Opublikowano 9 godzin temu9 godz. To nie błąd gry, tylko zapewne serwisu, jak masz np. power outage może się wyjebać i nadpisać save z clouda z tym co masz internal, do odzyskania na pewno. https://support.forzamotorsport.net/hc/en-us/articles/360005306553-I-ve-lost-all-my-progress-what-do-I-do
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. Dla fanów Persony i ludzi pytających o przegapialne TROFEA muszę to napisać: wydaje się, że nie można barabara ze wszystkimi postaciami w scenkach social linków. Jak wybierzesz ścieżkę horny dla jednej, to zamykają się dla innych. WYBIERAJCIE OSTROŻNIE
Opublikowano 7 godzin temu7 godz. W sensie ta część to żarcik oczywiście, za barabara z konkretną postacią raczej nie ma trofeum w menu konsoli... to tylko trofeum w bardziej osobistym sensie.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. 2 godziny temu, messer88 napisał(a):LUNE TO ŻONKAHehe taki sam outfit mam u niej ustawiony, najładniejszy Qwa niech już będzie ta środa i jedziemy na pełnej, ciągle siedzi w głowie ta gra i nie da się skupić na niczym innym Edytowane 6 godzin temu6 godz. przez Rotevil
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. W dniu 9.06.2024 o 19:58, Daffy napisał(a):Największy czarny koń konfy, niech podają szczegóły co to jest, bo wygląda na razie jak jakaś podróba współczesnych finali i jeśli tak będzie to łykam toDrugi post tematu, a właściwe pierwszy bo w początkowym tylko trailer. Ma się to oko od zawsze do wyłapywania perełek ;)
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. W dniu 29.08.2024 o 10:05, messer88 napisał(a):Wygląda fajnie, jedynie design przeciwników trochę taki z dupy.Co jo pisoł l
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Ej też tak macie, że se siedzicie, pracujecie i myślicie o tym mesjaszu i jak wrócicie do domu to odpalacie i jest pizgane? Ja tak mam.
Opublikowano 6 godzin temu6 godz. Teraz, Szermac napisał(a):Ej też tak macie, że se siedzicie, pracujecie i myślicie o tym mesjaszu i jak wrócicie do domu to odpalacie i jest pizgane? Ja tak mam.Nie mam, wolne do końca tygodnia, trzymaj się tamChyba się zbliżam do końca drugiego aktu. Walka z tancerka i scena przed nią top
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Kurwa scena z winem w obozieDobre te luzniejsze wstawki od czasu do czasu, a nie ciągle śmierć i koniec świata.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Swoją drogą, COE33 robi coś co uwielbiam - tzn. kiedy stara się wytłumaczyć gamizmy wewnątrz samej gry. Konkretnie - jak to jest najczęściej bywa wspinać się można po z góry wyznaczonych ścieżkach, zwykle łapiąc się jakiegoś uchwytu. Tutaj jedna postać mówi do drugiej, że zostawiła je z pewnością poprzednia ekspedycja. JEDNO zdanie i od razu micha ucieszona. Wielkie dzięki Sandfalla!
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Zaczęły wchodzić milionowe obrażenia Bardzo szybko się lvl po zabiciu ostatniego bossa. W tych trudniejszych lokacjach zaczęły wypadać fragmenty do levelowania broni.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 54 minuty temu, Daffy napisał(a):Drugi post tematu, a właściwe pierwszy bo w początkowym tylko trailer. Ma się to oko od zawsze do wyłapywania perełek ;)Sporo osób zakładało, że gierka okaże się spoko, ale chyba nikt nie spodziewał się, że będzie aż TAK dobra. W życiu skończyłem setki gier, ale tylko sześciu z nich dałem 10/10 i nigdy nie było to żadne RPG (mimo że uwielbiam ten gatunek). Im dłużej gram w Ekspedycję, tym mocniej się przekonuję że ta gra zasługuje na taką notę. Nie jest to produkcja idealna, ale żadna nie jest, do największych hiciorów można się o coś dosrać, a tutaj wszelkie wady to głupotki, które przestają mieć znaczenie jeżeli weźmie się pod uwagę jak dobra jest cała reszta. Story, artstyle, walka, muzyka = absolutny top topów i nie że to zaledwie "podróba współczesnych Finali", tylko gra co najmniej na tym samym poziomie co Final Fantasy za swoich najlepszych czasów. A może i nawet więcej. Bardzo często w ogóle nie czuć, że to gra AA, tylko coś z dużo większym budżetem i stworzonego nie przez garstkę ludzi, ale co najmniej kilkuset. Czysta magia i chyba ktoś tam podpisał cyrograf z diabłem, że finalnie wyszło to w takiej formie.Z ostatecznym osądem wstrzymuję się do ukończenia przygody, ale jeżeli poziom się utrzyma, to bez mrugnięcia okiem dam dyszkę. Emotions jakiego nie doznałem w Giereczkowie od czasu FFX i SH2, świeży i dopieszczony combat o którym wcześniej nawet nie śniłem (czekajcie i patrzcie tylko jak inne studia będą teraz to zrzynać), soundtrack który można podzielić spokojnie na trzy inne erpegi, gdzie w zasadzie nie ma słabych kawałków. Takie gry jak ta wychodzą bardzo rzadko i tylko wtedy, kiedy do kupy zbierze się kilku wizjonerów-pasjonatów-artystów oraz konstelacja gwiazd względem położenia Jowisza akurat się zgadza, czyli średnio raz na dwa miliony lat. Ta branża potrzebowała czegoś takiego. Konkretnie takiego, konkretnie od tak małego studia i konkretnie właśnie w tym czasie, kiedy wiara w giereczki zaczęła stopniowo słabnąć, ustępując frustracji za każdym razem kiedy wyszło kolejne przehajpowane, przepolitycznione, przedrożone barachło od zachodnich deweloperów, a nadzieja że jeszcze kiedyś wyjdzie godny prekursor Final Fantasy niemal całkowicie zanikła. Dla takich gier i dla takich chwil naprawdę zajebiście fajnie być graczem mieć takie piękne hobby.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. 4 godziny temu, Pupcio napisał(a):To pograne hehe. Po 4 godzinach grania spencer mi wyjebał sejwa. Uczcie się na moich błędach i nigdy nie grajcie w gry z usługi xbox gamepassSpróbuj może tego:I had the same problem with the gamepass version, and I managed to fix it by disconnecting the LAN cable and moving my old save files into the new save folder. Here's exactly what I did:Disconnect your internet.Start a new game.In the new game's save folder, find a container.1 (or whatever number it is, i use the 1).Find the matching container.n file from your old save.Clear out the new save folder, then copy and paste your old container.n file and the "random name" file into it.Keep your internet disconnected and load the recently started slot — you should see your old saves there.
