Opublikowano 14 godzin temu14 godz. Powiem Wam, że jak się ma więcej perków do nałożenia to już można normalnie buildy robić XD Już na tym hardzie teraz na NG+ ciężko umrzeć. Tym bardziej, że w drugim cyklu te perki znajduje się mocniejsze i w bardziej szczegółowych rzeczach pomagają.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Mnie narazie jeden pomaga ale je mozna zminiac w kazdej dowolnej chwili wiec mozna sie dopasowac do sytuacji
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Dobra gra, ale animacje potworów i walka jak za czasów Ps2. Trochę tak sztywno z nimi.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. @Szermac ten przy studni to jest pierwszy boss czy tylko przechodzien ?
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Przechodzień. Ja go nawet tam nie ubijałem tylko odciągałem tam na koniec tej okolicy, za ten kwadrat tam, żeby mieć czas ze studnią :P
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Pierwsza godzinka za mną - Silentowicze będą czuć się tutaj jak ryba w wodzie. Walka na razie wygląda na straszne drewno, a jak dochodzi do niej na przykład na schodach, no to mamy małą tragedię. Porównywanie z soulsami to nieporozumienie, przynajmniej z tego co na początku widzę.
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. No mówiłem, że porównywanie do soulsów nie ma sensu.Jak już wcześniej porównałem system walki do kamień, papier, nożyce to teraz takie porównanie do Fatal Frame, czekasz na tę klatki animacji wroga do kontrataku i po sprawie, a jak się spóźnisz to obrywasz i tyle, ryzyko wkalkulowane. Niby możesz strzelać zwykłe fotki, ale po co xd
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Pole z kukielkami to jest cos niesamowitego. Nie chce stamtad wychodzic nawet jak bym wiedzial gdzie mam isc
Opublikowano 13 godzin temu13 godz. Oj no jest w topce najlepszych momentów Tym bardziej to o czym to jest i w ogóle
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. 39 minut temu, Szermac napisał(a):Oj no jest w topce najlepszych momentów Tym bardziej to o czym to jest i w ogóleChyba sie domyslam ze chodzi o ...N.Rinko ktora podkochuje sie w Shu i jej zazdrosc do Hinako.Jestem blisko ?
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. Noooo tak trochę jest z nimi, chociaż nie do końca, powód jest z lekka trochę inny, ale to dalej więcej poszlak nałapiesz co do tego wątku. . A tych jest tutaj wiele, a znając do tego pewne zasady działania światów kreowanych przez Ryukishiego i jego patenty, to I czuć to tutaj bardzo, a tym bardziej na NG+.
Opublikowano 12 godzin temu12 godz. Dobra, giera w końcu dotarła. Steelbook pikny, oby gra zryła czachę ostro bo mam taką potrzebę. Szybka instalka, kakałko i jazda.
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Bardzo podoba mi sie ten styl. Duzo lore zawarte jest w notatkach i calym dzienniku. Mozna wsiaknac na dlugo Walka zas jest juz zrozumiala i satysfakcjonujaca. Teraz przyszla pora na bossa wiec bede mogl sie popisac. Jedziemy z nimOgolne doznania - jest zaje.biscie reedycja..Poszedl za 4 razem. Dosc schematyczna walka. Na sluchawkach duzo latwiejsza bo po glosie mozna wywnioskowac gdzie jest
Opublikowano 11 godzin temu11 godz. Po wyjściu z pola ryżowego już miałem cisnąć bekę, że tylko czekać, aż Rysław odpali i powie, że za dużo przeciwników, a tu wyskakuje jakiś Vanguard Demon z Demons Souls
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. 50 minut temu, Patapon napisał(a):Po wyjściu z pola ryżowego już miałem cisnąć bekę, że tylko czekać, aż Rysław odpali i powie, że za dużo przeciwników, a tu wyskakuje jakiś Vanguard Demon z Demons Souls Zaraz siadam do tego dzieła. A Rysław już gra na streamie na podwójnym trybie przygody xD?
