Co do Namelessa, to wystarczy stać blisko niego, unik robisz przy pierwszym ataku zawsze w lewo (jakoś łatwiej;), jak robi zamach to zazwyczaj z lekkim opóźnieniem, więc trzeba mieć to na uwadzę. Zadajesz jeden, dwa ciosy, a jak zacznie ładować atak z piorunami, to więcej, jest szansa na stun;) Wczoraj na ng+ padł za drugim razem, za pierwszym zostało mu odrobina życia i chciwość mnie zgubiła;) Zdecydowanie więcej problemów sprawia mi Champion, z 10 podejść za każdym razem;)

Btw. Kuźwa te proof of concord to jakaś kpina, w way of blue jeszcze nie zdarzyło mi się żeby mnie ktoś przyzwał, a farmienie tego na silver knightach to jakaś masakra - 10 itemków wpadło po kilku godzinach:(

Edytowane 7 maja 20168 l przez raf1ki

Co to sie dzis dzieje na FC :o Nawet z Figlarzem walczylem :o

 

filgarz uzywa tarczy do parowania magii zeby parować fizyczne? 

Dusza Pogorzelisk za silny, zostawiam ostatni żar na jutro. Jakieś tipy?

No cos mu sie pomieszalo andzej

Dusza Pogorzelisk za silny, zostawiam ostatni żar na jutro. Jakieś tipy?

 

a możesz w ludzkim języku napisac co to za boss? xd

Przecież napisał. W jego pierwszej fazie ma 4 różne wariacje ataków, jak dla mnie najgorsza była ta z piromancją i surved swordem unikaj jej i czekaj aż zamieni ją na inną. W drugiej najgorsze jest to jego combo musisz wyczaić kiedy je zaczyna i spieprzać jak najdalej. 

Na dusze pogorzelisk polecam Gryzienie Doroty, dobrze wbija krwawienie. Można tez użyć wiekszej krysztalowej naprowadzajacej masy albo strumienia dusz jak pogorzelisko będzie odwrócone. Jak masz piromancje to odpal błysk pot żeby zmniejszyć otrzymywane obrazenia.

Platynowy dzban nie mógł się w lepszym momencie pojawić, ale przecież pierwszy człon nazwy gry zobowiązuje.

a możesz w ludzkim języku napisac co to za boss? xd

 

A co, to nawet nie wiesz z kim walczyłeś? XD Ludzie śmieją się z polskiej wersji a tak naprawdę po angielsku brzmi to równie "idiotycznie".

 

Tak ja napisał Dr.Czekolada, jak jest w fazie piromancji to przeczekać, najłatwiej pokarać go jak wali magią. W drugiej fazie można go załatwić łukiem, jak chcesz walczyć w zwarciu to trzeba uważać na combo (mocno sygnalizowane).

W skrócie tak się go załatwia:

 

 

Dusza Pogorzelisk za silny, zostawiam ostatni żar na jutro. Jakieś tipy?

 

a możesz w ludzkim języku napisac co to za boss? xd

 

 

燃えがらの魂

Edytowane 8 maja 20168 l przez Andżej

Dusza Pogorzelisk za silny, zostawiam ostatni żar na jutro. Jakieś tipy?

 

jezu, oszczędźcie już tych polskich tłumaczeń

 

 

No cos mu sie pomieszalo andzej

 

no, beczunia, emotka.......a jednak wam się coś pomieszało, bo ta tarcza paruje fizyczna jak każda inna 

 

 

 

A co, to nawet nie wiesz z kim walczyłeś? XD Ludzie śmieją się z polskiej wersji a tak naprawdę po angielsku brzmi to równie "idiotycznie"

