Skocz do zawartości

Najwięcej godzin z życia poszło na...


Rekomendowane odpowiedzi

  • 3 tygodnie później...
  • 3 miesiące temu...

A ja aktualizuję, ja już swój rekord pobiłem, aktualnie mam w podstawce Skyrim 155h nabite, z racji nabycia edycji legendarnej przybędzie mi na pewno dodatkowe kilkadziesiąt godzin, także zakładam spokojne dobicie do dwóch setek, ale to po ukończeniu Divinity 2, swoją drogą, cudowna gra.

Odnośnik do komentarza

Zdecydowanie GTA SA + mod muliplayer. Pewnie więcej grałem w SA niż w inne razem wzięte. A seria GTA to ogólnie chyba z 80% czasowo ze wszystkich gier.

 

San Andreas przeszedłem z 10 razy w tym z 5 na 100%. W multi miesiąc grałem oporowo czyli cały czas poświęcałem na grę i 2 miesiące "detoksu". I tak z 1,5 roku. Na multi to z 1000h jak nie więcej i tyle też pewnie na singla. Do tego każda możliwa część wymaksowana na 100%. Trójka ze 3 razy, Vice City też 3, LCS, VCS po razie, czwórka z dodatkami po 2-3 razy, i piątka raz. Z innymi grami tak nie miałem. Ograłem raz i brałem się z inną.

Odnośnik do komentarza

Football managery a rekordzista wersja 2013 godzin 997 h na steam  pewnie więcej było w cm'ie ale wtedy nikt tych godzin mi nie liczył. Tak czy siak w managerach piłkarskich straciłem z 4000 godzin łącznie ;)

 

Cywilizacja 5 z dodatkami 1058 h :obama:

 

Last but not least World of Warcraft grałem 2,5 roku i miałem w grze spędzone 3,5 miesiąca według licznika /played :D Przebijcie to !

 

Wiedźmin 3 z 170 h, lost odyssey z 140, skyrim ze 130 h czy xenoblade z ok 200 h to małe miki przy tamtych dwóch :D Ogólnie najwięcej gram w rpg ale rpg przeważnie da się ukończyć w 100 h (Dragon age 3 to np 92h i zrobione na maxa)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

 Najwięcej zdecydowanie Dota 2 - 2040h na to przewaliłem. Strasznie uzależniająca gierka, swego czasu potrafiliśmy z kolegami rozegrać nawet kilkanaście meczów dziennie. Na szczęście już się wyleczyłem, a od wprowadzenia Reborna prawie w ogóle nie gram, bo to zabugowane (pipi) jest.

 

 Na drugim miejscu CoD:MW2 (679h). Kiedyś się grało z ekipą. Jedyny CoD, w którym nabiłem max level w ostatnim prestiżu. Niektóre rzeczy mnie w tej gierce mocno wkurzały, no ale jak się grało w kilka osób to była miazga. No i do dziś pamiętam, jak się cieszyłem kiedy wbiłem pierwszego njuka. ^_^

 

 Nie wiem ile godzin, ale pewnie ze 300 albo i więcej w Hirołsach 3-5.

 

 Teraz dużo gram w CS:GO, już prawie 500h na liczniku i pewnie pójdzie jeszcze dużo więcej.

 

 Z singlowych gier to Gothic 1 i 3. Obie części przeszedłem po kilka razy.

 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...

Lekko 1000 godzin w Gran Turismo 5. Nie mam przy sobie PS3, by to sprawdzić, ale pewnie ze 100 tys. km nakulałem (i drugie tyle w B-spec). Z tą grą wiąże się także moja najdłuższa sesja przy konsoli - 30 godzin. Po 6 godz. w Le Mans stwierdziłem, że jednak nie lubię audi i wygrałem peugeotem. Wschód słońca na la Sarthe - nawet w grze - to było mistyczne przeżycie, dzięki czemu wyścig ten milej wspominam niż 24h na Nürburgringu, które to zawody również zaliczyłem podczas jednego posiedzenia. Później doszło do tego, że zacząłem kolekcjonować auta w każdej wersji i każdym kolorze, ale na szczęście w porę się otrząsnąłem (mniej więcej mając połowę setu). Tak więc spokojnie, pingu, jest jeszcze dla Ciebie nadzieja.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...

CHopy jak ja sobie wspomne to przesrane. Heroes 3 i pierwsze dwa Fallouty zeszlifowalem do zera. Ilez to godzin, miesiecy, lat, ilez to czasu przez ktorego nie zrobilem matury...

A pozniej na konsoli dolozylem sobie do pieca Tekkenem, Street Fighterem, nieco mniej Dead or Alivem i PESem. Ale te kilka turniejow i emocje jakie ze soba niosly byly warte tej zabawy. I ta masa funu ze znajomymi robiac nocki przy joincie i piwie.

Ojj fajne to byly czasy dla mnie jeszcze bedac w polsce...

Odnośnik do komentarza

WoW

Co za gó.wno. Najbardziej zmarnowany czas na gierki liczony już nawet nie w dniach, a miesiącach siedzenia przed komputerem.

No ale mimo tego kaca moralnego leczenie prejem w zgranej ekipie to nadal jedno z lepszych growych wspomnień. Tym bardziej, że z niektórymi ludźmi z serwera po dziś dzień utrzymujemy kontakt i spotykamy się czasami na jakieś piwo czy inne wesele:)

Edytowane przez Hum
Odnośnik do komentarza

Z nowości to Wiesław Trzeci 160 godzin i nie ruszony dodatek Serca z Kamienia.

A jeszcze z 5 la temu to Plemiona. Zacząłem od Traviana, a potem Plemiona. Ależ to było ku...stwo. Jak miałem awarię pradu na 4-5 godzin, to dzwoniłem do szwagra "puść mi wojo tu i tu". NIGDY WIĘCEJ!

