Skocz do zawartości

Rekomendowane odpowiedzi

Nom, trochę zagrywka pod publiczkę. Tak to jest, jak do internetowych serwisów trafiają coraz młodsze szczyle, co się w im w doopach poprzewracało.

Dlatego z rzadka zaglądam na takiego facebooka np, bo tam gnojki nie potrafią np odróżnić swoich własnych preferencji od stanu faktycznego gry i lecą jakieś wypaczone oceny, czy to samej gry, czy np trudności w zdobyciu platyny ("Shadow of Mordor 1/10, bo nie było nic trudnego" - nosz kur... przecież po coś mamy dziesięciostopniową skalę! To ile wystawisz TWD od Telltale?).

Coraz mniej "recenzentów" ma pojęcie o tym, co to jest obiektywizm i jak starać się go zachować, oraz kontrolować swoje własne uprzedzenia, albo chociaż być ich świadomym, by wywierały jak najmniejszy wpływ na ich postrzeganie danego tytułu. Nie podoba się, raz się zawiesiła, albo wywaliło do menu - 1/10 i ch...

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Obejrzałem cała recenzje.

 

IGN jest żartem. Gościowi popsuł sie save. Jasne, słaba rzecz (została już naprawiona by the way), nie jest to żaden popularny błąd, praktycznie nigdzie o tym nie piszą. Szkoda, ze padł mu save po 40 godzinach grania, ale Arkane dostarczyło munsave takiego jaki padł i normalnie skończył grę.

 

Ale poczekali aż skończyło sie promowanie Prey i za coś takiego (rozumiem żeby obniżyć ocenę powiedzmy o 1 za błędy techniczne) dają ocenę 4. I coś takiego leci do średniej ocen.

 

Żenujące śmiecie.

Dla mnie w pełni uzasadniona ocena. Skoro recenzja to są subiektywne odczucia autora to nie ma znaczenia czy problem występuje na skalę światową czy jest to jakiś promil. Jemu się akurat zdarzyło popsucie zapisu przez błąd gry i był na pewno bardzo zirytowany (łagodnie mówiąc). Przez to opisał to w swojej recenzji jednocześnie zaznaczając, że gdyby nie pecetowe błędy (bo wspomina, że to nie jednorazowy przypadek) to oceniłby ją jako bardzo dobrą a może nawet i świetną grę. 

Osoby, które czytają recenzje a nie patrzą tylko na końcową ocenę spokojnie wyłapią to, że sam numer jest z powodu technicznych problemów a nie przez to, że gra jako całość jest słaba. 

A średnia to nie wiem kogo jeszcze obchodzi w dzisiejszych czasach. :) 

Coraz mniej "recenzentów" ma pojęcie o tym, co to jest obiektywizm i jak starać się go zachować, oraz kontrolować swoje własne uprzedzenia, albo chociaż być ich świadomym, by wywierały jak najmniejszy wpływ na ich postrzeganie danego tytułu. Nie podoba się, raz się zawiesiła, albo wywaliło do menu - 1/10 i ch...

Widzę, że też nie wiesz co to jest recenzja. No ale wyżej wytłumaczyłem. :) 

Odnośnik do komentarza

Właśnie przez takie pier.dolenie, później jest przyzwolenie na takie teksty i oceny (bo to "subiektywna opinia" itp), a jak ktoś chce, to potrafi wyjrzeć poza czubek własnego nosa i W MIARĘ obiektywnie wystawić opinię.

Nie chce mi się już w ramach przykładu wrzucać tu linka do mojej recenzji RE7, które według Twojej opinii powinienem ocenić, jak pospolitego crapa, bo takie miałem odczucia. Jednak zbyt wiele elementów tej gry zrobionych jest na tyle dobrze, że wystawiając coś poniżej 7/10, czułbym się jak zwyczajny hejter.

Niestety wiele osób nie ma takich hamulców i ich gówniarskie podejście wędruje w sieć, dodatkowo obniżając średnią i krzywdząc świetną produkcję (a średnia na mc często jest wytyczną dla premii np.).

