Skocz do zawartości

The Evil Within 2


c0ŕ

Rekomendowane odpowiedzi

zdecydowanie lepiej, może właśnie dlatego te lekkie chrupnięcia na tle świetnego całokształtu działania mnie tak kłują 

 

Ale to skradanie się to nadal jest cierpienie, ta prędkość żółwia i modlenie się by potwór nie obracał się jeszcze przez 3 sekundy xD. Oczywiście przy stealth killu Sebastian zachowuje się tak jak w jedynce, czyli jak słoń w składzie porcelany, z całą swoją siłą rozłupując nożem czaszki / żebra wrogom, którzy z impetem padają na ziemię ale jako że to stealth kill to wrogowie obok nie zwracają na to uwagi. Kocham to <3.

Odnośnik do komentarza

Pograłem dłużej i jezu, ale ta eksploracja jest wspaniała. Napięcie jest bez przerwy, bo wykrycie przez więcej niż jednego wroga równa się śmierć lub rozpaczliwa ucieczka (a wiadomo jak u Seby ch.ujowo z kondycją). Na razie znalazłem kuszę i idę szukać tych rezonansów i lufy do snajperki, ale jednak zostawię sobie granie na wieczór, lepszy klimat.

 

Najlepszy moment to był na razie dla mnie 

 

 

pociąg, wchodzę i ok, jeden zombiak. Cztery strzały i leży, idę spokojnie w głąb pociągu a tu z siedzeń wychodzi czterech czy pięciu kolejnych oponentów xD W tył zwrot i ucieczka gdzie pieprz rośnie. Teraz się rozleźli koło tego pociągu i trzeba ich omijać. To samo tyczy się ciężarówki która się trzęsła i oczywiście w ogóle nie spodziewając się że mogą tam być wrogowie otworzyłem ją, buch, pięciu na raz wyskoczyło i łażą po drodze :D

 

byłoby idealnie gdyby nie te lekkie spadki framerate'u przy obracaniu kamerą wokół miasta i lekkie, bo lekkie, ale jednak - doczytywanie tekstur.

Edytowane przez c0ŕ
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Hmm, doczytywana tekstur zbytnio nie zauważyłem, spadków animacji także, ale ja jestem bardzo tolerancyjny na takie akcje, albo po prostu już nie pamiętam :)
W każdym razie z tą ciężarówką to było do przewidzenia - niby dlaczego tak się gibała? :)
Aczkolwiek mogę się mądrzyć, bo u mnie chyba był mały błąd i przez pakę ciężarówki prześwitywała ręka "zombiaka", więc wiedziałem, że lepiej nie otwierać (choć później, już przypakowany i tak otworzyłem,  bo byłem ciekaw, czy czegoś nie pilnują) :)

 

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Wredny napisał:

W każdym razie z tą ciężarówką to było do przewidzenia - niby dlaczego tak się gibała? :)

wiadomo, ale myślałem to tak oczywiste że twórcy czymś zaskoczą i nie będzie tam potworów xd

 

Też widziałem kończyny wystające z tekstur w paru miejscach, chocby z boku pociągu. Raz też się wje.bałem w ścianę jak przy zejściu do zbrojowni Szpiku wcisnąłem przód i X koło worka na śmieci, potrzebne było wczytanie poprzedniego sejwa.

 

Dzisiaj będzie grane dalej, ale coś czuję że w tym trzecim rozdziale spędzę jeszcze parę godzin.

Odnośnik do komentarza

No ja w trzecim spędziłem najwięcej czasu, później jeszcze siódmy i chyba trzynasty też są dosyć rozbudowane, a pomiędzy nimi bardziej liniowe rozdziały.
Ta gra to świetny miks, nie idzie się znudzić, bo ciągle miesza i zaskakuje. No i ta eksploracja mieścinki w kucki rodem z The Last of Us - strasznie klimatyczna sprawa :)

Odnośnik do komentarza

pierwsze spotkanie z

 

Animą w tym domku i skradanie się przy niej, i to jej nucenie z pada

:obama: aż pada jak najdalej od siebie trzymałem, takie to było creepy xD

 

co do tego doczytywania tekstur to nagrałem filmik, przypatrzcie się tym krzakom przed Sebastianem

 

 

 

mieliście tak? @_Be_ ? bo teraz sobie wkręcam że z moją konsolą może być coś nie tak :smutas:

 

 

Odnośnik do komentarza

Skończyłem 3 rozdział, 9h gry na koszmarze za mną i myślę że mogę już wypisać kilka przemyśleń.

 

Zacznę od tego że gra i eksploracja mega mi się podoba i ekscytuje, a powolne odkrywanie Union to jedno z lepszych i bardziej trzymających w napięciu doświadczeń których posmakowałem w grach. Nie znaczy to jednak, że jest idealnie.

