Skocz do zawartości

TUNIC


ASX

Rekomendowane odpowiedzi

4 godziny temu, mozi napisał:

Nie mogę ogarnąć jak się zwiększa hp. Staminę, atak i obronę zwiększyłem ale nie mam pojęcia co zebrać żeby się dało hp podnieść. Coś przegapiłem?\\

Edit - nvm:

 

Ja dość szybko znalazłem stronę z instrukcją tłumaczącą, co zwiększa dany atrybut w kapliczce. Pewno pominąłeś gdzieś tą stronę.

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Dobra, jestem już chyba (mam nadzieję) pod koniec gry i czy ktoś mógłby powiedzieć mi, co się odpierdala w walce ze

 

Spoiler

Scavengerem? No ja pierdole, przecież jeden z tych ataków to ma zasięg połowy planszy, na której toczy się ta walka. No niekiedy człowiek próbuje skrócić dystans, a wtedy bach - typ wypierdala ten atak i już wtedy nie ma jak tego uniknąć. No albo to ja jestem upośledzony, albo ten typ, co robił tę grę, hehe

 

No ogólnie fajna gierka, ale jestem już mocno zmęczony tą soulsową formułą. Mam wrażenie, że niemal każda gra musi mieć coś z Dark Souls i nie ukrywam - przeszkadza mi to coraz bardziej. Ja nie mówię, że każda gra musi być łatwa, ale kurczę - jest to kolejna gra, która byłaby fajniejsza, gdyby tak mocno się grami From Software nie inspirowała, przynajmniej w mojej opinii. 

 

Walka, czyli tak naprawdę trzon tej gry, no nie? Fajna jest, no nie? No, hehe, nie za bardzo. Ja wiem, że to gierka w rzucie izometrycznym i w ogóle, ale masz tu, ile, dwa ataki na krzyż? Jakiś kurwa unik na 10 cm, no nie, i co tam jeszcze, jakiś dynamit, co jest słaby nawet na typów z początku gry.

 

Fajnie, że możesz levelowac postać i fajnie po kilku godzinach rozpierdalac jednym ciosem przeciwników, których na początku musiałeś bić kilka razy. Wtedy gra robi, czujesz, że stałeś się silniejszy, no o to chodzi w grach. No ale później przychodzą bossowie. Ja wiem, że sterujemy tylko małym liskiem i szefowie są od nas dużo więksi, ale kurczę - te walki w ogóle nie są ekscytujące. Ja nie wymagam od gry robionej przez jednego typa emocji, jakich doświadczyłem w Bloodborne, no bo z czym do ludzi (choć byłoby fajnie), ale no cholera jasna - jak teraz się napierdalam z jednym typem i pomimo zadania kilkunastu ciosów nie odebrałem mu nawet 25% życia, a on dwoma czy trzema zadaje mi 2/3 mojego paska, to zaczynam się frustrować (bo przecież tak dobrze mi szło!) i ciężko mi nie dojść do wniosku, że cholera jasna - te walki tu są po prostu nudne. Zadaj mnóstwo ciosów i nie daj się trafić tym jednym ciosem bossa, który zadaje bardzo duże obrażenia, powtorz i tak kilka razy. Pewnie, nie pierdol, tylko wez sobie ludwes doleveluj postać, ale tu oprócz hajsu potrzebne są do tego też przedmioty, które są poukrywane.

 

No serio, o ile fajniej by się walczyło, gdyby postać zadawała większe obrażenia, a ataki bossów nie tyle zadawały ogromne obrażenia, co były szybkie, trudne do przewidzenia i w ogóle, a nie takie, no, 'tanie'. Teraz to wygląda na zasadzie 'zaatakuj raz i od razu spierdalaj', bo często się tu zdarza, gdy grasz trochę ofensywniej, że zaczynasz atak, który za dwoma poprzednimi razami zadziałał, ale akurat tym razem przeciwnik nie tyle nie otrzymuje żadnych obrażeń, co też przerywa twój atak, żeby wyprowadzić swój, bo tak, lol. 

 

W ogóle ten lisek wszystko robi tak cholernie wolno, wcale nie tak rzadko zdarza mu się zaciac przy ścianie, gdy w tym czasie boss ładuje cię w dupę, a to chodzenie po omacku jak w Fezie, tylko bez zmiany perspektywy jak tam, jest momentami cholernie uciążliwe, bo ja wiem, że tam poza kadrem jest przejście albo skrzynia ze skarbem, ale nie do końca wiem gdzie, bo przecież kurwa nie widze. Jasne, doceniam muzyczkę, bo jest zajebista, doceniam zbieranie instrukcji (fantastyczna sprawa!) i tajemniczość wlasciwie wszystkiego, bo tutaj gra rzadko mówi ci co jest do czego, ale kurczę - im dłużej gram, tym bardziej mi się nie chce jej kończyć i coraz więcej rzeczy zaczyna mi przeszkadzac. 