Ja napisałem, jak recenzent chcący być wiarygodnym, powinien się zachować przy ocenianiu gry, a Ty usprawiedliwiasz bzdurne podejście rozpieszczonego gówniaka.

  • Plusik 2
  • Minusik 2
Odnośnik do komentarza

 

Obejrzałem cała recenzje.

 

IGN jest żartem. Gościowi popsuł sie save. Jasne, słaba rzecz (została już naprawiona by the way), nie jest to żaden popularny błąd, praktycznie nigdzie o tym nie piszą. Szkoda, ze padł mu save po 40 godzinach grania, ale Arkane dostarczyło munsave takiego jaki padł i normalnie skończył grę.

 

Ale poczekali aż skończyło sie promowanie Prey i za coś takiego (rozumiem żeby obniżyć ocenę powiedzmy o 1 za błędy techniczne) dają ocenę 4. I coś takiego leci do średniej ocen.

 

Żenujące śmiecie.

Dla mnie w pełni uzasadniona ocena. Skoro recenzja to są subiektywne odczucia autora to nie ma znaczenia czy problem występuje na skalę światową czy jest to jakiś promil. Jemu się akurat zdarzyło popsucie zapisu przez błąd gry i był na pewno bardzo zirytowany (łagodnie mówiąc). Przez to opisał to w swojej recenzji jednocześnie zaznaczając, że gdyby nie pecetowe błędy (bo wspomina, że to nie jednorazowy przypadek) to oceniłby ją jako bardzo dobrą a może nawet i świetną grę.

Osoby, które czytają recenzje a nie patrzą tylko na końcową ocenę spokojnie wyłapią to, że sam numer jest z powodu technicznych problemów a nie przez to, że gra jako całość jest słaba.

A średnia to nie wiem kogo jeszcze obchodzi w dzisiejszych czasach. :)

Coraz mniej "recenzentów" ma pojęcie o tym, co to jest obiektywizm i jak starać się go zachować, oraz kontrolować swoje własne uprzedzenia, albo chociaż być ich świadomym, by wywierały jak najmniejszy wpływ na ich postrzeganie danego tytułu. Nie podoba się, raz się zawiesiła, albo wywaliło do menu - 1/10 i ch...

Widzę, że też nie wiesz co to jest recenzja. No ale wyżej wytłumaczyłem. :)
Widzisz i tu sie mylisz. Średnie na MC maja znaczenie bo przekładają sie na sprzedaż i są podstawa premiowania twórców w wielu, wielu przypadkach. A ta ocena idzie do tych średnich. Tam nikogo nie obchodzi to ze gdyby nie ten błąd to recenzent łaskawie oceniłby grę jako świetna.

 

Taka ocena to foch gowniarza. Współczuje zepsutego sejwu ale ocenił grę jakby była w ogóle niegrywalna na premierę. Idiota.

  • Plusik 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Właśnie przez takie pier.dolenie, później jest przyzwolenie na takie teksty i oceny (bo to "subiektywna opinia" itp), a jak ktoś chce, to potrafi wyjrzeć poza czubek własnego nosa i W MIARĘ obiektywnie wystawić opinię.

Nie chce mi się już w ramach przykładu wrzucać tu linka do mojej recenzji RE7, które według Twojej opinii powinienem ocenić, jak pospolitego crapa, bo takie miałem odczucia. Jednak zbyt wiele elementów tej gry zrobionych jest na tyle dobrze, że wystawiając coś poniżej 7/10, czułbym się jak zwyczajny hejter.

Niestety wiele osób nie ma takich hamulców i ich gówniarskie podejście wędruje w sieć, dodatkowo obniżając średnią i krzywdząc świetną produkcję (a średnia na mc często jest wytyczną dla premii np.).

Ja napisałem, jak recenzent chcący być wiarygodnym, powinien się zachować przy ocenianiu gry, a Ty usprawiedliwiasz bzdurne podejście rozpieszczonego gówniaka.

Dawno nie czytałem tylu bzdur w jednym poście. Ale po kolei. 

