Recenzje drobnicy z dystrybucji cyfrowej to fajna rzecz, nawet mimo faktu, że większość z nich mnie nie interesuje. Lubię wiedzieć, co się pojawia na rynku, czasem można wyłowić jakąs perełkę.

Jak na dwóch stronach jest te 7-8 recenzji, zamiast 1-2, to przecież możecie poznać więcej gier. O niektórych tytułach nawet nie słyszałem. Przecież tak bardzo narzekaliście (niektórzy) że recenzja zajmuje 4 strony, a tekstu na 1 + artworki i screeny. No to teraz macie ścianę tekstu. 
Jak dla mnie to chyba lepiej poznać więcej gier, niż czytać o jednym tytule przez kilka stron. 

Jestem za tym aby po prostu nie recenzować tych wszyskich Indyków i odcinkowców. Lepiej mniej a dokładniej. Jesli takie odcinkowce TT na koniec dostałyby 2/3 strony to lepiej przeczytac rzetelne podsumowanie niż zdawki z kazdego odcinka.

Co do Indie. Niech redakcja wybiera co jest perełka i tylko to pełniej przedstawia. 

Super pomysl, a skala ocen niech zaczyna sie od 7/10.

W dniu 7.01.2018 o 11:54, Mędrzec napisał:

Najbardziej mnie smieszą artykuly jak niektorzy w PSX pisza artykuly a ja to w latach 90 pilem, pierwsze milosci i giercowalem na amidze:, konsolach ), potem sprawdzam rocznik, taki Walkiewicz  ile ta osoba mogla miec lat wtedy, patrze 7-12  TO mnie bawi bardzo  Albo  pojscie na latwizne czyli oceniamy 20 gier takich na ktore nie da sie nawet spojrzec na jednej stronie zamiast wybrac tak jak kiedys 5, 6 na kilka kartek, albo dobrych gier juz nie ma, albo to z lenistwa. Ja tak sobie mysle, ze pol na pol   Gram w stare gry bo te nowe sa beznadziejne.Oczywiscie wszystkie piraty. Po 2010 rownia pochyla jesli chodzi o jakosc gier. Powiem wam co mi przypomina ten wyscig z ponoc lepszym sprzetem do gier. Dostajecie opakowanie i cyferki jaki to dobry nie jest, w rzeczywistosci roznic takich tak wielkiego przeskoku jak miedzy szarakiem a PS 2 chocby nigdy juz nie bedzie. Gram w Gothica 3 na PC niech mi ktos wskaze ile wyszlo gier w realiach fantasy z tak ogromnym swiatem i szczegolami po 11 latach .To ja wam powiem , jedna. I to czasy dzikiego zachodu, byc moze Red Dead Redemptiona to prosze panstwa 2010 rok wlasnie :). Serio konsole potwory ktore mialy wstrzasnac swiatem i gdzie te swietne gry, jestesmy zalosni kupujac 10 odslone tej samej gry a jeszcze bardziej zalosni kupujac w formacie hd co jest dla mnie zbeszczeszeniem klasyki. Cala sytuacje z next genami  ktora trwa po PS 2 przypomina mi opowiescia ze Krol jest nagi, szedl goluski nago przez cale miasto, ale krawiec mu powiedzial ze nosi na sobie najpiekniejsza szate na swiecie. Wychodzi na to, ze te gropodobne produkty to juz nie sa gry dla gracza tylko jakies firmy, inwestycje online. Jakies steamy  Juz mnie nic nie zdziwi, jak widze ze ludzie non stop trzymaja telefon komorkowy w dloni, i nie wstydza sie tego, cos co pachnie psychiatrykiem.

Do psychiatryka to ciebie by mogli zapakować xD 

 

W realiach fantasy wyszło w ch,uj gier, ktore mają większy świat niż G3 no ale pozdro żyj w swoim 2010

10 minut temu, Mejm napisał:

Super pomysl, a skala ocen niech zaczyna sie od 7/10.

Poco oceny? Jesli z tekstu nie potrafisz wywnioskować czy gra Ci się podoba i czy chcesz w nia zagrac to znaczy, ze masz wtórny analfabetyzm i lepiej nad nim popracować niż nad skala ocen.

Już Pixel nie miał ocen, a teraz ma oceny, więc nie kombinuj:)
 

Drobnica jest fajna, taki powrót do przeszłości PE.

