32 minuty temu, Wredny napisał:

Technicznie i mechanicznie to obok RDRII nie stało nawet 

 

Mechanicznie obok RDRII to nic nie stoi, tylko R* jest w stanie pieczołowicie oddac uczucie poruszania sie czolgiem na lodzie wewnatrz jakiegokolwiek budynku.

 

Tak bardziej serio, to jak zbieralem zasoby przed chwila to mialem wlasnie takie mysli ktore mnie przywracaly do RDR2 i tego jak bardzo nie cierpialem w tej grze czegokolwiek podnosic, w GoT mamy zwykly "teleport" surowcow, ale jest okraszony fajnym efektem specjalnym (Thanos snap) na przedmioce plus satysfakcjonujacym dzwiekiem w zaleznosci od surowca, to z kolei uswiadomilo mi ze chyba zawsze bardziej rajcuje mnie dzwiek podnoszenia czegos (np MGSy), niz sama animacja (RDR).

 

Sama eksploracja przywodzi na mysl BotW-lite, ale o tym wiecej napisze jak pogram dluzej, mialem juz kilka momentow "ooo, fajne, pojde tam ciekawe co bedzie" i zawsze cos ciekawego znalazlem, zobaczymy jednak czy ten efekt sie utrzyma.

 

Graficznie poki co chyba najladniejsza gra w jaka gralem w tej generacji. Jasne, TLOU2 ma znacznie ladniejsze niektore rzeczy a RDRII w ktorego gralem na koxie ma bardzo imponujacy draw distance i niesamowite visty, jednak Ghost poki co znalazl fajny balans miedzy tymi dwoma grami, dodac do tego klimat Japonii co do ktorego jestem bardzo stronniczy i mam swojego faworyta generacji. Ale w dupie bylem i (pipi) widzialem jeszcze, chociaz tez juz zrobilem z 10 screenshotow.

 

Jak wypada dub polski? Trochę świętokradztwo, by Japońce gadali polszczyzną, ale zawsze jestem ciekaw jak wyszlo aktorstwo.

Dla mnie w tej grze najlepszy dub japoński, potem polski, a na końcu angielski.

To jest gra, na jaką chyba czekałem od czasów, kiedy znudziło mi się Diablo 2. Ma klimat, patos i przygodę, krew się leje strumieniami, a mimo że wrogów są całe hordy, czuję niezmienną satysfakcję z każdego jednego, który pada przecięty wpół. No i do tego muzyka, dialogi po japońsku, wartka akcja i te przyjemne spowolnienia, wiatry. 

 

Na tę chwilę mogę tylko powiedzieć, że będzie się to rypało jak w trzeciego Wiedźmina, do momentu, gdy się poznało wzdłuż i wszerz świat tej gry i zaczęło (dopiero wtedy) odkrywać jej wady. 

Pogralem 3 godziny i jak na razie strasznie mnie wku.rwia kamera. Jest po prostu tragiczna, przez brak lockowania. Niby czuc nawet ten miecz ale co z tego skoro kazda walka na malej przestrzeni z wieksza iloscia przeciwnikow to jest katorga.

Jak juz ogarniesz to w sumie nawet ten brak locka juz nie przeszkadza jak sobie zdasz sprawe z tego ze mozesz parowac plecami

No nie pamiętam kiedy nie chciało mi się gierki przerywać. Wczuwa jest mega.

Kurwa brak locka XD W Batmanie też brak locka wam przeszkadzał? 

 

Właśnie odpaliłem protokół "DEFENDER ROZI". 

Jak sie nie jarałem, tak po recenzji Arhona jestem lekko podjaran.

11 minut temu, Rozi napisał:

Właśnie odpaliłem protokół "DEFENDER ROZI". 

 

To ostatnia gra Sony tej generacji, więc już przeżyjemy.  

A broniłeś kiedyś Tony Hawk's Pro Skater 1+2 w bladym świetle Księżyca?