 

Recenzja:

 

 

analiza i ocena dzieła artystycznego, publikacji naukowej, projektu, przewodnika, poradnika, wystawy, przedstawienia teatralnego, publikacji multimedialnej, filmu, gry komputerowej itp. Pełni funkcję informacyjną, wartościującą i postulatywną, nakłaniającą lub zniechęcającą. [...] Krytyczne lub pozytywne omówienie utworu artystycznego lub naukowego, którego celem jest poddanie ocenie wartości tego dzieła w oparciu o powszechnie przyjęte kryteria lub w sposób czysto subiektywny.

Widzisz to pogrubione? Chociażbyś się miał zesrać to recenzja pecetowego Preya jest w pełni uzasadniona bo odzwierciedla odczucia recenzenta przy kontakcie z dziełem. 

Nie ma czegoś takiego jak obiektywna opinia. Wyrażając opinię wyrażamy też swoje zdanie, pogląd na jakiś temat więc  :unknown:

 

 

 

Właśnie przez takie pier.dolenie

(pipi)enie to są takie posty jak Twoje, które zabraniają wyrażania jakiekolwiek innej opinii niż masówka. Każda krytykująca opinia zostanie zmieszana z błotem a autor obrzucony inwektywami. Poziom dna. 

 

 

 

Nie chce mi się już w ramach przykładu wrzucać tu linka do mojej recenzji RE7, które według Twojej opinii powinienem ocenić, jak pospolitego crapa, bo takie miałem odczucia. 

To dlaczego tego nie zrobiłeś? Nie podoba mi się gra po skończeniu/mam mieszane uczucia to piszę jakie mam odczucia a nie tuszuję czy zawyżam notę no bo jak to tak bożenko się wybijać spośród tłumu? Paranoja, zwyczajnie boisz się napisać co naprawdę myślisz o danej grze i tyle. I to jest w chuy smutne bo niestety coraz więcej osób ma takie podejście, a przez takie podejście to twórcy będą doić graczy tak, że swędzenie kukli to będzie przy tym przyjemność.

 

 

 

Jednak zbyt wiele elementów tej gry zrobionych jest na tyle dobrze, że wystawiając coś poniżej 7/10, czułbym się jak zwyczajny hejter.

Wiele elementów jest zrobionych dobrze i o tym normalnie wspominasz, ale jednocześnie nie bawiłeś się dobrze i dajesz ocenę zgodną z odczuciami po skończeniu. Nigdzie nie widzę problemu, sam tak robię i przynajmniej mam czyste sumienie, że innym ludziom nie wciskam gówna tylko mówię prawdę. 

 

 

 

Niestety wiele osób nie ma takich hamulców i ich gówniarskie podejście wędruje w sieć, dodatkowo obniżając średnią i krzywdząc świetną produkcję (a średnia na mc często jest wytyczną dla premii np.).

Właśnie cieszy, że z pójściem w niezależność wiele osób w końcu stara się wyrazić swoje prawdziwe zdanie, ale to dalej jest za mało. 

Świetna produkcja to pojęcie względne. Punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Dla jednego Driveclub to świetne wyścigi, a dla mnie jedna z najgorszych wyścigówek w jakie grałem w ciągu ostatnich 5 lat. Kto ma rację? I Ci ludzie i ja mam rację. Dlaczego? Bo wyrażamy własną OPINIĘ a tego nie da się ocenić. 

 

 

 

Ja napisałem, jak recenzent chcący być wiarygodnym, powinien się zachować przy ocenianiu gry, a Ty usprawiedliwiasz bzdurne podejście rozpieszczonego gówniaka.

Właśnie tak jak zachował się ten recenzent to dla mnie wzór do bycia wiarygodnym bo powiedział prawdę, a nie zakrywał błędów i problemów jakie miał. Może gdyby recenzenci częściej tak robili to nie byłoby sytuacji gdzie Fallout 4 dostaje same 9 i 10 a potem okazuje się wykastrowaną grą, w dodatku fatalnie działającą. 

 

 

 

Taka ocena to foch gowniarza. Współczuje zepsutego sejwu ale ocenił grę jakby była w ogóle niegrywalna na premierę. Idiota.

