Skocz do zawartości

Rodzicielstwo

Featured Replies

Opublikowano
43 minuty temu, grzybiarz napisał(a):

Jak ja dostałem PSXa w 1998 to ojciec zdecydował by Pegasusa z grami dać/pozyczyc(?) biedniejszemu kuzynowi.

A jego do gier nie ciągnęło i sprzedał za 50 złotych. Jeszcze się chwalił że zarobił. Krzysiek, tak się nie robi!

Ja kupiłem w 98 roku PSXa za swoje ciężko zarobione pieniądze z komunii. Poszedłem z ojcem do sklepu i pamiętam jak dzisiaj dialog w sklepie mojego starego ze sprzedawcą:
- Poproszę PlayStation
- Gazetę?

-Nie, grę

Cieszyłem się wtedy jak nie wiem, a w swoim portfolio miałem już za sobą Pegasusa (oj co się tutaj odwalało kupując gierki na bazarku), Atarynkę, C64 itp.

Mój młody na 7 lat i jest w gierki wciągnięty, wiadomo, duży tutaj mój wpływ bo widzi jak gram, ale dozuję mu to, bo tak jak przedmówcy - gdybym mu pozwolił codziennie, to by grał codziennie;D

A tak to szpila sobie w weekendy, w tygodniu 2x karate, 2x kendo, basen więc ruchu ma sporo, aż czasem chyba za dużo) Spidermana skończył szybciej ode mnie:( Ostatnio razem skończyliśmy Split Fiction, śmigamy sobie w Hot Wheelsy, ale taki AstroBot mu nie podszedł;( Ale w Medievila to już lubi pograć, ogólnie staram się mu dozować gierki, ale jak ja pamiętam siebie za młodu to gralem 10 razy więcej. Dostał w zeszłym roku Switcha, ale jednak PS5 wygrywa u niego pod każdym względem.

Ogólnie hobby jak każde, jak się zdrowo podejdzie to krzywdy mu to nie zrobi, a na podwórku każdy gra i 90% tematów chlopaków to Fortnite i Robloxy.

  • Odpowiedzi 2 tys.
  • Wyświetleń 196,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Najpopularniejszy posty

Opublikowano
19 godzin temu, MichAelis napisał(a):

Dzielenie się z obcymi swoimi rzeczami, nie wiem czy jakakolwiek dobra nauka z tego płynie. Chyba jedynie taka, że dostaniesz z powrotem rozjebane.

Ale tu mówimy o ekipie co gadać nie umie, a RZECZY to grabki, wiaderko, łopatka, a nie koparka Lego Technisc.

19 godzin temu, Homelander napisał(a):

Jak dzieciak nie chce się dzielić swoją zabawką to nie musi. Kto powiedział, że jest to obowiązek?

Dzieciak nie wie czy chce, bo matka się odpala za dziecko.

Przypomnę, znajdujemy się w PIASKOWNICY.

Opublikowano
9 godzin temu, MichAelis napisał(a):

iluck85

Tak to ja byłem tą matką co podpisuje łopatki i grabki do piaskownicy jak miałem młodsze dzieci. Co drugie wyjście połowa gineła, bo jakiś obcy gnój zabrał. Nie, nie wyrywałem innym dzieciom, ale na koniec zabawy pilnowałem żeby zabrać nasze.

Dzielenie się to dla mnie mocno trigerujący temat, bo sam nie pożyczam, bo zawsze wracało w gorszym stanie niż dawałem, cokolwiek to było. Dlatego moje dzieci ucze dzielenia się w rodzinie (najbliższych i nie pieniadze xd) a nie z obcymi. Może ktoś mnie przekona co mi w dorosłym życiu by dało jakbym w dzieciństwie mocno dzielił się swoimi zabawkami, bo jedyne co mi zostało to to, że albo nie oddają, albo wraca rozjebane, albo trzeba się upominać o swoje.

