Skocz do zawartości

Xenoblade Chronicles 3


Shen

Rekomendowane odpowiedzi

22 minuty temu, 20inchDT napisał:

Takie pisanie to zgubne jest, bo ludzie przeczytają, w głowie sobie ułożą swoja własną, przehajpowaną wersję, a potem "DZIE BOMBY". Ja się jaram wszystkim od samego początku :banderas: Końcówka każdego chaptera to jak koniec sezonu anime

Miałem tak z dwójką, czekałem na bomby całą gre :kekw:

Odnośnik do komentarza
  • Odpowiedzi 1,2 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

Koledzy, spróbujcie mnie przekonać do tej gry. Ale tak na serio.

 

Nie przeczę, że XB3 to generalnie porządna gra. Opinie zbiera dobre i ewidentnie ma wielu fanów. Niemniej jednak przeglądam jakieś fragmenty rozgrywki i czasem szczerze się zastanawiam, czy to ta sama gra, którą tutaj wszyscy się zachwycają. Albo chyba ja mam inne oczekiwania i gust? Bo widzę stereotypowe nastolatkowe anime-ludki z gigantycznymi mieczami, czy innymi młotami, przy których Buster Sword Clouda wygląda jak scyzoryk. Stoją w miejscu od czasu do czasu coś atakując, stwarzając pozory gry MMO, wałkując przy tym stale te same 2-3 okrzyki (srsly...). Natomiast tutaj połowa tematu to dyskusje, która nieletnia waifu jest najlepsza, lub coś o chainowaniu ataków w procentach.

 

Ironizuję oczywiście, ale nie chcę prowokować, tylko serio się zastanawiam po prostu, czy to jest aby gra dla mnie. Czy fabuła jest w miarę ciekawa, czy raczej infantylne japońskie ratowanie świata od zagłady? A nawet jeśli to drugie, to może całość ratują postacie i ich relacje, nawet jeśli mają jakieś dziwne rzeczy przyklejone do głowy (skrzydła? wut?). Gameplay nie popada w monotonię za bardzo?

 

Z tego co widziałem, to same cut-scenki to około 20 godzin. Gameplay pewnie kilka razy tyle. Natomiast ja poza weekendami mam stosunkowo niewiele czasu na dłuższe granie, co też wpływa na decyzję o potencjalnym zakupie.

 

XB1 i XB2 przekreśliłem, po tym, co widziałem i wyczytałem na forum. Uznałem, że choć lubię jRPG, to to akurat nie będzie seria dla mnie. XB3 wydaje się poniekąd trochę poważniejszy (jak na animu) i dopracowany, i głównie dlatego wzbudził moją ciekawość. Plus nie pogardziłbym czymś z otwartym światem dla odmiany.

 

Wiem, że wpycham się w kółko wzajemnej adoracji oczekując nie wiadomo czego, ale jakieś takie ogólniki, których z recenzji nie wyciągnę będą mile widziane.

  • WTF 1
  • Minusik 1
Odnośnik do komentarza

Po prostu kup a jak się nie spodoba to sprzedasz. Na Switchu wiele na minusie z ceną nie będziesz. Nauczyłem się, że częściej lepiej samemu się przekonać i wyrobić opinie niż czaić się jak kot na mysz bóg jeden wie po co a widzę że z Xeno masz tak od długiego czasu. Struktura i filozofia gry nie zmieniła się w porównaniu do poprzednich odsłon. Jak na razie jest bardziej stonowana i mniej tu "humoru" ale no masz złodupców, którzy wplątują bohaterów w niezły sajgon i muszą mu stawić czoła. Jak lubisz eksplorację, zbieractwo i żeby gra nie męczyła na każdym możliwym kroku walką to myślę, że Xenoblady są warte obadania, bo nie ma niczego podobnego na rynku.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza
Koledzy, spróbujcie mnie przekonać do tej gry. Ale tak na serio.
 
Nie przeczę, że XB3 to generalnie porządna gra. Opinie zbiera dobre i ewidentnie ma wielu fanów. Niemniej jednak przeglądam jakieś fragmenty rozgrywki i czasem szczerze się zastanawiam, czy to ta sama gra, którą tutaj wszyscy się zachwycają. Albo chyba ja mam inne oczekiwania i gust? Bo widzę stereotypowe nastolatkowe anime-ludki z gigantycznymi mieczami, czy innymi młotami, przy których Buster Sword Clouda wygląda jak scyzoryk. Stoją w miejscu od czasu do czasu coś atakując, stwarzając pozory gry MMO, wałkując przy tym stale te same 2-3 okrzyki (srsly...). Natomiast tutaj połowa tematu to dyskusje, która nieletnia waifu jest najlepsza, lub coś o chainowaniu ataków w procentach.
 
