Opublikowano 28 września28 wrz 26 minut temu, Szermac napisał(a):Skoro tak to taki tip jeśli chodzi o platyne, to radzę nie robić przejścia na Hardzie na NG+ i NG++, dopiero później.IMO ostatni bossowie w tych cyklach na Hardzie to jest masakra xd Chociaż no jak akurat nie pójdzie to na nich można zjechać z poziomem w sumie.Pierwsze podejście poszło na hardzie, więc mi wystarczy :) Ng+ zrobię na story, ng++ na Lost in fog, z maksymalnie dopakowną postacią nie powinno być aż tak ciężko. Masz jakiś dobry poradnik z collectibles? Najlepiej na YT, jedyny jaki udało mi się znaleźć jest rozbity na 14 części i koleś nie zbiera znajdziek po kolei xD I widzę też, że chyba przegapiłem kilka dokumentów w pierwszym podejściu (Sakuko's Diary), a ponoć na ng+ i ng++ w tych miejscach są już inne znajdźki, więc moje pytanie brzmi: jestem udupiony i muszę zaczynać od nowa czy będzie można zrobić ng+++ i wtedy pojawiają się ponownie?
Opublikowano 28 września28 wrz 6 minut temu, Josh napisał(a):Pierwsze podejście poszło na hardzie, więc mi wystarczy :) Ng+ zrobię na story, ng++ na Lost in fog, z maksymalnie dopakowną postacią nie powinno być aż tak ciężko. Masz jakiś dobry poradnik z collectibles? Najlepiej na YT, jedyny jaki udało mi się znaleźć jest rozbity na 14 części i koleś nie zbiera znajdziek po kolei xD I widzę też, że chyba przegapiłem kilka dokumentów w pierwszym podejściu (Sakuko's Diary), a ponoć na ng+ i ng++ w tych miejscach są już inne znajdźki, więc moje pytanie brzmi: jestem udupiony i muszę zaczynać od nowa czy będzie można zrobić ng+++ i wtedy pojawiają się ponownie?Chodziło mi o Lost in the Fog ;) tamto to raczej Normal był.Ze stronek PowerPyxa korzystałem.I co z tego jak przegapiłem tabliczke upgradu jedną gdzieś i tak będę jeszcze raz musiał lecieć.Z tymi notatkami to nie wiem własnie jak jest, niestety nie pomogę, ja znalazłem wszystkie na NG, bo na plusach powpadały trofki za wszystkie.
Opublikowano 28 września28 wrz Udało się przejść przez upierdliwą walkę i zaraz potem wywaliło do pulpitu...Neobards Edytowane 28 września28 wrz przez Czokosz
Opublikowano 28 września28 wrz Ok, to śmigam na ng+ i najwyżej dam później znać jak to wygląda. W miarę możliwości chciałbym splatynować tę grę jeszcze w max dwóch podejściach, stąd plan aby Lost in fog zostawić na ng++ najwyżej trzeba będzie się pomęczyć u finałowego szefka
Opublikowano 28 września28 wrz 39 minut temu, Rotevil napisał(a):NIe chce mi się już robić tych NG+, ale zaciekawił mnie ten miecz/katana?, on jest zniszczalną bronią jak się go zdobędzie?Niszczy się, ale jak go chowasz i używasz czegoś innego to się szybko naprawia. No i ma duży dmg.Tylko w jednym z zakończeń trzeba go oczyścić i już się nie naprawia sam i zmienia mu się moveset na rurkowy chyba.Jest jeszcze broń za to żartobliwe zakończenie, ale też bardziej żart xd
Opublikowano 28 września28 wrz Pierwszy boss poszedł za drugim razem. Fajny design, poza tym nawet przyjemna walka w porównaniu do starć ze zwykłymi przeciwnikami. Niestety prawie wszystkie medykamenty poszły w pizdu, więc teraz będę jechał na oparach. Trzeba zrobić przerwę ze dwie godziny i potem znów jazda, bo jutro wolne, więc można posiedzieć dłużej. Póki co cisnę na wymagającym i mam nadzieje, że uda mi się tak dojechać do końca. Chyba że potem naprawdę będą jakieś bardzo frustrujące momenty i zacinka na jakimś etapie na dłużej to chowam dumę do kieszeni, obniżam poziom i lecę ekspresowo do napisów końcowych.Jeszcze dodam, że fabuła potrafi zaintrygować od pierwszych scen. Najbardziej się gubię w tych opisach i nazwach jakichś obrzędów, bożków, wierzeń. Jakieś imar/omari/samari/ dziwne opisy typu, że trzeba zrobić podkop na posesji, obrócić się trzy razy wokół własnej osi i wysikać do wiadra, żeby przegnać ducha w postaci pradawnego smoka. No ale to i tak jakieś poboczne kwestie, ważne żebym główną fabułkę ogarnął jako tako : )
Opublikowano 28 września28 wrz Ostatni boss z podstawowego zakończenia też póki co mnie tłucze na tym Lost in the Fog na Ng+3.Mam dość na dzisiaj, jutro skurwol padnie, mam nadzieję xd
Opublikowano 28 września28 wrz Zakończenie "ufo" Nie interesuje mnie co mówią deweloperzy. Dla mnie jest kanoniczne.