2 godziny temu, szczudel napisał:

Poco oceny? Jesli z tekstu nie potrafisz wywnioskować czy gra Ci się podoba i czy chcesz w nia zagrac to znaczy, ze masz wtórny analfabetyzm i lepiej nad nim popracować niż nad skala ocen.

"Poco" xD I ty mowisz cos o analfabetyzmie. A z recenzji to sobie mozesz wywnioskowac tyle tylko, ze gra sie podoba recenzentowi. Wiec skoncz pier.dolic glupoty jak to, ze redakcja powinna oceniac tylko wybrane "perelki" a crapy zamiatac pod dywan. Bardzo to pomoze ludziom kupujacym dlcki albo kolejne odcinki. Chyba ze probujesz stworzyc jakas utopie gdzie jak gra nie pojawia sie w szmatlawcu to nie istnieje w ogole.

4 godziny temu, dee napisał:

Recenzje drobnicy z dystrybucji cyfrowej to fajna rzecz, nawet mimo faktu, że większość z nich mnie nie interesuje. Lubię wiedzieć, co się pojawia na rynku, czasem można wyłowić jakąs perełkę.

 

No fajna rzecz, tylko nie wiem jak można się czegoś dowiedzieć z kolumny na 1/3 strony. Równie dobrze mogliby jedno zdanie dawać, cyferkę oraz screen i w ten sposób na jednej stronie to nawet 12 gier się zmieściło, a treści właściwie tyle samo, czyli nic. Nie wiem, ja w PE gier nowych nie poznaję, mi osobiście się taka forma nie podoba.

Inaczej mówiąc: zgredy w PE mają dużo większe kontakty i możliwości opisania tematów z nieznanej strony niż przeciętny forumowicz. Dlatego jakieś teksty o Japonii, cyberpunku, jakieś wywiady czy cokolwiek przyjmuję z otwartymi ramionami. Tego nie przeczytam nigdzie indziej. Trzy zdania o jakimś tytule, na który pewnie nawet nie splunę przez całe życie? To mogę w pół sekundy znaleźć i jakość tak krótkiego przekazu będzie właściwie równa czy to pochodzi od kogokolwiek z forum czy od zgreda. Wolę by zamiast takiej drobnicy wykorzystano to miejsce na ciekawsze formy, które PE zdecydowanie potrafi dostarczyć. No, ale to moje zdanie, nie trzeba go podzielać.

Za starych czasów, kiedy nie było tak powszechnie dostępnego Internetu to może PE pełniło jakąś funkcję odkrywczą i też to lubiłem, ale nie mamy już 2002 roku.

No ale na indyczki i drobnicę z dystrybucji cyfrowej naprawde nie trzeba tyle tekstu co na behemoty pokroju kolejny Assasin czy inne FFXV. Ja tam dowiaduje sie z tych mini-recek własnie tyle, ile potrzebuję i bardzo je lubię.

Zwłaszcza, że faktycznie można odkryć coś fajnego z tych tekstów. W przypadku dużych tytułów fajnie byłoby przeczytać jednak reckę jak za starych czasów - 6 stron pitolenia o jednej gierce ma swój urok. Zwłaszcza, jak wieńczy ją ocena 8-

Również staję w obronie recek na 1/3 strony. Co miesiąc dostaję podsumowanie i zestawienie mniejszych gierek, o których mogłem nie słyszeć. Czytam najważniejsze informacje i jeśli czuję się zainteresowany jakimś tytułem z oceną 5/10 to już samodzielnie drążę temat w Internecie. Te recenzje to dla mnie żaden wyrok i rzadko na samej ich podstawie decyduję o zakupie gry, ale są świetne w roli iskry, informacji, punktu zapalnego. Głośniejsze tytuły są wszędzie. Tych cichych nie ma zwykle nigdzie, poza 1/3 strony w PE. Kilka kartek bez mainstreamu nikomu krzywdy nie robi.

3 godziny temu, Mejm napisał:

"Poco" xD I ty mowisz cos o analfabetyzmie. A z recenzji to sobie mozesz wywnioskowac tyle tylko, ze gra sie podoba recenzentowi. Wiec skoncz pier.dolic glupoty jak to, ze redakcja powinna oceniac tylko wybrane "perelki" a crapy zamiatac pod dywan. Bardzo to pomoze ludziom kupujacym dlcki albo kolejne odcinki. Chyba ze probujesz stworzyc jakas utopie gdzie jak gra nie pojawia sie w szmatlawcu to nie istnieje w ogole.

