Rzeczywiście piekne cacko, dobrze by  mi pasowało  w salonie.

Zabawne, ty to masz humor. Masz multum obudów, są takie jak mini snes. I nawet są z logiem LG, akurat dla ciebie.

I ile za taki komplet?

Bo widze pi 3 za kilkadziesiąt funtów, a obudowę za 16 funtów.

Ok 300 zł.

Frajerzy jesteście, zarówno snesowcy mini jak i PIowcy. Przecież wystarczy Xbox za 50zł i na nim odpalisz NES/SNES/GB/GBA/SMS/SMD/NEOGEO/TURBOGRAFX/MAME w pełnej prędkości, a i jeszcze coś z n64/PSXa się uciągnie... :)

 

Można tak w nieskończoność.

Jak ragi chce sobie odpalać romy z ESTETYCZNEGO SNESa mini to jego sprawa, ja zrobię tak samo. Już kiedyś interesowałem się półśrodkami i zainstalowałem sobie pod TV Ouyę z emulatorami - skończyło się na tym, że do grania w gry inne niż RPG i filmów nie nadaje się takie rozwiązanie do niczego, za duży input lag - zarówno na kontrolerach bezprzewodowych jak i podpiętych via USB. Za stary już jestem na kombinowanie, czytanie, wgrywanie nowych rewi.zji emulatorów - na SNESa mini wrzucę sobie romy i komfortowo pogram.

Również tak zrobię, zbyt cenie sobie swój czas żeby bawić się z Raspberry, obudową, dokupieniem 2 padów i konfiguracją tego. Zwłaszcza ,że mam świetne rozwiązanie pod ręką w postaci mini SNESa. Do tego w tej cenie nie złożę komputera, obudowy i nie dokupię 2 padów sensownej jakości. 

Też bardzo szanuję. Urządzenie wygląda jak SNES, ma pada jak SNES, działa jak SNES - dlaczego nie chcieć by wgrać na niego więcej gierek ze SNES-a jak ktoś ma ochotę?

Jeżeli wiązałoby się to z otwieraniem obudowy, ingerencją w hardware to nigdy bym o tym nie pomyślał, ale jak to ma być zwykłe flashowanko, a potem łatwo można wrócić do stockowej zawartości to dla mnie zero problemu - zwłaszcza, że sprzęt nie ma funkcji sieciowych.

Chodzi mi o kwestie legalności. Na rp chodzi wszystko dobrze bo jest bardzo dużo deweloperów. Natomiast snes mini jest świetny ale tu chyba chodzi o fakt, żeby być legalnym. Jak nie, to są tańsze i łatwiejsze w obsłudze rozwiązania jak właśnie pi z dystrybucja retropie, polecam yt. Pady chodzą idealnie.

ja zrobie flasza  tylko dlatego ze Rayos bedzie mial bol du,py o to

Edytowane 7 października 20177 l przez kubson

 

 

 ale tu chyba chodzi o fakt, żeby być legalnym

 

 

Bo? W konstytucji ktoś tak napisał? Kupiłem produkt i jak będę chciał, to będę nim rzucał po ścianach. Cyrografu legalności nie podpisałem. Jedni widzą w tym możliwość grania w legalne gry, drudzy ładne pudełeczko do wgrywania romów. Serio nie wiem, czego tutaj można nie rozumieć. 

 

Po co jako konsument mam kupić to:

 

 

skoro mogę kupić to:

 

 

xD no ludzie. Jeszcze się w jakieś obudowy bawić? Co? Słucham? A po co?

 

Niestety niektórzy w tym temacie robią kur,wę z logiki. Mam pod ręką wygodne rozwiązanie, ale nie, lepiej składać transformersa. Jeszcze myślałem, ze te raspberry jakoś wygląda, ale nie, to jest płyta główna xDDDD

 

4 kliknięcia po podłączeniu SNESa Mini do PC kontra składanie swojej obudowy, no faktycznie, za dużo roboty przy SNESie mini.

Edytowane 7 października 20177 l przez ragus

Dla mnie nielogiczne jest kupowanie sensa mini i wrzucanie tam Romów. Ale wasz wybór.

Edytowane 7 października 20177 l przez NemoKOF

ja zrobie flasza  tylko dlatego ze Rayos bedzie mial bol du,py o to

 

no w końcu jakiś dobry powód :)

tak btw. to chętnie wgrałbym na snesika 240p test suite żeby sprawdzić jaki jest lag na tym emulatorze

Edytowane 7 października 20177 l przez _Shaman_

Chodzi mi o kwestie legalności. Na rp chodzi wszystko dobrze bo jest bardzo dużo deweloperów. Natomiast snes mini jest świetny ale tu chyba chodzi o fakt, żeby być legalnym. Jak nie, to są tańsze i łatwiejsze w obsłudze rozwiązania jak właśnie pi z dystrybucja retropie, polecam yt. Pady chodzą idealnie.

