Będę musiał sprawdzić.

jestem w 4-8 i jakos nie widze sztucznego zawyżania poziomu trudnosci, wiadomo ze formula juz sie wyczerpuje ale jest wymagajaco i sprawiedliwie

 

no chyba ze wszystko robicie na perfect to faktycznie jest ciężko xd

Ultimate Challenge 4 najtrudniejszy ze wszystkich. 3 próby i na razie bez sukcesu. Za każdym razem ten je.bany Toad pada. Ale teraz już wiem chyba jak to ugryźć. Do tej pory za bardzo rushowałem, a to trzeba Toada praktycznie na końcu mapy trzymać i dopiero jak jest pusto dzida xd

Edytowane 22 września 20177 l przez sprite

3 i 4 najprostsze :).

Ja chyba za bardzo rushuje ten 4 challenge, a to trzeba na spokojnie wyczyścić wszystko i dopiero potem biec. Cały team full hp, a Toad zawsze dostanie jakoś z dupy w czerep. No nic spróbuje go na spokojnie zostawić bezpiecznie z tyłu i ruszyć nim jak będzie all clear. W końcu jest na to aż 30 kolejek

Przy pierwszym koło 20 chyba, dwa razy mi ostatni został i mnie załatwił, zresztą kilka razy byłem blisko, a może kilkanaście, no i teraz mam 75h :). W czwartym raz mi jedna kolejka brakła, te 30 to jest tak na styk ;).

Edytowane 22 września 20177 l przez zdrowywariat

Moim zdaniem jest spory zapas i wcale nie trzeba wszystkich wykańczać. Wystarczy rozwalać przeciwników o największym zasięgu prowadzenia ognia. Polecam brać postacie zadające obszarowe obrażenia plus kogoś do leczenia, bo Toad jednak zawsze coś zerwie w czerep. W pierwszych kolejkach nie ma co kalkulować i trzeba pchać grzyba maksymalnie do przodu. W tym czasie powinniście raczej bez problemu likwidować w każdej kolejce wszystkich przeciwników na planszy. Jeżeli ma wam zostać jakiś, to starajcie się wymierzyć czy może was dopaść w swojej turze. Zazwyczaj przeciwnicy bez ataku na dystans (oczywiście o ile ustawicie swoje hipki odpowiednio daleko od nich) mogą poczekać na swoją porcję ołowiu do kolejnej rundy.

 

Mi przeście na 100% zajęło ok 45h (powinno być z 10 mniej, ale nie wiem dlaczego upierałem się, żeby bawić się w przechodzenie niektórych walk w jak najkrótszym czasie, skoro nic za to nie mam + jak debil szukałem jednej skrzynki chyba ze dwie godziny...)

 

Ta gra może być wymagająca tylko w przypadku kiedy przechodzimy wszystkie światy bez robienia challengey i zbierania wcześniej niedostępnych skrzynek pomiędzy nimi. Moim zdaniem nie do końca jest to dobrze rozwiązane, challenge powinny się pojawić dopiero po przejściu całej gry, bo nasza postacie w pewnym momencie robią się bogami dla w sumie każdego przeciwnika.

Dla mnie 3 i 4 chalenge nie stanowił problemu, 3 za drugim razem, a 4 chyba za trzecim skończyłem, widocznie liczy się dobry dobór postaci, bo przy 1 i 2 spędziłem dużo godzin, przy 1 myślałem, że wyrzucę joycony przez okno :). Przy 3 i 4 grałem: Marianem, RPeach i Luigim. Ja też przechodziłem kilka razy niektóre misje, żeby mieć wszystkie najlepsze bronie dla każdej postaci, a brakowało mi trochę siana, ale poprawianie wyników nie ma żadnego sensu, bo nawet ich nie zapisuje! Jeśli przeszedłeś jakąś misję powiedzmy w 5 rundach na 6, a później poprawisz na 3 rundy, to i tak dalej widnieje pierwszy wynik, czyli 5/6, którym ukończyłeś misję, co jest strasznym bezsensem.

Tak, skapnąłem się jakoś 20 misji później...

