Skocz do zawartości

Grounded


Wredny

Rekomendowane odpowiedzi

Odpaliłem dzisiaj, pobiegałem i od razu mi się spodobało. Tylko muszę zacząć od nowa i dać na medium, bo na tym wyższym poziomie to jest walka o przetrwanie nawet jak idziesz 10m obok po liście.

 

Stylistyka niby taka kolorowa, ale jak pojawią się informacja o zagrożeniu, odwracasz się, a tam pająk, to człowiek spieprza gdzie pieprz rośnie. I tu mówię o zwykłym pająku, a nie o tych co czasem widać jak trawa się pod ich ciężarem ugina.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Do mnie nie przemawia ta gra, próbowalem chyba rok temu, odpaliłem teraz ale nie zaskoczyło.

Wyłączyłem w opcjach potrzeby pragnienia, picia czy psucie się sprzętu ale to nadal tylko niezła gierka i tyle.

Może za krótko gram, ale przy takim Valheim gdzie zlapałem bakcyla od razu to Grounded stawiam ligę niżej.

Na tych standardowych ustawieniach gdzie postać umiera z pragnienia co 15 minut to bym nawet nie zaczynał.

Odnośnik do komentarza
11 godzin temu, dee napisał:

Jak Grounded na defaultowych ustawieniach w ogóle usytuować w kategorii gier survivalowych: taki Asassin's Creed gatunku czy raczej Dark Soulsy gatunku?


Zdecydowanie Dark Souls, z którego zresztą jest tu kilka mechanik.

Zajebiście, że wreszcie zrobili to ver.1.00, bo już trochę niesmaczne się robiło ciągłe chwalenie się dwuletnim tytułem, że wreszcie wychodzi i trafia do GP :reggie:

Odnośnik do komentarza
1 godzinę temu, balon napisał:

@Bigby pograłeś coś więcej? Jak odczucia? Co z suwakami? 

Możesz trochę rozszerzyć? 
 

Czyli normal będzie wymagający?

 

Na 3h gry zginąłem ze 20x jak nie lepiej.

 

Generalnie to wymagająca gra I survival pełną gębą. Bardzo rozbudowany crafting, wszystko co zbieramy ma jakieś przeznaczenie. Środowisko jest cholernie wrogie, insektów jest od cholery, więc sobie na domyślnym poziomie nie pobiegamy na luzaku pooglądać widoczków - to nie Ubishit.

 

Od samego początku spodobało mi się, że mechaniki gry są raczej logiczne i odchodzą od typowych growizmów. To małe smaczki dzięki którym gracz nie czuje się jak idiota. Ścinam źdźbła traw, podstawowy budulec, można sklecić palety żeby na nich składować jak w magazynie i użyć kiedy będą potrzebne. Ścinałem trawę w wodzie, jak było trochę za głęboko to nie mogłem jej zabrać, bo musiałem już pływać, ale po czasie woda zniosła trawę na ten czy inny brzeg i można było ją pozbierać.

 

Ekwipunek się psuje, ale magicznie nie znika jak już nie nadaje się do użytku, jest zepsuty, mamy go w naszym plecaku i możemy naprawić w naszym warsztacie jeśli mamy odpowiednie materiały.

 

Musimy pilnować poziomu napojenia i sił. Woda w kałużach jest brudna, więc lepiej jej nie pić. Trzeba szukać rosy, nad ranem jest jej dużo pod źdźbłami traw, ale rano powoli znika i w trakcie dnia trzeba już jej mocno szukać. Jak kropla wisi gdzieś wysoko pod trawą, to ścinam konkretne źdźbło i kropla spada na ziemię, mogę ją sobie szybko wypić. 

 

Generalnie to jeśli dobrze rozumiem, to mamy chyba 4 statystyki. Stamina, życie, poziom napojenia i sił. Życia nie regenerujemy jedząc, trzeba się leczyć, więc potrzebny jest odpowiedni ekwipunek czyli bandaże, które odnawiają nasze życie z czasem (nie od razu). Poziom siły to chyba statystyka potrzebna do takich czynności jak budowanie itp. za to odpowiada jedzenie. Napojenie i stamina to wiadomo. Jak znajdziemy np. puszkę z jakąś colą, to kropla napoju z racji zawartości cukru, w przeciwieństwie do wody odnawia poziom i napojenie i sił. Ale nawadnia słabiej niż czysta woda, logiczne :)

 

Znalazłem jakieś miejsce z 3 stron otoczone wodą, to od strony lądy zrobiłem płot żeby mi insekty nie właziły i mam przynajmniej jedno miejsce z namiotem i warsztatem gdzie mam względny spokój. Stawiamy rożen i możemy piec mięso insektów, ale też nie ma co robić tego na zapas bo z czasem przygotowane jedzenie się psuje.

 

Instrukcje do craftingu i budowania dostajemy po skanowaniu przedmiotów, które możemy wykonać w tych dziwnych stacjach badawczych rozsianych po podwórku.

 

Podoba mi się też fakt, że nie przewracamy się o każdy rodzaj materiału na każdym kroku. Koniczyna jest potrzebna do wielu podstawowych rzeczy, ale nie rośnie wszędzie, trzeba poszukać i zrobić zapasy. To samo z żywicą, jak już znajdziemy, to trzeba pozbierać. Część innych podstawowych materiałów jest bardziej dostępna, ale to też wynika z naturalnej dostępności.

 

Itp. Itd. Dla mnie bomba, a tak naprawdę nic jeszcze nie zrobiłem, bo głównie uciekałem przed zagrożeniem i montowałem swoją bezpieczną przystań.

 

Gra założeniami bardzo mocno przypomina BOtW, z tą różnicą, że tu ciągle coś się dzieje, cały czas trzeba obserwować otoczenie. Różnorodność insektów jest naprawdę spora i to w podstawowym biomie (widziałem już chyba z 13-15 i to na jakiś 5m kwadratowych ogrodu), a wiem, że są miejscówki o bardzo odmiennych warunkach.

Edytowane przez SnoD
  • Plusik 4
  • Dzięki 2
Odnośnik do komentarza

Narazie praktycznie nie ruszyłem fabuły. Gra ma dość wysoki próg wejścia, więc najpierw przygotowuję się żeby nie ginąć co 2m w ogrodzie. Generalnie jesteśmy jednym z 4 dzieciaków, które zaginęły, a nasz los nie jest przypadkowy. Gra ma bardzo fajne intro które daje vibe trochę jak mix Stranger Things z Kochanie zmniejszyłem dzieciaki.

 

Generalnie ktoś prowadzi w tym ogrodzie badania i chyba coś poszło nie tak albo miał nóż na gardle bo chyba jakieś korpo jest zaangażowane. Znajdujemy taśmy z nagraniami, które też fajnie opowiadają kolejne wersy historii.

 

Widać, że grę zrobiła grupa zapaleńców graczy, którzy wiedzieli co im się nie podoba we współczesnych open-worldach. Team 13-15 osób z Obsidian można powiedzieć, że obśmiał gry robione przez setki ludzi za setki mln $.

Edytowane przez SnoD
Odnośnik do komentarza

Wczoraj miałem niezłą akcję. Uciekałem przed wielkim świetlikiem. Wpadłem do bazy a on ze mną. Traf chciał, że pod moim płotem jest wielki żuk, który strzela jakąś trucizną - oczywiście ja jestem dla niego one-hit-kill. Zaczęli się między sobą napierniczać, więc wykorzystałem okazję i zaatakowałem żuka od zaplecza :Coolface: No i wypadły mi jakieś dobre fanty, których pewnie jeszcze długo bym nie zdobył.

Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 4 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...