Skocz do zawartości

Red Dead Redemption 2


Gość Rozi

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Andżej napisał:

ROZALIUSZ

 

akurat gierwant w porownaniu do artura to pie.rd.olony kopernik parkouru, wiec tutaj nie trafiles. wku.rwia cie ze po twojej gierce jade az tak bardzo, ze mi musiales wy.(pipi) wiedzmina sprzed 3 lat ?

 

ciezko im bylo ogarnac cos na wzor mgs5? tam movement to jest ideal, plynny, przyjemny, zwinny, za rowno gunplay, traversing i skradanie. lepszego w third person chyba nie widzialem. natomiast w rdr2 mamy walking immersion testicle shrink experience. ja rozumiem ze ty swoja kopie ogrywasz w stodole pelnej konskiego go wna, w stroju komboja z podstawowki,  od czasu do czasu polewajac sie perfumem marki kentucky shack dweller, a  do matki w porze obiadowej wolasz"HEY ! AINT THAT TIME TO BRING ME MA GODDAMN SCHABOWE Z ZIEMNIAKAMI, MA`AM?!", spluwajac tabaka w jej strone zakupiona w pobliskim koksu ruchu; zeby na maksa wczuc sie w klimat gierki, do ktorej tasujesz sie od dwutysiecznego dziesiatego. 
Ale ja nie,  mnie mechanika tommiego angelo z mafii jeden z obydwiema nogami w gipsie, skutecznie pozbawia czerpania radosci z gry. dobrze ze nie w(pipi)ili koniecznosci rozwiazania minigierki sudoku przed kazdym oskOrowaniem  ubitej zwierzyny, albo partii szachow z gasparowem przed kazdym przeladowaniem repeatera.  

 

 

juz samo wsiadanie na konia - sku rwiel powinien szybowac na niego z palcem wskauzjacym lewej reki w du.pie z 30 metrow po nacisnieciu przycisku w galopie, jak na gunslingera przystalo, a tutaj musimy zajsc grzywe od zachodu stojac ramieniem delikatnie obroconym w kierunku dlubiacego w nosie przechodnia, zeby przycisk zadzialal, podczas gdy pol miasta pruje do naszej du.py ze swoich zdobionych rewolwerow. jak juz wsiadziesz na wyszorowanego i doje ba nego brzoskwiniami z puszki rumaka, to zamiast zniknac z pola widzenia strozow prawa i rozsierdzionych tambylcow, wy pier dalasz sie o wiadro z woda stajacym zaraz przy koniu.

 

Przed chwila mialem moment a propos wsiadania na konia, w Saint Dennis po wcisnieciu Y przy koniu to zamiast na niego wejsc, przez przypadek chwycilem policjanta przechodzacego za pysk xddd i jeszcze odruchowo zamiast wcisnac X zeby go puscic to wcisnalem B i  mu naklepalem po ryju. :yao:

 

 

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza

Szcze z tych postów Andrzeja. :obama:

Podpisując się wszystkimi kończynami pod stwierdzeniem, że klawiszologia i sterowanie Adriankiem jest inwalidą i te stękanie fanbyów rockstar tego nie zmieni. 

Gierka jest świetna, ma mega klimat i wciąga jak diabli, ale nawet pomimo zmiany ustawień na te linkowane wcześniej niejednokrotnie zwyczajnie wkur.wia, gdy np. z powodu z(pipi)anego sterowania rzuca sie na Ciebie pół miasta, bo przez przypadek kogoś lekko kobyłą zaczepiłeś, lub walnąłeś niechcący w mordę.

Te kołowe menu jeszcze jakoś idzie przeboleć i się do niego przyzwyczaić, ale za te cinematic slow walking experience w obozie oraz podczas niektórych misji ktoś w Rockstar powinien dostać raka.

 

Odnośnik do komentarza

Andżej jak wyjaśnia comboyow z gangu van der linde :obama:

10 godzin temu, balon napisał:

 

Czasami aż się zastanawiam czy to wspaniała gra usługa czy przestarzały singiel player szpil? 

Pewnie jedno i drugie

 

A i chyba w twoim świecie singiel jest przestarzały

Edytowane przez oni
  • WTF 1
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Andżej napisał:

