Kmiot 12 644 Opublikowano 3 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 3 Kwietnia No opcji jest tak naprawdę dużo, ale z racji losowości i tak zawsze trzeba trochę improwizować, więc nie ma nudy. Ja grałem w sumie dopiero kilka godzin, to wielu z tych Jokerów nawet na oczy jeszcze nie widziałem (np. tego łączącego kolory), albo nie mam ich odblokowanych, bo o ile dobrze rozumiem, niektóre z nich wchodzą do "puli" dopiero po wypełnieniu jakichś warunków (mają kłódki). Ale lubię tego, który dodaje multy za ilość zagrań danej ręki w runie. Wtedy warto się na niej skupić, bo im więcej jej zagramy, tym większe multi. Do tego odpowiednie planetki dodatkowo boostujące daną rękę i podstawowe 8 ante leci łatwiutko. Lubię też kilka pierwszych rund "przebiedować" i zaoszczędzić trochę grosza, bo potem z samych odsetek na każdy blind wpada 5$. No, chyba że w sklepie pojawi się coś kuszącego, to jebać biedę i idę na żywioł. Udało się wczoraj ukończyć drugi run w karierze, więc już NIC NIE MUSZĘ SOBIE UDOWADNIAĆ i od dzisiaj sobie cziluję przy karcioszkach, kompletując kolekcję bez presji na zwycięstwo. Ilu graczy, tyle metod. Cytuj Odnośnik do komentarza
mugen 1 811 Opublikowano 4 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia Ja mam wrażenie, że odkąd poszerzyłem sobie pulę jokerów (mam jeszcze tylko jednego do odkrycia) to xmulty prawie wcale mi nie wpadają, a bez tego ani rusz. I legendarne jokery, na początku praktycznie co run jakiś, a teraz święto lasu jak taki wpadnie. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 842 Opublikowano 4 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia ok, czyli można brać na Switcha Cytuj Odnośnik do komentarza
Kmiot 12 644 Opublikowano 4 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 4 Kwietnia No już widziałem wczoraj, że można po polsku, ale po dwóch partyjkach i tak wróciłem na angielski. Zdążyłem przywyknąć, a po polsku to pewnie zaraz jakieś nieścisłości w tłumaczeniu wyjdą i po co mi dodatkowe komplikacje w runie, hehe. Cytuj Odnośnik do komentarza
MYSZa7 8 842 Opublikowano 5 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 5 Kwietnia W dniu 4.04.2024 o 18:31, Kmiot napisał: No już widziałem wczoraj, że można po polsku, ale po dwóch partyjkach i tak wróciłem na angielski. Zdążyłem przywyknąć, a po polsku to pewnie zaraz jakieś nieścisłości w tłumaczeniu wyjdą i po co mi dodatkowe komplikacje w runie, hehe. Rychu Chojnowski wspominał, że jest średnio, dużo błędów, zobaczymy. Cytuj Odnośnik do komentarza
ogqozo 6 375 Opublikowano 21 Kwietnia Udostępnij Opublikowano 21 Kwietnia Ktokolwiek nie grał jeszcze w Balatro - nie zaczynajcie. Gra jest esencją wciągającego grania, i wszelkich najbardziej uzależniających cech rogalika. To formuła gatunku w jednym z najczystszych stanów. 5 lat po Slay the Spire, nadszedł nowy mistrz rogalowania. Doskonale to pasuje do pokera, doskonale. Jest nadal tak naprawdę podobny typ myślenia o prawdopodobieństwie, co mam, co mi zostało, co daje jakie szanse na dłuższą metę, ale ogromnie rozwinięty o możliwość nieskończonego dodawania i odejmowania czynników. Niby masz osiągnąć dany wynik i tyle, prosta gra -ale gdy się spytasz "co teraz jest lepsze do wyboru, A czy B?", to do wzięcia pod uwagę jest tyyyle zmiennych. Gra cały czas idzie do przoduKażda sekunda i każdy klik niesie za sobą szanse i to obu rodzajów naraz, zawsze: szanse do podjęcia niejednoznacznej decyzji, oraz szanse na to, że szczęście nam dopisze. Wymagania co do obliczania szans na to, że wszystko dokładnie da nam tyle, co trzeba, są wręcz nieskończone, ale można też grać nieco na czuja, po prostu szacując, co wygląda jako tako na większą liczbę, i w pewnej mierze to też działa. Można iść w ilość albo jakość, w czucie albo naukę, i gra reaguje jak instrument. To bardzo trudne do zrobienia w grze, a tak idealne - nigdy nie można czuć, że nie mamy teraz o czym myśleć w Balatro, zawsze jest potencjał na włożenie w grę więcej zaangażowania (może poza pierwszymi kilkoma partyjkami, co jest standardem rogalowania, ale zostało przynajmniej relatywnie przyspieszone), a jednocześnie nigdy też jednak nie musimy stać w miejscu, jeśli nie mamy sił myśleć więcej, to gra zawsze nam podrzuci rozwiązania, które nas nakierują na jakiś tam rezultat. Rozgrywka jest tak bezpośrednia, że nigdy nie można się ani nudzić, ani zniechęcić. Partyjki są bardzo szybkie i ciągle kuszą kolejnym możliwym wyborem, który potoczy grę w innym kierunku. Mam wrażenie, że te zasady rogalika nigdy nie były tak czyste. Inne gry mieszały to z innymi gatunkami... Na przykład gra polega właściwie na siekaniu, a ma konstrukcję rogalika. W Balatro nie ma "właściwego gameplayu", są tylko liczby, tylko zarządzanie statsami, tylko build, wybory i rezultaty. W efekcie nie ma właściwie jednej sekundy, która by nie wciągała, bo cały czas dzieje się coś ważnego. Nawet wykonanie potrafi zaskoczyć jakością, jak w przypadku rzadkich w 2024 roku, diabelnie satysfakcjonujących wibracji joyconów, czy też podniecającego dźwięku płomienia, gdy szybko rozbuchamy punckiki w turze na ogromny poziom. To oczywiście detale, 1 Cytuj Odnośnik do komentarza
Rozi 197 Opublikowano 2 godziny temu Udostępnij Opublikowano 2 godziny temu Od jakiegoś tygodnia aktualizacja jest na konsolach, polecam i zapraszam, troszkę się pozmieniało Cytuj Odnośnik do komentarza
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.