 

Po pierwsze, brakuje mi zapałek i pułapek. Po prostu. Te elementy czyniły jedynkę unikatową i naprawdę żałuję że ich tutaj brakuje, rozgrywka bez nich wydaje mi się troszkę wybrakowana. Ogólnie gra jest mało dynamiczna, nastawienie na survival jest tu ogromne, amunicji mega mało i łażenie na kucaka i szlachtowanie wrogów od tyłu to podstawa, przynajmniej na Nightmare. Nie mówię że to wada, ale w jedynce lubiłem te emocjonujące walki z wykorzystaniem otoczenia, pułapek - tutaj jak wróg nas zobaczy to uciekamy i dość szybko zaprzestaje pościgu. Ogólnie potwory są strasznie głupie i dość pocieszne w swoich ruchach.

 

Szkoda strasznie że niewiele budynków jest otwartych do czystej eksploracji. Liczyłem na więcej otwartych domów w stylu trzeciego rozdziału jedynki, niestety tutaj jak już wchodzimy do jakiegoś domu to możemy się spodziewać że w środku będzie coś oskryptowane, ewentualnie jakieś fabularne przerywniki, wizje. Chciałbym by było więcej piętrowych budynków do eksploracji, zastawiania pułapek, chowania się pod łóżkami / w szafie przed potworami.

 

Lecę z czwartym rozdziałem, tak jak pisałem, jest zaje.biście, ale z tymi elementami które wymieniłem byłoby lepiej.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

4, 5 i 6 rozdział skończone, co się porobiło :obama:

 

Spodziewałem że rozgrywka dalej będzie się toczyć w leniwym tempie jak w rozdziale 3, ale podążyła mocno w kierunku jedynki. 

 

Killroom przy otwierających się drzwiach gdzie jak w jedynce na małej przestrzeni trzeba było walczyć ze sporą falą wrogów, a na końcu jeszcze z tą czarownicą która przyjmuje chyba ze 4 strzały z shotguna w głowę, coś pięknego. Później wleciało trzech bossów z rzędu, też się zdziwiłem że aż tylu w tak krótkim czasie (no ale pokonałem tylko jednego przed ratuszem, dwóch kolejnych [ten biały który łapie nas za nogę i ten z aparatem fotograficznym] zniknęło kolejno po właczeniu emitera i strzeleniu w ślepia, ale pewnie wrócą.

 

Teraz mam 7 rozdział i chyba znowu trochę swobody, ale widzę na ulicach że ten boss, Guardian, którego zabiłem, wrócił i to chyba w kilku egzemplarzach :[

 

czytałem opinię że gra nie jest creepy w porównaniu do jedynki. Dla mnie jest praktycznie tak samo duszno i stresująco, aż nagrałem filmik z jednego z bardziej creepy fragmentów. BRRRRRRRRRRR

 

 

  • Lubię! 2
Odnośnik do komentarza

u mnie też już sztywniutko chodzi, a to doczytywanie tekstur to chyba z dziesięć recek i gameplayów na yt obejrzałem i wszędzie rzeczywiście jest jak u mnie, przynajmniej na otwartym terenie.

 

COFAM SWOJE ZARZUTY W KWESTIACH TECHNICZNYCH

Edytowane przez c0ŕ
Odnośnik do komentarza

Czy ja parę postów wyżej napisałem że gra jest mało dynamiczna?

 

Dobry jezu, to co się dzieje na razie po 7 rozdziale to szaleństwo.

 

 

Ta walka ze Stefano to majstersztyk, dokładnie takiego rozpaczliwego biegania z powolną kamerą oczekiwałem, pasek zdrowia bliski zeru a ja się miotam by trafić w niego elektrycznym bełtem i uniknąć rzutu nożem. 100% TEW w TEW.

 


 

Nie wspomnę nawet o walce w chatce na początku 10 rozdziału, pod koniec pad mi się już wyślizgiwał z rąk, tak mi się spociły ręce xD Resztki amunicji, mała przestrzeń, niekończące zdawałoby się fale wrogów, klecenie na szybko w ekwipunku strzykawek albo pojedynczych naboi do pistoletu z resztek prochu. Piękna sprawa.

 

Niech ta gra trzyma ten poziom do końca, proszę.

Edytowane przez c0ŕ
Odnośnik do komentarza

11 rozdział i 

 

 

skradanie się w laboratorium, ciemno, odgłosy tej klikającej wiedźmy i jęki tego zielonego stwora, aż bałem się ruszyć z miejsca

:banderas: Walka z O'Nealem, brak amunicji, adrenalina wywalała mi ponad skalę gdy tak biegałem wokół od jednego respawnu ammo do drugiego próbując go unikać. Bossowie w tej grze są niesamowici. 

 

Czy będąc ogromnym fanem jedynki ta gra spełniła moje oczekiwania? Przewyższyła je, i to o kilka stopni. Jeszcze parę rozdziałów przede mną a ja już się jaram na myśl o wbijaniu platyny i przechodzeniu Classica.