 

po pierwsze nie z kim, tylko z "czym". soul of cinder ma postać, ale nie jest spersonifikowany. po drugie - problemem polskiej wersji nie jest nawet cool factor tych nazw i ich brzmienie, tylko zwyczajnie słabe tłumaczenie. ale rzeczywiście, pogorzelisko brzmi w tym miejscu idiotycznie i pasuje jak świni siodło. jeszcze w liczbie mnogiej, bez sensu. pół biedy, że tłumaczyli z wersji anglojęzycznej, bo z japońskiej musieliby zmierzyć się z firewood i stworzyliby pewnie królów drewna opałowego

 

 

 

 Wszystkie ataki przewidywalne i dość proste do uniknięcia lub zablokowania. Co innego druga. Skończyłem z pięknym wynikiem 52 podejść

 

masz zacięcie

Edytowane 8 maja 20168 l przez Kazub

(pipi)a same anglofile, jesteśmy w Polsce i takim językiem będę się posługiwać. DUSZA POGORZELISK.

 

dzięki Czekolada, trochę pojaśniłeś

Wczoraj po 15 nieudanej próbie przy której zostało mu HP dosłownie na hita-dwa, tak się wkur.wiłem, że wyszedłem jeszcze raz na rower. Trafiłem do dziewczyny i dzis rano jak wrocilem boss padl bez problemu.

 

Wniosek? BE A MAN, ACT LIKE A MAN, CONQUER EVERYTHING. Palić gwałcić i płądrować

 

 

Dusza pogorzelisk padł za drugim razem, delikatnie zaskoczyła mnie ta jego agresja, ale bezimienny tak mnie wyszkolił w sztuce rollów, że to była formalność. Z wrażenia aż zapomniałem cyknąc screena, ale finalnie bodaj 37h na liczniku, eq taki jak wyżej, tylko tarcza ta do odbijania czarów. SL 99.

 

Ależ to była gra zakończenie naturalnie 

uzurpacja płomienia, całkiem fajne i klimatyczne

 

 

Większe sprawozdanie skrobnę potem w odpowiednim temacie, ale dla mnie to bezsprzecznie najlepsze Soulsy

To teraz mogę wrócić do Wiedźmina 3 a covenanty, NG+ itd itp rzeczy do calaka bede robil w wakacje. 

Edytowane 8 maja 20168 l przez Rayos

po pierwsze nie z kim, tylko z "czym". soul of cinder ma postać, ale nie jest spersonifikowany. po drugie - problemem polskiej wersji nie jest nawet cool factor tych nazw i ich brzmienie, tylko zwyczajnie słabe tłumaczenie. ale rzeczywiście, pogorzelisko brzmi w tym miejscu idiotycznie i pasuje jak świni siodło. jeszcze w liczbie mnogiej, bez sensu. pół biedy, że tłumaczyli z wersji anglojęzycznej, bo z japońskiej musieliby zmierzyć się z firewood i stworzyliby pewnie królów drewna opałowego

 

Since Lord Gwyn, the first Lord of Cinder, many exalted lords have linked the First Flame, and it is their very souls that have manifested themselves as defender of the flame.

 

Jak dla mnie do defender of the flame można się odnieść jako do kogoś.

 

To jakie jest właściwe tłumaczenie "Soul of Cinder"? Ani polska ani angielska wersja nie oddaje tego czym/kim jest ten boss.

Ostatni boss jest nijaki i słaby. Nieistotne w jakim języku. Nashandra też była beznadziejna i do tego nie dało się z nią przegrać. Trochę szkoda że przy takich grach brak pomysłu na ostatniego przeciwnika i przebieg walki z nim.

 

 

Jak dla mnie do defender of the flame można się odnieść jako do kogoś

 

no może.....ale nie musi. według mnie nie w tym przypadku. bardziej dusze spalonych lordów zakute w zbroje. według linku sprzed paru stron, to proste tłumaczenie z japońskiego to avatar of souls. soul of cinder podoba mi się bardziej

 

 

 

To jakie jest właściwe tłumaczenie "Soul of Cinder"? Ani polska ani angielska wersja nie oddaje tego czym/kim jest ten boss.