Oj Wojtek, Wojtek bo powiem Twojej mamie, że w ogóle nie uważałeś na polskim. W dodatku wyzywanie nie jest zbyt miłe gdy druga strona nie może odpowiedzieć. 

 

Jak pisałem w poprzednim poście - jak ktoś patrzy tylko na cyferkę na końcu to sam jest idiotą bo dla mnie autor wszystko ładnie uargumentował i jak ktoś przeczyta recenzję to zrozumie dlaczego jest taka a nie inna ocena końcowa. W innym przypadku będzie się pienił w internecie jak dwaj panowie powyżej. Nie idźcie tą drogą drogie dzieci. :)

Odnośnik do komentarza

 

 

(pipi)enie to są takie posty jak Twoje, które zabraniają wyrażania jakiekolwiek innej opinii niż masówka. Każda krytykująca opinia zostanie zmieszana z błotem a autor obrzucony inwektywami. Poziom dna. 

 

 

 

To dlaczego tego nie zrobiłeś? Nie podoba mi się gra po skończeniu/mam mieszane uczucia to piszę jakie mam odczucia a nie tuszuję czy zawyżam notę no bo jak to tak bożenko się wybijać spośród tłumu? Paranoja, zwyczajnie boisz się napisać co naprawdę myślisz o danej grze i tyle. I to jest w chuy smutne bo niestety coraz więcej osób ma takie podejście

 

 

 

Wiele elementów jest zrobionych dobrze i o tym normalnie wspominasz, ale jednocześnie nie bawiłeś się dobrze i dajesz ocenę zgodną z odczuciami po skończeniu. Nigdzie nie widzę problemu, sam tak robię i przynajmniej mam czyste sumienie, że innym ludziom nie wciskam gówna tylko mówię prawdę. 

 

 

 

Jak pisałem w poprzednim poście - jak ktoś patrzy tylko na cyferkę na końcu to sam jest idiotą bo dla mnie autor wszystko ładnie uargumentował i jak ktoś przeczyta recenzję to zrozumie dlaczego jest taka a nie inna ocena końcowa. W innym przypadku będzie się pienił w internecie jak dwaj panowie powyżej. Nie idźcie tą drogą drogie dzieci. :)

 

 

Dla mnie właśnie to co ja zrobiłem, jest przejawem myślenia i próby zapanowania nad swoim wewnętrznym dzieckiem, które z byle powodu rozyebało by płytę na ścianie. I tego właśnie oczekuję od recenzenta, a nie impulsywnego obniżenia oceny z poziomu dobrej gry do crapa, bo mu się save zepsuł. Jak ja mam ufać opinii takiego gościa?

 

Odnośnie treści recenzji i oceny - ja właśnie w tekście wytykam wszystkie wady i mankamenty, ocena numeryczna jest tylko tego wypadkową, nie muszę jej na siłę obniżać o 50%, by wywołać kontrowersję i zwrócić na siebie uwagę, bo jestem rozżalony i cały świat musi o tym się dowiedzieć - jest wystawiona zgodnie z moim sumieniem, biorąc wszystkie "ZA" i "PRZECIW". Kto przeczyta tekst, będzie wiedział, czy mu się spodoba, czy nie (inna sprawa, że miałem kilka głąbów, którzy wyraźnie zerknęli tylko na oceniaczkę, i rzucili tekstem "o, dzięki, lecę kupić").

 

W każdym razie PREY na pewno nie zasługuje na tak niską ocenę, bo gierka jest OBIEKTYWNIE świetna.

A jak ktoś nie potrafi powstrzymać wpływu osobistych preferencji na wygłaszane opinie w formie oficjalnych recenzji dużego, poczytnego serwisu to nie powinien brać się za takowe. Bo upodobania i gusta mogą obniżyć/podbić ocenę o 1-2 oczka, jak ktoś obniża do poziomu zwykłego crapa to nie powinien być traktowany poważnie.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dobra panowie, jak ten pełniak wygląda od technicznej strony bo gierka do mnie już jedzie ....Nie wymagam mega grafy i na nią nawet nie liczę, Dishonored 2 też średnio wygladało ale nadrabiało fenomenalnym designem miejscówek i rozmachem.

