Skocz do zawartości

Returnal


Square

Rekomendowane odpowiedzi

No właśnie dlatego sam nie rozumiem czemu mam takie trudności w tej grze, zrozumiałbym to gdybym nie miał na koncie przegranych tylu gier from soft. Co do broni to zależy jaka wypadnie, zauważyłem że zdecydowanie rzutnik najlepiej się spisywał. Będę chyba co jakiś czas próbował po prostu to przejść i tyle. Sam boss faktycznie nie jest jakiś mega bo łatwiejszy od poprzedniego ale najtrudniejsza dla mnie jest ta droga do niego, ja po prostu nie mam się już czym leczyć jak do niego dojdę najczęściej no i kwestia tego czy wypadnie pożądana broń. 

Odnośnik do komentarza

W ostatnim budynku za mostem jest dużo apteczek, zostaw sobie parę kluczy, wtedy na pewno coś ciekawego odkryjesz, zresztą wokół laserów i na półkach też leżą.

Tutaj akurat wszystkich można niszczyć z daleka, schodzisz piętro niżej i dajesz zza filara. Faktem że pustkostrzał na bossa nr 3 słabo działa.

I mocno w takim razie zwiedź biom nr 1 i przynajmniej część pustynną biomu nr 2, proste miłe i przyjemne, a można mocno się podładować.

Odnośnik do komentarza
14 minut temu, Rtooj napisał:

Nie no, jak ktoś jeszcze nie skacze jak szermierz po planszy, to pechowe lokacje z dronami to nie kwestia wkurzenia a wymazania całego paska ;] Do tego spotkanie Malformed Automaton u mnie nawet obecnie mogłoby zakończyć się opłakanie.

No wiadomo, że zawsze może się skończyć tragicznie, ale na drodze do mostu średnio wylatuje mała ilość dronów. A wypaczony automat to jedynie w jednej pobocznej lokacji po przejściu portalu może się pojawić, albo jako opcja pomszczenia. Ja w tych swoich wszystkich wizytach widziałem go tylko 5 razy.

 

Ogólnie zbudowanie sobie integralności w B1, a potem wizyta na pustyni to dobra strategia. Apteczki też wpadną przy okazji. No i pamiętać zawsze należy, że broń na niższym poziomie z lepszymi traitami lepiej się sprawdzi niż ze złymi na np 15 levelu.

Na drony polecam np Pustkostrzał ze zmianą celu i ząbkowanymi pociskami.

Odnośnik do komentarza

Jest taka jedna lokacja w 3 biomie gdzie drony to pewna strata 75% paska, duża plansza, z laserami między filarami na dole, dwoma wysokimi połkami po bokach, i platformą na górze, po podniesieniu apteczki na srodku zjawia się chmara ok. 20 dronów.

              

               --*--

             |         |

-----     |         |      -----

        \    |         |    /

          \..|.-.-.-.|.../

Edytowane przez Rtooj
Odnośnik do komentarza

Ten pokój jak się pojawia jest zawsze na tej ścieżce do aktywacji mostu, więc można ją olać. A dodatkowe drony pojawiają się tylko jak się wejdzie na samą górę, więc też np można odpuścić.

Jak się idzie prosto do bossa to przed mostem mamy jakieś trzy pokoje, nie zawsze z dronami. Na moście też dawno ich nie widziałem, a jak już to cztery maksymalnie chyba, dwie pary po dwa. W wieży nie ma dronów, jedyny trudniejszy fragment to ostatni pokój.

Odnośnik do komentarza
7 godzin temu, Qbon napisał:

Ja ten ostatni pokój w wieży to już zazwyczaj omijam i lecę do bossa, więcej tam można stracić hp niż cokolwiek zyskać imo. 

Spędziłem 11 godzin na przejściu bioma 3. A nemesisa pokonałem za 4 razem chyba. Pustostrzalem chyba nawet. Jest łatwy tylko przez nerwy spowodowane biomem 3 poległem 2 razy. Jak już poznałem biom 3 to zacząłem w końcu stosować taktykę na przebiegnięcie i liczenie na to że za dużo dronow nie wylosuje i w miarę szybko będę u bossa. No nie miałem już innej koncepcji po czasie.

Byłem bliski porzucenia gry, ale zbyt dobra była żebym się poddał. 