 

Jak ktoś to czyta i jeszcze nie grał to naprawdę nie wiem na co (pipi) czeka

Edytowane przez c0ŕ
  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Ja mam akurat odwrotne odczucia - po pierwszym odpaleniu TEW gra nie wyszla u mnie z czytnika do momentu zrobienia 100%, w dwojke gram juz z 3 tygodnie i jakos nie moge skonczyc.

 

Gameplayowo 2 czesc jest gorsza, nie ma tutaj juz tego klimatu z RE4. calosc jest taka jakas rozwodniona przez open world. Do tego mam wrazenie ze calosc starano sie "urealnic" przez co gra stala sie slamazarna, glownie nastawiona na stealth kille i po prostu za prosta. Strzelanina jakas taka bez powera. Rozpracowywanie kill roomow w jedynce to byl absolutny miod, tutaj tego nie ma. Fabularnie tez bardzo meh. No i brakuje gore. I zapalek. Odczucia takie jakby tworcy chcieli zlapac zbyt wiele srok za ogon i w sumie gra wyszla taka jakas bez wyrazu. Jakby robila ja zupelnie inna ekipa ludzi. Albo niedokonczona..?

 

Moze zmienie zdanie po ukonczeniu calosci (jestem przy koncowce), ale jak narazie ogolnie zawod.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Akurat gemaplayowo TEW2 jest o kilka klas wyżej niż toporna pod tym względem część pierwsza. Patrzysz chyba przez różowe okulary nostalgii, ale w jedynce też strzelaninom brakowało powera (że już nie wspomnę o tym latającym celowniku), całość była strasznie ślamazarna, a fabularnie była zupełnie bez sensu.
Tutaj przynajmniej mamy wyraźnie nakreślonego głównego bohatera (w jedynce Seba to był zwykły no-name bez wyrazu i historii), normalnie poprowadzoną fabułę (może nie najwyższych lotów, ale przynajmniej jest sensowna), a dzięki kilku bardziej otwartym lokacjom - dużo większe zróżnicowanie prowadzenia tempa zabawy.
W żadnym wypadku nie ma tu żadnego "open world" - przestańcie używać określeń na wyrost.

Zgadzam się oczywiście z brakiem gore się zgadzam, klimatu zaszczucia też brak (ale tego nie było również w TEW, tyle że tu było obrzydliwiej), a zapałki? Oryginalny motyw, mógł zostać, ale jakoś nie tęskniłem...
Uwielbiam część pierwszą, ale trzeba było mieć sporo samozaparcia i duże pokłady tolerancji, by wystawić jej cokolwiek powyżej 7/10 (sam osobiście oceniłem na 8/10, bo w końcu "porządny resident"). Dwójce lekką ręką daję 9/10 i tytuł mojego drugiego ulubionego tytułu 2017, tylko po Horizon, a przed PREY.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

skończyłem, 21h na Nightmare, trochę bardziej obszerna opinia w temacie "właśnie ukończyłem".

 

 

i pytanie, jak ugryźć platynkę? Teraz NG+ na najniższym poziomie trudności + wszystkie znajdźki, starczy mi żelu i części broni na wszystkie ulepszenia? Trzecie przejście to wiadomo, classic. Myślałem czy by wtedy nie zbierać znajdziek, ale chyba z 7 sejwami lepiej grać po linii najmniejszego oporu i iść tylko z fabułą zamiast zabierać się za zbieractwo xd.

Edytowane przez c0ŕ
Odnośnik do komentarza

oj czuję że będzie nerwowo, ale hardcore z 3 save'ami w Dead Space 2 zrobiłem jak miałem 15 lat, więc teraz nie dam rady?

 

pierwszego save'a trzasnę chyba na początku 3 rozdziału bo jednak wstęp jest dość długi, nie chce mi się oglądać tego po kilka razy xD

 

 

Odnośnik do komentarza

No z tym speedrunem na Classic to też jest problem, bo jednak opłaca się eksplorować i zbierać, żeby mieć - wtedy jest łatwiej.
Ja też obaliłem to w dwóch przejściach - Nightmare dla max frajdy, Easy dla trofeów (spowalnianie czasu pod trójkątem included), no i został mi Classic - pierwszy save zrobiłem pod koniec 3 chaptera, bo jednak jest on długi, więc polecam najpierw się z nim uporać (zaczynałem od nowa sporo razy), drugi save byłby idealny na koniec siódmego, przed walką ze Stefanem, ale siódmy chapter lubi się czasem zawiesić z doopy i byłoby niefajnie, gdyby tak się stało na Classicu - zrobiłem więc save na jego początku, a trzeci przed walką.
No i na razie jestem dokładnie przed tym starciem, to było kilka miesięcy temu i obiecałem sobie, że jak będę miał jakiś urlop to wrócę :P

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...