie lada gratka. Wtedy lepiej strącać łyżki niż słuchać dialogów.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Czyli w jednych grach rpg spadające łyżki to kluczowa mechanika a w innych nie? Ehh już sie gubie w wymaganiach tych nowoczesnych zagrajmerów Widzę, że ciężko z Wami, więc przedstawię to bardziej łopatologicznie: będziecie oczekiwać zaawansowanego i realistycznego modelu jazdy oraz grzebania w bebechach samochodu w Burnout Revenge albo w Crash Team Racing jakby to było Gran Turismo? Jeżeli nie, to dlaczego, przecież jedno i drugie to wyścigi! :) Albo grając w Somę / Layers of Fear zdziwicie się, że nie ma zarządzania inventory i walki z potworami jak w Residentach? No jak to, przecież jedno i drugie to horror!Reasumując:- Clair Obscur to bardziej liniowe, nastawione na epickie story i efektowną walkę RPG- Avowed stawia na swobodę, wybory oraz immersyjny światA teraz naprężcie zwoje mózgowe i zgadnijcie w którym z tych dwóch ma znaczenie fizyka i do którego z tych elementów bezpośrednio się odnosi.Naprawdę prościej już tego się nie da wyjaśnić Ale wiadomo, zawsze można zakłamywać rzeczywistość i walić samemu sobie kit, że gracze hejtują, bo gierka wyszła na konsolę "x" zamiast na konsolę "y" Edytowane 2 godziny temu2 godz. przez Josh
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. 3 minuty temu, Josh napisał(a):- Clair Obscur to bardziej liniowe, nastawione na epickie story i efektowną walkę RPGOK, ale to jest ROLE PLAY więc można w pełni oczekiwać chociażby podstawowych interakcji ze światem czy teraz w grze tak imersyjnej jak RPG brak reakcji NPCów na nasze poczynania nie jest już istotny?
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. W pełni oczekiwać to możesz rzeczy, do których ta gra została stworzona. Obscur radzi sobie ze swoimi zadaniami perfekcyjnie i nie próbuje srać wyżej niż ma dupę, w porównaniu do Avowed, które nie wywiązuje się z elementów, które powinny śmigać tip top. W grze od studia Sandfall spadające z blatu łyżki nie mają znaczenia, bo świat nie próbuje udawać, że jest interaktywny i nawet nie musi, bo to nie on jest na pierwszy planie. Ba, nie jest nawet na drugim, ani na trzecim. W gierce Obsidianiu wręcz przeciwnie, takie erpegi światem stoją, więc naturalnie fizyka powinna działać w nich jak należy. Oczekiwanie od Clair Obscur łyżkowej fizyki, to jak oczekiwanie od Avowed epickiego story z genialnie zrealizowanymi cut-scenkami i solidnym systemem walki; czysta glupota.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Generalnie Avowed to moim zdaniem dosyć przeciętna gra i pewnie nawet nie stała obok Clair Obscure, ale wydaje mi się że żadna z nich nie siliła się na interaktywność świata i spadające łyżki. Ale tylko w przypadku jednej okazało się to na forum problemem.Są różne rodzaje rpgów, każda gra może mieć inne cele i nie każdy rpg będzie oferował interktywność na poziomie gier Bethesdy. Cały ten temat spadających łyżek i tego jak to jest niezbędne w grach rpg urósł już do mema, gdy tymczasem Avowed ma moim zdaniem znacznie poważniejsze problemy.
Opublikowano 2 godziny temu2 godz. Sprawa z Avowed miała się tak, że pomimo tego, że oferowała świetną walkę i eksplorację, a także angażującą mimo wszystko historię to wśród jej zagorzałych wrogów tejże najważniejszym okazała się interaktywność w postaci podnoszenia łyżki ze stołu. Brak tego był ogromnym dealbreakerem i zwyczajnie takiej gry nie dało się skończyć.Ah, no I padło tam kilka razy they/them, więc wiadomo, że gówno.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.