No i 4 ultimate challenge padł od razu jak trzymałem toada troche dalej i nie rushowałem. Nie brałem nikogo do leczenia, tylko pełne trio de dangers do zabijania wszystkiego co się rusza w jednej kolejce(Mario, RLuigi i RMario)  Wszystko wymaksowane na 100% i wszystkie walki na perfect. Podobnie jak pajgiemu komplet zajął mi około 42h. Świetna giera i czekamy teraz na season passa 

Edytowane 25 września 20177 l przez sprite

Słodki jeżu, teraz do nauki zapuściłem sobie muzyczkę z walki z Rabbid Kongiem i... 

 

PRZECIEŻ TO DK Island Swing z DKC / Jungle Japes z DK64 :O mózg rozyebany, Grant Kirkhope to geniusz 

Chyba króliki zrobiły robotę w Ubisofcie

 

“We really feel that, in this moment, all the stars are well aligned. I just met yesterday my boss, the managing director of all the studios, and we really feel the trust: the head office, our editorial team, Nintendo, other studios, the players, the community. It’s a great joy. We are now reaching eight to ten times more applications than in the past. This is really, really promising. We have a growth plan in our minds… I see a really brilliant future in front of us.”

W związku z faktem bycia pokraką w turówki, to moja chyba druga tego typu gra w życiu, to zaciąłem się na Midbossie w 3cim świecie. Pytanie - czy mogę jakoś wrócić i podbić sobie orby w 2 pierwszych światach? Nie śmiejcie się tylko pomószcie!

po przejściu świata możesz się do niego wrócić i ogarniać challenge, za które dostajesz hajsiwa, orby. 

A jest jakiś powód, dla którego nie mogę mieć Mario, Luigiego i Peach w drużynie? Boją się trójkąta?

A jest jakiś powód, dla którego nie mogę mieć Mario, Luigiego i Peach w drużynie? Boją się trójkąta?

Oczywiście że jest. Musisz mieć ZAWSZE królika w drużynie 

O ile dwa pierwsze swiaty przeszly bez wiekszego problemu tak pierwsza walke w trzecim powtarzam juz piaty raz xd. Te chuye z ink damage i spawnujace sie na dachu kroliki mnie roz(pipi)iaja w drobny pyl. Nawet nie marze o perfect.

Edytowane 4 października 20177 l przez hav7n

O ile dwa pierwsze swiaty przeszly bez wiekszego problemu tak pierwsza walke w trzecim powtarzam juz piaty raz xd. Te chuye z ink damage i spawnujace sie na dachu kroliki mnie roz(pipi)iaja w drobny pyl. 

RMario

 

O ile dwa pierwsze swiaty przeszly bez wiekszego problemu tak pierwsza walke w trzecim powtarzam juz piaty raz xd. Te chuye z ink damage i spawnujace sie na dachu kroliki mnie roz(pipi)iaja w drobny pyl. 

RMario

 

 

To. Ta postac w pozniejszej fazie gry, z buildem pod wslizgi jest nie do zatrzymania.

Magnet Dance + młot/broń z vampem i czyścisz wszystko w sekundę.

Edytowane 4 października 20177 l przez sprite

to mi sie podoba w gierce, ze nie ma jednego zlotego teamu i kazdy przechodzil tytul inna ekipa, ja od trzeciej krainy postawilem na combo mario, rpeach, luigi i nie mialem praktycznie wiekszych problemow do konca

Ja sobie rotuje jak mam problemy. Jak nie to nie zmieniam. Generalnie najlepiej mi się gra RMario, Mario i Peach ale są walki, gdzie te taki duszki są na tyle daleko, że biorę Luigiego z jego zasięgiem. Ale gierka jest bardzo przyjemna. RPGi z Marianami pomimo fabuły jak z "Poczytaj mi Mamo" są miodne jak cholera. Lekki humorek, nie bałbym się tego dzieciom włączać, super sprawa.

Miałem RMario w trakcie i było ciężko. Planuje rotację tylko muszę pofarmic golda na lepsze bronie dla reszty teamu. Pierwsza godzina w pracy myślałem że się odpręże przy królikach, a się tylko w(pipi)iłem xd.

@Ficuś @ Nemokof

 

Przechodziliście challenge i ultimate challenge? Bo Luigi i Rpeach są potem useless. Te postacie są dobre tylko w jednego rodzaju zadaniach.

ultimate nie, challenge nie wszystkie