Ja mam nabite 12h i żadnego błędu glitchu itp

 

A giera jest świetna. Najbardziej czuję w niej Deusa i troche half lifa

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

jeśli ktoś np kieruje się tylko ocenami IGN to w takim układzie ominie go prawdopodobnie świetna gra. Rzetelność nakazywałaby raczej by gościu spróbował ukończyć grę jeszcze raz, bo może po prostu miał pecha z tym savem.

 

Gdyby w psx extreme ktoś recenzował np Wiedźmina 3, po 40godz wysypałby mu sie save, w numerze daje ocenę 4 to chyba jednak wszyscy jako czytelnicy chcielibyśmy kolejnej recenzji, albo opinii kogoś kto grę ukończył.

Odnośnik do komentarza

Prosze iśc do tematu horizon zero down bo tutaj chce czytać o odczuciach związanych z grą.

 

Skończyłem wczoraj persone to i za preya się zabrałem na poważnie. Podobają mi się umiejętności w stylu deusa (hakowanie czy siła aby podnosić cięższe rzeczy co umożliwia wejście w różne ciekawe miejsca). Dostałem też

ten skaner na oczy

i tu fajna mechanika związana z mocami obcych. Gra to dla mnie niezwykle miodne połączenie system shocka z dishonored. A i jak dostałem shotguna to gra zrobiła się o wiele łatwiejsza. Małe mimiki z ukrycia załatwiam pistoletem z tłumikiem. Duże staram się omijać ale jak (pipi) udwerzy w wiatrak 4 strzały z shotguna i po sprawie (naprodukowałem 90 naboi na zapas :D ) 

Odnośnik do komentarza

Heh, ale dyskusja. Co najzabawniejsze i suteq, i Wredny mają rację. ;)

 

Punkt 1. Pełna zgoda, że recenzja powinna uwzględniać subiektywne wrażenia grającego. To jego zdanie i może robić z tym, co chce.

 

Punkt 2. Inna sprawa jest jednak w przypadku ocen portalu typu IGN. Nie byłoby problemu z tą recenzją, gdyby serwis nie pretendował do miana opiniotwórczego i obiektywnego.

 

Na metacritic czy innych serwisach nie wisi info, że ocenę wydał Jan Kowalski, tylko cały serwis - IGN. Skoro recenzent natrafił na taki problem i można było jednak sądzić, że to tylko jednostkowy przypadek to redakcja aspirująca do miana opiniotwórczej powinna przynajmniej zadbać o drugą opinię i na tej podstawie wyciągnąć właściwą ocenę. 

Edytowane przez Cedric
Odnośnik do komentarza

 

 

Obejrzałem cała recenzje.

 

IGN jest żartem. Gościowi popsuł sie save. Jasne, słaba rzecz (została już naprawiona by the way), nie jest to żaden popularny błąd, praktycznie nigdzie o tym nie piszą. Szkoda, ze padł mu save po 40 godzinach grania, ale Arkane dostarczyło munsave takiego jaki padł i normalnie skończył grę.

 

Ale poczekali aż skończyło sie promowanie Prey i za coś takiego (rozumiem żeby obniżyć ocenę powiedzmy o 1 za błędy techniczne) dają ocenę 4. I coś takiego leci do średniej ocen.

 

Żenujące śmiecie.

Dla mnie w pełni uzasadniona ocena. Skoro recenzja to są subiektywne odczucia autora to nie ma znaczenia czy problem występuje na skalę światową czy jest to jakiś promil. Jemu się akurat zdarzyło popsucie zapisu przez błąd gry i był na pewno bardzo zirytowany (łagodnie mówiąc). Przez to opisał to w swojej recenzji jednocześnie zaznaczając, że gdyby nie pecetowe błędy (bo wspomina, że to nie jednorazowy przypadek) to oceniłby ją jako bardzo dobrą a może nawet i świetną grę.

Osoby, które czytają recenzje a nie patrzą tylko na końcową ocenę spokojnie wyłapią to, że sam numer jest z powodu technicznych problemów a nie przez to, że gra jako całość jest słaba.

