Skocz do zawartości

Primera Division


Rekomendowane odpowiedzi

No ogólnie jest to w miarę ciekawa kwestia, bo wyjątkowość gola zadaje pewne pytania. Były już różne praktyki, w tym taka, że to klub zdobywcy gola uznaje, kto był strzelcem. Zwyczaj się raczej przyjął lata temu, że jeśli piłka i tak zmierzała do bramki po strzale, to się nie mówi o samobóju. Ale co jeśli... to nie był strzał tylko celowe podanie do rywala na samobója? 

 

Pamiętam jak przez lata media pisały o golach Cristiano Ronaldo to niektórzy w Hiszpanii (i na polskiej stronce fanowskiej) czuli potrzebę dodawania zawsze przypisu: "(zdaniem Marki [X+1], bo liczą gola Pepe z RSSS z 2010 roku)". Z 2010 roku. No ale sam Real na to cisnął i np. wszystkie rocznice typu 400 goli Cristiano podawał jeden gol wcześniej. Pepe też zarzekał się, że nie należy mu przypisywać gola. Mam nadzieję, że w tym przypadku dadzą sobie spokój szybciej.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Co chcesz od Pique, Barca zagrała bez niego i straciła mniej więcej tyle goli, co w ostatnich 10 meczach z Piquem razem wziętych. 

 

 

Po tym występie duetu Umtiti-Langlet, Ajax może spokojnie podnosić swoją cenę za de Ligta o 50%, a bramkarz? Każdy miewa słabsze mecze, De Gea też dzisiaj wielkiego meczu nie zagrał...

Odnośnik do komentarza
19 godzin temu, ogqozo napisał:

Co chcesz od Pique, Barca zagrała bez niego i straciła mniej więcej tyle goli, co w ostatnich 10 meczach z Piquem razem wziętych. 

 

 

Po tym występie duetu Umtiti-Langlet, Ajax może spokojnie podnosić swoją cenę za de Ligta o 50%, a bramkarz? Każdy miewa słabsze mecze, De Gea też dzisiaj wielkiego meczu nie zagrał...

 

Nic do niego nie mam poza tym, że za nim nie przepadam. Ale potrafię docenić klasę sportową.

Przyjęta retoryka ("ale kalafior, co za leszcz") to referencja do oceny Virgila przez forumek.

Odnośnik do komentarza

Nikt chyba tak serio nie deprecjonuje Van Dijka. No, nie teraz, bo kiedy grał tak samo dla Southampton, to ludzie mnie jechali... 

 

 

Ter Stegen w sumie to nie jest jakimś cudotwórcą w tym sezonie. Zazwyczaj albo Barca traciła sporo goli, albo potem ogólnie dobrze broniła i Niemiec nie musi robić tego, co bywało nagminne. Zdecydowanie nagrody za ten rok dostanie Jan Oblak, który nawet w meczu z Gironą u siebie musi wyczyniać wiele, żeby Atleti to wygrało. Chociaż jeśli Alaves jednak awansuje do LM, to nagrody w Hiszpanii może dostać Pacheco. 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
  • 2 tygodnie później...
  • 1 miesiąc temu...

Minęło trochę dni i nic się nie stało. Wygląda na to, że Valverde zostaje, co też powiedział Bartomeu. Oczywiście nie jestem tak krytyczny wobec niego, jak niektórzy (zresztą, czy jakikolwiek trener powinien wylatywać akurat wskutek meczu, w którym zespół miał tak wielką przewagę, a Messi ze 20 okazj?), ale to, że mamy teraz angielskie finały w Europie to jest coś, czego się obawiałem kilka lat temu, gdy Anglicy zatrudniali coraz lepszych trenerów, a w Hiszpanii i na tym froncie zaczęto mieć problemy z rekrutacją. Nawet na topie. Real po odejściu "swojego" trenera zdołał tylko dać lejce kolejnemu, aż tamten wrócił, a Barcelona nadal trzyma Valverde, którego największym sukcesem w światowym futbolu jest, hm.

