Skocz do zawartości

Premier League


Rekomendowane odpowiedzi

  • Odpowiedzi 15,4 tys.
  • Dodano
  • Ostatniej odpowiedzi

Top użytkownicy w tym temacie

  • Bartg

    1263

  • c0ŕ

    1202

  • ogqozo

    1195

  • Zwyrodnialec

    1112

Godzinę temu, Kalel napisał:

Mnie zastawia też co Luiz mu mówił, bo na pewno nie wyglądało to jakby zachęcał Hiszpana do zejścia a ciągle coś na ucho mu (pipi)ił.

Pewnie żeby nie schodził bo je,bać starych ch,ujow xd z Blanckiem w PSG też tak zrobił.

 

W takich momentach cieszę się, że wolę ten fajniejszy klub z Londynu

Odnośnik do komentarza

To byłoby zbyty absurdalne i na spokojnie kupuję tłumaczenie pomeczowe Sarriego. Kepa sygnalizował jakieś problemy fizyczne, Sarri chciał go ściągnąć, bo nie chciał, żeby karne bronił bramkarz z urazem, później Kepa kciukiem pokazywał, że wszystko OK, do Sarrriego podszedł lekarz, potwierdził i Sarri się uspokoił. Bo wcześniej jak każdy myślał, że Kepa pomimo urazu chce zostać na boisku, a  Sarri chciał wpuścić Caballero tylko ze względu na wcześniejsze informacje. Przecież Arrizabalaga siedział pod bramką z urazem dłuższą chwilę. Wszystko pasuje, Caballero nie miał być zmiennikiem na karne.

Odnośnik do komentarza
Teraz, lukas_k96 napisał:

Tak? To czemu niby Sarri był taki wściekły, walnął pięścią w fotel na ławce i prawie poszedł do szatni? 

Bo nie wiedział, że bramkarzowi już nic nie dolega i uspokoił się dopiero jak podszedł lekarz i potwierdził.

Odnośnik do komentarza

Teorie spiskowe zawsze cieszyły się powodzeniem, więc nie dziwi mnie podział na tych, którzy wierzą trenerowi i zawodnikowi i tych, którzy wiedzą lepiej, bo tak. Takich rzeczy nie utrzyma się w tajemnicy, a większy dym by się zrobił, gdyby właśnie wypłynęło to po czasie. Niby jaki interes ma Chelsea w bronieniu Kepy? Ukaraliby go finansowo + parę meczów na przemyślenie zachowania, albo tylko finansowo + oficjalne przeprosiny i wtedy strata żadna.

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza
5 godzin temu, Bartg napisał:

Ta nieporozumienie :teehee: Kepa 2 minuty pokazywał okejke że mu nic nie jest a Sarri i tak chciał Caballero wprowadzić, na pewno się nie dogadali, po meczu poszli na szluga pod prysznic i już wszystko w porządku.

okejka -> chcę zostać na boisku, nie schodzę, jakoś dam radę z kontuzją

okejka -> wszystko ze mną w porządku, mogę grać, nic mi nie dolega

 

Nie widzę powodu, żeby nie wierzyć tłumaczeniom Sarriego i Kepy, bo ciężko znaleźć coś nieścisłego w ich tłumaczeniach pomeczowych.

No ale wy tam byliście na miejscu, siedzieliście na ławce obok Sarriego i kilkunastu/kilkudziesięciu innych osób z klubu i wiecie lepiej.

Niektórym to żal widocznie, że taka fajna aferka okazała się burzą w szklance wody.

Odnośnik do komentarza

popatrz jak Sarri się uruchomił. To nie była radośc spowodowana tym,  że Kepa jest w stanie zagrać. Sarri zdał sobie sprawe jak go piłkarze nie szanują. Teraz kilka porażek i Mou czy tam kto inny będzie musiał się w tym gó.wnie taplać. (pipi)a w Manchesterze tez piłkarze byli ponad trenera i ponad klub. W dupach sie poprzewracało poprostu. Kiedyś Beckham dostał korkiem od Fergusona i out. Później Van Nistelrooy spruł się do Krystyny i też wypad. A to nie były byle szczurki. To był top topów ale SAF wiedział, jak się zachować w takich sytuacjach.

Odnośnik do komentarza

Ciężka sprawa. Na pewno to rzucanie się ze wściekłości Sarrego nie wyglądało jakby mówił "hehe, nasz kochany Kepa nie jest kontuzjowany i może nadal grać, a to dobre wieści". Ale różne rzeczy z zewnątrz różnie wyglądają (może sobie pomyślał, że koleś chce grać mimo kontuzji, czy jak to idzie w tej wersji). To, że klub oficjalnie ogłosił, iż Kepa dostał karę w wysokości setek tysięcy funtów - też brzmi, jakby sami nie wiedzieli, na czym stanęło. 

 

Nie muszę dodawać, że koleś wygląda jak wymoczek i jest niesamowicie drogi - chyba najdroższy bramkarz na świecie. Wieloznaczna sytuacja. Zapewne nigdy nie poznamy prawdy.

Edytowane przez ogqozo
Odnośnik do komentarza
16 minut temu, ogqozo napisał:

Ciężka sprawa. Na pewno to rzucanie się ze wściekłości Sarrego nie wyglądało jakby mówił "hehe, nasz kochany Kepa nie jest kontuzjowany i może nadal grać, a to dobre wieści".

To rzucanie się Sarriego było PRZED tym jak zakumał, że zachowanie Kepy nie oznacza "mam kontuzję, ale i tak będę grał", a oznacza "nic mi już nie dolega, jestem w 100% zdrowy i nie musisz mnie zmieniać". Widać, że było tam wielkie zamieszanie, już samo prawie-wyjście do tunelu i powrót na to wskazują. Oczywiście nie jestem pewny i niczego nie wykluczam, ale z tego co dostępne dedukuję, że tak właśnie było - słaba komunikacja. Kara? Oficjalne tłumaczenia były, ale jednak jeśli jesteś wzywany do zmiany to wypadałoby przynajmniej się pofatygować do linii i szybko wyjaśnić, bo przecież zmiana MOGŁABY (choć z tego co mówił trener nie była) być podyktowana nie tylko problemami fizycznymi. Naprawdę nie wierzę, że taki Kepa mógłby umyślnie postawić się trenerowi. Czy Ibrahimović kiedykolwiek zrobić coś takiego? A gdzie Hiszpanowi do niego?

Edytowane przez Gość
Odnośnik do komentarza

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    • Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...