Skocz do zawartości

Returnal


Square

Rekomendowane odpowiedzi

Tak jak pisał wcześniej @Square - bronie od biomu 4 są tak przepakowane, że gra staje się wyraźniej prostsza niż na początku. Pierwsza połowa gry to hard, druga - normal.

 

@Nyu chcę Cię też przeprosić za te przytyki sprzed kilku stron o krawędziowanie. :s159: Zmiana poziomu trudnościa w drugiej połowie gry jest zauważalna, dla Ciebie to musiał być wręcz spacerek po parku.

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Paolo de Vesir napisał:

Tak jak pisał wcześniej @Square - bronie od biomu 4 są tak przepakowane, że gra staje się wyraźniej prostsza niż na początku. Pierwsza połowa gry to hard, druga - normal.

 

@Nyu chcę Cię też przeprosić za te przytyki sprzed kilku stron o krawędziowanie. :s159: Zmiana poziomu trudnościa w drugiej połowie gry jest zauważalna, dla Ciebie to musiał być wręcz spacerek po parku.

Alez luzig :cool2:

 

Wierze, ze trzeci biom moze kogos sponiewierac, tam jest trudniej niz w pierwszych dwoch, no ale nie po to sie gra od ~23 lat, zeby mnie taki Returnal mial zniszczyc. Ta gra jako pierwszy rogal AAA ma IMO idealny poziom trudnosci dla graczy, zeby stresik czuli, ale zeby obylo sie bez oskarzen o torturowanie odbiorcow.

 

W takim Hadesie przeszedlem gre chyba w 14 runie, w DC nie pamietam, tutaj za chyba 4, a w Enter the Gungeon po 25 probach tylko raz widzialem ostatniego bossa i zostalo mu niewiele zycia glownie dlatego, ze trafilem na op bron. Tam to jest trudno :banderas:

Odnośnik do komentarza

Z tym AAA bym się kłócił jednak - widać mały budżet po jakości technicznej samej gry (pop-up, proste otoczenie), duży recycling assetów, w grze słyszymy w sumie tylko jedną aktorkę głosową. Jak dla mnie do gier AAA jednak trochę brakuje.

Odnośnik do komentarza
27 minut temu, Paolo de Vesir napisał:

Z tym AAA bym się kłócił jednak - widać mały budżet po jakości technicznej samej gry (pop-up, proste otoczenie), duży recycling assetów, w grze słyszymy w sumie tylko jedną aktorkę głosową. Jak dla mnie do gier AAA jednak trochę brakuje.

Tak się pewnie przyjęło mówić, bo Returnal zdecydowanie wyróżnia się budżetem na tle reszty rogalów, ale yup, racja.

Odnośnik do komentarza

Skończona przygoda i jak z początku dałbym 8 tak po zakończeniu i chęci dalszego ogrywania śmiało wystawilbym 9/10, świetna przygoda i o dziwo z ciekawą fabułą. Ostatni biom i przeciwnicy to zdecydowanie niższy poziom niż wcześniej ale sama gra mega, po prostu perełka. Niech wydają jak najszybciej DLC a ja tymczasem wracam dalej kompletować 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Klucz do domu jest normalnie w pierwszym biomie dostępny, nie trzeba nigdzie iść dalej. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba w ostatnim pokoju. Potem jak zrobisz sekcję w domu to będzie na ziemi i losowo w sklepie w każdym kolejnym cyklu.

Ok, z tego co widzę to ostatni pokój w pobocznej ścieżce.

Odnośnik do komentarza
12 minut temu, Square napisał:

Klucz do domu jest normalnie w pierwszym biomie dostępny, nie trzeba nigdzie iść dalej. Nie pamiętam dokładnie, ale chyba w ostatnim pokoju. Potem jak zrobisz sekcję w domu to będzie na ziemi i losowo w sklepie w każdym kolejnym cyklu.

Ok, z tego co widzę to ostatni pokój w pobocznej ścieżce.

Czyli rozumiem nie muszę pokonywać pierwszego bossa?

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, Square napisał:

Nie trzeba.