Opublikowano 10 godzin temu10 godz. @KrYcHu_89 coś go tam pocisnęli w komentarzach pod jego relacją z ogrywania dema Cronosa, że jest debil i nie umie grać, że w SH od Blooberów grał na easy i sobie chłop dał spokój z horrorami. Teraz gra w Henryczka i modli się codziennie przed snem o zapowiedż Half Life 3.Liczę na to, że się Rysiu dżwignie jakoś mentalnie po tym i spróbuje swoich sił na story mode. Tajwańczycy chociaż spoko się zachowali, bo dali easy, a takie Bloobery dali normal na złość Rysławowi, bo co grę ich ciśnie o to, że nie ma polskiego dubbingu i że w ogóle combat (to autentyk, był taki wpis na X) zrobili w SH gorszy niż w Dead Space xD Edytowane 9 godzin temu9 godz. przez Czokosz
Opublikowano 9 godzin temu9 godz. Pytanie z innej beczki. Dlaczego gra ukazała się pod szyldem "silent Hill"? Ma to jakikolwiek sens ? Może wioska ma jakieś powiązania z samym miastem SH? Czy to zwykły chwyt marketingowy?
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Konami wymyśliło sobie od SH Short Message, że Silent Hill to już nie tylko miasteczko w Maine w USA, ale też pewien "fenomen", który się dzieje w ludziach, nie ważne od miejsca zamieszkania i czasu ;) Głównie to po prostu choroby i zaburzenia psychiczne, manifestujące się pod postacią koszmarów itp itd w rzeczywistości osoby poszkodowanej
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Mógłby ktoś wytłumaczyć na chlopski rozum jak dokładnie wygląda różnica między poziomem zagadek na poszczególnych poziomach trudności? Ogarnie się bez frustracji i zawiech ten najtrudniejszy nie będąc Japończykiem i nie należąc do MENSY?
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Wygląda tak samo jak w reszcie Silent Hilli, na easy masz pokazane i powiedziane co do czego, na hardzie masz wierszyczki, domyślanie, rozkminianie. Nie jest to poziom Szekspira z SH3 na hardzie, ale można chwilę posiedzieć przy niektórych.
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Pierwsze 3 godzinki za mną. Oczywiście hard akcja i hard zagadki. Póki co jestem bardzo zadowolony.Fabuła rzeczywiście wciąga i jestem cholernie ciekawy, co się wydarzy dalej. Hinako to na pewno intrygująca protagonistka. Akira jak zwykle dostarcza przepiękny OST, a i widoczki czasami sprawiają, że musiałem przystanąć i podziwiać mglistą urodę Ebisugaoki.O dziwo, nawet walka mi nie przeszkadza, mimo że uczciwe muszę przyznać, że jest trochę drewniana i przestarzała. Nie na tyle jednak, żeby psuć mi wrażenia z gry. A, no i zagadki to jak zwykle w tej serii topka. Z minusów? Powiedziałbym, że póki co niewiele było momentów, w których faktycznie bym się bał. Nie czuję na razie takiego opresyjnego, przytłaczającego wręcz horroru, jak w rimejku dwójki (i oryginale). Winię trochę otwarte przestrzenie i ulice, bo pamiętam, że w przygodach Jamesa też ciary wrzucały u mnie dopiero odwiedziny w poszczególnych budynkach, gdzie chyba można fajniej bawić się ze straszeniem gracza. Tu na razie jest niepokojąco, ale dość odważnie biegam z moją gazrurką i zabijam wszystko co się rusza. No nic, wracam dalej zarywać nockę. Jak dobrze znowu być w Silent Hill. Nawet jeśli tym razem w trochę innym
Opublikowano 8 godzin temu8 godz. Mozolne odswiezanie staminy to najwiekszy bol imo. Przez ten szkopul kazda dluższa walke mozna przegrac w mgnieniu oka. Po ograniu jest zdecydowanie lepiej bo nawyki juz sa wyrobione i nie biega sie na pale tylko unika. W kazdym razie trzeba sie pilnowac.
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. To prawda, ale podejrzewam, że bez tej staminy by było zbyt łatwo, więc w sumie lepiej, że jest ;p
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.