Skocz do zawartości

Król Lew 2019


grzybiarz

Rekomendowane odpowiedzi

Za dzieciaka zawsze te sequele jakieś podejrzane były, cisza, brak plakatów, brak reklam w Kaczorze Donaldzie, a tu nagle dup, na półce w sklepie leży Król Lew dwójeczka. No to sprawdzamy. A tu jakieś lamusy w rolach głównych, zmienione głosy znanych bohaterów, średnie piosenki...Po latach mimo wszystko w miarę doceniam dwójkę, ale i tak lepiej trafiła do mnie trójka, bekowe spojrzenie z innej perspektywy na wydarzenia z pierwszej części. No a Król Lew to król bajek Disney'a i jeden z tzw. filmów życia. 

 

Remake z jednej strony zupełnie niepotrzebny (w sensie dla mnie, bo wiadomo, że zrobi hajs i zapozna jakąś część publiki z marką), ale po paru obejrzeniach trailera udzieliła mi się jakaś magia i chętnie zobaczę klasyczne sceny w nowym wykonaniu. Ciekaw jestem też piosenek (no i ich choreografii), dubbingu no i ścieżki dźwiękowej (Zimmer odje.bał majstersztyk, nie ma tam słabego momentu). 

 

W dniu 23.11.2018 o 20:25, grzybiarz napisał:

no nie wiem, czy by chciał oglądać "staroć w 2D", jak tera wszędzie ładne 3D. Nawet w Toy Story, czy a Bugs Life, widać dziś biedną grafę. Czy Ty byś dziś oglądał Baltazara Gąbkę, czy Misia Uszatka?

 

Tak jak milan pisał, po pierwsze, dzieciaki oglądają klasyki 2D bez zajęknięcia (popytaj dzieciatych znajomych albo rodzinę), po drugie animacja się aż tak źle nie starzeje, a film ma dość innych, ponadczasowych wartości. Rzuciłeś niezbyt trafne porównanie do biednych polskich bajek z PRL (z czego jedna animowana poklatkowo), gdzie budżet, technologia i ogólne zacofanie nie pozwalały na specjalne cuda. Toy Story da się oglądać, ale to właśnie przykład na to, że 3D się starzeje, w przeciwieństwie do pięknych, ręcznie rysowanych bajeczek Disney'a. 

Odnośnik do komentarza

 

11 godzin temu, kotlet_schabowy napisał:
W dniu 23.11.2018 o 20:25, grzybiarz napisał:

no nie wiem, czy by chciał oglądać "staroć w 2D", jak tera wszędzie ładne 3D. Nawet w Toy Story, czy a Bugs Life, widać dziś biedną grafę. Czy Ty byś dziś oglądał Baltazara Gąbkę, czy Misia Uszatka?

 

Tak jak milan pisał, po pierwsze, dzieciaki oglądają klasyki 2D bez zajęknięcia (popytaj dzieciatych znajomych albo rodzinę), po drugie animacja się aż tak źle nie starzeje, a film ma dość innych, ponadczasowych wartości. Rzuciłeś niezbyt trafne porównanie do biednych polskich bajek z PRL (z czego jedna animowana poklatkowo), gdzie budżet, technologia i ogólne zacofanie nie pozwalały na specjalne cuda. Toy Story da się oglądać, ale to właśnie przykład na to, że 3D się starzeje, w przeciwieństwie do pięknych, ręcznie rysowanych bajeczek Disney'a. 

My mielismy to samo w latach 80/90 jak na vhs ogladalo sie Spiaca krolewne czy Kopicuszka wlasnie od disneya, filmy z lat 50ych. I nikt sie nawet nie skrzywil. Ku.rwa 101 dalmatynczykow to 1961. Albo bajki od looney tunes na wczesnym Cartoon Network/TNT ze zlym wilkiem gwizdzacym ostentacyjnie na panne w barze tez lata 50/60 (dzis by nie przeszlo).

Odnośnik do komentarza

no ja mam blu ray rip starych bajek, chyba pinokio jest z 1940 roku, dubbing powojenny. Dziś naprawdę brzmi to dość strasznie. Jeszcze znajomy mówił że ma Śpiącą Królewnę (1937!) z przedwojennym dubbingiem (1938), ale w avi, low quality.
https://www.filmweb.pl/film/Królewna+Śnieżka+i+siedmiu+krasnoludków-1937-30591
 

Odnośnik do komentarza
  • 3 tygodnie później...
  • 7 miesięcy później...