Dzięki. Bardzo dziwna sprawa. Jadę pierwszy biom już bodaj tak na oko 25-ty raz i ani razu w ten fyrtel z kluczem  nie dotarłem, a wydawało mi się, że już wszystko mam poodkrywane. Niestety, tyleż razy poskładał mnie pierwszy boss. Wiem niby co i jak mam robić, ale max co mi się udało mi zrobić to skosić mu nieco ponad dwa z trzech prostokątów życia, co więcej mam wrażenie, że z każdą próbą robi się trudniej, bo np w pierwszych bodaj 10-ciu próbach te wysokie żółte człapaki co potrafią spowolnić bohaterkę w ogóle nie występowały, a teraz pojawiają się w co 3-ciej 4-tej komnacie. Nie wiem wobec powyższego czy nie lepszą rzeczą nie było by fpisdu zrestartowanie cyklu.

Odnośnik do komentarza
2 minuty temu, Czezare napisał:

Dzięki. Bardzo dziwna sprawa. Jadę pierwszy biom już bodaj tak na oko 25-ty raz i ani razu w ten fyrtel z kluczem  nie dotarłem, a wydawało mi się, że już wszystko mam poodkrywane. Niestety, tyleż razy poskładał mnie pierwszy boss. Wiem niby co i jak mam robić, ale max co mi się udało mi zrobić to skosić mu nieco ponad dwa z trzech prostokątów życia, co więcej mam wrażenie, że z każdą próbą robi się trudniej, bo np w pierwszych bodaj 10-ciu próbach te wysokie żółte człapaki co potrafią spowolnić bohaterkę w ogóle nie występowały, a teraz pojawiają się w co 3-ciej 4-tej komnacie. Nie wiem wobec powyższego czy nie lepszą rzeczą nie było by fpisdu zrestartowanie cyklu.

Niestety, po tylu śmierciach powinien nastąpić progres, ale niestety następuje regres, tego chyba twórcy nie przewidzieli :/

  • Haha 3
Odnośnik do komentarza

No dziwne, ale najwidoczniej nie sprawdziłeś każdej pobocznej ścieżki. W B1 jest tak, że jedna poboczna komnata ciągnie się przez 4-5 pokoi, sprawdzaj po prostu każde wejście oznaczone trójkątem. A na samego bossa to pamiętaj, że nieraz broń na niższym poziomie z lepszym traitem da bardziej radę niż taka na wyższym. Na poziomie 5 broń będzie miała dwa traity, ale to najbardziej przydatne na Paszczomiocie niż na karabinie i pistolecie. Jak pokonasz bossa to wtedy sprawdź w bazie ile razy zginąłeś.

A no i Phrike to niezły odsiewacz, tylko 57,6% graczy go pokonało.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
13 minut temu, Square napisał:

No dziwne, ale najwidoczniej nie sprawdziłeś każdej pobocznej ścieżki. W B1 jest tak, że jedna poboczna komnata ciągnie się przez 4-5 pokoi, sprawdzaj po prostu każde wejście oznaczone trójkątem. A na samego bossa to pamiętaj, że nieraz broń na niższym poziomie z lepszym traitem da bardziej radę niż taka na wyższym. Na poziomie 5 broń będzie miała dwa traity, ale to najbardziej przydatne na Paszczomiocie niż na karabinie i pistolecie. Jak pokonasz bossa to wtedy sprawdź w bazie ile razy zginąłeś.

A no i Phrike to niezły odsiewacz, tylko 57,6% graczy go pokonało.

Dokładnie w punkt. Taki samym odsysaczo-odsiewaczo-wyjaśniaczem był np Murai tj pierwszy boss z Ninja Gaiden, jak grałem kiedyś ongi na pierwszym xboxie. Pamiętam, że scurwysyna nie mogłem pokonać przez bite 2 miesiące (!!!). Lałem krokodyle łzy, ale się na niego uparłem, bo gra sama w sobie była wyśmienita. Stało się tak, że jak w końcu znalazłem na niego sposób to grę skończyłem dosłownie niemal na jednym ciągu i do dzisiaj NG uważam za najlepszą grę w jaką kiedykolwiek grałem. Returnal też jest bardzo dobry i wciągający, dlatego póki co nie rezygnuję.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...