A średnia to nie wiem kogo jeszcze obchodzi w dzisiejszych czasach. :)

Coraz mniej "recenzentów" ma pojęcie o tym, co to jest obiektywizm i jak starać się go zachować, oraz kontrolować swoje własne uprzedzenia, albo chociaż być ich świadomym, by wywierały jak najmniejszy wpływ na ich postrzeganie danego tytułu. Nie podoba się, raz się zawiesiła, albo wywaliło do menu - 1/10 i ch...

Widzę, że też nie wiesz co to jest recenzja. No ale wyżej wytłumaczyłem. :)
Widzisz i tu sie mylisz. Średnie na MC maja znaczenie bo przekładają sie na sprzedaż i są podstawa premiowania twórców w wielu, wielu przypadkach. A ta ocena idzie do tych średnich. Tam nikogo nie obchodzi to ze gdyby nie ten błąd to recenzent łaskawie oceniłby grę jako świetna.

 

Taka ocena to foch gowniarza. Współczuje zepsutego sejwu ale ocenił grę jakby była w ogóle niegrywalna na premierę. Idiota.

 

 

 

ej, ale wez powiedz, czym ty sie podniecasz w tej grze? jest w niej cos oryginalnego?

 

bo jak dla mnie jesli gra nie wprowadza nic swiezego, tylko recyclinguje wszystko, recyclinguje zrecyclingowane kotlety, to nie jest to "swietna gra", tylko "swietny recycled product". gdzie 7/10 nie jest krzywdzzace bo - dostajesz ponadprzecietnej jakosci produkt (co sie zgadza, ladnie to wyglada, wiec jest >5/10), ale nie dostajesz nic poza historyjka taka jak milion innych.

 

drozdu7, dnia 12 Maj 2017 - 06:01, napisał:

jeśli ktoś np kieruje się tylko ocenami IGN to w takim układzie ominie go prawdopodobnie świetna gra. Rzetelność nakazywałaby raczej by gościu spróbował ukończyć grę jeszcze raz, bo może po prostu miał pecha z tym savem.

Gdyby w psx extreme ktoś recenzował np Wiedźmina 3, po 40godz wysypałby mu sie save, w numerze daje ocenę 4 to chyba jednak wszyscy jako czytelnicy chcielibyśmy kolejnej recenzji, albo opinii kogoś kto grę ukończył.

 

to rozumiem, ze jesli komukolwiek, kto nie skonczyl gry, wysypala sie gra godzine przed zakonczeniem, czyli po 50 godzinach, i musi zaczynasz od nowa, to nie jest to problem gry, tylko gracza, i nalezy zamiesc to pod dywan tych wszystkich super fajnych zalet gry, jak szczelanie i "hakowanie" i "bycie podobnym do ..." (co stalo sie juz zaleta? o (pipi)a)

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza

Gościu dostał sejwa od Arkane a błąd jest załatany. Poza tym w ogóle nie był często spotykany.

 

4.0 za błąd sejwa to nie jest subiektywna recenzja. To jest ruch całego IGN po rozgłos. Cel maja osiągnięty.

 

A czym ja sie w Prey podniecam? Przede wszystkim podobnie jak w Bioshocku - światem przedstawionym. Świetna historia która pragnę odkrywać. Świetnymi historiami pobocznymi poukrywanymi na stacji. Genialna stylistyka. Kapitalnymi jak to u Arkane mocami.

Odnośnik do komentarza

produkt ktory gubi sejwy jest produktem skrajnie nieskonczonym. wypuszczenie takowego na rynek powinno byc karalne grzywnymi dla wydawcy. 

 

 

 

nie po to wydaje sie kase na oryginal, i spedza 40 godzin przy grze, platynujac przy okazji, by musiec napiyerdalac w klawiature do deva i opisywac wszystkie zdobyte zdolnosci i dostac milion kredytow na ulepszenia i granie od nowa.