Ironizuję oczywiście, ale nie chcę prowokować, tylko serio się zastanawiam po prostu, czy to jest aby gra dla mnie. Czy fabuła jest w miarę ciekawa, czy raczej infantylne japońskie ratowanie świata od zagłady? A nawet jeśli to drugie, to może całość ratują postacie i ich relacje, nawet jeśli mają jakieś dziwne rzeczy przyklejone do głowy (skrzydła? wut?). Gameplay nie popada w monotonię za bardzo?
 
Z tego co widziałem, to same cut-scenki to około 20 godzin. Gameplay pewnie kilka razy tyle. Natomiast ja poza weekendami mam stosunkowo niewiele czasu na dłuższe granie, co też wpływa na decyzję o potencjalnym zakupie.
 
XB1 i XB2 przekreśliłem, po tym, co widziałem i wyczytałem na forum. Uznałem, że choć lubię jRPG, to to akurat nie będzie seria dla mnie. XB3 wydaje się poniekąd trochę poważniejszy (jak na animu) i dopracowany, i głównie dlatego wzbudził moją ciekawość. Plus nie pogardziłbym czymś z otwartym światem dla odmiany.
 
Wiem, że wpycham się w kółko wzajemnej adoracji oczekując nie wiadomo czego, ale jakieś takie ogólniki, których z recenzji nie wyciągnę będą mile widziane.
Jest dokładnie tak jak myślisz. Skończyłem jedynkę, gram teraz w dwójkę i zagram pewnie w trójkę alw jestem tolerancyjny na te wszystkie anime chibi ludziki, siłę przyjaźni itp. Dla mnie jest to gra kategorii MMO offline (FF12 przychodzi mi tu najbliżej jako porównanie), a fabuła to standardowe ratowanie świata przez nastolatków. Typowy "anime" jRPG.

Trójka chyba za bardzo nie odbiega od 1 i 2, więc zakładam, że jest podobnie, choć na gameplayu wygląda trochę "poważniej". Tylko trochę.
  • Dzięki 1
Odnośnik do komentarza

Przecież nie w tym sęk, żeby kupić grę, tylko żeby móc ponarzekać bez marnowania czasu na granie. 

 

 

W ogóle to udawanie że są jakieś gierki video których się nie da streścić jednym zdaniem ogólnikowo jako "standardowe '[gatunek]" lol. Niby która to konkretnie. Fani Persony czy Last of Us gadający o Xeno że nie jest "poważne" lol. Kogo to w ogóle obchodzi. Nie chcesz to nie graj, ojej. Masa ludzi nie gra w masę gier, co kto lubi.

 

 

Pamiętam do dziś jak zapowiedziano jedynkę, jeszcze pod tytułem Monado, i wszystkie posty były o tym jaki to jest szajs, kolejny shovelware na Wii, góvno z komórek itd. Wyszedł najlepszy jRPG tego stulecia, no ale byli blisko. I mam zresztą tutaj na myśli bardziej Nintendo-przychylne forum Neo Plusa, bp na PSX w ogóle nie było tematu o grze, więc przynajmniej mniej osób pisało jakie to jest góvno staszne bo obejrzeli filmik i im się nie podoba. Co kto lubi. Chcesz grać w gry które robią na tobie poważne wrażenie na filmikach to graj, nikt nie pytał.

  • Plusik 1
Odnośnik do komentarza

Dla mnie na przykład scenki w głównym wątku (a rozumiem że dla niektórych po to istnieją gry video) i w Xenoblade'ach, i np. w Zeldzie Breath to jest niesamowity krindż no, ciężko mi to brać na serio. No i w sumie co z tego, obie to najlepsze gry wszech czasów. Te gierki cenione na forumie, co wygrywają te głosowania Kmiota, to też jest spory krindż w scenkach filmowych głównego wątku, tylko dodatkowo gry są słabe. 