Dzielenie się zabawkami w piaskownicy to ważna umiejętność społeczna, którą dzieci uczą się w toku rozwoju. Nie należy zmuszać dziecka do dzielenia się, ale warto pokazywać mu korzyści płynące z dzielenia się i zachęcać do tego w pozytywny sposób. 

Oczywiście wiadomo jak to działa- to tak jakby ktoś nam kazał się dzielić z kimś na ulicy telefonem, autem. Ale z drugiej strony ekipa tych rodziców jest stała, codziennie te same mordy, 3/4 to znasz ze żłobka.

Ja sam niczego nie pożyczam, bo jestem pedantyczny i nie wiem czy ktoś sobie nie będzie grzebał palcem w dupie minutę przed jak będzie chciał wyjąć płytkę z pudełka. Podobnie jak nienawidzę zgiętych grzbietów książek, dlatego też nie pożyczam. Ale są rzeczy które mam w dupie. Dla mnie zestaw do piaskownicy za 12,99 nie jest warty odpalania się. Ale może dla dziecka TA konkretna łopatka ma szczególne znaczenie.

Anyway, ja nie lubię łazić na plac zabaw. I takich większych zbiorowisk. Ciekawe czy dożyje czasów mini parawanów w piaskownicach- tutaj Filipek ma swój kawałek, nie wchodzić.

Opublikowano

Ale Polacy to nervusy, za grabki chca lac w morde, czesto biore mlodego na boisko do pileczki czy do kosza I normalnie sie dzieciaki mixuja, pileczka wspolna czasem my przyniesiemy innym razem inne dzieciaki.

  • 3 tygodnie później...
Opublikowano

Czy jak wyjeżdżaliście z małymi dzieciakami do krajów UE to miały paszport albo dowód? Będę za tydzień w okolicach granicy ze Słowacją ale córka nie ma ani paszportu ani dowodu i nie wiem czy w przypadku takich 2 latków są jakieś inne opcje.

Opublikowano
21 minutes ago, BRY@N said:

Czy jak wyjeżdżaliście z małymi dzieciakami do krajów UE to miały paszport albo dowód? Będę za tydzień w okolicach granicy ze Słowacją ale córka nie ma ani paszportu ani dowodu i nie wiem czy w przypadku takich 2 latków są jakieś inne opcje.

Tak dowód osobisty zawsze młody miał, nie ma innych opcji niż dowód lub paszport, pozostaję liczenie, że nikt nie zapyta dunno

Opublikowano
2 hours ago, BRY@N said:

Nie no dlatego pytam czyli tylko ewentualnie z synem na chwilęu wyskoczę bo on ma paszport.

Jak za granicę sam z dzieckiem jedziesz to na wszelki wypadek weź od żony zgodę notarialną. Parę zeta kosztuje, a możesz oszczędzić sobie masy nieprzyjemności. Nadgorliwców nie brakuje

Opublikowano
1 hour ago, Homelander said:

Jak za granicę sam z dzieckiem jedziesz to na wszelki wypadek weź od żony zgodę notarialną. Parę zeta kosztuje, a możesz oszczędzić sobie masy nieprzyjemności. Nadgorliwców nie brakuje

Nie musi być notarialna. praktykuje od 3 lat. Raz była sprawdzana i nie było żadnego problemu.

Opublikowano

Teoretycznie wcale nie powinieneś potrzebować. Ale lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć.

Opublikowano
14 minutes ago, Homelander said:

Teoretycznie wcale nie powinieneś potrzebować. Ale lepiej mieć i nie potrzebować niż potrzebować i nie mieć.

Ale w praktyce wystarczy nie notarialne.

Opublikowano

Jakie bajki puszczacie dzieciakom na yt?

Pelnometrazowki za długie, ale raczej coś w stylu bing, pepy, barana shaun.

Jedna matka na grupie przedszkola pisała że jej córka to tylko ogląda tv w sobotę 30 minut, no ale nie przesadzajmy.

Opublikowano
33 minuty temu, grzybiarz napisał(a):

Jakie bajki puszczacie dzieciakom na yt?