 

 

 

a jesli wypuszcza sie niedorobione demowki z cala fabula, ze znikajacymi sejwami ... w grze open world, to ocena 4 jest sprawiedliwa. nie daj boze 1/3 graczy spotka sie z tym problemem za jakis czas i co? 40 godzin psu w dupe i od nowa?

voytec, blagam, przestan kupowac gry z polek, tylko uzywki, przynajmniej wydawcow nie bedziesz wspierac tam gdzie nie powinienes, twierdzac, ze gra w ktorej sejw moze ci sie wykrzaczyc po dziesiatkach godzin to "Swietna gra".

 

stabilny core gameplay > swietna historia

generalnie chodzi tutaj o pewne rodzaju sprawiedliwosc. bo jedna ocena nie sparalizuje gry calkowicie, ale na metacriticu te 7/10 z w/w bugiem, to juz jest 100% fair jak dla mnie.  z reszta jak spat(pipi)a problem, to nie widze przeszkod by ign zrobil druga recenzje. i maja prawo byc dwie, bo sa ludzie ktorzy kupili day one, i generalnie to jak z(pipi)ane to jest kupowac w dniu premiery, to przynajmniej jest obraz, jak wyglada rzeczywistosc w tej branzy,  i niczego sie nie powinno zamiatac pod dywan.

Edytowane przez Najtmer
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Ze co? Mam nie kupować gier w premierę z półek, żeby nie wspierać wydawców? Dobre sobie. Wspieram twórców tam gdzie chce by dana marka na mnie zarobiła.

 

Stary wykrzyczaczony save spotka sie w każdej grze. Sam na początku generacji inFamous Second Son mi sie wysypał i po włączeniu ponownie gry nie mogłem wczytać zapisu. Straciłem wtedy 1,5-2 godziny i cały początek grałem od nowa. Trudno, zdarza sie. Wiadomo, ze im dalej w las tym bardziej boli ale nie znaczy to, ze gra jest nieskończonym produktem. Co więcej, w przypadku Prey mowa jest nawet o najlepszej grze na CryEngine w ogóle od strony technicznej.

Odnośnik do komentarza

Najtmer, skończyłeś Preya?

 

Nie wiem co zeżarłeś ale z tych postów aż cieknie jad. Chcecie sie rozmywać nad dzisiejszymi praktykami wydawców i o pomysłach w grach to wypyerdalac do innego tematu!

 

Myślałem, że ktoś napisał jakieś fajne wrażenia czy coś a tu znów śmietnik

Edytowane przez Heavy Deszcz
Odnośnik do komentarza
Gość suteq

Co więcej, w przypadku Prey mowa jest nawet o najlepszej grze na CryEngine w ogóle od strony technicznej.

Co takiego? Przecież ta gra nie dość, że wygląda jak z poprzedniej generacji (czyli słabo) to jeszcze ma tylko 30fps. 

Odnośnik do komentarza

Najtmer, skończyłeś Preya?

 

Nie wiem co zeżarłeś ale z tych postów aż cieknie jad. Chcecie sie rozmywać nad dzisiejszymi praktykami wydawców i o pomysłach w grach to wypyerdalac do innego tematu!

 

Myślałem, że ktoś napisał jakieś fajne wrażenia czy coś a tu znów śmietnik

w sensie ze lubisz czytac tylko pochlebne opinie? czekasz tylko na fajne wrazenia z gry? z gry ktora sie podszywa pod fajna strzelanke z portalami i wykrecana grawitacja? co z tego zostalo tutaj? co to ma wspolnego z Prey'em? kosmitow? o kur va, oryginalnie, nie ma co.

Odnośnik do komentarza

a moge sciagnac demo w ktorym nic sie nie dzieje przez pol godziny, a potem nawalam z klucza jakies kraby? myslisz ze mnie dobrze nakreci do zakupu?

 

widze ze calym problem "glosowania portfelem" kazesz mi rozwiazac sposobem "idz kup i zobacz czy slabe". takze ten...  :whistling:

 

poczekam pare tygodni az usuna wiekszosc bledow, z ktorymi sie poborykacie, i potem sobie pogram w najlepsza wersje  ^_^  poki co mozecie platnie pobetatestowac dla mnie, mam nadzieje ze wyskoczy wam jak najwiecej problemow z sejwami, zeby mi juz sie to nie przytrafilo hehe :sorcerer:

Edytowane przez Najtmer
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...