Opublikowano 5 godzin temu5 godz. Muszę obadać bo jakaś grubsza AKCJA bo z innych gier też mi usuwa sejwy. Wielkie dzięki Spencera
Opublikowano 42 minuty temu42 min 4 godziny temu, Paolo de Vesir napisał(a):Swoją drogą, COE33 robi coś co uwielbiam - tzn. kiedy stara się wytłumaczyć gamizmy wewnątrz samej gry. Konkretnie - jak to jest najczęściej bywa wspinać się można po z góry wyznaczonych ścieżkach, zwykle łapiąc się jakiegoś uchwytu. Tutaj jedna postać mówi do drugiej, że zostawiła je z pewnością poprzednia ekspedycja. JEDNO zdanie i od razu micha ucieszona.Mi też się micha ucieszyła, ale bardziej dlatego, że zrobiła to Ekspedycja... 69Wczoraj dopadł mnie ten słynny koniec Aktu Pierwszego i przestałem grać, musiałem to rozchodzić i w tych emocjach położyłem się spać.Dziś wgrałem save wcześniejszy i pół godziny i postanowiłem, że chcę jeszcze trochę czasu spędzić Tylko dla tych, co skończyli AKT Iz Gustavem, którego polubiłem tak zwyczajnie po ludzku, bo właśnie ludzki był - miał uczucia, wątpliwości, które nim targały, chwile słabości, ale miał też cel i motywację i w sumie najbardziej smutno zrobiło mi się, gdy pomyślałem o tym, że to nie on doprowadzi ekipę do zwycięstwa nad Paintress i że już nie umieści żadnego wpisu w dzienniku dla potomnych.Ogólnie cała ta walka z Renoir to mocne skojarzenia z pierwszym RDR - poczucie bezradności w tym ostatnim zrywie, który w swym okrucieństwie dają nam bezlitośni developerzy...Stwierdziłem, że zaliczę jeszcze Yellow Harvest i wrócę do paru Nevronów, którym miałem coś przynieść, ale już chyba muszę wracać i ponownie przeżyć te chwile, bo wypadałoby dalej poznawać fabułę tego sztosiwa.Ciąg dalszy spoilera powyżejVerso wydaje się fajnym gościem, takim mocno cool, ale będzie mi brakowało trochę tej gustavowej niezdarności i niezręczności - te scenki w obozach miały tyle serducha, że mimowolnie człowiek reaguje wzruszeniem.No i Gustave był takim solidnym fundamentem jeśli chodzi o samą rozgrywkę dla kogoś takiego jak ja - proste zasady, żadnych skomplikowaych dziwactw w postaci Stains, Stances itp - tu się nabija atak, tam się robi Overcharge i tyle, a teraz każda z postaci to dla mnie trochę jak na obrazku poniżej:
Opublikowano 25 minut temu25 min spoilery z 1 aktuOd początku coś mi nie grało z Gustavem, koleś był zaskakująco mało bohaterski jak na tego typu grę i przez to miałem przeczucie, że jego przygoda skończy się szybciej niż powinna. I kurde, to mi się w nim naprawdę podobało, w końcu typ, z którym mogli się identyfikować starsi gracze: żaden piękniś, żaden turbo-odważny main hiroł, jedno zwykły facet po trzydziestce rzucający się z motyką na słońce, trochę gapowaty i pełen mniejszych słabości. To mógłby być każdy z nas postawiony w tej samej sytuacji i wszyscy zachowywalibyśmy się podobnie na jego miejscu. Jeszcze ta scenka później jak nakrzyczał na wielkoluda i było mu z tego powodu głupio :( Pewnie dlatego jego śmierć zabolała tak mocno (pomijając muzykę i to w jaki sposób nakręcono cut-scenkę) i z pewnością dla większości graczy wejdzie do topki "top 5 saddest deaths in anime history". Szkoda, że został zastąpiony przez Verso, który sprawia dla mnie wrażenie takiego własnie oklepanego protagonisty z jRPG , nie potrafię wykrzesać do niego nawet 5% takiej sympatii jaką darzyłem Gustava :/ Edytowane 22 minuty temu22 min przez Josh
Opublikowano 25 minut temu25 min 17 minut temu, Wredny napisał(a):Stwierdziłem, że zaliczę jeszcze Yellow Harvest i wrócę do paru Nevronów, którym miałem coś przynieść, ale już chyba muszę wracać i ponownie przeżyć te chwile, bo wypadałoby dalej poznawać fabułę tego sztosiwa.gdzieś widziałem info że questy przepadają między aktami
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.