Ktoś już po obejrzeniu Dept.Q? Oceny całkiem zachęcające.

Time Extension

"It's A Middle Finger To Everybody" - Producer Behind Net...

"I don't intend on having anyone tell me what to do on this one"

OMG, nie mogę się doczekać, żeby zobaczyć fajtłapowatego Duke'a ratowanego przez laseczki. Dajesz Adi, dajesz!

W dniu 20.06.2025 o 15:52, ginn napisał(a):

Ktoś już po obejrzeniu Dept.Q? Oceny całkiem zachęcające.

Jestem po 4 epkach i bardzo fajny!

Dziś finał Squid Game!

Oczywiście nie wytrzymałem i musiałem w pracy włączyć squid game, drugi odcinek jest chyba najmocniejszy ze wszystkich dotychczasowych

Ja się w końcu wziąłem za drugi sezon, jestem po 3 odcinku i trochę się męczę. Myślałem, że największym problemem będzie dla mnie Tranzystor, ale gorsza jest wtórność, absolutnie przegięte zbiegi okoliczności i kilka postaci, które są tak kretyńskie i niepasujące, że mam wrażenie, że oglądam zupełnie inny serial (babeczka wierząca w chuje muje dzikie węże albo ten pajac w kolorowych włosach). Show powinno się zakończyć na pierwszym sezonie, ale wiadomo że kasa musi się zgadzać.

6 minut temu, Josh napisał(a):

Myślałem, że największym problemem będzie dla mnie Tranzystor,

Spoko zagrany i sensownie wpleciony w fabułe.

Trzy sezony i 22 odcinki łącznie jeszcze do przeżycia, amerykańce by ciągneli do porzygu jak jakieś prison break i ostatni sezon by był w kosmosie.

Bez obaw, krowa będzie jeszcze długo dojona. Już coś kombinują ze spinoffami.

Polski netflix co reklamę skręcił, i jeszcze ta kasza jaglana

Koniec Squid game, trzymał w napięciu, do końca nie wiedziałem jaki będzie finał.

Po ostatniej scenie mamy się spodziewać

Spoiler

amerykańskiej edycji?

Dostałem wylewu od tej końcówki.

Spoiler

50-kilogramowa Cate Blanchet okłada z liścia wielkiego brodatego zakapiora w zaułku ulicy gdzieś w LA, gdyby ją pobił i okradł to bym uwierzył, że to się dzieje w USA xd Amerykańce tylko rimejki potrafią więc mam nadzieję, że to tylko takie heheszki do widza, że wiesz, gra trwa dalej na całym świecie, a nie faktyczne wprowadzenie do amerykańskiego wersji

Edytowane sobota o 11:274 dni przez mcp

A to nie jest przypadkiem oficjalna zapowiedź i to sprzed pół roku?

Wygląda na to, że będziemy mieć tworów w uniwersum do zarzygania, jak swego czasu TWD xd

Finał fajny, choć chciałem, żeby się skończyło trochę inaczej.

Btw, też tak macie, że nie możecie słuchać VIP-ów i że normalnie Was skręca, jak tylko otwierają mordy? Nie wiem, gadają z taką dziwną manierą, że sam bym chciał im za.jebać xD

Edytowane poniedziałek o 05:442 dni przez Szwed

To samo xdd

Wydaje mi się że ich głos był dubingowany i to przez to tak brzmią, często slychac to w azjatyckich filmach.

Godzinę temu, Szwed napisał(a):

Wygląda na to, że będziemy mieć tworów w uniwersum do zarzygania, jak swego czasu TWD xd

Dziwne, że Alice in Borderland nie zrobiło takiej furory, jak dla mnie dużo lepsze.

Głos VIPów był dubbingowany, jak w pierwszym sezonie, no krindż straszny

1 godzinę temu, Josh napisał(a):

Dziwne, że Alice in Borderland nie zrobiło takiej furory, jak dla mnie dużo lepsze.

Po 1 sezonie Alice przeczytałem mangę dosłownie ciurkiem i potem 2 sezon mnie tak znudził, że finał skipowałem. Nie wiem co się stało, ale za cholerę mi nie podeszło po 1 sezonie.

SG za to mi się podobało. Tak samo The 8 Game, o którym tu kiedyś pisałem.

Dajcie sobie spokój z SG i sięgnijcie po coś odświeżającego - Dept.Q. Póki co wjechał niesamowicie dobrze. Zacząłem w weekend i został mi już tylko finałowy odcinek...

Squid 1987 mnie zaciekawiło, będzie historia tego dziadka gracza z pierwszego sezonu? 3 sezon mi się podobał, niby dużo ludzi narzeka, a mi się przyjemnie oglądało, najlepsza była ta skakanka, tam już ludziom odjebało totalnie ze stresu i strachu, to jest fascynujące dla mnie, jak działa ludzka psychika w takich sytuacjach.

W dniu 30.06.2025 o 13:21, ginn napisał(a):

Dajcie sobie spokój z SG i sięgnijcie po coś odświeżającego - Dept.Q. Póki co wjechał niesamowicie dobrze. Zacząłem w weekend i został mi już tylko finałowy odcinek...

Z tym odswiezajacym to bym się nie zapędzał, bo to remake filmu który jest ekranizacją książki.

Obejrzałem do końca drugi sezon Kalmara, w sumie dobrze że poczekałem za trzecim, bo cliffhanger był w opór chamski. Nawet się wciągnąłem pod koniec mimo że całościowo gorsze od pierwszego sez, niestety czuć że format jest już nieco przeruchany i tak długa przerwa nie zrobiła dobrze temu serialowi. Najlepsze oczywiście główne mięsko czyli mordercze gry, bo te brednie pomiędzy nimi typu trans idący się odlać do damskiego kibla, tiktoker ładujący w siebie narkotyki we wszystkich kolorach tęczy albo dialogi babci z jej synem, to jakieś comedy gold. Postacie średniawka, polubiłem może ze 2, zdecydowanie najlepiej wypadają antagoniści, aktorsko jest w porządku, Korea to tak ze dwa poziomy wyżej od Japonii w tej kwestii, gore konkretne (niezła akcja z widelcami) i... w sumie to tyle. Docisnę do końca tę historię, ale pewnie szybko o niej zapomnę.