Edytowane przez Donatello1991
Odnośnik do komentarza

IMO wazne rzeczy to:

- skok i dash l1/r1 albo lopatki

- nie uzywac w ogole celowania, tylko biodro

- duzo skakac i dashowac podczas walki circle-strafe'ujac po mapie

- pamietac o i-framesach: podczas katany, linki i dashach

- eksplorowac prawie wszystko, ale brac tylko rzeczy z niskim ryzykiem; pod koniec biomu mamy byc tak dobrzy, jak pozwolilo nam na to rng

- odkladac eter na rekonstruktora, a kase na figurke

- grac pustkostrzalem, pokonalem nim nemesisa za pierwszym razem, nie jest to bron najlepsza, ale mozna strzelac i miec wyjebane, a skupiac sie na otoczeniu

Odnośnik do komentarza

Udało się, Nemesis padł. W sumie wyeksplorowwlem prawie cały biom 1, później do biomu 2 i eksploracja do wejścia do portalu no i ta droga do bossa w biomie 3. Integralność 136 % bodaj, na początku biomu 3 wypadł mi fajny karabin tiachomatyczny z rosnącym tempem i nim go załatwiłem. W każdym razie jestem zadowolony, że mogę eksplorować dalej nowe obszary :D

  • Plusik 3
  • Lubię! 1
Odnośnik do komentarza

I ja zacząłem grać, cóż to jest za sztos. :banderas:

Ogólnie grę skończyłem około w 12 godzin z groszem według statystyk z gry (w sumie 6 zgonów), do "checkpointa" doszedłem w sumie z jednym zgonem. Obecnie szukam fragmentów Słońc - brakuje mi jeszcze dwóch. Ostatni boss to chyba najłatwiejszy ze wszystkich jest w sumie. Mając karabin tachiomatyczny z opcją pijawki jako zabezpieczenie to walka z nim to jedynie formalność, nawet nie są potrzebne sylfiony i figurka Astronauty. xD

Ale flow z gry i ogólnie cała responsywność to jest mistrzostwo, a soundtrack to ło mateczko (starcie z 3 bossem :obama:).

 

Odnośnik do komentarza

Jestem w bliźnie głębi więc to chyba 6 biom, mam tak dopakowany pustkostrzal i fajne artefakty że w 5 biomie ich zniszczyłem dosłownie ale cóż to jest za lokacja pod wodą, level design to jest mistrzostwo tutaj :obama:. Gra z nawiązką wynagradza te trudniejsze momenty gdzie można się wkurzyć właśnie budowaniem narracji, lokacjami i gameplay'em. 

Odnośnik do komentarza

Panowie, czytam to i nie wierze. To ja jakis slaby jestem. Mam juz z 20 zgonow i zaledwie pierwszego bossa prawie zjechalem na trzeciej fazie, lecz padlem. bossa juz rozpracowalem, ale jednak jeszcze nie padl. Nie poddaj sie i skoncze gre z wieloma zgonami. Jest dobry klimat i to mnie przy niej trzyma. Szacun tym co skonczyli ta gre tak szybko, bo dla mnie gra jest piekielnie trudna, ale ja juz stary jestem. 

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, giger_andrus napisał:

A teraz sobie wyobraźcie, że dawniej grało się w to na jednym runie -_-

Prawie nic się nie zmieniło.

 

Save w połowie gry był od zawsze, a ja szczerze mówiąc grałem takim ciągiem, że za bardzo konsoli i tak nie wyłączałem, a jak już to cyk, tryb uśpienia zamiast tego oficjalnego suspendu. Zmieniła się tylko pewność, że w razie wyjebania korków nie usunie postępu.

 

Oczywiście otwiera to drogę do czizów w postaci zapisywania gry w chmurze, ale jednak psuje to sens gierki.

 

Choć ja se mogę gadać, bo zginąłem chyba max 3 razy przed napisami końcowymi, więc mnie jako tako "rogalikowość" gry nie dotknęła. Głównie w endgame'ie, gdzie resetowałem cykle, żeby uzbierać wszystko.

 

W każdym razie po tym patchu z suspendem nic się nie zmieniło oprócz tego, że w razie crasha/burzy/innych nie wywali nam gry do biomu 1 lub 4. Bo zawiesić grę i w następnej sesji grać dalej dało się zawsze.

 

EDIT:
Do rad, które wypisałem mogę dorzucić jeszcze nieswoją i przeze mnie nieużywaną, bo o niej nie wiedziałem (nie zauważyłem takiej opcji): można sobie ustawić wieczny sprint bez konieczności klikania za każdym razem po zatrzymaniu się itp. Ludy na redditach chwaliły jako kolejną cegiełkę do ułatwienia gierki.

Edytowane przez Nyu
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...