 

 ale tu nie chodzi o "właściwe tłumaczenie". nie mam pomysłu na soul of cinder po polsku, żeby to dobrze brzmiało i oddawało sens 

 

btw

 

carthuski płomienny łuk ze screena wyżej (carthus flame arc). też dobry przykład, gdzie ktoś sobie po prostu przetłumaczył każde ze słów po kolei i zebrał do kupy. nie wiem, wydaje mi się, że przetłumaczenie słówek to nie jest jeszcze translacja. no ktoś bierze za to pieniądze. 

Jestem teraz w が少なすぎます i mam duży problem z pokonaniem が必要となり. Używam znalezionego w とをご了承く 、 詳細を教え. Rozwijam głównie 用頂ける説明 i ません。もし. Pomóżcie!

spróbuj は、このページ, a jak się nie uda, będziesz musiał zmienić build, idz do ディープの大聖堂 i tam spotkasz ながらコツ, możesz u niej zresetować statystyki, dawając jej 薄い舌. Spróbuj 巧みさビルド, zeby oprzeć swoją defensywe tylko na unikach i powinno być łatwiej, bo  が必要となり to dosyć szybki boss.

Który boss wg. większości grających w tę grę jest najtrudniejszy do rozwalenia?

Jestem teraz w が少なすぎます i mam duży problem z pokonaniem が必要となり. Używam znalezionego w とをご了承く 、 詳細を教え. Rozwijam głównie 用頂ける説明 i ません。もし. Pomóżcie!

Nie ma takich okresleń nazw w DS3.

 

 

@InSaNe - dla mnie Poncjusz i Champion Gundyr.

Edytowane 8 maja 20168 l przez ornit

Mam jeszcze chyba z 3ch bossów do ubicia (końcówka gry) i do tej pory (przez moją ignorancję, czyli zapomnienie o lockowaniu ) najbardziej męczyłem się z Tancerką. Każdy boss poszedł do piachu góra po paru próbach, a tych dwóch księciuniów Lothric (?) posłałem do piachu od razu.

 

Zastanawiam się zatem, czy do końca gry będzie jeszcze jakiś dziad, który teoretycznie może sprawiać duże problemy.

Mnie najbardziej ownował Aldrich oraz braciszkowie Lorian i Lothric.

A trzeci to wiadomo kto

Który boss wg. większości grających w tę grę jest najtrudniejszy do rozwalenia?

 

Vordt z Mroźnej Doliny zasługuje na wyróżnienie, ponieważ przy pierwszym przejściu (na NG++ padł w 40sek) postać gracza jest relatywnie słaba, a potwór potrafi przyłożyć.

 

Uczciwie trzeba przyznać, że najtrudniejsi to: Dusza Pogorzelisk oraz Bezimienny Król z tytułu kombo - siła, zasięg, moc, dwa paski życia.

Nieźle potrafi dać w kość na NG+(+) Zbroja Zabójcy Smoków ponieważ walka na wąskim moście się odbywa i należy uważać, a boss jest silny i wytrzymały, a także Czempion Gundyr, który na nowych grach jest niesamowicie agresywny i brutalnie łączy siłę z zasięgiem.

 

U mnie Nameless, Soul of Cinder i Abyss Watchers. Teraz gram sobie nową postacią piromantą-magiem i abyss watchers poszli do piachu z marszu. Zaraz się biorę za pontiffa. 

 

InSaNe w sumie to dosłownie dziad będzie męczący.

Edytowane 8 maja 20168 l przez messer88

Champion Gundyr jest wyjątkowo agresywny (w drugiej fazie) w porównaniu do innych bossów, daje bardzo małe okienka na ataki, trzeba uważać. Ewentualnie być blisko ściany, wtedy ma ograniczone ataki.

Abyss Watchers na początku mnie łoili ale teraz już bez problemu. Namelessa jeszcze nie widziałem.

 

@messer88 i jakie wrażenia z takiej postaci? Też mam zamiar zrobić maga piromantę.

Edytowane 8 maja 20168 l przez Brolin