Ale te nagle zmiany pory dnia i pogody trochę siara. 

 

Ale misje poboczne rzeczywiście spoko - nic doopaka rozgrywającego, ale są interesujące.

Są nagłe jak w Zero Dawn? Do tej pory tylko dzień i noc miałem, w miarę spoko przebiegło, nie jak w Rockstarze, ale całkiem oki.

46 minut temu, XM. napisał:

Ale te nagle zmiany pory dnia i pogody trochę siara. 

 

Ale misje poboczne rzeczywiście spoko - nic doopaka rozgrywającego, ale są interesujące.

 

Robiles misje moze jakas? Bo wtedy sie nagle potrafi zmienic zeby lepiej atmosfere ustawic. Ja tak wlasnie mialem jak robilem misje poboczna na nauczenie sie tego pierwszego turbo ciosu gdzie sie pilka tenisowa jedna zuzywa po aktywacji (mozna lapska nim pieknie odcinac)

Nie wiem, przypatrze się teraz, ale bankowo miałem ze dwa razy sytuację, że byla burza/deszcz i nagle zrobiła się ładna pogoda.

W sensie ze zrobilo sie czysciutkie niebo, +30 stopni i można ganiać w samych gaciach.

Edytowane 17 lipca 20204 l przez XM.

Ta, pogoda czasem wariuje, aż za bardzo bym powiedział. Nie przeszkadza, ale czasami brak poczucia spójności przez to. No bo robisz misję na zakradanie, zaczynasz w nocy, padłeś, reload i nagle słońce, wiosna i liście latają. Ale dzięki temu można non stop walić foty w photo mode [emoji12]

Też tak macie, że jak wejdziecie w menu konsoli w zakładkę powiadomienia to widnieje tak jakby folder z aktualizacją GoT z napisem oczekujące?

Dziwne to bo gra normalnie pobrała mi aktualizacje do 1.04 a przy uruchomieniu gry dociągnęła pliki i pojawiła się informacja, że zainstalowano tą samą wersję. Po wyłączeniu gry, kiedy wejdę do menu powiadomień konsoli to jest jakby taki folder ze strzałka i napis oczekujące a jak wejdę tam to mam niby zainstalowane...

 

 

Pogralem chwilę, w moim odczuciu nie jest to jeszcze najwyższa liga (szczególnie kuleją animacje), Sucker Punch musi się jeszcze sporo nauczyć, ale idą w dobrym kierunku. 

 

Gra pewnie się rozkręci (wiadomo open world), ale na pewno nie będzie to jakiś aspirant do GOTY, takie trochę bardziej dopracowane Days Gone w Japonii, co nie znaczy, że nie będę się przy niej dobrze bawił. Po TLoU2 jednak już żadna gra przez jakiś dłuższy okres nie wywoła na mnie takiego wrażenia. Godne pożegnanie generacji, natomiast myślę, że lepiej jakby Ghost wyszedł przed TLoU2, albo przynajmniej w większym odstępie czasu:).

Godzinę temu, KrYcHu_89 napisał:

takie trochę bardziej dopracowane Days Gone

 

Dla mnie super rekomendacja. 

 

Dzisiaj od południa będę testował grę i ścierał Wasze opinie z  wirtualną rzeczywistością.

Oczywiście maraton kina samurajskiego zrobiony /zwalony

Udało się komuś uyebac jakaś konczyne czy nie ma takiej możliwości?

 

 

Rozumiem, że nie ma bezsensownego grindowania i obowiązkowego tfu przejmowania obszaru?  

Nie ma żadnych leveli.

Jest przejmowanie punktow kontrolowanych przez przeciwnika zeby odblokowac fast travel. Misje poboczne trzeba wykonywac zeby odblokowac skille, chociaz nie wiem czy to sa poboczne czy one sie licza jako glowne, chodzi mi o tales.