 

Najwięcej się mówi o tym, że gdyby miał odejść, to kandydatem do zastąpienia go jest Roberto Martinez, co dodaje komizmu całej sytuacji. Oczywiście inne plany Barcy na lato to cały zastęp niesamowicie drogich gwiazd do ściągnięcia, na czele z Neymarem. 

 

 

 

I tak przecież jest tak dużo lepiej niż w Realu, który oficjalnie jeszcze nadal broni tytułu najlepszego klubu Europy, a ja już trochę zapomniałem, że taki klub istniał. "Polepszyli" wynik z zeszłego sezonu i skończyli 19 pkt. za Barceloną. Dwa takie sezony pod rząd, to jest powód do płaczu.

 

12 przegranych meczów na 38, dla ekipy, której niedawno eksperci wieszczyli wieczną dominację, albo przynajmniej hiszpański duopol. 12 przegranych meczów - przez ostatnią dekadę Real nie przekroczył nigdy nawet POŁOWY tej liczby, a tak słabego sezonu jak teraz nie miał w tym stuleciu. Sezon, w którym fani Realu podczas meczów najczęściej pisali zdanie, w które bym wcześniej nie uwierzył: "Benzema i 10 patałachów". Real stracił tyle goli, co w zeszłym sezonie, ale strzelił 30 mniej. Hmmm, to tak jakby odjąć im kompletnie piłkarza zdobywającego 30 goli i nic nie wstawić na to miejsce... A wszystko miało być tak pięknie, zespół miał być pełen gwiazd, ale i młodych talentów, podobno tanich, a budżet mieć przewysoki. Tak jakoś... po cichu sobie zeszli na poziom 20 punktów poniżej Barcelony, która niby też ma grać słabo zdaniem fanów.

 

 

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

To znaczy on powinien być wyje.bany, bo za jego kadencji Barcelona co roku jest upokorzana na najwyższym szczeblu rozgrywek. Już pisałem - rozumiem odpasc w ćwierćfinale czy półfinale, ale nie w takim stylu. Czy ludzie naprawdę w obliczu takiej sytuacji uważają, aby pomysł, żeby Valverde dalej kontynuował pracę z tym zespołem, to jest dobry pomysł? 

 

Już nawet pomijając styl gry tej druzyny, który jest nudny i jak wcześniej czekałes tydzień na mecz, i nie byłeś zawiedziony, tak teraz wiesz, że będziesz oglądał meczenie buly. Sorry, ale gość który wychodzi po wpyerdolu na Anfield i jedna z rzeczy, która mówi, to to, że piłkarze powinni wziąć odpowiedzialność, bo to oni grali, to coś jest nie tak. Jak trener może powiedzieć coś takiego? Podejście Kloppa jest w mojej opinii takie, jakie być powinno. Wygrali - zasługa chłopaków, przegrali - wina trenera. Nie zrozumcie mnie źle - nie da się ukryć, że ma trochę racji, ale takich rzeczy się po prostu nie mówi. 

 

Ten sezon to jeden z najgorszych sezonów. Liga wygrana, ok. Bardzo duża w tym zasługa najsłabszej konkurencji od lat (albo w ogóle), LM - kompromitacja. I teraz jeszcze przeyebany Puchar Króla na dokładkę. 

 

Zwolnić jak najszybciej. 

Edytowane przez Ludwes
Odnośnik do komentarza
  • 1 miesiąc temu...

- "ten transfer to dla mnie spełnienie marzenia, na które czekałem całe życie"

 

- ulewa 10 kilosów w ciągu lata

 

16626340-7296917-image-a-10_156439741548

 

 

Nowi gracze już kontuzjowani albo ulani, Asensio zdruzgotany, najdrożsi zawodnicy na liście transferowej nadal niesprzedani (Bale dzisiaj nie grał, bo powiedział, że nie jest w nastroju, James chyba z tego całego zamieszania zostanie), Zidane tryska chłodem na każdej konferencji (niech ktoś mu da lizaczka bo koleś ewidentnie nienawidzi swojej pracy). Mimo niby wielu transferów, na razie jedenastka zostaje praktycznie taka sama jak w zeszłym sezonie, poza Hazardem opierając się na Ramosie, Kroosie, Modriciu itd. Ogólnie Real zaczyna sezon odrodzenia w topowych nastrojach.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...