Pelnometrazowki za długie, ale raczej coś w stylu bing, pepy, barana shaun.

Jedna matka na grupie przedszkola pisała że jej córka to tylko ogląda tv w sobotę 30 minut, no ale nie przesadzajmy.

Nie pamiętam ile trwały odcinki, ale mój oglądał Tygryska Danielka, Masza i Niedźwiedź, Kicie Kocie.

Opublikowano

Bluey, Oktonauci i Wyspa Puffinów. Reszta to nakurwiajace kolorowe tła zmieniające się co kilka sekund przyzwyczajające dziecko do uzależnienia od dopaminy i braku koncentracji.

Edytowane przez WisnieR

Opublikowano
Godzinę temu, grzybiarz napisał(a):

Jakie bajki puszczacie dzieciakom na yt?

Pelnometrazowki za długie, ale raczej coś w stylu bing, pepy, barana shaun.

Jedna matka na grupie przedszkola pisała że jej córka to tylko ogląda tv w sobotę 30 minut, no ale nie przesadzajmy.

Może małe Królestwo Bena i Holly, to chyba od twórców Peppy. No i "Basia" jest super

Opublikowano

Ta masza i Niedźwiecka to poryte. Ok, sprawdzę resztę. Bluey kojarzę ale to chyba widziałem jakieś odcinki które trwają po 2 minuty…

Lipa, kupiłem dziś jutuba premium bo te reklamy wkurwialy. A na tv oglądamy - tu nie ma adblocka

Także młodemu zostało 770 zł hi

Opublikowano
40 minut temu, grzybiarz napisał(a):

Ta masza i Niedźwiecka to poryte. Ok, sprawdzę resztę. Bluey kojarzę ale to chyba widziałem jakieś odcinki które trwają po 2 minuty…

Lipa, kupiłem dziś jutuba premium bo te reklamy wkurwialy. A na tv oglądamy - tu nie ma adblocka

Także młodemu zostało 770 zł hi

Żona też tak mówiła, ale mi się podobało 😂

Opublikowano

Mój ma 3,5 roku. Ma swoje ulubione bajki i to ogląda, więc najczęściej wałkuje jednej tytuł w kółko. Aktualnie to Psi Patrol. Wcześniej była faza na Binga ( ktoś wie czemu Pando do zabawy zawsze ściąga spodnie?? reggie).

No i młody ma straszną fazę na traktory więc jest taki kanał na YT bazzyland, tam jest to w miarę przyzwoite, bo czasami trafia się takie kolorowe gówno na modach do Farming Simulator że od razu wyłączam.

Ogólnie po doświadczeniach ze starszym synem widzę że tu jest podobnie i przerabiamy te same tytuły. Tv na pewno nie jest najlepszym sposobem na spędzanie czasu, ale nie ukrywajmy pozwala rodzicom odetchnąć. Dla równowagi dużo czytamy, gramy w proste planszowki, budujemy z klocków. Zacząłem ostatnio wprowadzać pierwszego rpga „Jagodowy las” na razie w formie opowiadań na dobranoc, ale czasami coś tam kostka też poturlamy.

Opublikowano

Psi patrol- Sky.

Piżama, gadżety, maskotka itd.

3,5 roku i ogarnia Mario Cart.

Czy za dużo przed TV? Zdecydowanie sapek

Czuję że jest cienka granica między uzależnieniem, a takim luźnym podejściem. Jak się zajmie czymś innym to Tv może nie istnieć. Po dworze może latać cały dzień.

Opublikowano
5 godzin temu, Welna napisał(a):

U mnie lata Basia, Heidi, Bluey glownie

Teraz dodatkowo Nancy Clancy :)

Obczajam co to za bajki i Ty chyba córkę masz :)


kurde panowie, mam za 2 dni urlop. 14 dni i syn też będzie miał wolne od przedszkola :/

Opublikowano

Corke oczywiscie.

Pamietaj, jak masz syna to pilnujesz syna

Jak masz corke to pilnujesz calej wsi

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

Ostatnio przeglądający 0

  • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.