ja pie r dole, nie wybacze im tego. jak mogli tak s(pipi)ic ta mechanike poruszania sie i gunfightu w tak pieknej grze - jezdzisz, zwiedzasz miejscowki, napawasz sie muzyka i klimatem (o ile sie nie w(pipi)isz w drzewo), az tu nagle nadchodzi element strzelany ktory ssie pale w tej gierce na maksa i jest niekomfortowy wrecz do tego stopnia, ze w(pipi)ia i czuje zawod, ze znowu trzeba bedzie w te klawisze napierdalac jak szopen w fortepian w samym srodku deszczu kul. milion kombinacji, jakichs ku rwa kol wyboru,  kucania w lewo,  skakania w prawo,  przyklejania sie do sosny bedac zwroconym swoja du pa na wschod, przeskakujac przez gniotek podczas drapania sie w lewe ucho - to wszystko zajmuje kur.wa milion lat i niesamowicie latwo sie po(pipi)ic w tej lawinie klawiszologi (KTO W 2019 WYDAJE (pipi)A GRE Z COVER SYSTEM OPIERAJACYM SIE NA PRZYKLEJANIU SIE PRZY POMOCY PRZYCISKU). a zakapiory napierdalaja do ciebie jak do tanczacej kaczki. dynamika, a raczej jej brak, to samo - wiecznie jak cos wyskoczy, to musisz sie wykazac nie lada (pipi)a szczesciem zeby ruszyc tego kloca z linni strzalu  i schowac za jakims wozem, zeby ten yebany stutonowy czolg nie nasiaknal kulami jak gabka i zeby nie trzeba bylo powtorzyc etapu. elementy chodzone, takie jak te w obozie, albo eksploracja jakiegokolwiek pomieszczenia zajmuje milion lat. przed chwila robilem misje, w ktorej musialem odwiezc typa do rodziny i oczywiscie po wykonaniu skoku przez murek, kon zahaczyl o wystajacy glaz, zrobil fikolka do tylu i goscia zabilo. restart czekpointu  - tylko ze przez w(pipi)e nacisnalem anulowanie misji przez pomylke. oczywiscie artur musial sie zrespic nad jakims klifem w (pipi) tysiecy kilometrow od obozu i musialem do niego wracac jakos na okolo,  dwa razy (pipi)nac po drodze w drzewo, raz zostac najechanym przez odriscols czy jak im tam (oczywiscie sie w(pipi)ic niesamowicie, bo trafic w tej grze, a tym bardziej z konia to jest poprostu loteria), a jak dojechalem do obozu,  to oczywisie po przekroczeniu jego granicy, gdy juz chcialem podbiec do dutcha zeby znowu wystartowac z misja,  wlaczyl sie ten (pipi)sko idiotyczny immersyjny cinematic walking experience, bo oczywiscie po obozie biegac nie mozna. i tutaj juz wybuchlem.

 

 

tez tak macie ? chlopaki rozmawiaja o jakiejs karkolomnej akcji z konmi, kareta, pociagiem czy czymkolwiek jeszcze, a wy zamiast sie podekscytowac, mowicie do siebie "juz to ku.rwa widze z tym sterowaniem". Oni w skrocie do tak obszernej gry w(pipi)ili mechanike, w porownaniu do ktorej ta z TLOU to arcadowka o akrobatyce. paradoksalnie etapy korytarzowe ssaja pale jeszcze bardziej - ja sie szybciej po pokoju poruszam napierdalony jak bak niz ten zaprawiony w boju gunslinger. gdybym takim samym animuszem musial szukac po kuchni zarcia, jak artur szpera po szufladach, to bym dawno (pipi)a byl chudy jak szczur zamkniety w sklepie z narzedziami.

 

 

CZY SKOPANY MOVEMENT I GUNPLAY TO NAJWIEKSZA BOLACZKA OBECNYCH GIER ROCKSTAR ? DYSKUTUJMY.

Ubrales w slowa dokladnie to co mialem na mysli ale nie potrafilem nazwac.

To sa dokladnie te.elementy przez ktore odbilem sie po 15-20h od 

Gta IV, GTA V, RDR.

Niestety mam 12h w RDR2 i nie mam ochoty dzis odpalic dla tej gry konsoli

Odnośnik do komentarza

Przez 25h gry nie je,bnąłem ani razu w drzewo, a wszędzie jeżdżę sam, bez fast travel czy automatycznej podróży. Macie już tak powykręcane palce od tych dualshocków czy co, że spadanie z konia to taki problem, gracze?

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Andżej napisał:

ROZALIUSZ

 

akurat gierwant w porownaniu do artura to pie.rd.olony kopernik parkouru, wiec tutaj nie trafiles. wku.rwia cie ze po twojej gierce jade az tak bardzo, ze mi musiales wy.(pipi) wiedzmina sprzed 3 lat ?

