Opublikowano 22 maja22 maj Zagramy jeszcze w tym rokuPoprzednia część mi się podobała, miejscami chodziła skandalicznie i Nintendo oszukało fabularnie ale jak poprawią oba elementy to może być bardzo fajne musou
Opublikowano wtorek o 21:124 dni czekam na update podbijający klatkaż Hyrule Warriors: Age of Calamity ze Switch do 60 fps-ów, i gierka wreszcie zacznie nabierać rumieńców, jak pierwsza odsłona z WiiU... 🤣oprawa jest piękna, brakuje tylko wydajności w rozgrywce - co jak co, ale slasher bez płynnej animacji mocno zawodziosobiście gatunek musou bardzo lubię - strasznie relaksujące gierki (tym bardziej jeżeli zna się świat przedstawiony i postacie w nim występujące, nawet jeżeli fabularnie są mocno odłączone od oryginalnych opowieści 😂)
Opublikowano środa o 05:544 dni Age of Calamity zostal bardzo dobrze przyjety na rynku gierek musou ze wzgledu na unikatowosc postaci, czy jak to sie fachowo nazywa brak „klonowania”. Klonowanie to mozliwosc przypisania dowolnej klasy do dowolnego zawodnika. W swiecie Hyrule tego nie ma. Kazdy bohater posiada wlasny styl, ciosy i kombinacje, ataki specjalne co daje full godzin na nauke walkiRownie mocno polecam Fire Emblem Warriors: Three Hopes oraz Samurai Warriors 5 na og switcha. Ten gatunek musou jest wprost stworzony do grania przenosnie, kilka potyczek i pstryk.Aczkolwiek chwila potrafi przeciagnac sie, lacznie spokojnie z 500h natrzaskalem w te trzy gierki, kazda bede polecal do konca, to sa narkotykiNie bede ukrywal, ze mam oko na Age of Improsonment. Ale poki co nic jeszcze nie pokazali rozgrywki wiec to piesn przyszlosci.Mialem tez nadzieje, ze S2 dostanie Dynasty Warriors Origins no ale to sie chyba nie uda :cool:
Opublikowano środa o 06:234 dni Ja skończyłem jedynie persone musou. Zachwycony nie byłem, ale raczej bezboleśnie przebrnąłem chociaż tam jednak wrzucili troche tego personowego gameplayu. Nie wiem jak będzie tutaj czy coś poza bitką tysiąca goblinów będzie coś do roboty, demo jedynki gra sie spoko tylko gra błaga o patcha z wyższą rozdziałką
Opublikowano środa o 06:274 dni Autor Na S1 to w aoc trzeba było grać wybranymi postaciami by mieć jako tako framerate (i tak spadający) bo niektóre to miały takie animacje że klatki chyba do 10 spadały xdddJa się mimo wszystko przy poprzedniej części fajnie bawiłem i skończyłem. Jak fajnie rozbudują kontynuację i technicznie będzie to działać porządnie to pewnie wcześniej czy później ogram choć najpewniej nie na premierę
Opublikowano środa o 06:394 dni W Age of Calamity oprocz mordowania goblinow byly misje z boskimi bestiami, w ktorych likwiduje sie populacje goblinow sterujac ow maszynami. Jak dla mnie ok. Ilosc musou w musou na bezpiecznym poziomie, zadnych zadan fabularnych, zadnego dworu ze stajnia do czesania koni, czy restauracji do zaopatrywania jej w prowiant. Musou to musou.Ale np. w three hopes to wszystko bylo, zrobili ze smakiem i tez sie randkowalo wiec wychodzi na to, ze jesli z umiarem to super. Ale Three Hopes broni sie charakterami postaci, one sa niezwykle urocze
Opublikowano środa o 07:554 dni namawiacie na te Tree Hopes - akurat jest na promocjach za 90 zl, do tego na S2 gra dziala w 60 fpsach.
Opublikowano środa o 11:034 dni Zawsze coś od siebie wnoszą. Three Hopes ma np. dość indywidualne jednostki, różniące się do siebie. Age of Calamity ma z kolei pomysł na minibossów. Teraz wszyscy się zgadzają, że najlepsza gra serii to nowe Origins na duże sprzęty, ale na pewno Fire Emblemy i Zeldy należą obok One Piece'a 4 do najwyżej cenionych części. Najbardziej zawsze są to gry dla fanów danego tematu, scenariusza, postaci.
Opublikowano środa o 11:364 dni Nie do konca prawda.W Three Hopes kazdy, oprocz przywodcy domu, moze byc kazdym (zostac zbudowany na podstawie dowolnej klasy, broni). Wyjatkowe sa tylko jakies tam pojedyncze zdolnosci (no i osobowosc duh)W Age of Calamity za to kazdy zabijaka to 100% indywidualnosci. Nie ma mozliwosci klonowania. Kombinacje atakow sa drastycznie rozne w zaleznosci od charakteru. Wiecej na temat pisalem kiedys w temacie o gierceCzy kazda franczyza cos wnosi? No oczywiscie, przede wszystkim lore, swiat, opowiesc, narzedzia destrukcji no i creme de la creme czyli bohaterow ktorych sie kocha i dla ktorych sie to robi wszystkoTe gierki potrafia byc diabelnie zlozone, skomplikowane i wymagajace, to nie jest tak ze mozna wciskac A B i finito, nie ma mowy
Opublikowano środa o 11:564 dni Na moje to bardzo duzo.W Fire Emblem sa trzy kampanie, z roznymi zakonczeniami (konczylem gierke 6 razy, co zajelo 250+h), rozwoj postaci, zabawa z przypisywaniem roznych klas, broni, werbowanie nowych kolegow do druzyny, plus sporo elementow „przyjacielskich” jak wspolne wykonywanie prac na dworze, wyprawy randkowe, obdarowywanie prezentamiW samej walce three hopes kladzie nacisk na system „nozyce, papier, kamien” oraz na taktyke w postaci wysylania naszych ziomow w odpowiednie miejse mapy, w odpowiednim czasie. Nalezy przygotowywac sie do starc, dobierajac ekwipunek oraz zespol pod katem wroga.W Age od Calamity za to jest czysta jatka Cudownie efektowna rozwalka i banan na mordzie przez najmniej 60hBo jesli by porownywac wylacznie efekty specjalne, to AoC zmiata wszystkie musou i to o mile
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.