 

To znaczy wrzucanie romów z neta na Pi będzie bardziej legalne niż wrzutka na SNESa mini jedną z ponad 300 gier na SNESa, jakie mam fizycznie w kolekcji?

 

Będę żył na krawędzi niczym konsolowy renegat, a wszystko w imię wygody 8)

Zupełnie mnie nie zrozumiałeś. Jak masz gry to dla mnie jest sprawa prosta. Grasz w grę na sensie którą posiadasz. Natomiast jak ludzie jej nie mają, to wgranie retropie na kartę minisd SD i wrzucenie jej na rp3 jest nawet prostsze. Dwa pady 8bit snesowe bezprzewodowe i mamy Snesa, nesa, megadrive itd. Oczywiście nielegalnie. Natomiast te stare konsole są od lat emulowane w 100%, więc prędzej trafi się gra która nie będzie działać na snes mini niż na retropie.

Tak BTW: emulacja Super FX działa gorzej niż na nieoficjalnych emulatorach (no i oczywiście gorzej niż na stockowym SNESie). Nie to żebym wtykał kij w mrowisko, tylko informuję

w jakim sensie gorzej? 

Sprawdz porównania działania StarFoxa na YT. Wkleiłbym Ci, ale piszę akurat w biegu z telefonu

Ja do tej pory na Snesie mini ograłem już Donkey Kong Country, Super Metroid i jestem w połowie Earthbound. 

Zastanawiam się ile Wy ogracie gier po wgraniu tych setek pozycji?,.................... i już wam odpowiadam na to pytanie.

Ogracie zapewne (pipi), bo będziecie skakać jak te małpy z jednej gry na drugą - taka prawda niestety, ale rubta, co chceta.

Ja tam wole ograć te 21 gier, niż nie ograć nic.

Nie zgadzam sie.

Offtop: Pamiętam swój pierwszy smartfon, mogłem na nim odpalać gierki z NESa, SNESa. Marzyłem o lepszym modelu, który pozwoliłby mi na odpalenie gier z PSXa. Marzenie się spełniło, miałem w kieszeni Tekkena 3.
Po jakimś czasie kupiłem tablet typowo do gier, wraz z padem. Wgrałem z 10 emulatorów, zapchałem kartę 16GB romami, plikami iso. Mam teraz sprzęt, który mogę podłączyć pod TV, grać wygodnie na kanapie, padem, a tak naprawdę nie ukończyłem na nim żadnej gry. Po co mi milion gier, w które i tak nie zagram, jak mogę mieć 21 gier zamkniętych w jednym pudełeczku? :)
Kupka wstydu rośnie z dnia na dzień: na PS4 mam ze 40 gier, z czego ukończyłem może kilka. 3DS leży zhackowany, a ukończyłem na nim tylko dwie gry (z czego jedna oryginalna) - sprzęt leży w szafie. A tablet shield? Głównie kobita na nim siedzi, a mnie jakoś przestało jarać granie w Mario, skoro mam miniNESa.
Jak SNESmini zostanie zhackowany, fajnie, ale wiem, że wtedy zamiast grać będę miał rozpoczęte kilka tytułów i żaden nie będzie skończony. Już to przerabiałem przy każdej hackniętej platformie.
 

Tak można w nieskończoność. Mam bardzo dużo gier wideo na półkach, a mimo to jakoś je kończę. Magia? Nie. Dyscyplina. Staram się grać jednocześnie w max 3-4 gry, z czego jedna jest moim 'mainem' - gram w nią najdłużej aż do ukończenia. Potem na jej miejsce wchodzi jakiś sub, a mainem staje się jedna z wcześniej rozpoczętych.

 

Jak ktoś jest niezdecydowany i napoczyna wszystko bez umiaru, a potem i tak nie gra, to po prostu brakuje mu silnej woli.

Edytowane 7 października 20177 l przez ping

Emulacja romów jest nielegalna, zgłaszam was do prokuratury.

A kto powiedział o setkach? Po co mi śmieci w bibliotece. Wrzucę z 5-10 gierek których mi tam brakuje i kilka sztosów z NESa żeby nie szukać kartridży.

Dla mnie nielogiczne jest kupowanie sensa mini i wrzucanie tam Romów. Ale wasz wybór.

Kek bo dlaczemu?