9 godzin temu, bartiz napisał:

Ten telefon to jest choroba, jebane FOMO, gram i też co chwilę sprawdzam forumek, pepper czy jakieś promo nie ucieka, tu fejsik albo grupka z Messengera/whatsappa

Małe kroczki i wyciszenie tego badziewia, a przede wszystkim zostawienie go poza zasięgiem ręki pomaga. Też łapałem się na tym, że zanim włączyłem gierkę czy wziąłem książkę do ręki musiałem sprawdzić forum, discorda, jeszcze Eurogamer, jeszcze reddit, jeszcze coś i zanim się obejrzałem czas na gierkę/czytanko/cokolwiek innego przeciekł przez palce, czy raczej przez szkalny ekran smartfona. Zacząłem się karcić i działać pod wpływem impulsu, czyli "mam ochotę pograć - rzucam to wszystko w cholerę i włączam gierkę". Potem doszło wywalenie telefonu gdzieś na łózko, żeby nie korciło (wiadomo, że jak trzeba włożyć minimum wysiłku i ruszyć kapsko z miejsca żeby sprawdzić fejsika to wydaje się to mniej kuszące w porównaniu do zwykłego wyciągnięcia ręki), działa pięknie.

9 hours ago, bartiz said:

Ten telefon to jest choroba, jebane FOMO, gram i też co chwilę sprawdzam forumek, pepper czy jakieś promo nie ucieka, tu fejsik albo grupka z Messengera/whatsappa 

 

I tak ucieka wieczór za wieczorem z piwkiem i telefonem w ręku

 

 

 

 

a właśnie, po 30 roku zycia duzo hektolitrów alkoholu godzinowo pijecie?

4 minuty temu, michal napisał:

hektolitrów alkoholu godzinowo pijecie?

 Chciałeś chyba napisać tygodniowo. Albo miesięcznie 

nie no, kazdy tutaj zarabia min 6k netto miesięcznie to godzinowo pisze.

1 godzinę temu, Bzduras napisał:

Małe kroczki i wyciszenie tego badziewia, a przede wszystkim zostawienie go poza zasięgiem ręki pomaga. Też łapałem się na tym, że zanim włączyłem gierkę czy wziąłem książkę do ręki musiałem sprawdzić forum, discorda, jeszcze Eurogamer, jeszcze reddit, jeszcze coś i zanim się obejrzałem czas na gierkę/czytanko/cokolwiek innego przeciekł przez palce, czy raczej przez szkalny ekran smartfona. Zacząłem się karcić i działać pod wpływem impulsu, czyli "mam ochotę pograć - rzucam to wszystko w cholerę i włączam gierkę". Potem doszło wywalenie telefonu gdzieś na łózko, żeby nie korciło (wiadomo, że jak trzeba włożyć minimum wysiłku i ruszyć kapsko z miejsca żeby sprawdzić fejsika to wydaje się to mniej kuszące w porównaniu do zwykłego wyciągnięcia ręki), działa pięknie.

 

Ja się z telefonem sam musiałem tresować jakbym dziecko wychowywał. Tragedia jak się łatwo uzaleznić od małych dawek dopaminy. U mnie było gorzej bo w pracy byłem też o wiele mniej produktywny. 

Tak to działa, twarda bania i zaciśnięte pięści albo jeszcze jeden pościk na insta. Tak jak mówisz, samodyscyplina musi być sztywno narzucona.

19 godzin temu, creatinfreak napisał:

Mam 5min max samochodem do pracy, tak więc wstaje, siku, jakaś kanapka/banan/jogurt, myje zęby, ubieram się i wychodzę. Kawkę już w pracy pije.

Uuu czyżby pracownik IT? 

 

To ja muszę mieć 1,5h. Obrzędy poranne (łącznie ze zmoczeniem i suszeniem włosków) + wyjście z psem oraz zawiezienie syna do przedszkola. 

W dniu 3.03.2021 o 21:35, creatinfreak napisał:

Mam 5min max samochodem do pracy, tak więc wstaje, siku, jakaś kanapka/banan/jogurt, myje zęby, ubieram się i wychodzę. Kawkę już w pracy pije

 

A nie myjesz się?

 

Przeciętny Polak bierze prysznic raz na tydzień [ZOBACZ MEMY]

blue colarsi myją się wieczorem, a white colarsi rankiem

Branie prysznica codziennie? Zimą? No nie wiem, nie wiem.

Ja prawie całe życie poranny prysznic na rozbudzenie i nic mi nie jest. 

Co niektórzy mają ciepłą wodę i ogrzewanie + ręcznik, zanim się ubiorą to już nie są mokrzy (?)

Paolowi chyba chodzi o to, że zimą nie trzeba się tak często myć, bo się tak nie pocimy. Typowa myśl gościa z Białegostoku.

Nie spinaj się figaro, codzienny prysznic i tak cię nie znobilituje.

figaro bierze prysznic 2 razy dziennie tylko żeby popłakać jak nikt nie widzi

Jakbyście musieli rozpalić w piecu NA BOJLER to by się wam kurwa odechciało szorowania i mycia jajek dwa razy dziennie. 

44 minutes ago, Wiolku said:

Jakbyście musieli rozpalić w piecu NA BOJLER to by się wam kurwa odechciało szorowania i mycia jajek dwa razy dziennie. 

tak masz u siebie w domu w Kielcach?

W Kielcach to stare rury są i co roku zawsze jakaś jedna się wypierdala na ten głupi ryj i ludzie przez tydzień ciepłej wody nie mają 

Ziomeczki higiena bardzo ważna rzecz, dbajcie o zdrowie, dwa prysznice dziennie to norma 

Dwa dziennie ale co trzeci dzien tak?

5 godzin temu, michal napisał:

tak masz u siebie w domu w Kielcach?

Niestety michal. Hard Life w starym domku na wyngiel.

4 godziny temu, Mejm napisał:

Dwa dziennie ale co trzeci dzien tak?

Codziennie będziesz zdrowy jak ta ryba  

Kierwa BOJLER. Zdarzyło mi się pare razyw życiu używać tego wynalazku i czułem się jakbym mieszkał w rosji.

Edytowane 6 marca 20214 l przez oFi

A michał ma kaflaki i kładzie garnki z woda na nich, żeby miał zagrzaną do mycia, dlatego tak dopytuje.