Opublikowano 28 września28 wrz Etap w szkole nawet dobrze im wyszedł, fajna zagadka z pudłem, kody do szafek prostsze, ale też spoko, walki mało. No ale to i tak wersja demo prawdziwej szkoły, którą dostaniemy od Blooberków w SH1.Często pojawia się zarzut o walkę albo nudne etapy z lisem, a mnie uwiera jeszcze struktura lokacji poza Otherworld. Wizualnie jest ok, ale problem mam z tym, że to wszystko jest jakieś takie mocno korytarzowe póki co. Brakuje bardziej rozbudowanych miejscówek jak w SH2R. Ledwo się gdzieś wejdzie i zaraz koniec. Szkoła jest spoko porównując ją do całokształtu gry, ale nie ma podjazdu do żadnej lokacji we wspomnianym SH2. W ogóle brakuje tej grze jakiegoś efektu wow w czymkolwiek. Nawet jak coś jest zrobione dobrze, to nie jest to poziom bliski najlepszym tytułom z tego gatunku, jakby sugerowały oceny od recenzentów.Te opinie tu na formku, że SH f wciąga Cronosa nosem to... Edytowane 28 września28 wrz przez Czokosz
Opublikowano 28 września28 wrz 2 godziny temu, Josh napisał(a):Zakończenie "ufo" Nie interesuje mnie co mówią deweloperzy. Dla mnie jest kanoniczne.Muza z creditsów z tego endingu to jest taki bengier, najlepszy utwór jaki wysmażyli dla tej gry xDOd 04:18 posłuchajcie sobie bo jest kozak A tu gratki od ziomeczków od Silent Hill: Townfall.Dawać Konami kolejną SH Transmission z tym Townfallem i rimejkiem jedynki
Opublikowano 29 września29 wrz Kurde, mimo tej walki i często słabiutkich zagadek (w sensie, że są trudne tylko dlatego, że są źle objaśnione, albo nieczytelnie oznaczone) to giereczka cymesik Właśnie wyszedłem z zajebistej szkoły i wszystko mi tam grało, włącznie zSpoiler sennym interwałem w lisiej norze - pewnie dlatego, że akurat tym razem można było ubić przeszkadzajki na amen.Mega niepokojące rzeczy zarówno w cut-scenkach, jak i znajdowanych notatkach, ładnie ryją banię i na pewno na dłużej zostaną w pamięci.Taki CRONOS starał się wymyśleć coś oryginalnego, ale nie do końca pykło, bo chociaż interesujące to na pewno nic, co człowiek by po latach wspominał, a tutaj niby oklepane motywy, ale tak bliskie sercu wielu osób, że jak ktoś ma tylko odrobinę empatii to jeszcze długo będzie miał myślówę.Świetna gierka, mimo tej ch#jowej walki - strach pomyśleć co by było, gdyby i w tym aspekcie dowieźli (choć ta z pierwszym bossem mi się podobała). Pewnie wtedy zasłużyłaby na takie oceny, jakie wystawiają jej "recenzenci" (swoją drogą obstawiam, że większość grała na Story).
Opublikowano 29 września29 wrz No avek tylko na premiere, żeby bardziej Wami manipulować, abyście płacili hajs za gry, które mi się podobają ;)
Opublikowano 29 września29 wrz Szermac widzę, że już splatynował Szachy 5D i teraz zaczyna wszystkich rozgrywać w Szachy 6D
Opublikowano 29 września29 wrz Nie poddałem się i ukończyłem na wymagającym. Save pokazuje 9 godzin, natomiast konsola 16. Poziom trudności strasznie nierówny, a tego co wymyślił potyczki z 3 i 4 przeciwnikami naraz przy tej ich zaimplementowanej walce powinni powiesić za jajca.Zakończenie daje do myślenia i jestem ciekaw kolejnych. Trzeba będzie poczytać wieczorem jak rozegrać kolejne przejście dla kolejnego zakończenia tyle, że teraz lajtowo w trybie historia.
