Ciężko powiedzieć, może zbyt przegięli jeśli chodzi o chłodzenie i mieli za mało powietrza. Ciekaw jestem jaki na to miał wpływ SC i gdyby jechali cały czas normalnym tempem, może by się skończyło inaczej.

Maksiu spierdalaj czym prędzej z tego RB, chociażby i do Haasa 

 

A nie, masz kontrakt do 2028 

1 minutę temu, Luqat napisał:

Ciężko powiedzieć, może zbyt przegięli jeśli chodzi o chłodzenie i mieli za mało powietrza. Ciekaw jestem jaki na to miał wpływ SC i gdyby jechali cały czas normalnym tempem, może by się skończyło inaczej.

Patrząc na to że wcześniej Gasly wysypał się tak samo jak Perez to wątpię, ale nie jest to niemożliwe .

Maksiu (pipi)j czym prędzej z tego RB, chociażby i do Haasa 
 
A nie, masz kontrakt do 2028 

Za taki hajs może mi się sypać bolid w każdym wyścigu [emoji14] Tak poważnie to poczekajmy na oficjalne info co poszło nie tak, bo sam jestem ciekaw.

W obu samochodach podobno problem z pompą paliwową, problemy z układem kierowniczym przez uszkodzenie zawieszenia w trakcie pit stopu.

Ogólnie start na ogromny plus. Red Bull i Ferrari łeb w łeb, Merc z tyłu, Haas i Alfa Romeo wysoko i ściganie chyba faktycznie było lepsze.

No, nie wyglądało mi to na silnik właśnie, ale eksperci już "Honda hahah". Przypominam, że ta Honda ograła Merca w topowej formie [emoji6]

Jeśli miałbym obstawiać problemowy silnik to Merc. Zobaczcie, gdzie są kierowcy z silnikami Merca, a gdzie z innymi. No, ale to pierwszy wyścig, także tutaj niczego nie można być pewnym.

A RB nie ma już swoich silników? mieli skończyć z Hondą?

Honda wciąż mocno im pomaga w pracach, ale kto wie, RB lubił skręcać silniki ponad normę. W następnym dokręcą odpowiednio i będzie git.

RB ma silniki podpisane jako swoje, ale w rzeczywistości pracują nad nimi cały czas ludzie z Hondy. Na pokrywie silnika jest nawet logo HRC.

59 minutes ago, PIOTR8642 said:

Patrzta ludzie, nagle sie okazało że bez Masiego można zrobić przepisowe prawidłowe oddublowanie. Niebywałe.  Chyba dzień dziecka dla Redbula i Maxia właśnie sie skończył  Nawet minister obrony Perez stając w poprzek toru na zakrecie nie potrafił zablokować Lewisa. 

Zmienili przepisy w tym sezonie 

Ferrari odzyskało formę ? i Mercedesy na farcie. No ładny wyścig był 

 

 

Edytowane 21 marca 20223 l przez Hela

Karwa. Arabia zestrzeliła pocisk lecący na Dżedda. A tam nasi kierowcy mają sie ścigać w niedziele. 
 

Oby arabusy zdronowały te wyrzutnie. Co za czasy

2 godziny temu, Kron997 napisał:

Karwa. Arabia zestrzeliła pocisk lecący na Dżedda. A tam nasi kierowcy mają sie ścigać w niedziele. 
 

Oby arabusy zdronowały te wyrzutnie. Co za czasy

Wut? Serio?

A co do wczorajszego wyścigu, to środek przespałem bo się nic nie działo, aż mnie żona obudziła na awarię Gasly'ego. Końcówka emocjonująca i fragmentami pojedynek Maxa z Charlsem...

https://www.autosport.com/f1/news/f1-plans-talks-with-netflix-and-drivers-over-drive-to-survives-fake-drama/9246182/

 

Może coś się zmieni w końcu, bo nawet nie chce mi się zaczynać oglądać ostatniego sezonu...

Śmieszny był odcinek o Tsunodzie. Ale raczej najgorszy sezon.

FP1: Max podobno powiedział że czuje coś spalonego jadąc po torze

 

A to kurwa zbombardowane pole naftowe. Czuje w kościach że odwołają wyścig

 

 

Edytowane 25 marca 20223 l przez Kron997

To musi być mocna lektura xdd

Oglądać do końca XD

 

GP Australii 2020- pozytywny test na Covid u jednego typa w McLarenie - ODWOŁUJEMY GRAND PRIX!

 

GP Arabii Saudyjskiej 2022 - atak rakietowy 10 km od toru - Nie no nic sie nie dzieje...JEDZIEMY KUHHWAA! 

 

Pieniążki mają wspaniałą moc.

Ciekawe czy pojechaliby w Kijowie 

5 godzin temu, drozdu7 napisał:

To musi być mocna lektura xdd

 

Ja piehdole. A podobno to netflix zakrzywia rzeczywistość. Chyba Lewis by sam o sobie lepiej nie napisał. Przecież to zęby bolą po jednym akapicie, a tam cegła na pewnie 700-800 stron. Za karę bym tego nawet nie przeczytał, bo bym się porzygał 5 razy. Przecież to jest taki kompleks, bo nawet nie ego, że chyba dobry psychiatra by się przydał. Ja wiem, że to nie on sam pisał, ale pewnie zatwierdzał, a "pisarz" sam z siebie zapewne lizał rowa, za samą możliwość służby serowi. Potem młodzi fani będą czytać taką propagandę i myśleć, że tak było. Co za gunwo, hatfu.

Co to za tytuł tego barachła?