Odnośnik do komentarza
4 minuty temu, 20inchDT napisał:

Buster sword clouda wyglada jak scyzork? :trap:  @Suavek Ty grasz chyba tylko w japonskie gry i zbierasz lalki z dziewczynkami, a zadajesz pytania jak pankamil, ktory gra tylko w zachodnie blockbustery. jak mozna grac w persone czy finala, a potem z powazna mina napisac "infantylne japońskie ratowanie świata od zagłady" xd

Już mi sie nawet nie chciało odpisywac, koles co ma pewnie dmuchana Hatsune Miku w domu, pisze, ze gra wyglada infantylnie :kekw:

 

7 minut temu, ogqozo napisał:

na PSX w ogóle nie było tematu o grze,

Przeciez był i nawet w nim pisałeś

 

Odnośnik do komentarza
Godzinę temu, pawelgr5 napisał:

U mnie wskoczylo 1028% damage w jednym chain attacku i potem juz sie zatrzymalo i nie chcialo rosnac :/

 

Z czegoś to może wynika, pewnie za jakiś czas wszystko będzie wyliczone przez kogoś w internecie, ale limit to nie jest, mi wskoczyło właśnie tak bez starania. Biedny królik.

 

Rzadko robię te chainy, ale nie dziwię się, że na niektórych stronkach rankingi "najlepszych herosów" są skupione w 90% na tym, co który daje w chain attacku. Niektóre opcje dużo dają..

 

image.png.8bb895d1786f103facc4d8fea0563878.png

3 minuty temu, Shen napisał:

 

Przeciez był i nawet w nim pisałeś

 

 

W momencie który opisuję nie było, jak widać ten temat na PE zaczął jakiś pasjonat 2 lata po pokazaniu gry na E3.

Odnośnik do komentarza

W tej grze trzeba podejmować bardzo poważne wybory. Ja na przykład z rozpędu wyrżnąłem tirkiny, i teraz żałuję, że nie zebrałem tych 50 porzeczek żeby jednak przyjaźń i współpraca kwitły. Muszę zacząć grę od początku...

 

 

...Tak, brakuje mi tych questów gdzie zbuntowana nastolatka znikała po nocach bo brała udział w szalonym kulcie noponów pragnących przyzywających nosiciela zagłady świata, lesbo-nimfomanka wychodziła z wanny i wykopywała naciągającego bogacza w kosmos, straszne pragnienie kupienie ulubionego chleba rano wrzucało nas w środek konfliktu rodem z Ojca Chrzestnego 4, jakaś dziewczynka ryzykowała życie żeby znaleźć kwiatek dla kobiety którą uznała za ładną... Kurde, ile by wymieniać.

  • Haha 1
Odnośnik do komentarza
25 minut temu, 20inchDT napisał:

Buster sword clouda wyglada jak scyzork? :trap:  @Suavek Ty grasz chyba tylko w japonskie gry i zbierasz lalki z dziewczynkami, a zadajesz pytania jak pankamil, ktory gra tylko w zachodnie blockbustery. jak mozna grac w persone czy finala, a potem z powazna mina napisac "infantylne japońskie ratowanie świata od zagłady" xd

32 minuty temu, Shen napisał:

Już mi sie nawet nie chciało odpisywac, koles co ma pewnie dmuchana Hatsune Miku w domu, pisze, ze gra wyglada infantylnie :kekw:

 

Tja, mam to, czego mogłem się spodziewać po forumku. Pisałem przecież, że ironizuję. Dobrze wiem, o jakim gatunku rozmawiamy i tak samo uogólnić i wyśmiać mógłbym moje "ulubione" Megateny czy Persony, albo gierki z gigantycznymi animu robotami, również pilotowanymi przez dzieci ratującymi WSZECHświat od zagłady.

 

3/4 gier jRPG ma ten sam schemat "ratowania przez nastolatków świata od zagłady", ale w tych schematach często są elementy, które sprawiają właśnie, że dany tytuł wyróżnia się czymś szczególnym spośród reszty. Gameplay, postacie, mechanika, czy nawet zwykła efektowność rozgrywki.

 

Niemniej jednak moja tolerancja na cukierkowe japońskie schematy wbrew pozorom ma swoje granice i tak na przykład poprzednie XB nie wydały mi się dostatecznie interesujące. XB3 natomiast ciężko mi ocenić, a wbrew sugestii Dr.Czekolady nie mam zwyczaju kupować gier na próbę do odsprzedania, także ze względu na fakt, że nie wiem, kiedy tak rozległą grę rozgrzebię.

 

Niemniej jednak zaznaczyłem już pierwotnie, że to była ironia, sarkazm, a tu nagle wielki ból dupy o obrazę majestatu, choć tak samo piszę o swoich ulubionych grach. Nie wiem, dlaczego naiwnie liczyłem na normalniejsze odpowiedzi. Nie przeszkadzam w takim razie, miłej zabawy życzę. :)

 

XB3 może kupię w takim razie jak będzie w rekordowo niskiej cenie gry Switch 150zł.

Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...