 

ciezko im bylo ogarnac cos na wzor mgs5? tam movement to jest ideal, plynny, przyjemny, zwinny, za rowno gunplay, traversing i skradanie. lepszego w third person chyba nie widzialem. natomiast w rdr2 mamy walking immersion testicle shrink experience. ja rozumiem ze ty swoja kopie ogrywasz w stodole pelnej konskiego go wna, w stroju komboja z podstawowki,  od czasu do czasu polewajac sie perfumem marki kentucky shack dweller, a  do matki w porze obiadowej wolasz"HEY ! AINT THAT TIME TO BRING ME MA GODDAMN SCHABOWE Z ZIEMNIAKAMI, MA`AM?!", spluwajac tabaka w jej strone zakupiona w pobliskim koksu ruchu; zeby na maksa wczuc sie w klimat gierki, do ktorej tasujesz sie od dwutysiecznego dziesiatego. 
Ale ja nie,  mnie mechanika tommiego angelo z mafii jeden z obydwiema nogami w gipsie, skutecznie pozbawia czerpania radosci z gry. dobrze ze nie w(pipi)ili koniecznosci rozwiazania minigierki sudoku przed kazdym oskOrowaniem  ubitej zwierzyny, albo partii szachow z gasparowem przed kazdym przeladowaniem repeatera.  

 

 

juz samo wsiadanie na konia - sku rwiel powinien szybowac na niego z palcem wskauzjacym lewej reki w du.pie z 30 metrow po nacisnieciu przycisku w galopie, jak na gunslingera przystalo, a tutaj musimy zajsc grzywe od zachodu stojac ramieniem delikatnie obroconym w kierunku dlubiacego w nosie przechodnia, zeby przycisk zadzialal, podczas gdy pol miasta pruje do naszej du.py ze swoich zdobionych rewolwerow. jak juz wsiadziesz na wyszorowanego i doje ba nego brzoskwiniami z puszki rumaka, to zamiast zniknac z pola widzenia strozow prawa i rozsierdzionych tambylcow, wy pier dalasz sie o wiadro z woda stajacym zaraz przy koniu.

No yebnołem jak przeczytałem żale na ciężar postaci w RDR2 i podany przykład movementu jako idealny - MGS 5. 

 

No trzymajcie mnie bo nie wytrzymam. MGS 5 xDDDDDDDDD

 

I wszystko co napisałeś, straciło jakikolwiek sens.

 

By the way, cieżar postaci w RDR 2 jest więcej niż idealny. Dziękuję.

  • Plusik 5
  • WTF 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Jaki stek bzdur. Kolesie od  GTA IV narzekajo ale dalej twardo grajo :reggie:

 

MGS5 :ragus: mechanika sztywnego kręgosłupa. 

 

Ciezar postaci xD. No ja no no przeciez taki Arthur powiniem zapyerdalac jak Peter Parker czy inny crosfitowiec Ezio. Ja ebie. 

Nałóż na siebie dzinsy, skore, plaszcz, kalepusz, kowbojki, pistolet, łuk i skikaj jak Snejk wyciagajac Armate z poketa. :dafuq:

Edytowane przez II KoBik II
Odnośnik do komentarza
28 minut temu, II KoBik II napisał:

Jaki stek bzdur. Kolesie od  GTA IV narzekajo ale dalej twardo grajo :reggie:

 

MGS5 :ragus: mechanika sztywnego kręgosłupa. 

 

Ciezar postaci xD. No ja no no przeciez taki Arthur powiniem zapyerdalac jak Peter Parker czy inny crosfitowiec Ezio. Ja ebie. 

Nałóż na siebie dzinsy, skore, plaszcz, kalepusz, kowbojki, pistolet, łuk i skikaj jak Snejk wyciagajac Armate z poketa. :dafuq:

Racjonalizowanie gier prawami fizyki i ubraniem :)

 

Gram w gry od R i kupuje je , bo moge. I akurat to nie powinno Cie za bardzo interesowac

 

Mowimy tu o czesci graczy, ktorych irytuja takie rzeczy.

Jako gracze mozemy byc wychowani na tych samych podstawach a jednoczesnie miec rozne zdanie na temat gier Rockstar

 

Moj brat , napierdala w rdr i wszystkie gta i dla niego to mesjasz

 

Ja jakos nie moge tego chwycic.

 

Dla mnie narazie RDR2 to nic specjalnego

Edytowane przez Welna
Odnośnik do komentarza

Pojechałem na bagna po jakieś fajne przynęty, zacząłem łowić i złapałem jakiegoś uber 8kg balasa. Jedyne co mogłem z nim zrobić to położyć dauna na konia, ale że miałem na nim trzygwiazdkową skórę z aligatora, to stwierdziłem, że dam babce ze sklepu. Położyłem na werandzie, a typiara się wystraszyła i zaczęła uciekać. Pojebana jakaś xd

Teraz jeszcze krzyczy "normalny pan jest?". Zaraz pewnie murzyny z widłami wylecą

  • Plusik 1
  • Lubię! 1
  • Haha 2
Odnośnik do komentarza
5 minut temu, kermit napisał:

animacja jarania fajki mogla by dluzej trwac + opcja puszczenia niedopalonego kiepa na zwloki klusownikow polanych olejem

Kurła, typie, zatrudniaj się w R* jako specjalista ds. psychopatycznych animacji i ja chcę to widzieć w paczu/RDR3

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...