 

A teraz drugi tydzień siedzę w domu zapaleniem płuc i od zeszłego poniedziałku nie grałem w nic! I jestem z tego dumny...

Edytowane przez Tomtu
Odnośnik do komentarza

Ja najwiecej zagrywalem sie w Guild Wars. Glownie przez znajomych i bardzo ciekawy system buildow. W pewnym momencie dorabialem sobie sprzedajac walute i cenne surowce na allegro. Ponad 3k godzin peklo.

 

Nastepne sa na pewno FMy. Zaczalem dosc pozno, bo dopiero od pirackiej wersji 2013, ktora byla tylko wstepem do tego pilkarskiego excela. W 2014 i 15 mam przegrane odpowiednio 394 i 340h. I ciagle rosnie.

 

FIFA, BF, CoD - edycje na x360. Potrafilem grac przez pol roku tylko w FIFE i BF/CoDa na zmiane. Nie wiem ile godzin, ale na pewno sporo sie nazbieralo przez lata.

 

Life for Speed - najlepszy symulator samochodow ever. Serwery online i logitech dfgt, trzy pedaly i h-shifter sprawily, ze sporo godzin w to przegralem.

 

Heroesy 3 - oj bylo grane. Calodniowe wakacyjne maratony z kumplami na mapach XL z przerwami na obiad. To samo Wormsy Armageddon.

 

Duzo czasu spedzilem tez na Mass Effecty, a szczegolnie na cudowna i dwojeczke <3

 

W obecnej generacji do tej pory gralem malo, ale ostatnio, po prawie dwoch latach przerwy znow wrocila mi ochota na granie. Najwiecej gralem w Bloodborne, w ktorym powoli zblizam sie do platyny, oraz w Destiny.

Odnośnik do komentarza

Najwięcej godzin grania to u mnie przede wszystkim pecet. Zdecydowanie seria Football Manager i poprzednik, Championship Manager. Dużo silniejszy syndrom JESZCZE JEDNEGO MECZU niż chociażby w Fifach. A jeśli ustawiłeś bocznemu obrońcy jakieś nowe zalecenia taktyczne, ze Śląskiem super wyszło, dołożyłeś kolejne, ale w międzyczasie zauważyłeś że za bardzo opuszcza pozycję i przed pucharami musisz przetestować... no to wsiąkłeś na długie godziny. Na PC dodałbym jeszcze Pro Evolution Soccer 6 i serię Gothic. W uniwersum Gothica, czuje się jak w jakiejś alternatywnej ojczyźnie, zdecydowanie ulubiony RPG. Ciężko powiedzieć ile razy skończyłem tę grę, myślę że w dziesiątkach razy ogółem, po kilkanaście razy każdą część. 

Nowe generacje - dopiero zaczynam, ale widzę że w trybie sieciowym The Last of Us chyba zamieszkam na dłuuuugi długi czas. Fifa 16 jest koszmarna, PES jakiś taki po latach mniej przyjazny w dalszym ciągu, UFC jakieś takie sztuczne, nie ma nic z tych gier sportowych co by mnie tak faktycznie zajarało. NBA 2k za(pipi)isty, ale za mała mam wczutę w niuanse koszykówki żeby jakies przyzwoite osiągi w serii 2k zrobić. 

Ogólne założenie grania - jeden tytuł fabularny zawsze trzeba mieć i do pary co najmniej jedną grę w którą po prostu będzie mi się chciało grać, zarówno 15 minut, jak i 5 godzin. Ani Fifa, ani UFC nie spełniły moich oczekiwań :(

Odnośnik do komentarza

4598-18243.jpg
 
Kupując tą grę, nie wiele wiedziałem o niej, po za ninja na okładce. Gdy zacząłem grać w niedzielę tak skończyłem grę w poniedziałek o 6ej rano. Będąc w szoku jaka ta gra jest niesamowita postanowiłem ją przejść jeszcze raz na wyższym poziomie trudności który się mi odblokował w nadziei że coś jeszcze w nagrodę otrzymam. I tak, nie idąc spać, łomotałem ponownie w nią jak upośledzony od tej 6ej rano kończąc ponownie grę o 17ej w ten sam dzień. Moje 24godziny z życia kompletnie wyjęte.
Mogę dodać także sumę innych gier typu cała seria Halo gdzie spędziłem z ponad 4000godzin tak jak i każdą inne GoW, Cod4, Mortal Kombat, Tekken 3, SF itd.....

Edytowane przez Salwador
Odnośnik do komentarza

W obecnej generacji to DriveClub i Handsome Collection, nie wiem dokładnie ile, ale +200h spokojnie w każdej. No i całkowite zaskoczenie czyli Rocket League.

Na PS3 najwięcej grałem w Borderlands 2, bo ponad 1000h i Burnout Paradise też ponad tysiąc. W multi Uncharted 2/3 z 500h spędziłem, plus sporo w singlu.

W RE5 jakoś 150h z tego co pamiętam, albo 200+ to było..

W resztę tytułów też sporo, bo ogólnie ogrywam bardzo dokładnie każdy szpil.

Odnośnik do komentarza
Gość Xehanort

FFX około 300h (głównie przez blitzball i Jupiter sigil)

FFXII również około 300h przez to że grę musiałem zacząć od nowa aby zdobyć zodiac spear

MGSPW około 200h. Zaczynałem dwa razy. Obecnie mam ponad 90 godz. i jeszcze nie jest 100%

Pozatym zbieranie blach w MGS2, kilkakrotne przechodzenie MGS3 i MGS (PSX), GT4 i 1, Tactics Ogre LUCT, Valkyria Chronicles II.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...