 

Pewnie teraz, jak już wszedłem na forumek, nazwałem bossa chujakiem nie do przejscia, to rozwalę go za pierwszym czy drugim razem (edit: poszło, ten sposób zawsze działa xd), ale w ogólnym rozrachunku nie rozumiem aż tak wysokich ocen. Nie to, że zwracam aż tak na to uwagę, bo z reguły patrząc na metacritic trzeba obniżać średnia każdej gry o 10 punktów procentowych, by było wiarygodniej, ale no - solidna to gra, ma swoje momenty, ale też w wielu momentach ciężko nie odnieść wrażenia, że Tunic składa się z kilku elementów, których jakość nie stoi na najwyższym poziomie, delikatnie mówiąc. 

  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza
12 godzin temu, mozi napisał:

Dla mnie tez chujnia i odpuszczam. Ludwes opisał wszystko co mnie boli wiec nie będę marudził. Dotarłem do chyba końca i jak zaczęła się walka z 

  Ukryj zawartość

Aktywowane posagmi walki 

Odechciało mi się. 

To jeszcze nie koniec :) ale fakt posągi, a raczej formuła tej walki to jedna z tych rzeczy, których nie trawię w gierkach. 

Odnośnik do komentarza

No właśnie trochę tego nie ogarniam jak może się wam podobać ta gra która ma tyle elementów z soulsow (które są tutaj zybane) a nie gracie w soulsy? Mam na myśli Ciebie balon i ASX’a. Ten boss którego Ludwes opisał akurat nie był trudny dla mnie ale główny problem to jest imo Stamina która znika w oczach a bossowie maja ataki na pół ekranu. W zeldzie bossowie nie byli trudni a gra się super. 

Edytowane przez mozi
Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, mozi napisał:

No właśnie trochę tego nie ogarniam jak może się wam podobać ta gra która ma tyle elementów z soulsow (które są tutaj zybane) a nie gracie w soulsy? Mam na myśli Ciebie balon i ASX’a. Ten boss którego Ludwes opisał akurat nie był trudny dla mnie ale główny problem to jest imo Stamina która znika w oczach a bossowie maja ataki na pół ekranu. W zeldzie bossowie nie byli trudni a gra się super. 

No to że nie gram w soulsy to nie znaczy, że wszystko z nich mi się nie podoba. 
Z drugiej strony nie licząc dwóch ostatnich walk, nie miałem, żadnych problemów z nimi. Ponadto było dużo fajnych patentów, czułem Zeldę, czułem stare gierki z NESa (te wrażenie, co teraz zrobić, gdzie iść).

 

To była fajna gra. 

Odnośnik do komentarza

sorki chłopaki, że widząc ogniska, z których skorzystanie resetuje wszystkich przeciwników i wiedzac, że po śmierci tracę walute, która mogę odzyskać tylko wtedy, gdy pójdę w to samo miejsce, gdzie zginąłem, pierwsza gra, o której pomyślałem, to soulsy 

 

nie ma opcji, że bardziej doświadczony gracz pomyślałby w podobny sposób, ale na szczęście zachowali się na tym forum prawdziwi zagrajmerzy, którzy pilnują porzadku, chwała im za to

Odnośnik do komentarza
2 godziny temu, Ludwes napisał:

sorki chłopaki, że widząc ogniska, z których skorzystanie resetuje wszystkich przeciwników i wiedzac, że po śmierci tracę walute, która mogę odzyskać tylko wtedy, gdy pójdę w to samo miejsce, gdzie zginąłem, pierwsza gra, o której pomyślałem, to soulsy 

 

nie ma opcji, że bardziej doświadczony gracz pomyślałby w podobny sposób, ale na szczęście zachowali się na tym forum prawdziwi zagrajmerzy, którzy pilnują porzadku, chwała im za to

Dodaj do tego co napisałeś odblokowanie skrótów, dość wymagających  bossów, szczątkową fabułę, którą sami musimy odkryć, staminę, MIECZ XD  itp.
No nie wiem co tam jest soulsów, no ale Mavs in 4… mdr

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...