Opublikowano 29 września29 wrz Za tę cenę, to może warto byłoby kupić RE9 albo SH1 od Blooberów, ale nie to.No ale niech mają, niech im się wiedzie, bo na rynku potrzebny jest jakiś horror AAA, który stara się opowiedzieć ciekawszą historie niż wysłanie oddziałów specjalnych do płonącego miasta albo innej zapadłej wiochy, bo jakaś organizacja bioterrorystyczna narobiła syf i teraz trzeba po nich posprzątać.Dla mnie póki co murowany kandydat do rozczarowania roku. Jeszcze przede mną Ninja Gaiden 4, więc może SH f jakoś się wywinie, ale wątpię, bo NG4 wygląda zajebiście i nie wiem jak musieli by to spieprzyć, żeby przebili Tajwańczyków.Gierka 6/10 (7 to maks, zobaczę jak druga połowa gry) a tu spusty recenzentów, jakby się narodził klasyk w dniu premiery. Edytowane 29 września29 wrz przez Czokosz
Opublikowano 29 września29 wrz Dla mnie miarą źle napisanej gry jest fakt, że po napisach końcowych zamiast czuć satysfakcję i spełnienie siadam do wyszukiwarki aby dowiedzieć się co właściwie moje oczy oglądały przez kilkanaście godzin. Można oczywiście doczytywać sobie interpretacje i rozkminiać ale tu warstwa symboliki i zagmatwania jest po prostu ciężkostrawna. Co za dużo to i świnia nie zeżre.I to nie jest moja wina bo ja, jako gracz, odrobiłem swoje zadanie - przetrząsnąłem grę wzdłuż i wszerz, znalazłem notatek ile mogłem ,wszystko przeczytałem. Obietnica, że za drugim, a trzecim to już na pewno, przejściem się uda i wszystko stanie się jasne do mnie nie trafia. Nope. Zgubiliście moje zainteresowanie po kilku godzinach gry i mnie totalnie już nie interesuje najprawdziwsza prawda, i co się wydarzyło.Miasteczko i jego klimat ogólnie - blisko ideału (szkoła, dom Hinako, pole ryżowe - top)Walka i świat emo lisa - 2/10Ja ogólnie podziwiam tych którzy rozkminiają tu o "buildach" i że walka nie jest totalnym balasem choć oma jest nie tylko zła ale też zajebiście nudna i powtarzalna. Buildy to można sobie robić tam gdzie gameplay jest sztywniutki - Hades, Elden czy Dead Cells a nie w takiej kupie. No ale każdy ma prawo bawić się jak chce. Dla mnie rozczarowanie srogie.Silent Hill F 6/10
Opublikowano 29 września29 wrz Końcówka gry przypominała mi Lords of The Fallen (2014) - legendarny soulslike od mistrzów z Frankfurtu.Ale nie ma się co śmiać, bo naprawdę niektóre lokacje robiły i zdecydowanie, ci co grali na story difficulty combat i cokolwiek wyżej z zagadkami grali w lepszą grę. Czy w ogóle komuś mógł się ten system walki podobać, 'press x to doubt.'... toW ogóle gra mi zajęła aż 17 godzin, a licznik niecałe 10, nie wiem jak oni to liczyli.
Opublikowano 29 września29 wrz 10 minut temu, KrYcHu_89 napisał(a):W ogóle gra mi zajęła aż 17 godzin, a licznik niecałe 10, nie wiem jak oni to liczyli.Licznik w grze nie liczy siedzenia w inventory, oknie zapisu, kapliczki, dzienniczka itp:. Czas leci tylko jak widzisz postać.
Opublikowano 29 września29 wrz Teraz, Szermac napisał(a):Licznik w grze nie liczy siedzenia w inventory, oknie zapisu, kapliczki, dzienniczka itp:. Czas leci tylko jak widzisz postać.Kurde to połowa gry to pewnie grzebanie w inventory, ale to ma sens, akurat dzienniczek, czy mapa to tutaj naprawdę był dobrze zrobione. No i sporo kminiłem nad zagadkami, aczkolwiek też tutaj szkoda, że w końcówce był jakieś takie gorsze te zagadki, ale to dlatego, że było po prostu więcej walki i biegania z wiadomo czym. Na razie nie podchodzę do NG+, może za jakiś czas.
Opublikowano 29 września29 wrz A jakie macie zdanie jeśli chodzi o system zapisu/ilość kapliczek? Czy ich znaczna redukcja, wraz ze zmniejszem ilości przeciwników, nie wpłynęłaby "pozytywnie" na poziom niepokoju gracza? W SH2 czerwony kwadracik to był symbol otuchy, takie sanktuarium do którego wracało się po zapis ze strachu, że progres ucieknie.Tutaj mamy czasem dwie dosłownie w odległości kikudziesięciu kroków i do tego jeszcze respy. Czyli gra niby grozi palcem (mało sprzętu na początku + niszczy się)i mówi "graj uważnie" a z drugiej strony konsekwencje zgonu praktycznie zerowe.Obawiam się, że ograniczenie noszonych zasobów, wraz z koniecznościś biegania z nimi do kapliczek, mogło być przyczyną takich a nie innych decyzji designerskich.Mój czas gry około 13h na zapisie i 19h steam, na PC chyba nie ma progresu wyrażonego w %, a przynajmniej nie zauważyłem.
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.