Po 1. : https://www.tygodnikprzeglad.pl/kraj-wtornych-analfabetow/ Jeśli zrozumiesz to co przeczytasz to może nie jest z tobą aż tak źle. Jeśli wiedziałbyś o czym piszesz to może byś mnie zwyzywał od dysortografików, ewentualnie dyslektyków a smutna prawda jest taka, że to było najzwyczajniejsze w świecie lenistwo. Nie nacisnęła mi się spacja i pomimo, ze to zauważyłem, nie cofnąłem aby poprawić.

 

Wiem, ze obecnie nad Wisłą dziennikarstwo polityczne to kpina. Jednak wierzę, chce wierzyć, że są jeszcze redaktorzy naczelni, którym zależy na byciu rzetelnymi fachowcami. Słuchałem ostatnio w radiu ciekawego wywiadu, o korespondentach z Polski. Idzie taki do Timesa czy BBC i jako, że ewiedentnie jest z GW to naopowiada, ze u nas jest tragedia i tylko klimatem lepiej niż w Korei Północnej. Tak jak korespondent powinien odrzucić swoje prywatne poglądy i nie sprzedawać swojej opini a relacjonowac tak i magazyn z recenzjami gier powinien starać się przekazywać rzetelnie swoje materiały. Obecnie ukazuje się zwyczajnie za dużo gier. Jak widzę całe strony zalane tymi 3-kami to wiem, że nawet ich nie przeczytam i aż mi się je nieprzyjemnie kartkuje w nadziei, ze gdzieś tam znajdę schowany jakiś artykuł.

 

Dlatego, Tak. Wierzę, że ekipa PSXa potrafiłaby dokonać rzetelnej oceny przy doborze materiałów. Wyciągnąć na wierzch warte uwagi perełki i pomijać resztę. Czy ktoś by narzekał gdyby recenzja nowej gry TellTale lub recenzja Season Passów byłaby obszernymi, 3 stronicowymi recenzjami podsumowującymi grę jak należy? Wątpie. PSX i tak jest wolniejszy niż metacritic czy gamerankings. Porządni ludzie nie kupują gier na premierę. Jeśli już to dlatego, że są do niej w jakiś sposób uwarunkowani (sentyment, pewność, z sequel dostarczy). Jeśli nawet im się zdarzy to na bank i tak będą sięgać do serwisów internetowych. Przecież nawet PPE dubluje recenzje z pisma.

Cierpliwość to cnota.

Jakbym miał czytać tylko recenzje na minimum stronę, to pewnie Kali by mnie nie przekonał do zakupu gry AAero w swojej "minirecce" na 1/3 strony.
Nie chcesz czytać tych recek? Trudno, miesięcznie omija Cię zatem sporo tytułów. Tylko potem nie pisz, że grywasz w same gry AAA i nie ma w co grać, gry stały się nudne, kiedyś to było itp.

Prosze Cię, ja gram tylko w to co dali w plusie .

Żaden już ze mnie hardkor. Zanim mi się pierwszy syn urodził, szło ogarnąć wszystkie indyki i coś z tego wyselekcjonować to grałem we wszystko jak leciało. Teraz jestem noobem, ale noobem, co lubi dobrą publicystykę

Edytowane 8 stycznia 20187 l przez szczudel

Krótkie recenzje mniejszych tytułów czy DLC są jak najbardziej ok. Zawsze je czytam. 

Recki na 1/3 strony to najlepsze recki. Krótko, zwięźle i na temat. Bez żadnego (pipi)enia.

Aż się człowiekowi przypominają recenzje Myszaqa

W dniu 8.01.2018 o 11:45, dee napisał:

Recenzje drobnicy z dystrybucji cyfrowej to fajna rzecz, nawet mimo faktu, że większość z nich mnie nie interesuje. Lubię wiedzieć, co się pojawia na rynku, czasem można wyłowić jakąs perełkę.

Ja kilka indyków właśnie dzięki tym krótkim reckom ograłem. Dobrze, że są.

1 godzinę temu, kultywator napisał:

Aż się człowiekowi przypominają recenzje Myszaqa

 

 

nawet mi nie przypominaj, jedyne recenzje które omijałem szerokim łukiem to właśnie Tellera

Summon @MYSZa7 - był lepszy niż teka jeśli chodzi o krótkie filmowe recki. M.in. przez tego typa zaczynałem czytać PE od ostatnich stron

Marcin T. na zawsze w serduszku, większa ikona PE od HIVa.

Oszaleliście  

Ale że co, że niby mysz był słaby? Nooo, chyba nie.