Skocz do zawartości

Mario + Rabbids Kingdom Battle


Daffy

Rekomendowane odpowiedzi

W dniu 4.11.2019 o 07:58, szejdj napisał:

też skończyłem dopiero w tym tygodniu i każdy element gry był genialny poza zbyt niskim poziomem trudności , pod koniec juz specjalnie nie ulepszałem broni żeby mieć dłuższe walki

No tak, ale gra premiuje szybkie rozgrywanie potyczek (wyższe nagrody za zmieszczenie się w limicie tur), więc coś za coś. Osobiście też wolałbym, aby można było pograć trochę zachowawczo i taktycznie, a wyżyłowane limity czasowe często wymuszają agresywną grę i parcie do przodu. Oczywiście można je olać, bo to tylko ocena stylu za walkę, a z mniejszą nagrodą też da się przeżyć, ale mój wewnętrzny perfekcjonista cierpiał, jeśli na koniec starcia nie wpadała nota "perfect", więc siłą rzeczy czułem się poganiany.

Uważam, że bez tych limitów gra byłaby lepsza.

Odnośnik do komentarza

bo musi byc Marian zawsze plus jeden Rabbid obowiazkowo. U siebie w teamie mialem Peach i Mariana krolika - i dobry i smieszny. Wszystko zrobione na perfect, podstawka skończona i zastanawiam sie czy sciagac DLC czy odfoliowywac Octopath. Pod koniec gry szczerze mowiac juz troche mi sie nuzylo, ale czuje ze chwila odpoczynku, challenge, a potem DLC wjada... Polecam w ogole challenge na koniec robic - 1 rozdział na dopakowanych postaciach luzik, a w sumie nagrody słabe za nie.

 

 

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Wziąłem się za ten tytuł w końcu. No do XCOM tego bym nie porównał. Owszem ten styl rozgrywki, ale XCOM mimo wszystko miało większą głębię. Chociażby ze względu na losowość. Trochę mi nie gra ten motyw, że każde starcie to puzzle. Z tego samego powodu odpuściłem serie Valkyria Chronicles. Ten tytuł jednak od VC jest lepszy. Poziom trudności dla mnie jest OK. Faktycznie nie jest zbyt wysoki i trzeba naprawdę nie ogarniać, żeby nie zrobić tych walk z wynikiem Perfect.

 

Słabo, że DLC daje na start boost do obrażeń a później te bronie z DLC po pierwszym świecie idą w odstawkę na rzecz pofstawowych. Bez sensu.

 

Brakuje mi tej XCOMowej losowości i bardziej przemyślanego rozwoju. Szkoda, że postacie rozwijają się jednym wspólnym tempem a każde starcie oferuje tyle samo "expa" do skilla.

 

Te wady nie sprawiają jednak, że odłożę ten tytuł. Bawię się całkiem nieźle, choć po dwóch kolejnych starciach zazwyczaj potrzebuję przerwę od gry. Może to i dobrze. Gra się zdecydowanie fajnie w trybie handheld.

 

Jedyne co mnie strasznie wybyja to poczucie, że gra bardziej przypomina mi Viva Pinata niż Mario czy Rabbids. Głównie ze względu na obrany design i przede wszystkim muzykę. Ta muzyka to całkiem mi nie pasuje.

Edytowane przez MierzejX
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...
W dniu 16.11.2019 o 16:29, MierzejX napisał:

Wziąłem się za ten tytuł w końcu. No do XCOM tego bym nie porównał. Owszem ten styl rozgrywki, ale XCOM mimo wszystko miało większą głębię. Chociażby ze względu na losowość. Trochę mi nie gra ten motyw, że każde starcie to puzzle. Z tego samego powodu odpuściłem serie Valkyria Chronicles. Ten tytuł jednak od VC jest lepszy. Poziom trudności dla mnie jest OK. Faktycznie nie jest zbyt wysoki i trzeba naprawdę nie ogarniać, żeby nie zrobić tych walk z wynikiem Perfect.