Zabawa w te deepfake'i jest na ten moment chyba zaje.biście czasochłonna, stąd takie fragmenciki.

 

Inna sprawa, że jaki to miałoby sens? Abstrahując od tego, czy w ogóle robienie CGI-realnej wersji miało jakikolwiek sens, to jednak pomysł był konkretny: niby prawdziwe zwierzęta odgrywają Króla Lwa. A to byłoby przeniesienie do 3D w stylu filmów Pixara, które jak dla mnie już zupełnie mijałoby się z celem

Odnośnik do komentarza
W dniu 10.08.2019 o 11:51, kotlet_schabowy napisał:

Inna sprawa, że jaki to miałoby sens? 

Nie ma, patrząc od strony producenta. Jednakże z mojej perspektywy byłoby to co najmniej ciekawe, bo podczas seansu zwróciłem uwagę na brak emocji i mimiki u lwów - wiem, że tak miało być, realizm, krystyna czubówna itd, ale to jednak bajka. 

 

No i wycięcie "Be prepared" Skazy to jakaś profanacja :< Na dodatek polskie tłumaczenie tej zmienionej piosenki było tłumaczeniem propagandowym, szkoda, wyszło trochę niesmacznie, pomimo tego, że uderzało w obóz, którego zwolennikiem nie jestem, nie byłem i nie będę.

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, Odin91 napisał:

Nie ma, patrząc od strony producenta. Jednakże z mojej perspektywy byłoby to co najmniej ciekawe, bo podczas seansu zwróciłem uwagę na brak emocji i mimiki u lwów - wiem, że tak miało być, realizm, krystyna czubówna itd, ale to jednak bajka. 

 

No i wycięcie "Be prepared" Skazy to jakaś profanacja :< Na dodatek polskie tłumaczenie tej zmienionej piosenki było tłumaczeniem propagandowym, szkoda, wyszło trochę niesmacznie, pomimo tego, że uderzało w obóz, którego zwolennikiem nie jestem, nie byłem i nie będę.

A co tam dokładnie było, bo nie pamiętam.

Odnośnik do komentarza
53 minuty temu, grzybiarz napisał:

Czzooo?

Oni zmienili fabułę w tym filmie? Nie ma Skazy w ogóle?

Jest, chociaż go nie przypomina - czarną grzywę zmieniono na blond i wygląda jak zwykły, stary, wychudzony lew. No ale Czubówna approves, jak mniemam:)

 

Co do propagandy, to na samym początku piosenki wtrąca chyba "nadszedł czas dobrej zmiany", co jest oczywistym odniesieniem do miłościwie nam (nad niczym nie-) panujących. Wszystko byłoby cacy, jakby w angielskiej wersji w tym miejscu było coś a'la "Let's make safari great again", a że niczego takiego tam nie ma, to podobno w sztuce translatorki określa się tego typu zabiegi jako absolutnie niedopuszczalne i czysto propagandowe. Smutek, że nawet w legendarnej animacji musięli wpleść politykę, ktoś pewnie dobrze posmarował..

 

Żeby nie było, ja taki mądry z teorii tłumaczenia nie jestem, czytałem wpis jednego oburzonego tłumacza na filmwebie. Fajnie i profesjonalnie to opisał ;)

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...

Byłem, widziałem, smutno było podczas sceny z Mufasą. Szkoda mi tylko osób, które nie widziały oryginału jak moja żona. Ja pomimo upływu lat byłem w stanie odtworzyć tę bajkę w całości z pamięci i wyłapać każdą różnicę czy brak konkretnych scen - DLA CIEBIE PAN ŚWINIA!!!!!

Dla osób stykających się pierwszy raz z Królem Lwem, czyli aktualnego pokolenia dzieci, bardzo fajna opcja natomiast dla starszych takie meh.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić obrazków. Dodaj lub załącz obrazki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

25 maja 2018 roku zacznie obowiązywać w Polsce Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016 r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia dyrektywy 95/46/WE (określane jako "RODO", "ORODO", "GDPR" lub "Ogólne Rozporządzenie o Ochronie Danych"). W związku z tym prosimy o zapoznanie się ze zaktualizowaną Polityką prywatności Polityka prywatności.