 

Słabo, że DLC daje na start boost do obrażeń a później te bronie z DLC po pierwszym świecie idą w odstawkę na rzecz pofstawowych. Bez sensu.

 

Brakuje mi tej XCOMowej losowości i bardziej przemyślanego rozwoju. Szkoda, że postacie rozwijają się jednym wspólnym tempem a każde starcie oferuje tyle samo "expa" do skilla.

 

Te wady nie sprawiają jednak, że odłożę ten tytuł. Bawię się całkiem nieźle, choć po dwóch kolejnych starciach zazwyczaj potrzebuję przerwę od gry. Może to i dobrze. Gra się zdecydowanie fajnie w trybie handheld.

 

Jedyne co mnie strasznie wybyja to poczucie, że gra bardziej przypomina mi Viva Pinata niż Mario czy Rabbids. Głównie ze względu na obrany design i przede wszystkim muzykę. Ta muzyka to całkiem mi nie pasuje.

 

:(

 

Brzmi jak kolejny tytuł pod szyldem Nintendo, który boi się zaufać inteligencji gracza. Boi się urazić gracza game overem.

Odnośnik do komentarza
  • 3 miesiące temu...
  • 2 miesiące temu...

Mój pierwszy tytuł na Switcha i jak najbardziej trafiony zakup. Jestem aktualnie na 3-cim świecie (Spooky Trails) i ani trochę się nie nudzę. Fajnie, że gra ciągle wprowadza coś nowego, nie serwuje tych samych przeciwników i gdy już mamy jakąś taktykę to trzeba ją czasami nieco zmienić. Walki z bossami również ciekawie zrealizowane, chociaż niezbyt podoba mi się fakt, że mają kilka nieróżniących się od siebie faz.
Poziom trudności jest OK. Nie jestem aż takim wymiataczem w grach taktycznych, więc mam odpowiednie wyzwanie. Chociaż fakt, trzeba się naprawdę postarać żeby przegrać.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 5 tygodni później...
  • 6 miesięcy temu...

Gierka średniawa, początek jeszcze jako taki, ale im dalej w las tym to jakieś takie ślamazarne, na jedno kopyto i bez wyrazu i jeszcze ta kolorowaśna graficzka od której można się pożygać. Kurna a same te kurlik, które są jednymi z najbardziej pierdolnietych postaci jakie wymyślił człowiek nie pozwalają mi także abym wczuł się jakoś szczególnie w tą przygodę.

Mam dodatek a  Donkeja lubię, ale raczej rozgrywka z podstawki nie zachęci mnie do kolejnych godzin męczarni, aby tylko przejść i zaliczyć, skończyłem z takim kretyńskim ogrywaniem gier na siłę.

Także ta pozycja to kolejny średniak w bibliotece switcha, a ochy i achy napinaczy jaka to jest świetna gra, można sobie pomiędzy bajki włożyć ot zwykły średniak słabe 7/10 i nic więcej.

 

  • Lubię! 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
W dniu 29.01.2021 o 12:08, hennepin napisał:

Przejdź ten dodatek z donkey kongiem, zmienisz zdanie :)

Powiem, że pograłem trochę w ten dodatek - bo jak już wcześniej wspomniałem małpiszona bardzo lubię. Jednak nie będę się, oraz was oszukiwał. Dobrnąwszy do drugiego świata znowu poczułem tą ślamazarność w rozgrywce - odezwały się łamigłówki robione na jedno kopytko oraz te ciągnące się jak krew z nosa starcia z tymi przeciwnikami klonami tylko z inną peruką. No cóż jednak sam Donkej plus miła muzyczka plus czasami ładne widoczki, to za mało, abym zmienił zdanie na temat tej co jak co ciekawej w swych założeniach gry która mogła być naprawdę wybitna gdyby mechaniki w rozgrywce zostały lepiej dobrane.

Zrobić z tego coś na kształt Super Mario Rpg i była by miazgunia jajec.

Ale grajcie grajcie, co kto lubi, co kto ubi :)

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...